Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mathea

Misja-Zostac Mamą

Polecane posty

Gość do natanielki
no to spilas swoje nie narodzone dziecko - GRATULACJE!!! jestescie beznadziejne .... sluzy, blotko w gaciach - co wy pierolicie co????? dzieci rodza sie z milosci, a nie z obserwacji sluzu!!! b e z n a d z i e j a !!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze ze mamy tu wielu nieproszonych gosci na tym topiku. Jak ktos nie chce sie tu przylaczyc to po co tu zaglada ? :) Do Mathea jestem byłam córke wykapac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 lat skonczy w maju :) i chce miec bardzo rodzenstwo no i czas sie starac o nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro ide z nia do lekarza bo załapała jakas askudna chyba grype kaszel ja meczy straszny no i goraczka mala ale jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz widze plusy wpadki bo to czekanie jest przerazajace :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nio i koniec wekendu blee:( znowu jutro trzeba wstawac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z córka to bylo tak ze bralam tabletki anty ponad dwa lata przerwalam zeby zrobic przerwe od tabletek bo niby po dlugim braniu nie mozna zajsc potem w ciaze no i od razu w pierwszym cyklu byly 2 kreseczki taka niespodzianka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz to nie wiem bo od tamatej ciazy minelo 7 lat no i do tego jajnik mi jeden choruje ach az sie boje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja własnie wróciłam od mamusi! a zaraz znajomi maja wpasc i bede musiała znowu uciekac no bo nie wypada tak przy kompie siedziec! a wolala bym z wami posiedziec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie troche boje tego rozczarowania jak dostane @ ups chyba rozwale dom hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki musze uceikac bo juz są! kochaniutkie jak nie zdązę to wszystkim dobrej nocki- a jak sobi epójda wczesniej to jeszcze wpadne! buziaczki dla was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej jestem, już mi lepiej, tylko ja mam do Was pytanie jak Wy często się przytulacie z mężusiem, bo ja jak mam dni płodne to mogłabym ciągle, a mój mężczyzna mnie hamuje , i mówi że nie chce zrobić z tego naszego obowiązkuu że trzeba wtedy to musimy, mi się osobiście też to nie podoba, a dla spłodzenia maleństwa zrobiłabym wszystko, więc jak to u was jest? Ja wiele razy myślałam, że wiem kiedy mam dni płodne a nic z tego nie wychodziło więc myślę ze może lepiej przytulkać się rzadziej i w końcu wyjdzie. pozdrawiam gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
później poczytam to co naskrobałyście jak mnie nie było, teraz muszę coś porobć, ale będę na bierząco odpisywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nom byli znajomi pokłócili sie i sobie poszli... ale numer. kamilcia ja tez sprzedaję na allegro i tez musiałam dzis nad wysyłkami siedziec- nie lubie jednak tego -zamieszanie- sprawdzanie kto juz wpłacił, kto nie, jaka przesyłka, wypełnianie tych papierków- to nie dla mnie - no ale trzeba! anulka- my sie przytulam zawsze od 12 dnia cyklu co drugi dzien tak gdzies do około 25 dc.- tak mi ginka zaleciła-i mówiła co drugi dzien bo plemniki często przez jeden dzien nie zdąża dojrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pumka - a Ty to wybuchowa jestes widze :) - mi też jest bardzo przykro kiedy dostaje okres- zazwyczaj sobi etroszke popłacze i mi przechodzi... anulcia- ja też mam cieżko z tymi dniami płodnymi- ten śluz, temperatura- to nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak- czesto im sie zdarza, i wogóle wśród naszych znajomych to normalka- większośc z nich zyje w wolnych związkach. ostatnio przyjechała na wekend do mnie kolezanka ze studiów- mieszka 100 km ode mnie- była z narzeczonym- no i od słowa do słowa zaczeła sie kłótnia -ona sie popłakała-rzuciła mu pierscionkiem-a my nie wiedzielismy jak sie mamy zachowac- ni elubie takich sytuacji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×