nie jestem feministką i bardzo mi z tym dobrze !

nie przyłączam sie do żadnej manify, i uważam , ze o prawa kobiet i tak wystarczająco sie dba. Nie jest możliwe zupełne równouprawnienie ze względu na psychiczne i fizyczne różnice pomiędzy kobietami i mężczyznami. wiadomo, że wysokie i wpływowe stanowiska częsciej obejmują mężczyźni niż kobiety, a jeżeli już - to panie po okresie menopauzy, kiedy dzieci sa już dorosłe. I wclae na to nie narzekam! I tak mamy przewage nad męzczyznami bo możemy te dzieci rodzić, opiekowac sie nimi, być blisko nich. nie doświadczyłam jakiejś szczególnie dotkliwej dyskryminacji ze względu na płeć, no moze niekiedy denerwują mnie te męskie spojrzenia na rozmowach kwalifikaycjnych czy w kontaktach z klientami. Ale poza tym nie odczuwam róznicy w traktowaniu!!

a mnie denerwują kretyńskie pomysły feministek - parytety dla kobiet w parlamencie srutututu :O jakoś kobiety mają identyczne prawa wyborcze, jak mężczyźni, w tym identyczne prawa do kandydowania, jak i do wybierania - skoro mimo to częściej są wybierani mężczyźni (jak i częściej kandydują), to cóż - tak widocznie chce całe społeczeństwo, łącznie z kobietami. kobiety też głosują, kobiety rzadziej chcą kandydować. to, że się to nie podoba jakiejś Środzie, jednej z drugą - to nie znaczy, że trzeba siłą forsować kobiety do parlamentu na przekór wynikom wyborów. każdy ma swój jeden głos do oddania i tyle.

anyż nie ośmieszaj się kochanie nie mają identycznych praw do kandydowania wybierasz z list partyjnych a na listę wchodzą 2 kobiety i kilkudziesięciu mężczyzn

kobieta szef w 80 % jest toksyczna masakra i żenua wrogowi życzę a facet szef jest super, zawsze można sie dogadać

Tak, rozpowszechniaj idiotko takie stereotypy, to sama będziesz siedzieć na kasie całe zycie, ew. kawę robić, bo kobiety nie nadają się do niczego innego. Tak niektóre baby są faktycznie bezdennie głupie.

kobiet szefów jest bardzo niewiele, tym bardziej jaskrawe są takie przypadki kobieta Ciebie seksualnie raczej nie wykorzysta, a ile się słyszy o tym, że mężczyźni to robią poza tym jak kobieta zła, to nie mówi się, że taki ma charakter, a np. że seksu jej brakuje (żeby dosadniej nie pisać)

A wypowiedź autorki musi być prowokacje, nie wierzę że aż takie matolice chodzę po ziemi.

Tylko ze kobiety za tą samą wykonaną pracę do meżczyźni dstają mniej kasy , czyż nie ? Są te feministki i problemy nadal sie piętrzą :O

Owszem, kobiety szefowie potrafią zaleźć za skórę. Tylko czemu - bo muszą przez całe życie coś udowadniać i walczyć z tak kretynskimi opiniami jak te powyżej.

troche stereotypowo, szefowie faceci tez potrafią nieźle dac w kość, nie jest powiedziane , ze kobiety na stanowisku kierowniczym to suki. Tylko zreguły taka suka własnie dlatego robi kariere bo twardo i stanowczo prowadzi zespół, umie rządzić, postawic na swoim i czasem musi sie też pokazać z tej jędzowatej strony bo inaczej pracownicy (szczególnie faceci, którym nie podoba się praca "pod" kobietą) by ją olewali. ale mi chodzi o te stuknięte feministki co szaleją na manifach i krzyczą o swoich niby nieprzestrzeganych świętych prawach!!! tradycji i tez bilogii nie da sie zmienic ani oszukać - kobieta nigdy nie będzie taka sama jak mężczyzna w wielu dziedzinach, i nie hcodzi tu tylko o rodzenie dzieci, Taka jest natura i już. ja nie narzekam, nie chce jakiś specjalnych przywilejów ani tymbradziej kompletnego wyrównania sytuacji. Mężczyźni smai z siebie powinni dbac o kobiety, a nie dlatego ze tak im nakazuje prawo. I to samo sie tyczy kobiet

Zresztą jak panie mają zamiar życie spędzić w kuchni, wola wola, tylko nie odbierajcie innym kobietom szansy na osiągniecie czegoś w życiu.

do jednego worka i patrzycie na nie przez stereotypy a jest wiele odmian feminizmu!

IIukrecja, czyli to nie prowokacja? Boooosh, czyli takie idiotki chodzą po ziemi i oddychają.

Lukrecja, spadaj do garów, głupia pindo.

tylko skrajne przypadki! zdrowy feminizm jest jak najbardziej wskazany!

ja jestem jak to zawsze mowie umiarkowana feministka, uwazam ze kobiety powinny miec swoje prawa ale ten przyslowiowy kran to niech facet naprawia, poprostu nic do przesady

Powiedz, że kpisz: "wiadomo, że wysokie i wpływowe stanowiska częsciej obejmują mężczyźni niż kobiety, a jeżeli już - to panie po okresie menopauzy, kiedy dzieci sa już dorosłe." Nie możesz być aż tak bezdennie głupia.

a kto broni kobietom zostać kierownikiem ? dla mnie to mogą nawet być kierowcą autobusu .

umiarkowanych feministek.;)

i to nie jest prowokacja, naprawde tak myśle. Nie spotkałam sie z wiekszymi przejawami dyskryminiacji, powtarzam, Wiec moze dlatego tak myśle. A jesli chodzi o zarabianie - to jak sobie wyobrażasz czemu zarabiają mniej? bo na przykład zdarza im sie pójśc na urlop macierzyński, bo im dziecko zachoruje, bo sie opiekują dziecmi - wiec automatycznie mniejs poswiecaja sie pracy!!! dlatego zarabiają mniej na tym samym stanowisku. I co z tego???? i tak uważąm, ze to ogromne szczęście ,z e to ja będę sie bardziej opiekować dzieckiem niż mój facet, a on tym samym mógłby wiecej zarabiać.i już

Ze kobiety nie doceniaja co feministki dla nich zrobily, to dzieki nim mozecie dzisaj glosowac, mozecie wybrac czy chcecie pracowac czy zostac w domu, mozecie studiowac, nosic spodnie

Otwórz oczy głupia niuniu. Wysokie stanowiska zajmują kobiety, którym w życiu się udało, bo mają coś czego ty nie masz. Nie tylko rodzinę, ale wykształcenie i karierę. Takie brednie wypisują zakompleksione mamuśki, które same czekają z kapciami w zębach, jak pan mąż przychodzi łaskawie do domu z kolejnego późnego zebrania, znaczy od kochanki. Nie wszystkie tak mają, przyjmij do wiadomości.

11:08 [zgłoś do usunięcia] eafpuih anyż nie ośmieszaj się kochanie nie mają identycznych praw do kandydowania wybierasz z list partyjnych a na listę wchodzą 2 kobiety i kilkudziesięciu mężczyzn A KTO LUB CO ZABRANIA KOBIETOM KANDYDOWAĆ? skoro na kilkudziesięciu kandydatów mężczyzn przypada kilka kandydatek kobiet, to o czym to niby świadczy? chyba tylko o tym, że kobiety NIE CHCĄ po prostu kandydować i tyle.

do niej i tak to nie dotrze.:o

i nie rozumiem czemu uważącie mnie za bezdennie głupią???? takie mam zdanie i już a feministki ani mnie ziebią ani grzeją, niech sobie krzyczą na tych manifach, jedyne w czym mogę im przyznac rację to prawo do aborcji i swobodnego dysponowania swoim ciałem

że kobiety do polityki sie nie nadają i w to niestety wierzą.:o

No ja nie mogę, co za popis głupoty!!!!! "A jesli chodzi o zarabianie - to jak sobie wyobrażasz czemu zarabiają mniej? bo na przykład zdarza im sie pójśc na urlop macierzyński, bo im dziecko zachoruje, bo sie opiekują dziecmi - wiec automatycznie mniejs poswiecaja sie pracy!!! dlatego zarabiają mniej na tym samym stanowisku. I co z tego???? " I co z tego???? Debilko, to z tego, że to jest w niezgodzie z przepisami i prawem!!!!!

Anyżówka, ty się nie ośmieszaj. Móżdżek masz jak orzeszek a o świecie wiesz mniej niż o swojej cipie.

Panienko, anyżówko, poczytaj łaskawie, co to jest parytet, po co i gdzie się go stosuje, a potem rozsnuwaj swoje wielce mądre opinie na forum. Bo pieprzysz panna jak potłuczona.