Gość meeeD Napisano Marzec 19, 2009 heeej wam;D mam 164 wzrostu i waze 60 kg:( moge się do was dolaczyc?;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Minnka 0 Napisano Marzec 19, 2009 Justa007 - zgodnie z prośbą zaczerniłam się :) asiekxd - dzisiaj miałam przeogromną ochotę na pizzę ale w zamian za to zaserwowałam sobie brokuły na obiad z jednym jajeczkiem. Oprócz tego miałam 3 godzinny spacer po mniej lub bardziej górzystych terenach zwłaszcza, że pogoda u mnie jest wiosenna. Rano obowiązkowo brzuszki i małe rozciąganie. Wieczorkiem na pewno pobiegam. meeeD - zapraszamy :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wytrwała 0 Napisano Marzec 19, 2009 ehh mam zly dzien... oblalam kolejny egzamin.. i na pocieszenie obzarlam sie jak niewiem ;/ i stracilam ta cala mobilizacje :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
asiekxd 0 Napisano Marzec 19, 2009 Kochana Wytrwala! Takie chwile sa najgorsze.. no ale masz przeciez nas... Pewnie po obzarstwie mialas jeszcze wieksze wyrzuty sumienia.. Trzymaj sie :) Kurcze... brokuly zamiast pizzy... no gratuluje. :)) Ja niestety narazie robie tylko cwiczonka stacjonarne.. tylko sobota i niedziela na basen. Nikt nie chce ze mna biegac.. a sama to troche sie nawet boje.. wiem, ze to marna wymowka.. wiosna idzie, Kochane! :) Do roboty. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Minnka 0 Napisano Marzec 19, 2009 ehh, trudno głowa do góry!!!.. przecież są poprawki a poza tym świat Kochana się nie kończy!... nie opuszczaj nas ;) prosimy pięknie :) :) :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zrobie.to Napisano Marzec 19, 2009 Wytrwała masz po prostu słabszy dzień, jutro będzie lepiej!! U mnie dziś zgodnie z planem, maślanka. Miałam wczoraj straszną ochotę na coś słodkiego, więc kupiłam maślankę truskawkową Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zrobie.to Napisano Marzec 19, 2009 Ucięło mi połowę wiadomości ;p. Rano wypiłam maślankę truskawkową która tak mnie zamuliła i zasłodziła, że później jechałam już tylko na naturalnej. Jutro sery serki i twarożki :). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
asiekxd 0 Napisano Marzec 19, 2009 zrobie.to : jestes na diecie jednoskladnikowej? nie boisz sie efektu jojo? kurcze.. tez bym chciala sprobowac.. ale chyba bym nie wytrzymala.. moj tata zawsze kupuje mi batona albo czekolade zebym jak wroce ze szkoly zjadla troszke enrgii.. ale ja nic nie jem, tylko wszystko dzielnie chomikuje w pudle :D troche juz sie tego uzbieralo.... mam nadzieje, ze nie rzuce sie kiedys na to wszystko :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zrobie.to Napisano Marzec 19, 2009 asiek codziennie jem jeden produkt :-) bo np. tygodnia na maślance bym nie wytrzymała. Kiedyś byłam na kapuścianej i bez problemu ją skończyłam. Ja potrafię się trzymać tylko na dietach tego typu, w przypadku 1000 czy 1200 szybko wymiękam. Kiedyś (jak byłam młoda ;D) udało mi się po prostu ograniczać jedzenie i schudłam 7 kg. Ale jak ja to zrobiłam, to nie wiem- teraz nie potrafię tego powtórzyć. Mam nadzieję, że po tych 10 dniach schudnę min. 3 kg. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zrobie.to Napisano Marzec 19, 2009 Nie boję się jojo, jojo może wystąpić po każdej diecie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
z rejestru strasznych snów 0 Napisano Marzec 19, 2009 wtrwała nie łam się jesteśmy z Tobą egzaminy pozdajesz, wage stracisz będzie git :) tylko mi się tu nie poddawać :) / asiekxd a skąd jesteś?jak krak to pobiegamy razem :) buuu ale jestem już głodna:( sssie mnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zrobie.to Napisano Marzec 19, 2009 z rejestru ja jestem z Krakowa :-P ale do biegania się nie nadaje, po 10 metrach biegłabyś sama ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
z rejestru strasznych snów 0 Napisano Marzec 19, 2009 heh moja forma to max 5 metrów :P później dostaje kolki:O ale jak tylko pogoda się poprawi... to może jeszcze się pokusisz :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zrobie.to Napisano Marzec 19, 2009 Mieszkam na obrzeżach Krakowa, a Ty pewnie gdzieś w centrum :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
z rejestru strasznych snów 0 Napisano Marzec 19, 2009 ja też obrzeża tyko że prokocimskie a nie nowohuckie ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zrobie.to Napisano Marzec 19, 2009 Ja z całkiem innej strony niestety. Tak to już jest mieszkać na wsi ;D. Tylko raz próbowałam biegać, przebiegłam kawałek i poszłam do domu haha. Nie lubię sportu, nie umiem nawet pływać ani jeździć na nartach :-P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
z rejestru strasznych snów 0 Napisano Marzec 19, 2009 Doskonale Cie rozumiem ja też jestem wrogiem ruszania, za to fanatykiem słodkości i dobrego jedzonka więc efekty są widoczne niestety :P ale powolutku może coś się poruszamy zwłaszcza ze długo na takich głodowych porcjach nie pociągne;) na szczęście jest czerwona herbacia:D mniam mniam ostatnio pije jej mnóstwo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zrobie.to Napisano Marzec 19, 2009 Ja nigdy nie piłam czerwonej :> naprawdę jest dobra? Ja piję herbatę tylko z mlekiem :D to samo tyczy się od kawy, od niej jestem uzależniona. Jeść też lubię, ale odkąd zaczęły mi się problemy z kompulsami to czasem myślę, że jedzenie niszczy mi życie i nienawidzę go. Słaba wola i zryta psycha ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
z rejestru strasznych snów 0 Napisano Marzec 19, 2009 Pijam czerwoną PU-ERH z nutką cytrynową, naprawdę łatwo się uzależnić :) może zapach początkowo nie jest za fajny ale jaki smaaak :P kompulsy ....echh to jedzenie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zrobie.to Napisano Marzec 19, 2009 ja już lecę, do następnego :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
z rejestru strasznych snów 0 Napisano Marzec 19, 2009 pozdro :) jutro kolejny dzień dietki oby przetrwać te weekendowe pokusy:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zrobie.to Napisano Marzec 20, 2009 Witam :-) już 2 kg za mną. Jak polecą jeszcze 2 to będę prawie wniebowzięta :-P. Dziś zaczynam maraton na uczelni, jutro spędzę tam 12 godzin, więc pewnie zaliczę jakieś małe odstępstwo od diety, ale coś.. Nie chcę być chuda i głupia, tylko chuda i mądra :-P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wytrwała 0 Napisano Marzec 20, 2009 dzieki dziewczyny :* ehh to bylo juz moje 4 podejscie.. to byl egzamin z prawka ;/ ehh mam juz dosc...i powiem wam ze jak sie tak najadlam wcale wyrzutow nawet nie mialam ;/ ale macie racje... nie ma co sie poddawac..taka łądna pogoda za oknem... dzisiaj tylko platki narazie zjadlam ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Minnka 0 Napisano Marzec 20, 2009 zrobie.to - gratulacje :) Ja też mam nadzieję, że w tym tyg. będę miała jakiś swój mały sukces :) Ja ważenie mam w niedzielę, bo akurat będę poza domem (w domu nie mam wagi). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Minnka 0 Napisano Marzec 20, 2009 wytrwała - nie łam się. Ja zdałam dopiero za 3cim podejściem. I powiem Ci szczerze były to 3 najgorsze egzaminy w moim życiu. Teraz już na szczęście mogę śmigać autkiem :) Ja też zajadam się musli i spoglądam co u Was słychać? Pozdrawiam gorąco :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wytrwała 0 Napisano Marzec 20, 2009 ehh to bylo moje 3 podejscie... ale taki glupi blad zrobilam ze sobie nie wybacze ;/// i juz zrezygnowalam na szczescie z tego wiec mniej stresu bedzie.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zrobie.to Napisano Marzec 20, 2009 A ja nie zdałam 5 razy :-P dałam sobie spokój a teraz znów mnie wzięło i we wtorek zdaje testy. 5 razy nie zdać, niezły ze mnie matoł. I pewnie na 5 razach się nie skończy. Wytrwała skąd jesteś, że u Ciebie ładnie?! U mnie ciemno jak w .. jaskini i zimno. W dodatku o 15 muszę jechać na uczelnie ehh ciężkie jest życie .. ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zrobie.to Napisano Marzec 20, 2009 Minnka ja też uważam egzaminy za coś strasznego ;/ za rok piszę pracę licencjacką, następna tragedia będzie :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
asiekxd 0 Napisano Marzec 20, 2009 Ja niestety mieszkam w Lodzi.. i nie mam za bardzo gdzie biegac... wiem, ze zawsze cos sie znajdzie.. trzeba tylko chciec.. dzisiaj masakryczny dzien.. zjadlam grzybowa na smietanie i 3 nalesniki... bez sensu.. :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Amaranth 0 Napisano Marzec 20, 2009 Wytrwala-Ty sie w ogole nie przejmuj. Tego juz chyba nikt nie zdaje za pierwszym razem. Temat bieganie widze, masakra dla mnie. Chociaz oczami wyobrazni widze siebie z idealnym brzuszkiem na wierzchu smigajaca po roznych parkach. Niestety tylko oczami wyobrazni :P Moj facet biega prawie codziennie, czesto po 16 kilosow, no ale ponoc przeciwienstwa sie przyciagaja. Dziewczyny dzisiaj w ogole zaszalalam. Pierwszy raz w zyciu poszlam do fitnessclubu o WOW!!!. Kobitki to jest rewelacja. Dziś siedziałam tam prawie 5h. Jutro pewnei się z wyrka nie zwlekę ale było super. Z 2h na siłowni, nawet nei wiedziałam, że teraz są takie czadersie aerobowe maszyny, na których przez godzinę można zgubić 2000 kcal!!! A ja się w domu na tym okropnym rowerku treningowym męczyłam. No i 2h na różnych aerobikach, już po wyjściu zaczęłam chodzić bardziej wyprostowana. REWELACJA!!! Polecam naprawde. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach