Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lupus

CHUDNIEMY!! W KOŃCU!!! OD 75 WZWYŻ ZAPRASZAM

Polecane posty

Tak wiem lekarka mi wszystko wytłumaczyła i kazała obserwować niepokojące objawy ale jak na razie jestem po 5 tabletce i jest wszystko ok ze skutków ubocznych odczówam tylko suchość w ustach apetyt mi się zmniejszył o połowę i zaczęłam zjadać ok 1500 kcal wiec jak na mnie to rewelacja aby tak dalej :) nie wiem ile schudlam bo poczekam jak minie tydzien i wtedy stane na wage ps jedno jest tylko wazne przy zeli nie mozna pic bo nastepnego dnia kac gigant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! wrocilam! pisze expresowo nie waze sie dzis - dostalam @@@ i to bedzie zafalszowane wszystko. A poza tym weekend niby nie grzeszkowo ale jednak inne jedzonko i o innych porach wiec wole odczekac zeby wrocila do normy :) wiolettass --- pisz jak sie masz na zeli :) pozdrawiam wszystki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobeczek66
Hej dziewczyny, jestem tu nowa;-)A więc mam 19 lat, 161cm i waże 74-75kg:(Zaczęłam się odchudzać jak miałam 12 lat i jakies 52 kg!!! I...przytyłam, wpadłam w depresje,a to z powodu głupich koleżanek.Czuje się okropnie choć wiem,że moja waga jeszcze największa nie jest.Bolą mnie kolana i kręgosłup,bo mam masywne piersi.Od pażdziernika ide na studia i chciałabym wyglądać super, wiadomo nowi znajomi itp. Chce to zrobić dla zdrowia i samopoczucia.Dla mojego chłopaka;)Chce schudnąć 20 kg.I jak najwięcej przez te 3 miesiące,ale bez diet cud tylko metodą mż i duuużo ruchu;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja1713
No więc witam, po długiej przerwie, Gratuluje Sukcesów, i witam wszystkie nowe osoby:* Ja chodzę ostatnio dumna blada i zielona, bo na wage wskoczyło mi 81,7:D (było 86) Powodzenia, trzymam krzciuki za siebie i za was wszystkie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! juz jestem :) I diety nie przerywam czesc ja1713 ----- dawno Cie nie bylo, ale fajnei ze zagladnelas i super ze smalczyk spalony :) Mam nadzieje ze zagoscisz z nami na dluzej bobeczek66 ---- witaj!!!! super, że dołączasz, super ze masz takie plany wobec swojej osoby. Trzymamy mocno kciuki!! napisz co chcesz stosowac z diet, jakie masz zalozenia itp. I pamietaj na pulapke studiow - zwykle ze stresow, czesto braku czasu zapycha sie zoladek smieciami, bo czlowiek sie spieszy, bo zajecia, bo zmeczenie i sie nie chce robic zdrowych zakupow. Przemysl sobie wszystko, uloz plan i DO BOJU!!!!! pozdrawiam wszystkie serdeczniascie!!!!!!! 😍 Moze jutro wejde na wage choc dalej mam @@@. Nio zobaczymy :) a u reszty jak wytapianie smalcu????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alle masakryczny dzis zaduch :( :( :( LEDWO ZIPIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! siedze w robocie, czuje sie zle, wszystko po mnie splywa, boshhheeeee....... NIE DO WYTRZYMANIA!!!!!!!!!!!!!!!!!! echhh.... co z tą pogoda? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć tak jak obiecałam zdaję relację z brania zeli. Za mna 10 tabletek suchości w ustach już prawie brak apetyt zmniejszony o 60%, nawet jeśli mam bardzo na coś ochote to zjem troszkę i jestem najedzona. Waga -1,7kg czyli może nie rewelacja ale przynajmniej zdrowo i rozsadnie (jem co chce nawet sie trafily 2 grille)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! wiolettas ---- dzięki za relacje 😘 sle szybkie pozdrowienia i zmykam do obowiazkow. Sypiam odtstanio po2 - 4 h i leeedwo wydalam.... Ale sa w tym i przyjemnosci wiec jakos leci :) A z dietka leci, co prawda grzesze czasem to lodem to czekoladka ale nie jest najgorzej. No i trzeba bedzie sie zwazyc niedlugo :) Mam MEGA motywacje wiec dam rade spalic to wszystko!!!! :) buzki!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde.... no i nie wiem co jest nie tak.... waga poszla w gore o 1.4kg mimo ze jestem po @@@ i wcale sie nie obżram ani nic, cwicze, chodze na basen...? NIE CZAJE.... Nie zalamuje sie owszem, przycisne pasa bardziej. Tak sie zastanawialam, ale ostatnio czesciej mi sie zdarzalo jesc pozniej po 18/19, czesciej jadlam lody, skubalam czekoladki jakos nie zauwazajac tego czasem. Wpadlo tez do jadlospisu kilka razy kilka rzeczy niedozwolonych - kieliszek wina, jakas wisnioweczka.... Obcinam dzis tyle ile moge. I po prostu czekam. Skoro dluga stabilizacja oznacza mniejsze ryzyko jo-jo to warto poczekac. Niemniej bede baczniej analizowac swoj dzienny jadlospis :) pozdrawiam wszystkie odchudzajace sie!!!!!! Mam nadzieje, ze podobnie jak ja nie rezygnujecie gdy gnebi was zastoj.... nie zmieniam stopki, zeby mnie mobilizowala i nie dolowala :) Bo wierze ze juz niedlugo zaczne ja czesciej uaktualniac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja30000
Lupus, ja jestem na diecie kapuscianej z własnym urozmaiceniem, ale czytam wasze forum i powiem ci ja miałam 3 tygodnie przestój, ale nie zmieniałam sposobu żywienia i potem faktycznie waga sama mi spadała w dół. a jo-jo nie mam i m ineło juz 2 miesiące.dzis od nowa kapuscianka. trzymam za was kciuki, bo nic nie cieszy nma początku dnia tak jak spadek wagi., przynajmniej mnie i motywacja powraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bosheee... jest tak duszno ze nie chce mi sie nawet pisac..... czy sie odchudzam? tak... dalej. Mimo ze topik umiera i zadnej sie nie chce zagladac ;) trudno. Bywa i tak. Ale ja bede niezaleznie od wszystkiego, bo sporo mi dalo pisanie tu, w koncu 9kg niecale to ladny wyniczek :) tylko ten okropny wzrost ostatnio!!! bleeee.... Dzis znow bylam na baseniku na 6 rano, daje dobrego kopa na caly dzien :) Hmm... a moze mi miesni przybywa i waga leci w gore bo tluszczyk spada?? Mozna sie tak pocieszac, co nei? Wiem, z czym mam walczyc... z podjadaniem slodkiego... Kiedys bylo lepiej, teraz troche czesciej sie lamie... No i te lodyyyy... w takei upaly nie mozna sie im oprzec... Tak czy siak Lupusik odchudza sie dalej!!! i na tym nie poprzestanie :) buzki dla czytających, odwiedzajacych i piszacych 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lupus 9 kg to wspaniały wynik. U mnie dieta idzie swietnie juz ciuchy calkiem inaczej leza jutro stane na wage wiec napisze ile mi ubylo (po 18 tabletkach zeli) , chcialabym zagladac czesciej ale zaczelam kurs stylizacji paznokci i musielismy sie przeprowadzic do tesciow (a tam nie ma komputera) bo nie mialby mi kto dziecka pilnowac :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na wadze 2,5 kg mniej ważę obecnie 80,5 kg wagowo nie jestem zadowolona ale za to obwody mi sie zmniejszyly i inaczej juz leza ciuchy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam czasu ostatnio zagladać, ale pamiętam o naszym topiku i wspólnej walce Lupus pięknie brzmi to 9 kg mniej - brawo wiolettass każdy kilogram mniej to krok na drodze do sukcesu :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:) wróciłam. Muszę się wyspowiadać, bo przez ostatnie kilkanaście dni rozepchałam swój żołądek różnymi pysznościami. Wczoraj wróciłam z wakacji. Z początku się trzymałam. Zero piwa i lodów, dietetyczne śniadania i obiady. W zamian dużo chodzenia po górach. Ale się w końcu po kilku dniach złamałam. Skusiłam się na Big Milka. Potem zamiast takich lodów kupowałam świderki z automatu śmietankowe, ale któregoś dnia zobaczyłam w markecie takie duże litrowe pudełko lodów orzechowych z polewą czekoladową. Zjadłam na pół z chłopakiem:( Nie chcę wiedzieć ile pochłonęłam kalorii. Całą dietę nie jadłam chleba, ale przy okazji zamówienia w restauracji sałatki greckiej dostałam dodatkowo grzankę z serem. Tak to pachniało, że nie mogłam się powstrzymać. Zjadłam. Potem miałam problemy przez całą noc, bo żołądek odzwyczaił się od pieczywa. Ale smak był piękny:) Ile litrów piwa w siebie wlałam podczas tego wyjazdu nie chcę nawet liczyć ;/ Spodziewałam się zobaczyć na wadze po powrocie plus 5kg jak nie więcej. Chociaż ociężała się nie czułam, pasek zapinałam na tę samą dziurkę. Dużo chodzenia, wspinania się i jazda konno zrobiły swoje. Widocznie wszystko spaliłam, bo więcej na wadzę zaledwie pół kilo. Ale poczułam smak pyszności i mam ochotę na więcej. Ciągle teraz jadłabym lody jadła fajne jedzonko i popijała zimnym piwem. Wróciłam żeby się ogarnąć i wrócić do dietetycznego jedzenia. Bo teraz mi nie zaszkodziło, ale za kilka tygodni takiego jedzenia zobaczę plus 20kg. Dlatego wróciłam by przyzwyczaić się na nowo do zdrowego odżywiania żeby się nie zapuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!!! mnie nie bylo caly weekend, pojechałam na weekend podrózniczo-zapoznawczy :D Mam pare dni do urlopu wiec wiadomo ile spraw na glowie... Ciezej diete trzymac ostatatnio ale sie nie poddaje, bo spadajace rzeczy mowia same za siebie i nikt mi tego samopoczucia nie odbierze!!! tym bardziej ja sama!!! Tylko kiedy ja zobacze te 6 z przodu??? moja waga jak zaklęta jest... trzyma sie uparciuch tej 7ki jak nie wiem!!!!!!!!!!!1 ahhhh... złosci mnie to!!!!!!!!!!!! No nic.... nie dam wrocic kostkom smalcu!! wiolettass --- gratulacje!!!!!! trzymaj sie Kochana, malymi kroczkami ale do celu!!!! Arszka ---- 😘 dominika023 ---- no pieknie pieknie!! :) ale gratki bo jak widac masz swietny metabolizm!!!!!!!!!!!!! A powiedz jak sobie poradzilas ze skora po utracie tylu kilogramow? dbalas o nia specjalnie? wiesz - zeby nie zwisala itp. caluje wszystkie!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lupus z początku trochę bardziej dbałam o skórę, ale przestałam, bo trzy miesiące wklepywałam w siebie wiele balsamów tych lepszych i tych z niższych półek, przewaliłam kilka stówek, a efektów nie widać było dlatego zrezygnowałam. Kupiłam zamiast tego rowerek stacjonarny i karnet na basen i tylko w ten sposób dbałam o ciało. I po utracie tych 30 kg czuję się fajnie, ale nie na tyle by z dumą w kostiumie iść na plażę i pokazywać nogi. Najbardziej zadowolona jestem z siebie w ubraniu. Krótkich spódniczek czy spodenek nadal nie założę. Nie oszukujmy się nie da się z grubasa zrobić super kobietki z jędrnym ciałkiem. Na brzuchu skóra sama mi się naciągnęła. Góra w ogóle wygląda moim zdaniem najlepiej. Na rękach nic nie obwisa na brzuchu czy piersiach też. Mimo, że z piersi spadło sporo to na szczęście nie zrobiły się obwisłe tylko troszkę mniejsze. Największy problem został z pośladkami. Jest cellulit i nie potrafię się go pozbyć. Skóra też nie jest napięta tak jakbym tego chciała. Ale balsamy dawały tyle co nic. Mogłam stosować masaże i chyba teraz zacznę, ale wtedy nic takiego nie robiłam. Jednak zadowolona jestem jak najbardziej z efektów. Odzwyczaiłam się od skąpych ciuchów już dawno temu dlatego i tak bym teraz nie nosiła tego co odkrywa zbyt mocno moje ciało. Ogólnie na ciało nie narzekam. Nie wisi mi nic w jakiś znaczący sposób. Jestem młoda dlatego ciało samo sobie umiało poradzić z dostosowaniem się do nowej wagi. Ale tak jak mówię nie dbałam o niego jakoś specjalnie i w sumie efekty są niezłe:) Ja jestem zadowolona, a jeszcze bardziej mój chłopak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dominika! Ja chodzę na basen i to mi chyba sporo daje, choc wzielabym sie za jakies ujedrnianie. Do stosowania kosmetykow nie mam glowy ani czasu, chwile cos zastosuje, pozniej mi sie nie chce ;) Moze zmobilizue sie po urlopie z powrtoem to peelingow kawowych, bo sa fajowe! No i moze masaze faktycznie..... Na razie walcze z jakas niepochamowana ochota na weglowodany... Masakra jakas.... Chyba stresowa... Wczoraj zjadalm pol czekolady!! chyba z 6 ciastek waflowo-czekolladowych, dwa kawalki tortu czekoladowo-smietanowego, 1 delicje, 2 galki lodow smietankowych.... PO PROSTU KOSZMAR!!!!!!!!!!!!!!! Musze cos z tym zrobic... bo wiem ze jak stane na wage to bedzie zle :( Dzis musze zaczac notowac co zjadam i tyle. Na urlopie spokojnie to przemysle. Szkoda stracic to co sie udalo wypracowac :) pozdrawiam wszystkie serdeczenie! Jak ktos jeszcze czyta to niech napisze co slychac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej leniuszki!! chciałam Was serdecznie pozdrowic od Shaneeya'i - napisla mi maila z pozdrowieniami dla Was wszystkich, wroci do Nas jak ograrnie swoje życie :) Troche ma przed sobą ale wierze ze da sobie rade!! CHudnie!!! zdrowo!!! i naprawde wyglada swietnie!!!! :) trzymajcie sie twardzielki!!! U mnie nadal weglowodanowe potwory sie skradaja... ale staram sie walczyc... Jutro basen!!! pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Poszukuje grupy wsparcia do odchudzania. Przy wzroście 170cm waże 78.9kg. :O wiem to straszne. Do 20 września chce zlecieć do ok 70 a później do mojej poprzedniej wagi czyli 65 kg... oby sie udało:) Kto poodchudza sie ze mną??? Buziaki:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie ;* Długo mnie nie było ale czasu nie miałam ;/ Widze ze ładnie chudniecie .. Gratulacje ;) A ja sie zaniedbałam i przytyłam eh... Jutro prubuje od nowa moze mi sie uda :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki! Ja już po urlopie, zaliczyłam też L4. Ale za Wami tęskniłam! Urlopik się udał. Udało mi się zrzucić 2kg. Teraz jestem przed @ i wróciły ;P Lupus, dzięki za przekazanie info dla Dziewczynek! Rozkręćmy topic! :D Zwiedziliśmy też Wilno (ale cudowne miasto!). No i wiadomość miesiąca to taka, że ukochany mój już nie jest ukochanym... tylko narzeczonym ;-D JUPI Druga wiadomość, tym razem tygodnia, to taka, że zostałam zwolniona ze znienawidzonej pracy z powodu redukcji etatów (zwolniono ponad 200 osób). Kicha. Ale spoko, jako rasowy kot, zwany tygrysem, zawsze spadam na 4 łapy ;P Lupus, nie przejmuj się tak wagą - wiesz jak jest i ile czynników wpływa na zastoje i rozruchy - wiem, że Ci się uda! Kupiłam sobie rower eliptyczny i zasuwam codziennie po 30 minut (od 2 dni ;P). Muszę wzmocnić podstawowy mięsień - serce. No i moje płuca, których od roku już nie zakopcam :-) Co u Was Kochane????!! BUZIAKI!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ku pokrzepieniu ...
Jaka cisza. Wszystkie porzuciły dietę na lato??? Ja walczę dalej chociaż opornie to idzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ku pokrzepieniu ... ja wróciłam jak na razie na stałe :-) Lupus, gdzieś się zagubiła? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, ja byłam na kapusciance, schudłam 6 kilo i zrobiłam sobie przerwe . waga nie wróciła a chce dalej schudnąc. fajnie się was czyta i motywuje sie waszymi spadkami wagi. korzystam tez z waszych rad i wskazówek. trzymajcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ku pokrzepieniu ...
Shaneeya - jak wróciłaś to napisz jak postepy i motywacja;) Topik trzeba rozruszac bo spada coraz niżej, a jak widze jak inni walcza z kilogramami to moja motywacja wzrasta. Ja mam ostatnio problem z utrzymaniem dyscypliny. Sezon grillowy nie sprzyja mojej walce. No i lody, jak im sie oprzeć przy upale... W związku z różnymi pokusami waga spada opornie ale jednak spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ku pokrzepieniu ..., dobrze, że jesteś! :-) No ja z lodami też czasem pofolguję, ale nadrabiam to wzmożonym wysiłkiem fizycznym ;-) I wczoraj przegapiłam stopkowe ważenie :/ Dziś strasznie źle się czuję: chyba się czymś zatrułam. Porażka. kaja3000, witaj! Zapraszamy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam.jestem tu pierwszy raz, mam nadzieje ze w tak sympatycznym gronie bedzie mi latwiej zrzucic te...23 kg Mam 160 -no dobra-159cm i waze 83kg. 4 miesiace temu urodzilam synka.Ciaze zaczynalam z 85 na liczniku.W ciazy dobilam do 96!! kg i....cukrzyca ciazowa mnie dopadla ale taka z zastrzykami z insuliny brrr. No i oczywiscie dieta cukrzycowa- zero cukru i male ilosci nie czesciej niz co 2 godz i...w dwa ostatnie miesiace schudlam, mimo rosnacego brzuszka i duzego synka-3,5 kg. Po porodzie wzylam 1 kg mniej niz przed ciaza.W 1,5 miesiaca po porodzie stracilam 4 kg, ale to z racji zajmowania sie dzieckiem i braku czasu na jedzenie.Teraz wrocily 3 kg!!! Wiem ze powinnam schudnac bo grozi mi cukrzyca (nikomu nie zycze zycia cukrzycowego!).Ale w ciazy mialam wieksza motywacje ze wzgledu na zdrowie dziecka.Mimo iz wiem jak sie odzywiac zdrowo (chyba nigdy nie zapomne) to jakos brakuje motywacji.Lada dzien mam dostac przesylka z SLIM COFFE i plastry VITA SLIM -wiem wiem-smiejecie sie ze naiwniak ze mnie, ale musze przetestowac na wlasnej skórze zeby uwierzyc.:D po za tym jak tylko bede miala transport to braciszek porzyczy mi rowerek stacjonarny.No i postaram sie wrocic do mojej dietki, nie jest zla, a graham tak pokochalam ze inne pieczywo mi juz niesmakuje. Sorki ze sie tak rozpisalam ale chcialam pokazac jak wygladam ;) no to zjadlam wlasnie ostatnie francuskie ciacho z jablkiem i wypilam kawe ze słodzonym mlekiem wanilijowy-pyycha ;) pozdrawiam wszystkie ponad 7mką ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CzarneJabluszko, witaj! Zapraszamy!!!! :-) Jak widać na mojej stopce - też mam sporo do zrzucenia ;P Mam nadzieję, że zagrzejesz u nas miejsce :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, dodam jeszcze (jakby tego powyrzej bylo malo ;P) ze probowalam w swoim zyciu rozych dietek i smiesznych tabletek, moze i pomagaly ale na krotko bo jak widac nie na dluzej hehe a i zastanawiam sie czy mojej siedzacej pracy (bo to glówny winowajca) niezamienic na prace w fast foodzie ;P -serio !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×