po co sie meczyc jako matka i zona, zapieprzac do utraty sil......

wlasnie wlazlam na topik, jak sobie kobiety radza..... jakies kombinacje, mywarki, pobudki o 4, mrozenie obiadow.... matko, PO CO wam to wszystko???? nie lepiej to wygodnie zyc???? miec kase i czas tylko dla siebie???? spokojnie zjesc sniadanie, wystroic sie, pojsc do pracki, potem obiadzik w restauracji, basenik, kapiel, winko do kolacji, dobra ksiazka i film..... oczywiscie wszystko ze swoim mezczyzna.... ale prowadzic dom, szarpac sie z dziecmi... A PO CO?????????????????

a Ty nie chcesz miec dzieci tylko kasa się dla Ciebie liczy ?? ;)

ja mam syna ale masz czas zeby pojsc na kolację z mężem zjesc razem śniadanie pojsc na disco do kina wyjsc gdzies z eznajomymi i takich jak ja jest wiecej :P

dziewczyno, ze są takie, które nie są egoistkami i chcą rodzić dzieci i wykonywać takie kombinacje, gdyby nie one, to za parę lat dopiero byś się nakombinowała, bo nie miałby kto zarobić na Twoją emeryturę! Nie każdy jest tak zapatrzony w siebie i sensem jego życia jest tylko i wyłącznie zaspakajanie własnych potrzeb i dbanie wyłącznie o swój tyłek.

do po gowno... chyba cie zdenerwowalam.....pewnie zalujesz, ze masz dzieci.......

ze mamy dzieci to nie zanczy ze to koniec swiata wszystko jest kwestia organizacji

Zawsze myslalam tak jak ty,ale przyszla i do mnie chec posiadania dzieci.poswiecania sie dla dziecka kochania go.ja chce miec dzieci.jezeli ty nie to twoja decyzja.lwpiej wiedziec ze sie nie chce i ich nie miec.niz nie chciec ale miec i sie meczy

Każdy ma prawo żyć jak mu sie podoba, Ty preferujesz wygodne zycie i stawiasz na karierę a inne kobiety wolą zajmować się domem i dziećmi. Ja też nie chcę mieć dzieci i zajmować się domem ale mimo to nie potępiam kobiet które wybieraja inne życie. Każdy ma prawo do wlasnych wyborów i nikt nikogo za to nie ma prawa oceniać.

[zgłoś do usunięcia] ciesz się dziewczyno, ze są takie, które nie są egoistkami i chcą rodzić dzieci i wykonywać takie kombinacje, gdyby nie one, to za parę lat dopiero byś się nakombinowała, bo nie miałby kto zarobić na Twoją emeryturę! Nie każdy jest tak zapatrzony w siebie i sensem jego życia jest tylko i wyłącznie zaspakajanie własnych potrzeb i dbanie wyłącznie o swój tyłek. bez przesady to ze dziewczyna nie chce dzieci to nie znaczy ze jest zapatrzona w siebie i jakas egoistka

ze nie kazda mama tak zyje, jak piszesz ty :) Sa takie, ktore zyja zupelnie inaczej i naprawde na poziomie, ale ich jest faktycznie duza mniejszosc, wiec nie warto tak uogolniac.

pffffffff

"nie lepiej to wygodnie zyc???? miec kase i czas tylko dla siebie????" Rzeczywiście to nie jest egoizm. Przeczytaj raz jeszcze jej wypowiedz.

po to by mieć małego rozrabiake w domu :D a i tak mam czas na wszytko kino z meżem basen we troje kolacje tez z winem hm.. i wstaje po 6 nie jest zle

acha- asiu- ja nie twierdzę, że każda kobieta, która nie chce mieć dziecka jest egoistką- ale autorka tematu ewidentnie!

ja nikogo nie potepiam, tylko zadaje pytanie..... bo czytalam sobie to forum i widze, jak kobiety kombinuja, aby wszystko gralo jak w zegarku.......... i kiedy one maja czas cieszyc sie z tych dzieci i szczescia rodzinnego, jak wciaz sa zagonione, w biegu......

autorka to straszna egoistka kasa i czas tylko dla siebie smutne masz życie nie mówie tu bys miał dzieci bo nie każda chce byc matka a to rozumiem ale nie miec bo szkoda kasy :O

E, nie przesadzaj. Zmywarka jest zawsze dobra. Ja dzieci nie mam, ale zmywarkę bardzo sobie chwalę. Laska, co wstaje o 4, nie robi tego dla dziecka, tylko dlatego, że ma na 7 do pracy, a dojazd zajmuje jej 1.5 godziny. Czyli o 5:30 max musi wyjechać. Ty tak serio dzień w dzień chodzisz do restauracji? Ja nie mogę sobie na to pozwolic i tez nie chcę, bo nie wierzę, ze zawsze jest tam swieze mieso, świeże warzywa i wszystko tiptop. Wolę sobie ugotowac sama i wiedziec, z czego moje zarcie sie składa. Od czasu do czasu idę do restauracji, ale ani codziennie, ani raz na tydzień, moze raz-dwa w miesiacu. Wiec dzieci tu nie majawiele do rzeczy. A z tym swoim mężczyzną to jak - samo siesprzata, samo siepierze, samo siegotuje? Nic nie musicie robić w domu?

A wiesz, ze poniekad cie rozumiem? Wlasnie poczytalam sobie komentarze i faktycnie trudno sie z toba nie zgodzic. Chodzi mi dokladnie o ta wypowiedz: po co sie meczyc ja nikogo nie potepiam, tylko zadaje pytanie..... bo czytalam sobie to forum i widze, jak kobiety kombinuja, aby wszystko gralo jak w zegarku.......... i kiedy one maja czas cieszyc sie z tych dzieci i szczescia rodzinnego, jak wciaz sa zagonione, w biegu......

Ale chyba to jest normalne, że mając małe dzieci ma się mniej czasu tylko dla siebie. Trzeba własnie wtedy kombinować, żeby troszkę czasu więcej wygospodarować dla siebie - no inaczej się nie da. To kwestia organizacji i pomysłowości. I dzięki temu kobiety - matki mogą zyć podobnie jak te bezdzietne - czyli chodzą do kina, na basen, itd. Mam 10 letniego syna , który sam mnie wyciąga na basen - inaczej chyba by mi się nie chciało. Posiadanie dziecka nie jest dla nas jakimś niewolnictwem. Możemy to samo co autorka, tylko musimy dobrze wszystko zaplanować.

moze niektore tak lubia moze im odpowiada takie zycie?? uwiez mi ze mozna miec dzieci i kasę czas dla siebie itp. to jest tylko kwestia organizacji tak jak juz pisałam dzieci to nie koniec swiata!pomyls ze jak kiedyś zachce ci sie dziecka ze moze byc na to juz zapozno! ale tak jak juz tu ktoś napisał to jest twoje zycie i poukładasz je sobie tak jak ty chcesz czy z dziecmi czy bez nich

Ja obecnie zastanawiam się nad drugim dzieckiem. Przyznam szczerze, że najtrudniejsze są pierwsze dwa - trzy lata dziecka. Potem takie dziecko już potrafi samo się zabawić, rozumie co wolno a co nie, może już iść do przedszkola, itd. Nie ma się czego bać dziewczyny - czas szybko biegnie do przodu - a takie dziecko to jest niesamowita pociecha, ma się dla kogo żyć :) Naprawdę ! Też kiedyś na kwestię posiadania dziecka patrzyłam inaczej. Dzisiaj przeraża mnie tylko wizja ciązy i porodu...ale dziecko ? moje marzenie :)

lata życia dziecka :)

Klarisa, dobrze mowisz, ale ja rozumiem tez o co chodzi autorce, bo faktycznie bardzo czesto wszystko jest na glowie kobiety i kiedy te mamy znajduja czas dla dzieci, meza, samej siebie?? I ja naprawde mowie to z perspektywy zony i mamy.

Pytasz sie po co? Wiekszosc kobiet jest po prostu pusta w srodku, zero zainteresowan, zero pasji, wiec musza rodzic dzieci, aby miec jakis cel w zyciu i aby gadac jak to one sie posiwecaja:D

sa kobet ktore maja dzieci a są prezesami duzych firm robia kariery i co tez są puste??

obiad w restauracji- 100 razy wolę sama ugotować a nie jeść byle czego w restauracji. Przynajmniej wiem co zrobię i z czego. kąpiel- mam dziecko (niemowlę) i też biorę kąpiel...codziennie...uwierz mi:-o. I to czasem nawet z moim mężem jeśli maluch w tym czasie zaśnie;-) A jeśli nie to sama ale i tak leżę ile chce:-P winko po kolacji- owszem, kiedy zechcę choć nie przepadam za winem. basen- chodzę raz albo 2 razy w tygodniu i mam czas;-) praca- a owszem- chodzę. SPokojnie, bo mam ją pod nosem. A stroić się stroiłam w ciąży i teraz też:-P Nie pamiętam takiego dnia, żebym poszła zaniedbana do pracy. książki i filmy- książki czytam i czytać muszę bo nawet do tego zmusza mnie mój zawód. A filmów nie oglądam bo nie lubię. Jeśli już to codzienny serialik "Barwy Szczęścia":-) Kochana, wszystko to kwestia dobrej organizacji i chęci. Dziecko to moje największe szczęście i za nic nie wyobrażam sobie pustych dni bez mojej Niuni.

Ja do zrzygania korzystałam z uciech życia, o których piszesz autorko, aż zapragnęłam rodziny. Myślę ze to kwestia dojrzałości i odpowiedniego partnera. Ty zaczekaj jeszcze:) Dobrze radzę:)

to ile tych prezesek, dyrektorek mamy, można na palcach policzyć, natomiast pozostała większość to właśnie siedzą i niańczą po kilkoro dzieci ciesząc się, że mają za co żyć. Taka jest prawda. Autorka ma rację, a zwłaszcza nie rozumiem tych matek co nie mają pieniędzy a rodzą dziecko za dzieckiem. Dzisiaj spotkałam koleżankę, 3 dzieci, żyją za 3 tys. to chyba według was nie luksus, mieszkanie wynajęte, a z tych 3 tys. to mogą pomarzyć o kredycie i własnym mieszkaniu. Ona jest zmęczona, prawie płacze, obarcza matkę dziećmi, matka nie chce siedzieć, bo stwierdziła,ze jak chciała mieć tyle dzieci to niech bawi, a matka też już spracowana, ma swoje lata. Także autorka ma racje. Po co niektóre matki rodzą i jęczą, że im źle, do tego całą rodzinę obarczają niańczeniem swoich dzieci. A co do "ciesz się" się, to powiem ci kobieto, nie rozrywaj sobie tyłka rodzeniem dzieci, bo min. ja i inni pracujący pracują na swoje emerytury. To teraz właśnie państwo rozdaje pieniądze na dzieci, tj. oddawany podatek w rozliczeniu PIT i przez to mamy kryzys.

o tym zeby miec dzieci wlasna rodzine i jak to ty napisalas" meczyc sie z nimi" to jest moje marzenie i za pare miesiecy juz sie spelni:)

Boże kochany:-O A co przeszkadza dziecko w karierze? :-O Jak ktoś jest zorganizowany i jak to się potocznie mówi obrotny to wszystko może a jak ktoś jest \"ślimakiem\" to zastawia się dzieckiem jeśli mu się nic nie udaje:-P