facet--- SKORPION

Vampire przypominasz mi mojego dawnego kumpla.Nawet sie zastanawiam czy to Ty:)Ale to raczej niemozliwe... Laska tez mu powiedziala pa pa.On poza nia swiata nie widzial,pierwsza wielka milosc,pierwszy sex(chyba to mu tak w glowie zawrocilo)Meczyl sie bardzo dlugo. I rozplakal mi sie na ,,Epoce lodowcowej'':)

z tym pokerem to ja w takie "zabobony" nie wierzę :P a ciekawość fajna sprawa :P

Wow tajemnicza jestem dla Ciebie...

heh rozumie facetaale ja z miłościami trochę przeszłem a z moja ex miał być już taki poważny zwiazek, naprawdę prokładalem w nim wielkie nadzieje, plany itp. no ale nie ma co martwić się o zaś ( teraz to wiem) płakac troche mnie wzieło jak się dowiedziałem ze po tygodniu am innego i ajk kasowała wszystko co ze mna mozliwe (fotki z nk i jak dodała swego nowego mena na walentynki- prosiłem ja o wspólne zdjęciena nk miesiac a tamtemu udało się w tydzień i pewnei nawet nie prosił..) /tak wiem za dużą uwage pokładam w pierdołach/

nniom kina tak jestes tajemnicza nie znam Cię pisze może nie najlepsze rzeczy o sobie a Ty dalej anwiazujesz ze mną jakiś kontakt:)

Ok drogie panie czas na popołudniową kawę i papierosa:D

Vampire - wiem co czułeś .. mój poprzedni związek skończył się tak ze po przeszło 3 latach koleś mi powiedział że nie wie co czuje i po zerwaniu balował z inną .. też miałam plany i nadzieje ale cóż.. teraz jestem ostrożniejsza i trzeba się postarać jeszcze bardziej o moje zaufanie heh

kawa ble papieros mniam :P hehe

no człowiek uczy się na błędach.... wyznaję taką zasadę ze prawdziwe uczucie nie rodzi się przy aplausie emocji, w słoneczne dni kiedy radośc bije z wszelkich stron, tylko w monotone deszczowe wieczory, przy wszędobylskiej nudzie podszywaną irytacją gdy na pytanie "Czy nadal chcę być z tą drugą osobą" odpowiada się bez wahania "Tak" a przed oczyma ma się światełko czegos dobrego w tej osobie... Twój były i moja była nie przeszły tego testu... wygrały swoje życie i niech będą szczęśliwi, a my szukajmy własnego szczęścia... "Prawdziwie kocha się dopiero wtedy, gdy nie wie dlaczego..." tołstoj

margot ile masz lat?

ah młoda jestem :D 22 a Ty ? popieram Twoją zasadę ;) nawet gdy jest nudno powinno być miło. nawet wspólna cisza potrafi być przyjemna :)

24;) też młody jestem;) niom, aj byłem być z swoją nawet jak nie było miło... ale cóż ona oczekiwała czegoś innego od życia, i niech spełni swoje marzenia;) ja teraz dalej postaram się spełnić swoje

w moim poprzednim związku popełniłam wiele błędów - zrezygnowałam z niektórych rzeczy i dziś żałuję .. teraz tego nie zrobię. czas dogonić marzenia :)

dokladnie:):) zkażdym popełnionym błędem stajemy się mądrzejsi;)

co nas nie zabije - wzmocni ;) papieros i kawa smakowały ? :P

tja:):):) taka już moja mała tradycja popołudniowa kawa i papieros/ pozatym nie paliłem pzrze 1,5 roku zgadnij zcemu - a teraz znów zacząłem/:P:P

domyślam się czemu nie paliłeś - przez dziewczynę - i nałóg powrócił heh. jak długo palisz? :P

wcześniej paliłem 5 lat potem te 1,5 roku przerwy i teraz 4 tygodnie:P

ojj.... to ja jestem nałogowiec :P ja mam 6,5 roku bez przerwy ale teraz ograniczam się :P chcę rzucić jakoś ale lubię palić bo sprawia mi to przyjemność hehe

z pewnością nie jest wiernym małżonkiem,na pozór udaje rodzinnego i afirmuje ciepło ogniska domowego a zdradza żonkę ile wlezie .Zresztą w łóżku też nie specjalnie sie stara .I w dodatku sknera jakich mało.

no i mało inteligentny ,hehe taki tępawy burak :P

"udaje rodzinnego" ja skorpion i nie mam zwyczaju czegoś udawać - rodzinna nie jestem, sknera zgoda :D zdrada ? nie toleruję tego. ale cóż każdy inny :P nie należy kierować się dosłownie znakiem zodiaku :P

czarna dokładnie:):) dokładnie:)

podziękowała ;)

A ja sobie skorpionem jestem. I .. heh. jestem skrajnie zazdrosny i zaborczy, do tego cholera wierny ale tylko pod jednym warunkiem-jesli kocham naprawde. Do tej pory to raczej skurwysyn ze mnie był-az zakochałem sie w swojej przyajciółce-dostałem nauczke bo potraktowała mnie tak jak ja kiedys kobiety-rzuciła. Po roku zaczelismy byc razem znowu i własnie znów zaczyna sie sypac-z prostego powodu-kocham za bardzo. Nie wytrzymam jesli sie z nia nie zobacze, a ze mieszkamy nieomal obok siebie-cóz... Czasem mysle ze nie nadaje sie do bycia z kimkolwiek.

to co napisałam dotyczyło faceta!!!! takiego wlasnie spotkałam totalnego skurwiela choć na pozór wspaniałego tatusia ,mężusia .... na pozór !!!!!

ja mam prostą zasadę wziętą z doświadczenia " nie wchodzić 2 raz do tej samej rzeki "

kochanka skorpiona - wiem że to tyczyło się faceta, ale że ja również skorpion to porównałam do siebie samej. pisałaś ze w łóżku beznadziejnie się stara - to po co jesteś jego kochanką ? :P

No cóz-zakochałem sie, ona twierdzi ze kocha, ale jej zachowanie mowi mi cos zupełnie innego. I własnie od tygodnia zastanawiam sie czy juz tego nie skonczyc i przestac sie meczyc czy dac jej jeszcze czas.

już nie jestem :) na szczęscie :)