Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jelinka

Odchudzanie czas zacząć! 23.02.2009r.

Polecane posty

Jellinka, jak ważenie ? :) Ja mam dziś wilczy apetyt... nie wiem jak się opanować:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naszczescie od poniedzialku nic sie nie zmienilo :P Ale dzisiaj mam juz 2 dzien zalamania. Wczoraj przesadzilam, zjadłam 2000kcal i dzis znow przesadzilam bo zjadłam 2500kcal... Okresowe apetyty nie daja mi spokoju. I jeszcze chora jestem :( A jak tam Ty sie trzymasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na wagę nie wchodzę bo nie ma po co:( Kalorii nie liczę bo juz ich za dużo dziś pochłonęłam (myślę, że tak ok. 2 tyś) Nie ćwiczyłam dziś... ale też NIE PODDAJĘ się.. Jelinka, życzę szybkiego powrotu do zdrówka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulka- i jak tam? Ja nei mam sie czym chwalic :( 3 dni zawalilam, a wczoraj, o zgrozo!, pierwszy raz nawet nie pocwiczylam A6W :( Dzis musze nadrobic i zrobie wczorajszy dzien i dzisiejszy razem. Chyba mi brzuch wysiadzie, no ale coz :P Wogole to wkoncu dostalam okres wiec apetyt mi, mam nadzieje, juz spadnie i bede mogla powrocic do dietki. Dzis przysiegam,ze nie zawale. 3 dni to i tak za dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jelinka, jak tam po weekendzie ? :) Ja, podsumowujac ten tydzień, jedyne co mogę napisać to, że to była jedna wielka wpadka, ale jutro poniedziałek i będzie lepiej... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogłam znalezc juz naszego postu dlatego nie pisalam :) Ale teraz wlasnie pomysalalam sobie, ze moze jednak mnie nie porzucilas i przegrzebalam sie przez te kilka stron :) U mnie ogolnie po tym tygodniu szalenstwa i jedzeniu 2500kcal dziennie przytylam 0,5kg, ale bardzo sie ciesze ze to tylko 0,5kg :) No i 1cm w brzuszku, a inne wymiarki bez zmian. Wiec walcze dalej :) Troche boje sie swiat, ale jakos jestem pewna, ze do 1 lipca osiagne to czego chce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry :D u mnie szalenstwo za szalenstwem jesli chodzi o jedzenie dlatego malo pisze bo mi wstyd ;) w poniedzialek sie zwazylam z wielkim strachem w oczach :D ale ku mojemu zaskoczeniu waga pokazala 49kg czyli tyle samo od paru tygodni no i dalej popelniam glupstwa, ale mam w planach przeprosic sie z rowerem ;D a jak Wam idzie? pozdrowionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pomarańczowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×