lokatorka 0 Napisano Marzec 2, 2009 nie pozwole Ci odejsc i inne dziewczyny tez!:( kto bedzie mnie grzał?:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Viss 0 Napisano Marzec 2, 2009 Rano było dobrze, ale potem było okienko i co? Oczywiście idziemy z kolegą na piwko. Jedno, drugie. I jak to po alkoholu, gdy wróciłam z uczelni oczywiście jedzonka full. Nawet nie pytajcie.... Ale za to jaki miły dzień miałam. Ostatnio nie miałam z owym kolegą kontaktu, a tu dzisiaj pogadaliśmy aż miło. Lokatorka- z tym jedzeniem to kiepska sprawa. Tak sobie myślę, że dzisiaj to nie wiadomo czym karmić dzieciaki. Ja jak byłam mała to chociaż mieliśmy kurczaki, ziemniaki od dziadków. Ale moja mama nawet ogródka nie ma. Chyba sama będę wysiewać marchewkę i truskawki dla ich dobra;p Dzisiaj do pełnego obrazu trafiła mi się nowa osoba na korki. Powoli rysuje mi się wizja godziwego zarobku. Wcześniej nie udzielałam, bo w poprzednim semestrze pracowałam. Ale przed sesja musiałam odejść, bo albo studia, albo praca. A teraz mam taki plan, że szkoda gadać. Trzeba się więc ratować korepetycjami, bo trochę głupio mi wiecznie ciągnąć od mamy. Od jutra znowu wracam do uczciwej diety, nie ma, że boli:) Dobranoc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lokatorka 0 Napisano Marzec 3, 2009 witajcie ja własnie wstałam, zazylam l-karnitynke, za 30 minut cwiczenia a teraz ide sie uczyc viss- masz tu kopniaczka na powodzenia:) i fajnie, ze spedziłas miły wieczor!:) odezwe sie pozniej całus! odzywajcie sie czesciej..:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lamkieł 0 Napisano Marzec 3, 2009 Cześć dziewczynki! :D Czytam Wasze posty i widzę, że mamy takie same problemy - dieta, studia, praca - wszystko na raze :) Bardzo chciałabym się przyłączyć do Waszegp grona, bo sama mam niecałe 21 lat i do zrzucenia 11 kilo. Dokładnie tyle, bo tyle podobno mam tłuszczu - tak powiedziała mi dietetyczka. Jednak co do stosowania diety to nie wiem kiedy zaczne, bo obecnie mam angine ropną i nie czuję sie na siłach na odchudzanie. W ostatnim czasie byłam na diecie niełączenia, nie wiem czy cos schudłam bo nie mam wagi w domu, brzuch się wydawał bardziej płaski - a może mi się tylko wydawało?:P:P:P Generalnie dużo jem i wiem, ze mam z tym problem dlatego potrzebuje grupy motywacyjnej w podobnym wieku żeby wspierała mnie w trydnych chwilach :) I OBIECUJĘ czesto pisac, buziaki!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lokatorka 0 Napisano Marzec 3, 2009 lamkieł cudownie, ze sie pojawilas:) pisz często i to koniecznie!:) zdrowiej i dołączaj do naszej dietki:) jak jestes chora to no ogranisz spozywanie produktów macznych narazie: np pierogi, zbyt duzo pieczywka, nalesniki, makarony, jakie pyzy, kopytka i to juz bedzie dobry poczatek:) a jak wyzdrowiejesz i bedziesz w pelni sil to zaczniesz cwiczyc:) a teraz duzo warzyw i owocow zeby szybko wrocila do pelni zdrowia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lamkieł 0 Napisano Marzec 3, 2009 Oh jak cudownie! :D:D:D Lokatorko - teraz jak jestem chora to powoli przepada mi karnet na fitness, bo mam tylko do 14 marca, a ja mam siedziec w domu do niedzieli :( ale póki co sie w miare trzymam, teraz jem jogurt ( niestety truskawkowy) a nie naturalny, ale pani doktro powiedziała, ze musze miec osłonę dla antybiotyku :P:P:P:P:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lokatorka 0 Napisano Marzec 3, 2009 lamkieł słuchaj nie przejmuj sie, na śniadanie powinno sie jesc duzo wegli, ja jem mnostwo jogurtów i waga spadna wiec nie masz sie czym marwic i zajadac sie mozesz na zdrowko:) ja zjem za jakies 30-40 minut dopiero bo teraz spadam cwiczyc całus odezwe sie po kapieli!:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lamkieł 0 Napisano Marzec 3, 2009 Kurde, naprawdę Was podziwiam, że chce Wam sie rano ćwiczyc, ja czasami sie za to zabierałam i byłam w stanie porobic troche brzuszków jedynie kilka dni, a poźniej mi się odechciewało. Zwłaszcza, że studiuję wieczorowo i na zajęcia nie zrywam sie skoro świt. Ale ostatnio myslę o przerzuceniu się z fitnessu na siłownię, zobaczymy co z tego wyjdzie :) najpierw muszę pokonać chorobę :P:P:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lokatorka 0 Napisano Marzec 3, 2009 ja juz pocwiczona i wykapana:) teraz sie szykue na uczelnie a zaraz musze zjesc sniadanko:) am ochote na chlebek ziarnisty z szynka konserwowa wiec chyba szybko sie zrobie i pojde do sklepu i kupie 2 kanapki, szyneczke i bede miec amu!:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lokatorka 0 Napisano Marzec 3, 2009 mmm ale mam sniadanko!:) serek biały kanapkowy chudy z szynka z indyka i pomidor.. mmm:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lokatorka 0 Napisano Marzec 3, 2009 uciekam na uczelnie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pudełko13 0 Napisano Marzec 3, 2009 ja to kurczę nie mam czasu pisać:/ też mam tak, że nie zrywam się rano na uczelnie, na szczęście;) ale studiuje dziennie, chociaż sądząc po godzinach, w jakich tam jestem to zaczynam wątpić;) dzisiaj do 20stej, idę sobie na siłownię, teraz już też ćwiczyłam, zaraz prysznic i się trochę doprowadzę do porządku;) śniadania jem ostatnio ok 11stej 12stej, ale nic na to nie poradzę, w sumie jedyny mój posiłek. na resztę nie mam czasu;) pijecie jakieś napoje energetyzujące ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
perełka mojego chłopaka 0 Napisano Marzec 3, 2009 czesc dziewczyny :) ja dzisiaj na sniadanie \"znowu\" zjadłam tą okropną bułe z szyneczką (nie moge sie oprzec a teraz mam wyrzuty sumienia) a najlepsze jest to ze mam w domu płatki z pełnego ziarna i to jest napewno lepsze niż ta bułka-jaka ja jestem głupia a w sobote czeka na mnie waga, zaraz pojde pocwiczyc pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
perełka mojego chłopaka 0 Napisano Marzec 3, 2009 kurcze ale sie namachałam, 15 min rowerku w powietrzu narazie mój rekord, nie umiem sobie tej bułki wybaczyc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
perełka mojego chłopaka 0 Napisano Marzec 3, 2009 jestem już po obiedzie tzn. była zupka jakaś z warzywami (to chyba nie jest jakieś mega kaloryczne) i jedno ciasteczko kokosowe. dzisiaj ma zamiar zjęśc na kolacje płatki z mlekiem albo jogurtem (oczywiście naturalnym) a od piątku ZGROZA *piątek urodziny *sobota urodziny *niedziela urodziny i tak myśle że zrezygnuje z sobotniego ważenia i zważe sie dopiero od soboty za tydzień Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lokatorka 0 Napisano Marzec 3, 2009 witajcie dziewczyny:) pudełko- ja sie po prostu juz przyzwyczailam do cwiczen 2 razy dziennie, nie umialabym zniesc mysli ze ne cwiczylam rano:D perełko- widze na weekend balowanie!:) mała Mi..:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
perełka mojego chłopaka 0 Napisano Marzec 3, 2009 to już nie jest balowanie tylko męka, te miliony kalorii a jak nie skosztujesz to obraza majestatu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lokatorka 0 Napisano Marzec 3, 2009 hehe cos w tym jest:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
perełka mojego chłopaka 0 Napisano Marzec 3, 2009 troche spokojnie dzisiaj a ja tu znowu cały dzień siedze :) jak ja bym sie cieszyła jak bym nie musiała iśc na żedną z tych imprez Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lokatorka 0 Napisano Marzec 3, 2009 perełko a to jakies takie wazne imprezy?:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
perełka mojego chłopaka 0 Napisano Marzec 3, 2009 no dla mnie tak *piątek moja najlepsza przyjaciółka *sobota ojciec *niedziela siostra mojego chłopaka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lokatorka 0 Napisano Marzec 3, 2009 hm to nie wiem, moze po prostu na 2 imprezach powiedz ze boli cie zoladek, ze wolisz nic nie jesc itd, zawsze mozna cos wymyslec pamietaj:) ide odpoczac:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lokatorka 0 Napisano Marzec 3, 2009 ja jeszcze dodatkowo po obiadku zjadlam galaretke, kilka krazkow ryzowych 3 suszone ananasy i troszke bananow suszonych:) poloze sie spac kolo 23, a do tego bede cwiczyc wiec nie ma problemu:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
moniqque88 0 Napisano Marzec 3, 2009 Hej laski ;) Nie odzywałam się, bo wyjechałam z przyjacielem nad morze, do hotelu SPA :P Mówię Wam - raj na ziemi !!!!! Prawie dwa cztery na dobę pływałam sobie w basenach różnego rodzaju i chodziłam na siłownię, do sauny i powiem wam - jakby mój ciążowy brzuch lepiej wyglądał !!! Aż myślę, czy się na basen nie zapisać... A poza tym szalenie ćwiczę. Dzisiaj rano 2 godziny. Kupiłam nową płytę z ćwiczeniami - strasznie hardcorowa, ale to dobrze ;DD Co do mojego jedzenia to ograniczyłam pieczywo ciemne. Ono jest bardzo zdrowe, ale jak czytałam w kilku miejscach, strasznie wydyma brzuch. Więc sobie daruję. Jem albo grahamki albo chleb przenny, ale to naprawde raz dziennie i w bardzo małych ilościach. Dziś zjadłam: I śniadanie - płatki kukurydziane z mlekiem II śniadanie - nic, ale to dlatego, że bardzo późno wstałam i moje pierwsze śniadanie było jakby drugim obiad - troszkę ryżu, gotowanego kurczaka i sos z chińszczyzny, nie dużo podwieczorek: jabłko i wypiłam Kubusia jednego kolacja: dwie kromki chleba przennego z pomidorem i szczypiorkiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lokatorka 0 Napisano Marzec 3, 2009 brawo moniqque:):* a ja mam wyrzuty sumienia bo zjadlam te suszone owoc na ta kolacje cholercia a to chyba nie najlepsza pora..:P bardzo mi zalezy zeby zobaczyc w niedziele rano 75 na wadze..:( no, ale coz dam rade... od dzisiaj 40 minut jezdze wieczorem, bo 30 mnie nie meczy:) buzki:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mała Mi. 0 Napisano Marzec 3, 2009 jestem jestem:) ostatnio na nic czasu nie ma ... ale pochwale się - poprawka zdana na 4 :))) dziśkupiłam herbatkę Kasiu:* karmel+ananas ... boska:D mniami ;) 5,99 zł za 50g. ale warto:) z cyklu pu-erh, czerwona :D mniam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lokatorka 0 Napisano Marzec 3, 2009 mówisz ze dobra- oj to ja tez koniecznie musze ja dorwac:) ale nie zostawisz mnie i dziewczyn co?:( obiecaj:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mała Mi. 0 Napisano Marzec 3, 2009 ok ok ;) Was nie, ale chyba prędzej diete zostawie ;/ do Was bede pisac;* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lokatorka 0 Napisano Marzec 3, 2009 ej ale dasz rade.. trzeba byc cierpliwym i wytrwałym w postanowieniach, poczytaj sobie swoje pierwsze posty, jaka byłas zmobilizowana... ja wierze w to, ze jutro albo pojutrze obudzisz sie z przekonaniem ze wcale nie odpuszczasz i dalej razem walczymy! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mała Mi. 0 Napisano Marzec 3, 2009 Nie no spokojnie Kochanie:* he;) dalej jem nie więcej niż 1000 kcal;* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach