Zelixa - ktoś zna? dla tych co czytają ze zozumieniem

facet 35 lat- i my Ci zazdrościmy, rewelacyjny wynik. Ale skoro 10 przynosiły efekty, to może zostań na 10? Gratuluję- naprawdę, aż mi żal, że mój m nie dotrwał :(

facet 35 lat- to jedz szaszłyki schabowe z warzywkami ;)

Może być smacznie i zdrowo Tak jak można znaleźć rozwiązanie na zmniejszenie emisji niebezpiecznych toksyn z paleniska, tak i z komponowaniem grillowego menu można sobie poradzić, by po każdym przyjęciu działkowym nie cierpieć z powodu przejedzenia - ze wszystkimi tego zdrowotnymi konsekwencjami. Wybierajmy do pieczenia mniej tłuste mięso - np. kurczak, indyk. Upieczone na ruszcie też będzie równie smaczne jak tłusta wieprzowina, a mniej zaszkodzi kondycji serca. Odpowiednio przyprawione będzie świetnie smakować, a organizm lepiej poradzi sobie z jego strawieniem. Jeśli lubimy czosnek - tym lepiej, zwłaszcza dla naszego serca. Ekstrakt z czosnku stosowany jest profilaktyce miażdżycy naczyń tętniczych i przy podwyższonym stężeniu lipidów. Gdy koniecznie musimy zjeść czerwone mięso, wybierzmy te chudsze kawałki i wcześniej zamarynujmy je w domu. Mięso szybciej się upiecze - z korzyścią dla zdrowia. Z tego samego powodu można je w domu podgotować lub upiec i tylko podgrzać na grillu. Nie bez znaczenia jest grubość pieczonych kawałków. Starajmy się, by były odpowiednio cienkie, wtedy szybciej będą gotowe do zjedzenia. Na przykład sznycel o grubości 2 cm będzie można spożyć po 10 minutach, ale już 4-centymetrowy dopiero po 40! Karkówka czy rybka? Ryby nie wymagają zbyt długiego opiekania. Wystarczy ok. 7-10 minut. Poza tym są zdrowe, a jeśli to morskie ryby, mogą być nawet tłuste - ten tłuszcz ma zielone światło! Rybi tłuszcz zawiera bowiem bardzo zdrowe dla serca kwasy omega-3. Powodują one spadek cholesterolu LDL i trójglicerydów, a wzrost dobrego cholesterolu - frakcji HDL. Trzeba zaznaczyć, że dieta bogata w kwasy omega-3 działa kardioprotekcyjnie szczególnie na osoby zagrożone chorobami sercowo-naczyniowymi. W badaniu DART wykazano, że po 2 latach stosowania diety bogatej w kwasy omega-3 u pacjentów po zawale serca odnotowano 30% zmniejszenie śmiertelności ogólnej i 33% redukcję śmiertelności sercowo-naczyniowej. Dietetycy zalecają jedzenie ryb dwa razy w tygodniu. Sądzimy, że to dobry zwyczaj! Warzywa i owoce na ruszt - już! Upieczone w folii czy bezpośrednio na ruszcie są naprawdę pyszne, o niskiej kaloryczności już nie wspominając. Stanowią świetne uzupełnienie mięsnych potraw i wzbogacenie piknikowego jadłospisu. Owoce będą gotowe po krótszym czasie obróbki termicznej, ale na pieczonego ziemniaka czy kolbę kukurydzy poczekamy już trochę dłużej. Zresztą dokąd nam może się spieszyć podczas kilkugodzinnego biesiadowania... Smakowite sałatki Pamiętajmy, by na naszym stole nie zabrakło sałatek i surówek przyrządzonych ze świeżych warzyw - są bardzo zdrowe i lekkostrawne, a zjadane z warzywami witaminy skutecznie rozprawią się ze szkodliwymi związkami. Szczególną rolę do spełnienia mają tu witaminy o działaniu przeciwutleniającym, które zabezpieczą przed działaniem wolnych rodników. Natomiast wyjątkowo przyjazne sercu są witaminy B6, B12 oraz kwas foliowy (folacyna). Należy zwrócić uwagę na jeszcze jedno dobroczynne działanie sałatek - nasyciwszy się nimi, mniej zjemy wysokoenergetycznych i tłustych grillowanych przysmaków. Wrócimy z przyjęcia nie tylko z dobrym humorem i bez uczucia nadmiernej sytości, ale i ze świadomością, że udało nam się obronić przed spożyciem w nadmiarze zgubnych kalorii. źródło : http://www.biomedical.pl/dieta/potrawy-z-grilla-zdrowe-czy-niezdrowe-220.html

ŁOSOŚ Z GRILLA składniki: filet z łososia bez skóry cytryna przyprawa do ryb masło czosnek sól pieprz Filet dzielimy na porcje, kładziemy na głęboki talerz posypujemy przyprawą do ryb. Wyciskamy sok z cytrynyna rybkę i niech tak sobie postoi troszke. Do niewielkiej ilości masła wyciskamy czosnek 2-3 zabki i takim masełkiem czosnkowym smarujemy rybki. Układamy na rozgrzanym grilu i po 7 minutach pyszności gotowe Oczko W wersji light nie uzywamy masła a czosnek wyciskamy prosto na rybkę.

http://kobieta.interia.pl/raport/CZAS-NA-GRILLA

Cześć dziewczynki i chłopczyku :) facet 35 lat gratuluję pięknego wyniku :) Jeszcze nie jednej szczęka opadnie na Twój widok :) renatka3355 widzę, że rozliczenia i Ciebie dopadły. Ja już się cieszę, że ich koniec i dzisiaj mam spokojne popołudnie. :) Uśmiech uczennico piękny :)Zbobaczymy jak będzie na pierwszych zajęciach :) czekam na relacje :) rzena-1973 widzę, że dziewczyny już Ci odpowiedziały :) Podpisuję się pod wszystkim. Za mało warzyw, mięska. Zwiększ ich ilość, a zmniejsz ilość grahamku. A zobaczysz, że będzie dobrze. Ja w pierwszym tygodniu też odczuwałam duży głód, zwłaszcza koło 16. Teraz przez cały dzień praktycznie w ogóle. Zmienisz nawyki żywienia i uda się, zobaczysz. I NIE PODDAWAJ SIĘ, NAWET SIĘ NIE WAŻ. To musi trochę potrwać, wierzę, że nie jest łatwo, ale w końcu ruszy, a głód przestanie Ciebie męczyć. Rozciągnęłaś żołądek i musisz go teraz \"ścisnąć\", ale też bez przesady. Trzymam za Ciebie kciuki, jak tylko będzie dopadało Ciebie zwątpienie, pisz do nas. Zawsze będzie ktoś, kto od razu coś powie, reszta na pewno później da Ci popalić :P moniusia35 - 25 ?? widzę, że już zaczynasz się odmładzać :) hihihi lucia12 ja jakiś miesiąc temu miałam takiego nerwa, już myślałam, że wszystko rozniosę. Wzięłam VALIDOL (brałam je jeszcze przed zelą) i nic się nie stało, a nerwy nieco zeszły. Tabletki nie drogie i można sobie na nie pozwolić. Persenu nie znam, ale kiedyś brałam jeszcze Kalmsy (kiedyś nabawiłam się nerwizy żołądka, tak więc przy większym nerwie zwijam się z bólu), całkiem dobre i nie są tak bardzo mocne. Ja wieczorkiem lubię sobie zrobić herbatkę melisę z pomarańczą (z Vitaxu najlepsza:) i jeszcze herbapol ). Najlepiej to licz do dziesięciu i głęboko oddychaj, spróbuj się wyciszyć. Mi to pomaga. Już się nie smieją, jak się wyłączam, zamykam oczy i oddycham :) biuralistka40 widzę, że jak zawsze można na Ciebie liczyć :) przepisiki fajne. Skorzystam :) kasiek imprezowiczko, JADŁAŚ??????????????????????????????? Mykam myć autko, jutro śmigam do ZG w odwiedzinki :) Buziaki dziewczynki i do później :)

Dzięki za przepisy! Jutro wypróbuję! Lekarz sam mi zaproponował zwiększenie dawki na 15 ponieważ: - dobrze tolerowałem 10 - pod koniec drugiego opakow. 10 waga stanęła, co jest normalnym objawem, ale zacząłem być znowu głodny, bałem się, że Zelixa już na mnie nie działa i znowu przytyję Więc zapisał mi 15 na razie tylko na miesiąc, potem wracam do 10, następnie będę brał połowę 15 czyli 7,5 , a potem...odstawiam Zelixę i zobaczymy. Chciałbym jeszcze schudnąć z 5 kg. P.S. Mogę już przebiec 15 min na bieżni :) bez zadyszki, spróbujcie przebiec 15 min :)

hello ...15 minut na biezni...ja to nawet nie próbuję :):):)jedyne co robie na bieżni to chodzę predkosc 6.5,a biegać się boję,boję się ,że spadnę :p

...a ja dzis miałam iść na siłownie,ale zapał gdzieś zgubiłam....wrrrr,a teraz juz za pózno...mam wyrzuty sumienia cholera jasna....

Dzięki Wam kochane za ciepłe słowa!!!! Jesteście plastrem miodu na moje serca!!! :) A Ty renatko jesteś współudziałowcem mojego sukcesu, za wiarę i pozytywne fluidy, które mi przesyłałaś. Wierzę, że i Tobie się uda!!!!! Dzieci wyrastają i niestety kiedyś możemy potrzebować jakiejś wiedzy i kwalifikacji, zeby zrobić coś dla nich i dla siebie, dlatego nie warto rezygnować!!!! Agixa - kawkę, masz u mnie zawsze!!!Ale byłoby fajnie, gdybysmy zostały real- kumpelkami anabel49- kochana, ja mam córkę mężatkę i też mogłabym być babcią. Ale jak widać na naukę nigdy nie jest za późno. he, he he kiedyś byłam młoda i piękna a teraz jestem tylko piękna!!!! Moje życiowe motto brzmi -"To nie sztuka nie wyglądać na matkę 24 latki, większym wyczynem jest wyglądać na matkę 6-latki, a nie jej babcię\" I tego będę się trzymać!!!!!!!!!!!!!!

Witam wieczorkiem! Facet... gratuluję wyniku i ta bieżnia, aż się spociłam, jak tylko pomyślałam :) Mnie się wydaje, że mężczyźni szybciej chudną, widze to po moim mężu. Kiedyś jeździłam na wczasy odchudzające, dieta 120 cl, mnóstwo zajęć, marsze, aerobiki, gimnastyki. W ciągu 2 tyg. chudłam np 4 kg a mój mąz w tym czasie w domu tylko ograniczając jedzenie i odkładając słodkości 5-6 kg. Ruda...z tym uniwersytetem to trochę żartowałam. Mimo wszystko podziwiam Cię, mi już by się nie chciało. Twoje motto jest super, chyba sobie pożyczę ;), oczywiście jeśli pozwolisz.

Witam!! ale mialyscie wene do pisania :-) ledwo co doczytalam :p ja znowu sie pakuje...kur...czy ten moj chlop nie moze tego zrobic choc raz za mnie???? ok!!!wiem ze ja to zrobie lepiej :-) jedziemy jutro do Kazimierza odpoczac. Agixa wszystko przez Ciebie bo KAZAŁAŚ mi jesc wiec wjechal na stol placek po wegiersku ale z surowka a potem zaliczylam dwa zimne piwa :-( wiem wiem zla dziewcznka jestem ale ... beret wciagam na lepetyne i juz czary mary mam rozgrzeszenie :-) biuralistka---cwiczylas rano czy sobie zapomnialas???? 5z minutkami jak zawsze stajesz na starcie!!!Agixa Ty tez!!!!!!!!!!!!!!!

Witam po małej przerwie, ale siła wyższa, chore dzieci, dom itd.... biuralistko40 melduje się po przerwie, proszę odznaczyć...:-D kasiek30 XXXII Skierniewickie Święto Kwiatów, Owoców i Warzyw 09/19/2009--- 09/20/2009 odbędzię sie w tych dniach , więc zapraszam Ciebię i resztę również renatka3355 dzieciaczki już dobrze, ale malutka od poniedziałku bardzo mało je, biegunka skończyła się wczoraj a apetyt jeszcze jej nie wrócił:-(:-(:-( Dziś wziełam 6 zelke15, czuje się dobrze a waga powolutku spada, ale codziennie jestem na siłowni, rowerek i spacerki z córeczką. Pisałam chyba przy pierwszym wpisie, że na siłownię chodzę od 3 stycznia, jest tam waga na której ważyłam się chyba 10 stycznia i od tamtej pory się nie ważyłam do dnia dzisiejszego. Nie piszę jaka waga była i jakja jest bo każda waga inaczej pokazuje.Natomiast ważne jest to, że dziś waga ta pokazała 14 kg mniej. Dwa razy wchodziłam bo nie wierzyłam. Dodam jeszcze, że tamta waga bardziej mi pasuje, bo mam dwie cyferki:-) a moja pokazuje nadal trzy:-(:-(:-( Gucia77 32 29.03.2009 169 109 109 107 104,7 103,6 Znajoma się dziś zapytała ilę ważę i gdy jej powiedziałam ze ok 100kg, to powiedziała że ją wkręcam, bo ona jest wyższa ode mnie o 3 cm i jest grubsza bo różnica w pasie między nią a mną to 9 cm, biodra 10 cm i waży 99 kg na mojej domowej wadze. Obie byłyśmy zdziwione, ale ja mam chyba dużo wody w sobie, rano wstaję nogi nie są spuchnięte ale gdy naciskam na łydkę zostaje mi dziura:-( Dobra a teraz doczytam do końca, bo tyle wystukałyście,że szok !!!:-p Dodam, żę lubię czytać wasze wpisy i wpiski, pozdrawiam wszystkich i cieszę się waszymi sukcesami :-D

Dobranoc Dziewuszki , jakaś padnięta dzisiaj jestem. Miłej nocki i kolorowych.

Renatka 3355 i Viola 270 dzięki dziewczyny za mile powitanie . Już uzupełniam dane wiek 30 wzrost 156 waga 68

Witam z wieczorka Facet35 Gratuluję i zazdroszczę, rewelacyjny wynik. A co do grilla, to trzymaj się rad Biuralistki a będzie dobrze. Mięsko + warzywka, 0 pieczywa i najlepiej bez piwa.... co ja za herezje wygaduję???!!!!!!! JAK MOŻE BYĆ GRILL BEZ PIWA? ŚWIĘTOKRADZTWO!!!!! Ale myślę że w ten weekend wiele z nas zasmakuje tego złocistego napoju....taki jeden malutki grzeszek odchudzaczy. Ja też mam ciężki weekend przed sobą. Jutro jedziemy na działkę do teściów i oczywiście na obiad będzie grill. Już zamarynowałam mięsko i zrobiłam sosik tzatziki (nie wiem czy dobrze napisałam - ale co tam). Dlatego też dopiero teraz usiadłam do kompa. Jedna dobra rzecz, że trzeba będzie biegać za dzieciakami - ok 5000mkw. W sobotę mam wesele (chyba już wspominałam) na Śląsku. Ale mam nadzieję, że troche potańczę, chyba, że mojemu M zbierze sie na gadanie przy stole (a istnieje duze ryzyko bo Młody to jego kolega z pracy ). A ja oprucz Młodej Pary nikogo nie będę znała. A............ co ja się przejmuję jak nie będzie chciał tańczyć to na pewno znajdzie się ktoś inny...... jego strata. Co do jedzenia, to jak odpuszczę wszelkie węglowodany ( no może oprócz piwa.......) to nie będzie tak źle. Kasiek30 Taki już chyba nasz los, z pakowaniem. wszystko na naszej głowie. Ja też jestem już spakowana na jutro, co prawda tylko na jeden dzień ale zawsze.... ubrania na przebranie dla obojga, butelki, pieluchy i mleko dla A, tak że tych tobołów się nazbierało. A mój M jak przyjechał po całym tygodniu, to po przywitaniu się z nami usiadł do kompa i grzebał w necie. Cóż..... dobrze, że po całym tygodniu jestem przyzwyczajona, że wszystko jest na mojej głowie. Biuralistka Ty zawsze coś ciekawego wygrzebiesz z sieci. Ja nie mam cierpliwości szukać, przeglądać....... wolę \"gotowce\" ....dzięki, skorzystam na następny raz.

KAAAASIEKKK, RAAATUUUNKUUU, SZYBKO BERET!!!-hihihi PiFka to malutko, 1/3 najwyżej z puszeczki. Ale chleba, hmmm-całe mnóstwo-kupiłam dzisiaj taki cieplusi, świeżusi :( a ja tak rzadko chlebuś jem. No i... boczuś z grila, a buuuuu, taki był dobry-a w sumie to nie lubię. I to na dodatek po basenie\" przykludziłam funfele\" do domu. A w domu to wiecie, czym chata bogata :-) I jeszcze pepsi, a buuuu. Oni to sobie drinkowali a ja tą pepsi piłam. No i coooo? I co Wy na to powiecie? Takie fajne przepisy... a jaaaa boooczuuuuś ;( Kasiek- dzisiaj rano to tylko pranie powiesiłam, czy to się liczy??? Jakoś tak uciekł mi szybko czas. a w pracy, pracowicie pracowałam, hmmmm...chyba się starzeję ;) Ruda, a Ty to się tak nie chwal, hehe. Bo ja też muszę wyglądać jak mama :-) 6 latki i...wyglądam a Ty też wyglądasz :-) Bo młodzi duchem zawsze tak wyglądają

viola270 Ja też ze Śląska,jeśli Twój M nie będzie chciał tańczyć to podaj konkretne namiary to podjadę i damy czadu-)a ile kalorii przy tym spalimy facet 35 jestem pod wrażeniem

biuralistko no oczywiście że powieszenie prania się liczy............. ech........ ten cieplutki,świeżutki chlebuś....kto by się nie skusił.........

Renatka3355 OK tylko jak ja w kopertówce notebooka przemycę? A w razie czego to postaram się spalić kalorie za nas obie. Raczej nie będzie to trudne, bo przy zeli pocę się niemiłosiernie - rzeczywiście podkręca temperaturę spalania.

hejka Renatka Taka ciekawostka- zelixa- ktoś zna-jakoś tak się reaktywował. Już chyba usunęli ten problem z przepływem informacji. Kolejna ciekawostka to taka, że 100 stron tamten topik uzyskał po roku i jednym miesiącu. Hmmm- ależ tutaj naprawdę są gaduły, hehehe

ooo i Viola też jest ;)

Drogie Panie i Pan Życzę wam błogiego leniuchowania z okazji Święta Pracy. Bo jak inaczej można je należycie uczcić?.....

Taka moja uroda a z tego, co widzę, to B był szczodry dla wielu z nas.

ola_31 Co U Ciebie słychać? paple,gaduły-świetnie że takie jesteśmy. Świetnie że tu JESTEŚMY;-) Mnie tak gościu wkur..ł na naszym portalu dzielnicowym że tylko czekam aż jeszcze coś naskrobie,ja rozumiem że można mieć gorszy dzień ale bez przesady,czepiać się do wszystkich o nic a najbardziej do babek(nawet upomnienia naszego admina się na nic nie zdały)-a ja nie przejde obojętnie,oj dobrze że zdjęcia nie wkleiłam na tamtym profilu naszym bo jak by mnie gdzieś wieczorkiem dorwał hi hi o ten brak zdjęcia się dowalił,więc mu wysłałam link ze zdjęciami lasek (niecenzuralny)skoro jest samotny czy cuśśśśś i chyba spokój dziś będzie bo oszołom od 23.20 sie nie odezwał hi hi hi

blondi biuralistko Ty o tej porze? Ja o tej porze? Wyjątkowo;-) Zmykam spać,kuknę tylko czy oszołom juz się napatrzał na lasencje czy znalazł kolejną ofiarę na portaliku naszym,normalnie bo jak ja gościa spotkam wieczorkiem..........a ręka mi się wyrobiła od serwów.......;-) i siłę mam;-) i w dziób może oberwać hi hi hi nie no agresywna to ja chyba nie jestem...chyba...;-);-);-);-) dobranoc dziewczątka

...tia-teraz gadam na GG z jedną zelixarką-musze Ją ochrzanić....więc e-kompanki życzę dobrej nocki....

Renatka Agresywna ty???????????? Ciebie do rany przyłóż. Też uciekam do łóżeczka. M cicho pochrapuje...... brakuje mi tego w tygodniu. Dobranoc i przesyłam 10000.............. buziaków

myślałam, że już nikogo tutaj nie ma o tej porze, a tu proszę :) Właśnie wzięłam sobie długą kąpiel i wypróbowałam nowy balsam. Zapach jeszcze czuję. Renatka wiesz, że u mnie w żadnej biedronce nie ma tych żeli i balsamów o których mówiłaś. Buuuuuuuuuuuuuu a jeden z tych co wymieniałaś bardzo mi się podobał. ruda jak tylko będę w Twojej mieścinie, to dam Ci znać :) Może będzie nie tylko kawka, ale jakiś taki oficjalny brudzio:P Kasiek no masz szczęście, lepsze takie jedzenie, niż to co wcześniej wymyśliłaś. Następnym razem, to normalnie przez kolano i na gołą skórę będę lała. :) Udanej zabawy jutro :) Jak się dzisiaj okazało, jutro mam spotkanie z rodzinką mojego taty,. Dawno się z nimi nie widziałam, a uwielbiam ich :) Są niesamowici :) Tak więc, mam nadzieję, że dzień będzie równie dobry jak u Ciebie :)

biuralistko no kto jak kto, ale taki przykład dajesz. No i co ma teraz powiedzieć facet? Każesz mu wcinać same dietetyczne jedzonko, a sama boczek wsuwasz :P nu nu nu nu :) anabel49 tak to z tymi menami już jest. Ja się odchudzam, ćwiczę, dietuję, nie jem słodkiego i co ? Fakt waga spada, wolno bo wolno, ale spada. A mój brat je wszystko, słodkie wcina jak nie wiem (prócz ciast, tych nie lubi). Kilka bułek dziennie, jakieś piwko i od świąt schudł już 5kg. grrrrr Najgorsze w tym wszystkim, że nie jest zadowolony (jak tak dalej pójdzie, to będzie miał wklęsły brzuch). Małpa jedna. Niech weźmie sobie ode mnie to, co zgubił u siebie. gucia gratuluję :) pięknie :) też mi się czasami takie opuchnięcia nóg robiły, ale odkąd zwiększyłam ilość wypijanej wody w ciągu dnia (min.2l), problem zniknął. :) Jeszcze raz gratuluję i trzymaj tak dalej :)