Zelixa - ktoś zna? dla tych co czytają ze zozumieniem

Zostawiam jeszcze odrobinę do śmiechu :) Ginekolog postanowił zrobić kurs auto-mechanik.Końcowy egzamin - dostał 150%. Jako ze był uczciwy ginekolog poszedł do instruktora z prośba o wyjaśnienie. -Wszystko w porządku-mowi instruktor: 50% za rozłożenie silnika, 50% za złożenie silnika i 50 % za to ze zrobił pan to przez rurę wydechowa. Król Lew ogłosił zebranie w dżungli. - Każde zwierze opowie kawał. Jeśli choć jedno się nie zaśmieję to zwierzę zostanie zjedzone. - mówi Król Lew. Opowiada małpa. Wszyscy się śmieją tylko żółw ma ponurą minę. Małpa zostaje zjedzona. Opowiada lama. Wszyscy się śmieją tylko żółw ma ponurą minę. Lama zostaje zjedzona. Opowiada zebra. W środku kawału żółw zaczyna się śmiać. Król Lew pyta się żółwia : - Z czego się śmiejesz? A żółw na to: - Ten kawał małpy był świetny! xP xD Kobieta zabawia się z kochankiem, ale nagle słyszy, że jej mąż otwiera zamek w drzwiach. Kobieta w strachu: - Boże, cofnij czas o godzinę! Słyszy głos z nieba: - Dobrze, ale kiedyś utoniesz. Kobieta się zgadza. Mąż się nie dowiedział, a ona ciągle unikała wody. Pewnego dnia wygrała wycieczkę na Karaiby. Obawiała się, ale postanowiła zaryzykować. Podczas rejsu nastąpił sztorm. Wtedy kobieta przerażona krzyknęła: - Boże, chyba nie pozwolisz umrzeć razem ze mną tym 300 niewinnym kobietom! - Niewinnym? Od roku was, dziwki, zbierałem w jedno miejsce! Ojciec Jasia wyjeżdża w delegacje i tłumaczy synowi jak obsługiwać maszynę w firmie -Do tej maszyny wkładasz barana a wychodzi parówka. Jasio pyta: -A jest taka maszyna co wkładasz parówkę a wychodzi baran? -Tak synku, twoja matka. Hrabia przeprowadził się do nowej dzielnicy i dzwoni do klubu miliarderów o przyjęcie do klubu pytają się go: -hrabio masz może 2-u piętrową willę z basenem? -no...nie -a hrabio masz może najnowsze BMW? -no...nie -a hrabio masz kolię obsadzaną 456karatowymi rubinami i diamentami na szyi? -no... nie -no to jak chcesz być przyjęty do stowarzyszenia jak nie masz tego? Zadzwoń jak to będziesz miał. Wkurwiony hrabia mówi do lokaja: -Janie zburz 3 piętra naszej willi, sprzedaj naszego najnowszego i najzajebistrzego cadillaca i kup to gówno którym wszyscy jeżdżą, aaa... i przy okazji zdejmij burkowi obrożę! Kolega z klasy powiedział Jasiowi, że wymyślił dobry sposób na szantażowanie dorosłych: - Mówisz tylko "Znam całą prawdę" i każdy dorosły głupieje, bo na pewno ma jakąś tajemnicę, której nie chciałby ujawnić... Podekscytowany Jasio postanowił wypróbować świeżo zdobytą wiedzę w domu. Przyszedł do mamy, powiedział Znam całą prawdę i... dostał 50 złotych, z przykazaniem, żeby nic nie mówił ojcu. Zachwycony pobiegł szybko do ojca, powiedział "Znam całą prawdę" i dostał 100 złotych - z zastrzeżeniem, żeby nic nie powiedział matce. Rozochocony Jaś postanowił więc wypróbować nową metodę również na kimś spoza rodziny. Nadarzyła się okazja, kiedy listonosz przyniósł pocztę. - Znam całą prawdę! - powiedział z szelmowskim uśmiechem Jasio. Listonosz pobladł, poczerwieniał, rzucił listy na ziemię, rozłożył ramiona i wzruszonym głosem wyszeptał: - W takim razie uściskaj tatusia... Pewnego wieczora ojciec słyszy modlitwę synka: - Boże, pobłogosław mamusię, tatusia i babcię. Do widzenia, dziadziu. Uznaje, że to dziwne, ale nie zwraca na to szczególnej uwagi. Następnego dnia dziadek umiera. Jakiś miesiąc później ojciec ponownie słyszy dziwną modlitwę synka: - Boże, pobłogosław mamusię i tatusia. Do widzenia, babciu. Następnego dnia babcia umiera. Ojciec jest nie na żarty przestraszony. Jakieś dwa tygodnie później słyszy pod drzwiami syna: - Boże, pobłogosław mamę. Do widzenia, tatusiu. Ojciec - prawie w stanie przedzawałowym. Następnego dnia idzie do roboty wcześniej, żeby uniknąć ruchu ulicznego. Cały czas jest jednak spięty, rozbity, rozkojarzony, spodziewa się najgorszego. Po pracy idzie wzmocnić się do pubu. Do domu dociera koło północy. Od progu przeprasza żonę: - Kochanie, miałem dzisiaj fatalny dzień... - Miałeś zły dzień? Miałeś zły dzień? Ty?! A co ja mam powiedzieć? Listonosz miał zawał na progu naszych drzwi! (koledze się chyba nudzi :) )

Biuralistka---jedziemy w lipcu cos kolo 25. Z wielką przyjemnością Was zabieramy.wiec jest nas trzy-Agixa jedzie napewno!!!!! Dziękuję Ci że za mnie ćwiczyłas bo ja z ta noga nie bardzo.mam zwolnienie do 7.06 :-( Agixa pewnie że byłam Kochana na akademii :-) za chwile wysle fotki. A jak Wasz Dzień Mamy??? ja oczywiście sie pobuczałam :-) to takie wzruszajace Pozniej cos skrobnę do Was

Kasiek-eeee-szkoda, w tym czasie będę sama w pracy i na urlop na mam szans. ale w sumie to wieeelka szooooda, a buuu. Zjadłam dzisiaj dodatkowe kalorie. W domku to zrobiłam zupę serową z grzaneczkami(całkiem nadprogramowo) lodzik i ciasto swojskiej mamusinej roboty. No cóż, postaram się to zaraz wyskakać na skakance. Nie miałam serca Jej odmówić. A jak się cieszyła, że się skusiłam pomimo dietowania. Ehhhh-ciężkie życie łasucha ;( no to się odmeldowuję póki co... -> joasia27- cieszę się, że ćwiczysz. Tak trzymaj. A rodzince to kopary opadną, hehe

Witam Melduję się wieczornie. Wszystkim Mamuśkom życzę wytrwałości i sił do walki z codziennością. Ja też dostałam laurki od moich dziewuszek :) Edyta już wczoraj nie wytrzymała ;) A Karolci pomagały panie w żłobeczku :) Fajne takie własnoręczne wypocinki :) -->Agixa --> NO KOCHANA! Gratuluje spadku wagi! Pięknie! No to ja od jutra znowu zaczynam ostre dietkowanie - no musi się cosik ruszyć w dół :) Pozostałym również gratuluję - wiem jak cieszy każdy zgubiony kilogram :)

-->joasia27--> też piękny spadek wagi! Rodzinka nie pozna Cię :) Będą zachwyceni :) Moja rodzinka też patrzyła na mnie z niedowierzaniem po 10 kg mniej :) akurat była fajna okazja do prezentacji efektów - wesele brata :) Eh... nie mogę się doczekać następnej dyszki na minusie... :)

Biuralistka---jak nie uda sie nad morze to moze pojedziemy gdzies na weekend??? Agixa pewnie tez chetnie :-)

Witajcie wieczorową porą biuralistka dziękuję za podziw dla odległości(dziś ok.10km)ale ja już powoli przestaję siedzieć,poleguję czy to przy kompie czy na sofie,tyłek boli jak diabli,ale chciałam wykorzystać piękną pogodę bo według prognoz(och żeby się nie sprawdziły)od jutra aura będzie mniej sprzyjająca a tyłek niech się przyzwyczaja albo opatentuję coś w rodzaju poduszeczki na siodełko;-) Agixa no jakże ja bym mogła Was zostawić!!!!!! Na szkoleniach narazie luzik,nie usłyszałam jeszcze nic czego bym nie wiedziała ale to pewnie tak na zachętę-wkrótce się zacznie harówka. Jeju dziewczyno lecą Ci te kilogramki pięknie!!!!!!!!!! A co z Twoją siatkóweczką?Jeśli jeszcze u Ciebie nic nie wypaliło to standardowo zapraszam jutro do siebie-Twoja pomoc niezbędna;-) kajair A Twój zapał jak tam się czuje? I jak Twoje samopoczucie?

Jeśli chodzi o dzisiejsze święto to laurki a jakże były,kwiaty także,wiersze przepiękne nawet moje starsze dziewczyny przeszkoliły moją najmłodszą Julcię-przyczłapała rano i mówi "W dniu Twego święta i na co dzień tak samo, kocham Cię Mamo!" Pięknie,krótko i na temat. Jestem przeszczęśliwa bo dziewczynki umieją okazać jak bardzo imponuje im i szanują to, że ja do tej pory celebruję Dzień Matki w szczególnie uroczysty sposób(zaraziłam tym także męża) i tak samo one kontynują tradycję w stosunku do mnie.

kasiek jak Twoja nóżka?

hello Kochane:)niom poczytałam sobie troszkę...Was i dobrze ,ze TU jesteście...Agixa biuralistka ruda102 kasiek30 renatka3355 winiolka joasia27 nikta30 moniusia35 a dla podczytuj ących :) ehhh tak sobie czytam i uśmiecham się do siebie:)dobrze ,że Was mam będę to poowtarzac do znudzenia,przy Was zapomina sie o dołach-biuralistko:)dasz radę Ty mnie znów zmotywowałaś:):):)zapał,ktróry widzaiałaś,wczoraj tylko przeleciał koło mnie,ale za to dziś na troszkę się zatrzymał,wiec,była siłka i sauna i basen:) Agixa:)dziękuje-humorek troszke lepszejszy...sprawy rodzinne...nie rozwiązane,ale wierze ,że sie ułoży... ruda102,mam nadzieję ,że szybko zaczniesz nabiuerać siły:)trzymam za Ciebie:) agixa-zdjecia na-są zajebieste:)trzymam kciuki:)Kochana

biuralistka40 - miło ,ze mnie zauważyłaś:) mam 174 kg wzrostu i startowałam kiedyś z wagi 77 kg.. zeszłam do 64, ale się zapuściłam i dobiłam do 74... teraz biorę zelixę i mam 71.5 kg .. muszę zejść do 64 jak kiedyś ale nie mogę zaprzepaścić tego znów :( a poza tym czytam was często i dopinguję wa m :)

marika...:)witam:) i znikam do wyrka paaaaaaaaaaaaaaaaaa

renatka3355--moja noga troche lepiej.martwie sie teraz palcem mojej Zuzy,moze teraz antybiotyk i masc pomoga.miala bliskie spotkanie z drzwiami :-( a swieto mamy to fajny dzien.ja wczoraj bardzo sie wzruszylam.szkoda ze tata nie mogl przyjechac bo polaczyli dwa swieta w jedna akademie.calosc trwala 40minut i byly spiewy(solo tez) wiersze i przedstawienie.potem laurki serca koszyczki auta dla tatusiow. teraz dzien dziecka:-) a zaraz potem kolejne swieto mojej Zuzy jak dobrze byc dzieckim prawda? Biuralistka a jak cwiczenia? zaliczone za nas dwie? Agixa---podczas burzy należy wyłaczyć komputer a Ty co?wrażeń szukalaś??

Witam Was DRODZY UCZESTNICY owego topiku. Kasiek- byłam na basenie. Jakoś tak nie zdążyłam rano poćwiczyć bo pranie zdejmowałam i pranie wieszałam. Zatem popływałam za Ciebie. Później muszę jeszcze coś poćwiczyć za siebie ;)))I tak mi przeleciał poranek. Później wkurzył mnie mój m na maxa. Do tej pory jak sobie pomyśle to mnie telepie. Może tak to wszystko wygląda wszędzie??? Nie wiem. Staram się nie dopuszczać do siebie złych emocji, bowiem cały mój domek z kart burzy się. No taaaa, lepiej udawać, że jest mi dobrze. Lepiej nie dopuszczać nic oprócz zewnętrznej szczęśliwości. Na dodatek moja waga nawet nie drgnęła. Wiem, wiem miałam stanąć na wagę dopiero w piątek. Ale tyle wysiłku ostatnio poczyniłam a tu NIC! Ale nie poddaję się-WALCZĘ DALEJ. Jakiś efekt pozytywny musi być, nie ma bata. -> Marika_19........... pięknie już zrzuciłaś swój nadbagaż. Ale zapewne młodziutka jesteś, to to wszystko szybciej idzie. Ależ Ci zazdroszczę Twojej obecnej wagi ;))) U mnie niezmiennie 77kg. Już było 66,5 ale znowu waga pokazuje nawet 77,200 . No chyba przez te wczorajsze ciasteczka nie podskoczyła-kuuurde. Już nie mam pojęcia co jeszcze mogę zrobić. Bo ro, że się nie poddam- to pewne. Ale ja chcę EFEKTU JUŻ I NATYCHMIAST!!!

Biuralistka--- co to ma znaczyć? już teraz natychmiast??? trochę cierpliwiści Kochana bo teraz Twoj tłuszczyk zamienia sie w masę mięśniową :) niestety ja też taka jestem nie-nawidzę-czekać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bedzie dobrze nie pozwolimy Ci sie poddać:-) wlasnie zrobilam Ci czerwone swinstwo o smaku brzoskwinki ja tez wlasnie piore-jeszcze swieci u nas slonce wiec cos wyschnie na balkoniku:-) potem zmykam na badania-dostalam skierowanie na TSH i ANTY-TPO jeszcze ta moja cholerna noga:p ale baardzo dziwnie sie czuje gdy nie ide do pracy....wolny czas mnie dobija

a co do mezow... wiem jak to jest.kiedys za wszelka cene robilam wszystko aby w domu bylo ok.swoje urazy smutki dusilam w sobie i w sytuacji gdy cos mi sie nie podobalo to siedzialam cicho aby tylko nie bylo kolejnej sprzeczki.efekt byl koszmarny!!! ja zestresowana a teraz juz wale wszystko prosto z mostu.trudo jesli sie komus tzn.mezowi nie podoba. ja tez chce byc szczesliwa.w koncu rodzina sklada sie tez z meza i on tez ma dbac o dom i relacje jakie w nim sa. do tej pory czasem jak mnie wkur... to mi slabo i mam ochote go walnac w leb i udusic itp. pamietaj ze szczesliwa mama to szczesliwe dzieci :-) buziaki dla Ciebie Kochana

witam wszystkie KOCHANE LASECZKI u mnie dzień matki minął jak zwykły dzień,tyle tylko że pojechałam do swojej mamy i spotkałam tam resztę mojej rodzinki :) sama sobie zrobiłam prezent na dzień matki kupiłam sobie bluzeczkę ,pasek i klapki u nas pogoda po burzy jest bardzo brzydka ,pada deszcz i i jest zimno :( wczoraj byłam z mężulkiem oglądać meble do kuchni, wybraliśmy już a jutro jedziemy wpłacić zaliczkę-od 1 czerwca bierzemy się za kuchnie!! już nie mogę się doczekać nowego jej wyglądu pozdrawiam was gorąco-pa.pa

Cos dla fast-foodowców, hehe Poniżej przedstawiamy przepisy na dania wzorowane popularnymi kanapkami. W zależnosci od kaloryczności, można wprowadzić je jako lunch, obiad czu kolację. Tortilla z kurczakiem (267kcal) * pół filetu z piersi kurczaka (60g) * liść sałaty (10g) * 3 plasterki pomidora (21g) * średni ogórek (100g) * 2 łyzki jogurtu naturalnego (30g) * ząbek czosnku (7g) * łyżeczka oleju słonecznikowego (5ml) * pół łyżeczki masła (3g) * 2 łyżki mąki kukuruydzianej (20g) * 1,5 łyżeczki mąki pszennej (10g) * szczypta soli * woda Do wykonania przepisu potrzebne będą też przyprawy i zioła, np. papryka w proszku, bazylia, tymianek lub mieszanka przypraw do gyrosa. Ciasto: 1. Obie mąki przesiać przez sitko. 2. Dodać masło i wymieszać. 3. Powoli dodawać wodę w takiej ilości by ciasto nie było zbyt luźne. 4. Sporządzone ciasto przykryć ściereczką i odstawić na kilka chwil. 5. Następnie cisto rozwałkować formując okrągły placek. 6. Placek przekładamy do cieniutko posmarowaną olejem blachę i wstawiamy do rozgrzanego do 200st. C piekarnika. Można też delikatnie posmarować go tłuszczem z wierzchu. Mięso: 1. Filety dokładnie umyć i osuszyć. Wykroić tłuste części. 2. Pokroić w poprzek na paski. 3. Pół łyżeczki oleju wymieszać z mieszanką ziół i przypraw. Przełożyć do niej mięso. 4. Całość odstawić na kilka chwil aby mięso przeszło aromatem ziół. 5. Rozgrzać patelnię i przerzycić na nią mięso. Nie dodawać już tłuszczu. 6. Delikatnie obsmażyć kawałki mięsa po czy przykryć patelnię pokrywką i dusić mięso aż do uzyskania pożądanej miękkości. Sos: 1. 2/3 ogórka zetrzeć na tarce i odsączyć z soku. 2. Czosnek przecisnąć przez praskę. 3. Ogórka i czosnek połączyć z jogurtem naturalnym. Tortillę posmarować z jednej strony łyżką sosu czosnkowego. Po środku ułożyć porwany listek sałaty, na nim mięso, pomidora i ogórka. Całość polać resztą sosu. Placek zawinąć i smarując lekko brzegi wodą skleić. Cheesburger z filetem z kurczaka (301kcal) * pół filetu z piersi kurczaka (60g) * liść sałaty (10g) * 4 plasterki pomidora (30g) * 5 plasterków ogórka świeżego (30g) * 2 plasterki cebuli (15g) * 1/3 bagietki (50g) * łyżeczka musztardy * łyżeczka ketchupu * plasterek sera gouda (20g) * szczypta soli, papryki słodkiej w proszku, pieprzu i granulowanego czosnku 1. Mięso dokładnie umyć i osuszyć. Lekko rozbić. 2. Natrzeć je przyprawami i odstawić na kilka chwil. 3. Folię aluminiową nasmarować olejem i zawinąć w nią mięso. 4. Piekarnik rozgrzać do około 180 - 200st.C. Mięso piec, aż do uzyskania pożądanej miękkości i aromatu. 5. Bułkę przekroić, ale nie całkowicie, i włożyć do piekarnika żeby się podgrzała. 6. Następnie wyjąć ją z pieca, jedną połowę nasmarować musztardą, drugą ketchupem. 7. Do środka włożyć sałatę, ułożyć na niej mięso, ser i wszystkie warzywa. 8. Ważne, aby ser kłaść na jeszcze ciepłe mięso by się rozpuścił. 9. Jeść póki ciepłe. Kanapka na styl włoski (317kcal) * pół filetu z piersi kurczaka (60g) * plaster sera mozzarella (20g) * mały pomidor (50g) * pół łyzeczki oleju słonecznikowego (3ml) * pół łyżeczki oliwyz oliwek (3ml) * liść sałaty (10g) * pół ząbka czosnku (4g) * 2 łyżki jogurtu naturalnego (30g) * mała bułka grahamka (50g) * 2 łyżeczki świeżej bazylii (6g) * szczypta soli, bazylia suszona * pieprz kolorowy, ziarnisty 1. Mięso umyć i osuszyć, wyciąć z niego tłuste części. 2. Natrzeć je solą i pieprzem oraz suszoną bazylią. 3. Patelnię grillową lekko posmarować tłuszczem tak by położone na niej mięso nie przywarło. 4. Mięso piec do uzyskania złotego koloru. 5. Rozgrzać piekarnik i Włożyć do niego częściowo przekrojoną bułkę, aby się nagrzała. 6. Posiekać świeżą bazylię i połączyć z pokrojonymi w kostkę serem i pomidorem oraz z oliwą. 7. Bułkę posmarować z obu stron częścią sosu pieprzowego. 8. Włożyć do środka sałatę i upieczone mięso oraz mieszankę sera i pomidora. 9. Z wierzchu polać resztą sosu. 10. Spożywać na ciepło. Sos: 1. Kilka ziaren kolorowego pieprzu zmielić bardzo drobno, kilka pozostawić w nieco większych kawałkach. 2. Połączyć z gęstym jogurtem naturalnym.

coś dla takich łasuchów jak ja. Tylko tu czekolady brak, a buuu Inna ciekawa i, co nie mniej istotne smaczna, propozycja to wszelkiego rodzaju galaretki z dodatkiem owoców. Na nasze szczęście, w dzisiejszych czasach owoce są dostępne o każdej porze roku, dlatego zawsze, kiedy przyjdzie nam na to ochota, możemy pozwolić sobie na przekąskę, która przypomni słoneczne dni lata. Zatem do dzieła. Gdy przyjdzie Ci ochota na coś słodkiego, możesz skorzystać z jednego z poniższych przepisów. Na pewno też znajdziesz kilka własnych pomysłów na deser, który nie tuczy. Galaretka z owocami (115kcal) * 50g malin * 50g truskawek * 50g poziomek * 50g czerwonych porzeczek * 1 łyżeczka żelatyny * pół małej cytryny (25g) * łyzeczka cukru wykonanie: 1. Owoce umyj i osusz. 2. Wyciśnij sok z cytryny. 3. Zagotuj 125ml osłodzonej wody. Dodaj do niej sok z cytryny i żelatynę. 4. Wymieszaj do rozpuszczenia żelatyny. 5. Owoce przełóż do miseczki. 6. Gdy galaretka wystygnie i zacznie zastygać, zalej nią owoce. 7. Całość wstaw do lodówki. 8. Podawaj gdy galaretka zastygnie. Sorbet z truskawek (65kcal) * 150g truskawek * łyżeczka miodu * pół małej cytryny (25g) wykonanie: 1. Wyciśnij sok z połowy cytryny i połącz go z kilkoma łyżeczkami wody. 2. Sok cytrynowy i truskawki wymieszaj ze sobą. Dodaj miód. 3. Masę przełóż do miseczki i wstaw do zamrażarki. 4. Deser jest gotowy, gdy zastygnie. Mus malinowy z jogurtem (130kcal) * 75g malin * 5 łyżek jogurtu naturalnego (75g) * 2 łyzeczki cukru (10g) * łyżeczka żelatyny 5g wykonanie: 1. Żelatynę zalej zimną wodą do napęcznienia. 2. W garnku zagotuj wodę i wstaw do niego naczynie z żelatyną. 3. Podgrzewaj żelatynę w łaźni wodnej aż się rozpuści. 4. Maliny zmiksuj dokładnie. 5. Następnie dodaj do nich jogurt i cukier i miksuj jeszcze chwilę. 6. Na koniec dodaj żelatynę i wymieszaj. 7. Całość przełóż do pucharka i wstaw do lodówki do zastygnięcia. 8. Udekoruj całymi malinami. Deser jogurtowy z mandarynkami (140kcal) * 6 łyżek jogurtu naturalnego (90g) * łyżka galaretki cytrynowej (15g) * mandarynka (80g) * łyżeczka płatków migdałowych (5g) wykonanie: 1. Galaretkę rozpuść w gorącej wodzie. 2. Jogurt wstaw do lodówki, aby był dobrze schłodzony. 3. Gdy galaretka zacznie tężeć, połącz ją z jogurtem 4. Obierz mandarynkę, podziel na cząstki i wyłóż nimi dno pucharka. 5. Masę jogurtową przelej do puchrka z mandarynkami. 6. Całość wstaw do lodówki do stężenia. 7. Płatki migdałowe wrzuć na suchą, dobrze nagrzaną patelnię i praż przez chwilę. Udekorój nimi wierzch deseru.

(¯`•♥•´¯)____ __ `•.,(¯`•♥•´¯)_WITAM _____ `•.,(¯`•♥•´¯)SERDECZNIE ¨`*• .¸♥¸.•*¸♥¸.•*´¨`*• CHYBA WSZYSCY O TYM WIECIE, CO NAJDROŻSZE JEST NA ŚWIECIE, ŻE NIE ZŁOTO I DIAMENTY, LECZ PRZYJACIEL UŚMIECHNIĘTY. _♥$♥$♥$♥$♥_____♥$♥$♥$♥$♥ _♥$$♥$$♥$$♥$♥_♥$♥$♥$$♥$$♥$$♥ ♥$♥$$♥$$♥$♥$$♥$$♥$$$♥$$♥$$♥$♥ ♥$♥$♥$$-♥:¦:--()\"\'()\"\"()-♥---♥$$♥$♥$♥ ♥$$♥$$$♥---♥--( \'o( __)--♥:¦:-$♥$♥$♥ _♥$$♥$♥$--:¦:-(,(......(,)---- ♥$♥$♥ ___♥$♥$♥--♥--(\"( ____)\")--♥$$♥ ______♥$♥_* ********_♥$♥ ________♥$$♥$♥$♥$♥$$♥ ___________♥$♥$♥$♥ _____________♥$♥ MIŁEGO ______________♥ DNIA ŻYCZĘ WSZYSTKIM ŻELIKSIARKOM:) biuralistka40 ty niemasz cierpliwości niewierzę,zawsze nam doradzasz pomagasz ,podtrzymujesz na duchu.Jesteś wspaniała i uda ci się wszystko ,cierpliwości jesteśmy z tobą a mężowie oj im trzeba wszystko mówić dobitnie i dosadnie,niewolno udawać że jest ok -jesteś super i z wszystkim se poradzisz buziaczek dla ciebie Kasiek oby nózka szybko wróciła do sprawności... joasia27 gratuluję :)na prymicji nie kuzyn tylko ty będziesz w centrum \"zainteresowania\"rodzinki Agixa :)a gdzie oni by znależli taką super pracownice ?:):):) Wczorajsze święto mineło tak sobie rano najmłodszy życzenia złożył ,potem do wieczora w pracy a po przyszła-synowa była z prezentem od niej i mojego wojaka{najstarszy synek} niestety średni zapomniał o Dniu Matki ale cóż tak bywa:( Nic teraz pędzę szykować się do pracki buziaki dla wszystkich papa U mnie waga znów zaczeła spadać w dół :) ubyło kilka cm :):)cieszę się jak dziecko:):) z lizaczka hihihihi

kajair Dziewczyny ćwiczycie coś? :) ja jestem leń straszny wolę nie jeść, niż ćwiczyć :(

Oj Biuralistka dobrze wiem jakie trudne jest zycie bez czekolady :-( a ja mam taka zasade ze jesli mam na nia ochote to jem bo inaczej po pewnym czasie bede miala tak silna potrzebe slodkosci ze zjem cala tabliczke :p ja wlasnie zjadlam z moja Zuzalka obiadek-dzis \"lagodnie\" :-) schabowy ziemniary i duszona kapustka!!! a co! i tak za mnie spalilas Biuralistko troche kalorii.... Agixe wciely chyba rozliczenia na koniec miesiaca :-) moze wieczorem wystawi glowe nad papierzyskami :p moja noga ma sie dobrze jak na ten stan za duzo dzis łaziłam i troche ja czuje ale najwazniejsze ze palec mojej córy wyglada lepiej po masci i antybiotyku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! moze juz nie bedzie trzeba tam \"grzebać\" bo wczoraj serce mi chcialo rozpasc sie na kawalki

Kasiek- jak tak sobie pomyślałam o paluszkach tej Twojej Zuzki, to aż mnie ciarki przeszły. Straaaasznie nie lubię jak dzieciom dzieje się krzywda. Co do drogiego m - to zadzwonił do mnie z pytaniem, czy nie pójdziemy do tej nowej knajpki chińskiej. Hahahaha-a ten nie lubi żarcia chińskiego. Czy to ma oznaczać >przepraszam

hello tak,dzis troszke wczesniej z pracy...wiec jestem:)tak piszecie o tym praniu ,że i ja zaraz sie wezme ,bo z kosza kipi,az wstyd.... biuralistko-jakie szybko????chcesz w łepek?zobaczysz za tydzien,jak wejdziesz na wage to sie zdziwisz:)trzymam kciuki:) marika19.....-tak ćwiczymy:)ja chodze na basen i siłke,a jak nie mogę to 200brzuszków seriami po 50:) pestka:)zacznij kochana ćwiczyć:) agixabuziak dla Ciebie:) aaaa biuralistko dzieki za przepisy dla foodowców:)to dla mnie:)buzka spadam praććććććććććććć....dozo...wieczorkiem

Biuralistka-sama widzisz ze faceci tak juz maja.slowo magiczne PRZEPRASZAM nie przejdzie im przez gardlo :-)wg.niego zaproszenie do chińczyska to magiczne slowo. rozumiem ze propozycja nie jest przypadkowa bo Ty lubisz tam chodzić??? i dobrze IDŹ niech sie chlop meczy :-) u nas pada ale mam wspaniale dziecko.oczy mi sie zamykaly a moja corka stwierdzila abym polozyla sie w salonie bo ona tu oglada bajki i jak sie wyspie to mnie obudzi :-) oczywiscie nie moglam inaczej jak polozyc sie na godzinke :-) palec juz sama nie wiem mam obsesje.smarujemy mascia(taka ze sterydami!!!!!!widac tak musi byc choc jak przeczytalam ze dzieci ponizej12lat nie powinny przyjmowac to sie przerazilam.tam jest dwa tyg.leczenie a my mamy 4dni. gorzej napewno nie jest. mamy tez antybiotyk ale ja wczoraj z przerazenia co sie dzialo podcza zabiegu nie zerknelam na recepte ze to tabletki.moja zuza tego nie polknie wiec babka w aptece powiedziala aby proszek wysypac zmieszac z herbatka i polknac.a i tak jest krzyk bo to gorzki ma smak:-)

Biuralistka a co do sytuacji kiedy dzieci placza... nie tak dawno bylam podczas odbierania dzieci rodzicom przez kuratora rodzinnego. pogotowie policja psycholog i to okropne wycie dziecka kiedy na sile jest odrywane od mamy biedne nie wie co sie do konca dzieje.... dramat do dzis mam to przed oczami

Witam U mnie spokojny dzionek. Faktycznie z tymi facetami ciężko bywa. Mój m. też nie umie przeprosić normalnie jak człowiek. On nawet nie chce normalnie rozmawiać - bawi go rzucanie aluzji i kluczenie nawet w odpowiedzi na pytanie - kiedy będzie auto z warsztatu...eh... Tylko cierpliwość może nas uratować :) pozdrawiam

No i...wylądowaliśmy w pizzerni, w której pracuje moje średnie dziecko od niedawna. Maturę ma już za sobą, teraz tylko czeka na wyniki z części pisemnej. Fajna ta moja córcia. Najstarsza przyjechała na dłużej, zatem odebraliśmy Ją z przystanku i do pizzerni. Przyznam się -zjadłam dwa kawałki z malej pizzy. Normalnie to pewnie zjadłabym całą. I jestem strasznie śpiąca po tym obżarstwie. Aaaa i piwo wypiłam. Kurde, kurde. Miałam chęć na pójście na basen. Bo orbitrek ma kolce-hehe- i mnie kłuje. Chyba się wyśpię odpocznę. Bo tak ostatnio ciężko pracuję. Kasiek- ale chińczyka mamy obiecane, jak średnia córcia będzie miała wolny dzionek ;)))

Biuralistka--kochana pojechalas ostro!! pizza i piwo??? ale juz zalatwione beret wlasnie zdjelam choc musialam meczyc sie w nim godzine aby rozgrzeszyc.gdy chcialam go zdjac to piszczal okropnie ze jeszcze nie czas ze zostalo jeszcze 43267810000kalorii :-) ale udalo sie!!!!! wiec Kochana jutro cwiczysz za mnie rano.ja pojechalam dzis na basen bo to jedeyne co moge robic z bolaca stopa. znacie sposob na pryszcza??? cos dziwnego kurde rosnie mi na czole!!!! rany boskie juz dawno przestalam byc nastolatka:p

Jakieś nudne robi się to forum:( Bo albo co komu dolega albo jego rodzinie,albo się przechwalacie co która zjadła...idealny sposób na przytycie. I jakoś pezymizmem bardzo to trąci:(