Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

laura_0307

nasza ciagla walka, wzloty i upadki

Polecane posty

dopiero do domu wrocilam ;) duzo dzisiaj bo byl impreza wiec rybka z frytami, chrupki, kanapka i duzo piwa :( ok 2600 trudno sie mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laura! co tam? wczoraj poszalalas kochana :P smacznie mialas :D taka delikatnie rozpusta ;) a jak dzisiaj? :) ja spokojnie jak zwykle, ale dzis jest sobota, wiec dobilam do 1000 kalorii :D ale zdrowo oczywiscie! :D 3 kawki sobie strzelilam (duzo mleka, wiec 150 kcal :P), salatke z serkiem feta, standardowo jaja 2 poszly :P, do tego 2 kromki ciemnego pieczywa, 2 jablka, jogurt naturalny, banan :D no i tak oto \"tysiaczek\" sie uzbieral :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hej w koncu znalazlam moment zeby napisac, caly weekend pisalam projekt wiec sie obladowalam ptasim mleczkiem, chrupkami itd ale jutro zaczynm dietke :) Tobie swietnie idzie, ale masz motywacje, pozazdroscic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej no wiec dzisiaj troche lepiej kurczak z surowkami 300 kanapka z szynka - 290 2 herbatniki - 100 wiec razem - niecale 700 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hej :D nie mialam kiedy napisac, bo nie bylo mnie caly dzien na necie :P no prosze jaka dzis poprawa ;) ja bez zmian-trzymam sie niezle, ale sie wkurzam, bo weszlam dzis na wage i waze ciagle tyle samo :P 60.5 :( musze cos zmienic, tylko co? zwiekszylam od dzis wysilek fizyczny znowu, bo ostatnio zaniedbalam, moze cos sie w koncu ruszy! pewnie po Swietach troche przybylo i teraz troche spadlo, no ale nie moge zejsc ponizej tych 60.5 :O koszmar jakis! 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najtrudniejsze jest to, ze malutko jesz i jak to ograniczyc, zeby nie przesadzic i zeby nie bylo niebezpiecznie moze zrob sobie dietke na przemian, ze np 1 dnia jesz 500 kalorii a drugiego 1200, wyedy mozliwe, ze metabilsm sie przyspieszy no i staraj sie jak najwiecej ostrego jedzonka, - chili i pieprz cayenne przyspieszaja spalanie ja dzisiaj jeszcze nic i sie trzymam, wieczorem mam hiszpanski wiec zjem jakas kanapke przed i obiad po mam nadzieje, ze nie przekrocze 1000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laura :) postanowilam, ze dorzuce dodatkowy wysilek fizyczny, no i w koncu musi cos ruszyc! :) co do ostrego to wlasnie problem w tym, ze nie moge, bo mi szkodzi :( a lubie bardzo! no ale nie moge jesc niestety :( a z tym skokami kalorii to w gore to w dol to jest sprawdzone? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej oj ja ostre bardzo lubie i na szczescie moge, chociaz i tak mialam podejrzenie wrzodow zoladka :( ale po 8 tygodniowej kuracji lekami sie uspokoilo :) co do tych skokow kalorii to sporo na ten temat czytala, czesc ludzi mowi, ze nie dzial, czesc ze dziala cuda wiec chyba jak zwykle zalezy to od osoby. Niby polecaja zeby jesc np jednego dnia 1200 potem 1700 ale to jest za duzo. Znam dziewczyny, ktore jedza np. 300 potem 700, potem 500 potem 900 i tak w kolki. Chodzi o to, ze jak masz wiecej kalorii (szczegolnie jak trenujesz) to organizm zaczyna budowac miesnie, zeby zbudowac miesnie musi najpierw spalic tluszcz. Potem jak ma mniej kalorii to spala tluszcz, zeby dodac sobie energii. W sumie mozesz sprobowac tak na 10 dni i zobaczyc cz sa efekty, jesli nie ma to wrocic do dawnej metody. aha wczoraj zjadlam 950 kalorii wiec jak na mnie to niezle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjadlam kanapke z kurczakie 😠 trudno sie mowi - 330 kalorii ale dobra byla mmmm zjem cos jak wroce do domu i kolacja wiec dzisiaj dojdze do ok tysiaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc :) tak sie zastanawiam nad tym wszystkim i szczerze to nie wiem czy dam rade jesc na zmiane to 500 kcal to 1000 kcal.. musze sie zmobilizowac :P ale dziekuje laurus za rade :D ja dzis 900 kcal zjadlam, byly kanapki z wasa, byly owoce, byla tez zupka pomidorowa :) a jak u Ciebie? ostatnio widze coraz lepiej sie trzymasz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymalam sie, cza przeszly :( dzisiaj juz bylo 750 i padam z glodu wiec bedzie kolacja wiec dojdzie do ok 1300 :( ale w porownaniu z 3000 to i tak niezle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc :) 1300 to nie jest zle :) ja dzisiaj chyba zapodam 1300-1500 zdrowego jedzenia, a jutro ukroce do 600 i na samych jablkach polece :) oczywiscie dzisiaj tez dojdzie duzo ruchu, bo minimum 1.40 h :) mam nadzieje, ze jutro organizm bedzie w ciezkim szoku i cos w dol poleci :) w nastepny dzien kolo 900 zjem...i potem wroce znowu do 600 moze to cos da :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej jednak wczoraj bylo 1100 :) wiec nie tak zle dzisiaj bedzie sporo niestety, kolezanka odchodzi z pracy i mamy ciacha czekoladowe, a jutro zamawiaja chinszczyzne (ja sie wylamuje) - jedno ciacho 175 do tego ona kupuje wszystkim lunch wiec pewnie kolejne 350-400 kalorii ale trudno sie mowi, przynajmniej w tym tygodniu nawet niezle mi poszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dzisiaj juz bylo 550 a jeszcze z pracy nie wyszlam :( mysle ze spokojnie dojade do 1300 chyba, ze pojde spac hah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz nic nie mowie dobilam do 2300 wczoraj 😡 ciasta, biagietka, pizza, cola na wage wejde jutro i zobaczymy ja tam u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laura! nie bylo mnie 2 dni, ale podczas wyjazdu bylo dietetycznie :D codziennie 2 h roweru i kalorie kolo 900 :) a wtedy w czwartek zjadlam 1600 kalorii :P i nawet zjadlam rzadek czekolady i grzeska :D ( i Ci powiem, ze troche to poskutkowalo chyba, bo dzis na wadze bylo 60.2 :D no zawsze to lepiej niz 60.5 ;) ) jestem wymeczona strasznie :P oprocz roweru tyle spacerow, ze normalnie szok, dawno tyle ruchu nie mialam :P zobaczymy jak to dalej bedzie, ale moze wprowadze raz w tygodniu taki jeden dzien szoku dla organizmu ;) a Ty widze same pokusy masz dookola :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to swietnie Ci idzie, gratuluje utraty wagi :) ja przeginam i to ostro, jeszcze jutro ale od wtorku 800 kalorii i nie wiecej bo przytylam kilogram cholerny dlugi weekend, zarcie i piwo, wczoraj wypilam 17 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laura! staram sie jakos trzymac :P i nie ulegac pokusom :D a Ty od jutra sie bierzesz :) po takich dniach trudno Ci bedzie pewnie wrocic do diety, ale dasz rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa i dziekuje, choc to mala utrata, ale zawsze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dzieki musze sie zmobiliowac, bo od wielkanocy non stop jem oj ciezko bedzie, szczegolnie kilka pierwszych dni ale musi sie udac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej na dzisiaj na lunch kupilam sobie kanapke z szynka - 260 kalorii, zjem pol za godzine potem drugie pol po poludniu wieczorem postaram sie jakas salatke zjesc i moze kurczaka w tym tygodniu nie ma zarcia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ! coz za postanowienie :) widze, ze chyba powraca zelazna silna wola ;) tak trzymac ! :D ja na razie na wage nie wchodze, wejde za pare dni i mam nadzieje, ze jakis spadek odnotuje :) znowu jem kolo 850 kalorii dziennie, cos te skoki kalorii mi nie wychodza 😠 wiesz jak to jest, jak jedengo dnia zjem 1200 to trudno mi nastepnego zjesc 600, no nie daje rady ! 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie moj ambitny plan sie zakonczyl ok 13 kiedy to kolezanka przyniosla ciasto do pracy :( do teraz dobilam juz do 1250, co prawda jestem najedzona ale wiem ze za 2 godziny bede padac z glodu, Jakby co mam jeszcze pol arbuza w lodowce a to mozna jesc i jesc bo malo kalorii (pokroilam sobie wielka miche wczoraj i mi wyszlo niecale 30 kalorii)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wczoraj doszlo do 1300 :( dzisiaj nie wzielam pieniedzy do pracy wiec nic nie kupie i nikt nie przyniosl ciasta wiec jest szansa, ze mi sie uda ;) wzielam ze soba 2 male jablka i na obiad pojade do domu po arbuza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laura jak sie dzis trzymasz? ja dzis na koncie 750 kcal, a jeszcze mnie czeka kolacja zaraz, wiec pewnie jakies 950 bedzie :P no ale za to juz 2 h rower zaliczylam, wiec jest ok :) a tak w ogole w domu mam pelno ciastek, cukierkow czekoladowych, wafelkow...i moje ulubione grzeski ;) kusza mnie strasznie, ale nie dam sie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezuuu grzeska nie jadlam 5 lat, chyba sobie kupie jak bede w Polsce za miesiac. dzisiaj grzecznie do tej pory - 2 male jablka, rosolek, 1/2 sloika golabkow wiec razem -430 teraz sobie pizze podgrzewam (polowe)- taka cieniutka - wiec 380 kalorii razem 810 wiec chyba sie na piwko lub 2 skusze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja grzeski uwielbiam :D rozplywaja sie w ustach normalnie mmm :D dzisiaj widze sie trzymasz niezle :) a ile wazysz na chwile obecna? kurcze...55 to by bylo dla mnie idealnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj 1200 lacznie z piwkiem - bez piwka 900 na wage nie wchodze na razie, ale mysle, ze bedzie ok 54, moze sie jutro rano zwaze :) caly weekend mnie nie bedzie bo wyjezdzam na egzaminy praktyczne wiec nie bede miala okazji jesc jak prosiak, tylko to co w hotelu bedzie ;) ale jutro wieczorem chinszczyzna sobie nadrobie kurcze dalej mi te grzeski po glowie chodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja to dzisiaj caly dzien latam, ale to dobrze, bo przynajmniej o zarciu tak nie myslalam :P chociaz w sumie teraz jak tak sobie mysle to zjadlabym cos pysznego mmmm.. ;) niekoniecznie zdrowego :P a nie ciagle tylko jablka, jogurciki naturalne, serki wiejskie, pieczywo wasa i takie tam, szkoda gadac. agresor mi sie zalaczyl 😠 bede musiala chyba w przyszlym tygodniu popuscic troche w jeden dzien, bo czuje, ze znowu wariuje 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej calmia sorry ze nie pisalam ale mam urwanie glowy, dzisiaj egzaminy z hiszpanskiego (poszly super ;) jutro rao wyjezdzam na caly weekend na wiecej egazminow. beda bufety i alkohol wiec juz sie boja odezwe sie w poniedzialek milego weekendu aha i powoli chyba tyje :( mam nadzieje, ze to tylko woda w organizmie (kobiece przypadlosci co miesiac :( pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×