Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

biuralistka40

Zelixa - ktoś zna? dla tych co czytają ze zozumieniem

Polecane posty

agi81 - piękny wynik ;) Ja po 10 mam 3,4 kg mniej , w cm nie wiem bo nie zmierzyłam się przed ale sama widze różnice;) Ćwicze, trzymam odpowiednią diete i walcze z moimi niedoskonałościami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DIETETYCZNE SŁODKOŚCI-mozna jeść i jeść, mniam,mniam Jogurtowe ptasie mleczko ;-) 2 duże jogurty naturalne 1 czubata łyżka żelatyny 1/3 szkl gorącej wody 30 tabl. słodzika kilka kropel aromatu waniliowego Jogurt ubić - nie ubije się jak śmietana czy piana, ale zawsze trochę ;-). Dodać zmielony w młynku lub moździeżu słodzik i aromat. Wcześniej rozpuścić w wodzie żelatynę i lekko ostudzoną dodawać po trochu do jogurtu. Dopiero teraz zacznie tworzyć się fajna pianka. Deser wylać do blaszki albo do pucharków. Można go robić w różnych wersjach smakowych, w zależności od upodobań. Tort serowy na zimno składniki na tortownicę o średnicy 20 cm 6 serków 0% po 150 g 6 jajek żelatyna kawa rozpuszczalna kakao aromat waniliowy lub rumowy cynamon słodzik 3 łyżeczki żelatyny rozpuscic w pół szklanki wrzącej wody. Polowe Białek z odrobina soli ubijc na sztywna pianę. Żółtka zmiksowac dodając słodzik, 6-8 łyżeczek, serki, dodac letnią żelatynę i aromat, zmiksowac. Jezeli nie jest dostatecznie slodkie mozna dodac słodzik. Dodac pianę i wymieszac delikatnie, tak aby wszystkie składniki sie połączyły. Wlac do tortownicy, 20 cm średnicy i wstawic do lodówki. Gdy lekko zastygnie, powtorzyc czynnosc z reszta jajek i serków, z tym, że żelatyne rozpuscic w pół szklanki gorącej kawy. Mozna dodac troche kakao, dla koloru. . wlac masę do tortownicy, na wierzch poprzedniej masy. Gdy zastygnie posypac cynamonem. Mozna zrobic blat bezowy na spod: 5 białek słodzik przeznaczony do pieczenia i gotowania Białka ubic z odrobina soli na sztywna piane. Podobno nalezy ubijac na najniższych obrotach miksera. W trakcie ubijania stopniowo dodac słodzik. Wlozyc do piekarnika nastawionego na 80 stopni na 2 godziny. SERNIK - 0,5 kg sera chudego (zmielilam blenderem) - 4 jajka - 4 lyzki slodziku w proszku - 3 lyzki zmielonych na puch otrab - 3/4 szklanki mleka 0,5% - dowolny aromat Ser, zoltka, slodzik, aromat, otreby wrzucic do miski i zmiksowac dodajac po troche mleko. Masa bedzie dosc rzadka. Na koniec dodac ubite na piane bialka i delikatnie wymieszac. (najlepiej dodac odrobine piany i energicznie ja wmieszac, nastepnie dodac reszte i mieszac bardzo delikatnie by nie zepsuc struktury) Tortownice (najlepiej taka o srednicy 19 cm) wylozyc papierem do pieczenia (koniecznie papier bo, do wszystkiego innego sie przylepia) i wylac mase serowa. Piec 1 ok godziny w temperaturze 170 stopni. Refleksja po zrobieniu: zdecydowanie wiecej sera. Bo smakuje troche papierowo.I wiecej slodzika. Foremka musi byc waska a wysoka bo po upieczeniu sernik opada. Ja zrobilam w szerokiej i wyszedl mi placek.Otreby musza byc zmielone na puch inaczej czuc sernik trocinami. U mnie jeden grzech na sumieniu- KOTLET SCHABOWY!!!ale był dobry, hihihi Jeszcze tylko jeden dzionek proteinkowo a od soboty juz warzywka znowu włączyć można na kolejne 5 dni. Kasiek❤️- dzięki- slowa z opadająca szczęką są SUUUUPER. TRZYMAJA W RYZACH. Fajnie, że Ty się trzymasz wagowo ;) Ojjj ileż to wyrzeczeń jest, takie odchudzanie. Co prawda waga znowu lekko w górę- chyba przestanę się ważyć, kurde. Bo chciałabym aby kolejne 4kg poszły precz ;) Dziewczyny agi81🌼 ancyś🌼 Wasze wyniki są śWIETNE!!! aż miło się czyta ;) Winiolka❤️- juz myślałam, że tak schudłaś-hehe-że Cię nie widać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 dzien na zeli ;P wiem ze po tygodniu schudlam 3 kg.. :> z wagi 85... nie wchodze na wage bo sobie obiecalam ze dopiero za 3 mieszki wejde 12 grudnia;D ale spodnie milo zwisaja z tylu ;d nie pisze bo wlasciwie nie moge sie pochwalic tym ile chudne bo nie wchodze na wage:) bo wejdzie mi to w nawyk i bede sie zalamywac gdy waga ustanie:) powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olenia91🌼 to życzę wytrwałości w tym nie wchodzeniu na wagę. Fajnie, że spodnie zwisają- za niedługo będziesz musiała wymienić garderobę ;) Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biuralistka❤️---- pobiegalam za Ciebie :-) swietna sprawa tak o poranku.aż chce się iść do pracy :-) aby tego zapału zostało mi na dłużej.... Agixa ❤️ Kajair❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje kochane dziewczynki :) Widzę, że pojawiło się nieco nowych osóbek :) Wpadłam na chwilkę, żeby się przywitać. Wrzuciłam sobie zaległości do druku i w domu w wolnej chwili nadrobię braki :) Póki co przesyłam WIEEEEEEEEEEELKIE uściski :) Późnym wieczorkiem postaram się odezwać :) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 dzień diety II faza 4/5-proteinkowy czas Ojjj, a ja się cieszyłam, że już jutro warzywka, a to dopiero w niedzielę nastąpi Ale wytrzymam przecież. Wczorajszy dzień całkowicie bezgrzeszny był. Ale zjadłam tych protein caaaałe mnóstwo. Upiekłam sernik i zrobiłam ptasie mleczko ;) No dzisiaj na śniadanko do kawki miałam dla odmiany : serniczek i ptasie mleczko. Dobrze się złożyło, bo koleżanka przyniosła ciacha z okazji zostania babcią. Nie było mi żal, że reszta zajada pyyyyszne ciacha, ja tez miałam słodkości na talerzu. Na drugie śniadanie mam tuńczyk w sw i do tego zjem ogórek konserwowy. W domku zjem wędzoną makrelę- może ją sobie zrobię na omlecie? Może to być ciekawe połączenie. Chyba, że mi ktoś zje tą makrelę. To jest plan B: ryba duszona na patelni teflonowej. Dość szybkie danie. Wczoraj zrobiłam sobie wołowe "siekane" ale ktoś zjadł dzisiejszą porcję- eeee tam, niech mu pójdzie na zdrówko ;) Sernikiem mam nadziję się raczyć do niedzieli. Bo upiekłam z kilograma sera- noooo, chyba, że znowu komuś posmakuje. Ale jest mało słodki- to może się uchowa. Jakoś tak wydawało mi się, że masa jest juz dość słodka, a buuuu... No dość o slodkościach- ale tak naprawdę to jestem szczęsliwa, że nie musze z nich całkowicie rezygnować W domu mam dosc ciężki czas. Ja nie mam juz sił do tego mojego m. Już złożyłam swoją broń i nie walczę o nic. Można tak żyć. I każdego dnia będę sobie to powtarzać: MOŻESZ TAK ŻYĆ. Nie będę już ambicjonalnie podchodzić do pewnych spraw. Zachowam zdrowy rozsądek-po prostu- w tej sytuacji. A zresztą, co ja się Wam będę żalić- troszkę lżej- Kasiek❤️-dzięki za te poranne bigi za mnie ;) Agixa❤️- ojjjj- ależ się cieszę, że Cię widzę ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, dziś zaczęłam brać Zelixa 10 oprócz suchości w ustach spoko:) oby były efekty!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimi04-będą efekty, zobaczysz. A ja drogie dziewczyny, które tu rzadko widuję nadal się dietuję dukanowo ;) Waga już troszeczkę poniżej 74, zatem powód do radości jest ;))) Pomalutku i do celu. Pozdrawiam Was, idę myć okna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biuralistka40 dzięki za słowa otuchy:) dziś dzień nr 2 suszy mnie cholernie;) ale to ponoć normalne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kajair❤️ mój weekend będzie pozbawionych jakichkolwiek grzechów- a buuuu. Zelixujcie się dziewczyny, byle rozsądnie. Agixa- a Tobie jak idzie dukanówka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie Panie ;) o to chciałam się pochwalic moim dzisiejszym sukcesem ;)!! weszlam w spodnie ktore za cholere 15 dni temu bym nie weszła!! a stare spodnie yh wisza z tylu tak i z przodu ze wygladam w nich okropnie jak w worku..ale nie zal mi oczywiscie;P z checia wymienie cala garderobe;P ale na razie musze sie pomeczyc w wiekszych no bo co kupie spodnie a za miesiac beda znow wisialy kolejne..mam dylemat, co wy robicie w takiej sytuacji ? 15 dzien na zeli :) jest super ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki!!! moja waga maleńko ale jednak do dołu-znowu minus 0,4kg.wiem że nie jest to rewelacja ale bez tabletek na tydzień to mi wystarczy :-) diety drastycznej nie trzymam, ostatnio jem mega ilości śliwek-placek ze śliwkami w czwatrek robiłam.pycha.... myslę że stres robi swoje:-( dziś miałam swietne warunki do biegania-góry swieże powietrze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! rewelacja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja taka wariatka jestem-nie usiedzę w weekend w domu więc moja rodzinna musi poddac, się temu szaleństwu i nad ranem przyjechaliśmy do krynicy :-) takie sanatoryjne miasto ale uwielbiam je :-) Biuralistka--- jak bardzo mi przykro z powodu m.Wiem że jesteś twarda babka( twoja dieta robi wrażenie-tak jak Agixa-jestem z Was dumna).Wiem ze jest Ci cięzko,chciałabym Ci pomóc tylko jak.... jestem z Tobą myślami i ❤️ znowu mam dni z kapuśniakiem i do obiadów serwuje w domu tylko kapustę kiszoną-podobno pomaga w walce z kg pozdrawiam Was mocno.Córkę zostawiam z tatusiem a ja idę na spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuuuurde- tyle się napisałam I do Ciebie Kasiek uśmiechy wirtualne słałam I do Ciebie Olenia również. Ehhh-zapomniałam zapisać i kliknęłam ...poszło w cholerę Olenia- mam w szafie kilka za małych rzeczy, które cierpliwie czekają ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi też cholera wszystko zjdło!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie panie walczące z kg:) dzień 3 z żelką;) trochę mnie ciągnie do szafki ze słodyczami ale jestem twarda ha ha byle do poniedziałku zacznie się praca to mniej będę myślała o kg;) miłego dnia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leniwe niedzielne przedpołudnie ;) Dietkowo ok, wagowo- wkurzam się bo stoi, tak, tak JA SIĘ WKURZAM, bo mineralna NON-STOP w mojej łapce. Jak tak dalej pójdzie, to włączę w tą dietę zelixe-pójdzie prędzej-haha, ale to oczywiście ostateczność. Póki co mam 3 tygodnie dietkowania za sobą, z różnymi potknięciami, co prawda niewielkimi potknięciami, no ale...były Teraz już staram się przywołać siebie całkowicie do pionu i pilnować co wolno a czego nie. Nie tknę rzeczy niedozwolonych. Uda się bo MUSI się udać. Wyszło mi, że powinnam ważyć 68kg, to tyle będę ważyć i to jeszcze w tym roku. Dzisiaj mam fajnisty dzionek, bo dietka: proteiny+warzywka "na tapecie" Na samych proteinach mam takie same zaparcia jak na zelixie-haha, Ale jak włącze warzywka, to już zaraz -natychmiast wszystko wraca do normy. W ksiązce pisze, że waga spada głównie na proteinach u mnie spada na naprzemiennym etapie, czyli jak jem owe proteiny z warzywami. No nic, zobaczymy co pokaże ten tydzień. Jak osiągne wagę 73kg-72kg, to będę miała tyle ile rok temu w maju. Nie udało mi się wtedy zachować ciągłości i waga poszła sobie w górę. Jeszcze jeden widoczny efekt: zmniejszył sie mój celulitis, nie równomiernie. Ale widać gołym okiem. No nic, zobaczymy co dalej z tego dietkowania wyniknie ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biuralistka40 o ile można to chciałabym zapytać ile schudłaś na żelce, jak długo ją brałaś i o ile dobrze zrozumiałam to potem waga ci skoczyła w górę o ile?? to moja taka pierwsza próba odchudzenia się bo zawsze tylko narzekałam i nic nie robiłam:( teraz zmotywowała mnie moja córcia która zapytała mamusiu kiedy ty schudniesz? kochana wredna małpka:) weszła mi na ambicje obym tylko wytrwała, były efekty i potem tego nie spieprzyła!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rany czytam wasze wcześniejsze posty i się załamuję:( dochodzę do wniosku że ja g... wiem o odchudzaniu, że nie mam żadnego planu...a przecież żelka za mnie wszystkiego nie zrobi... nic idę z małą na spacer przemyślę to i owo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze że znalazłam to forum...pomału otwierają mi się oczy!!!! mam nadzieję że znajdę tu radę i wsparcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimi04🌼- schudłam może z 5kg, więcej nie potrzebowałam. Zelka poskramiała mój apetyt na słodycze. Musiałabym zajrzeć na stare forum z jakiej wagi startowałam. Masz rację, tabletka to nie wszystko. Ma ona wspomóc w tym początkowym procesie odchudzania, jednak jak to zaniedbasz-to waga wróci. Dobrze, że córcia Cię zmotywowała. Moja nadwaga nie była spora ale są tutaj dziewczyny, które chcą schudnąć 15,20 i więcej kilogramów. I jest to OGROOOOMNA walka z samym sobą i ze swoimi złymi nawykami żywieniowymi, które się takowymi są przez wiele lat. A pewnego dnia się budzimy i mówimy sobie DOŚĆ! Jak to jest trudne to wiesz i sama Ty-prawda? Nie wierzę aby ktokolwiek kto ma nadwagę jest zadowolony ze swojej wagi. Ja widzę po swoim szanownym małżonku jak męczy się w tym swoim "kole fortuny" i średnio co kilka dni mówi: od jutra się odchudzam. Ale TYLKO MÓWI a nic nie robi w tym kierunku. Bo wie, że jak zacznie robić to nastąpią radykalne ograniczenia. ufff-alem się rozpisała. mimi04- nie zapomnij brać przy stosowaniu zelixy magnezu- ja zawsze miewałam skurcze w łydkach-mało przyjemne ;( I witaminy, typu skrzyp, bellisa, merzc(?-nie wiem czy dobrą nazwę wpisałam) Pij tak dużo wody jak tylko będziesz potrafiła, minimum 1,5 litra dziennie. Nie załamuj się gdy waga będzie stała- to znak, że Twój organizm broni swoich zapasów. Zastoje są ZAWASZE! Dziewczyny i ja również, podczas zeli borykałyśmy się z zaparciami. Ja jadłam śliwki suszone rano. Można też te śliwki namoczyć wieczorem w szklance wody a rano wypić wodę a śliwki zjeść. Można też jeść jogurt naturalny z łyżką otrąb pszennych i otrąb owsianych. Można również stosować colon C. Jak masz jeszcze jakieś pytania- to pytaj, zawsze, ktoś odpowie;) Proponujemy sobie wzajemnie różnego rodzaju dietowanie. Agixa i ja zdecydowałyśmy się na dietę proteinową inne nazwy to: francuska dieta proteinowa lub dieta dukana. Jeszcze jedna dziewczyna parę miesięcy temu pisała o stosowaniu tej diety. Ale gdzieś ją wcięło i nie wiem jakie ma efekty. Może zajrzy tu kiedyś. Ważne byś to co robisz, robiła z przekonaniem. Ja życzę wytrwałości-a wiem z doświadczenia, że sporo tej wytrwałości potrzeba i na dłuuuugie miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biuralistka dzięki za słowa otuchy i dobre rady:) widzę że mam tu eksperta (z całym szacunkiem) od którego mam zamiar się uczyć odchudzania no ja wyhodowałam sobie piękne koło ratunkowe ale ile można być w gotowości przeciwpowodziowej ;) mój plan zgubić 10kg uda się 15 będę happy ale wiem że to mało realne...latami się "pracowało" na to i teraz nie da się pstryknąć palcami i już! właśnie wczoraj poczytałam wasze stare posty i ta dieta proteinowa mnie zainteresowała przy malutkiej to czytałam tak po łebkach ale mam zamiar wgłębić się w temat w pracy:) moje dzisiejsze śniadanko:serek Bieluch miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej poniedziałkowo! My z rodzinka zrobiliśmy w sopbotę 20 km na rowerach ( dzieci w wieku 2,5 i 6,5). Oczywiście piatek, sobota i niedziela basen. dzis juz rano nie miałam siły wstać. W środę idę. Waga powolutku, ale schodzi!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biuralistak40
marikas🌼 Twoja waga spada REWELACYJNIE ;))) wielkie gratulacje!!! Jak tak czytam, to się zastanawiam czy do diety nie włączyć zeli- wiecie jak to jest- chciało by się aby te efekty były szybsze ;) Ale poczekam jeszcze tydzień-no...może dwa, jak to tak mi będzie nadal mozolnie szlo- to kto wie? czy się nie skuszę. Rowerowy wyczyn- tona miarę złotego medalu ;) mimi04🌼 widzisz, ja tez w tym moim odchudzaniu chciałabym NATYCHMIASTOWYCH efektów. Co do dietki proteinowej- to naprawdę działa, tylko, że mi spadło 4,8kg i tak teraz sobie waga kpi ze mnie, bo tak "cyka" po 100gr lub 200gr. Właśnie przed chwilą oparła sie OGGROOMNEJ pokusie zjedzenia ciastka, nadal sie opieram, bo mi pachnie smakowicie. Ale zrobilam sobie jogurt ze slodzikiem, oraz olejkiem waniliowym i wypiłam pół litra coli. Może to zagłuszy pociąg do ciasteczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×