mama poszukuje

Nie bój się -------nic nie tracisz ,a zyskać możesz wiele :)

No właśnie liczę jednak na ten real , ponoć jeszcze zyskuję ;) Tyle, że przy moim pechu pewnie teraz zakocha się w ....innej ;)

Eee, tam ;) tego nie możesz wiedzieć :)

mysle ze na pewno kogos poznasz nawet tu w necie czytajac Ciebie zastanawiam sie jak wygladasz, czy jestes atrakcyjna, bo wiesz wyobraznia pracuje, taka fajna musi byc na pewno tez łada, czy nie :D

Więcej optymizmu i nadziei:)

Myślę,że jest i ładna i fajna :)

Na razie są to tylko moje przypuszczenia , bardzo enigmatycznie napisał . Ale coś na pewno sie wydarzyło , bo tryska radoscią . Zrobiłam sobie z tego smutku kubek z czekoladą ;) Hehehehe zaraz mi sie pewnie humorek polepszy ;) Dzisiaj mam "wolne" to pobuszuje sobie na necie, szkoda, że za oknem jest taka koszmarna pogoda:O Na rowerki już bym sobie pojeździła :)

autorko jestes bardzo fajna - wygląd to sprawa bardzo indywidualna :) Ale chyba mam coś w sobie ;)

Tak ---------o gustach się nie dyskutuje ,ale lubienie siebie do brama do sukcesu :) KObieta zadowolona z siebie ( nie zadufana w sobie ;) ) ,jest odbierana przez otoczenie jako atrakcyjna , sympatyczna :)

Awe masz rację :) Odkąd popracowałam troszkę nad swoim image ;) to czuję się lepiej i jestem pewniejsza siebie :) Do tego te spojrzenia panów utwierdzają mnie ,że nie jest ze mną aż tak żle ;) Za to wczoaraj miałam niemiłą przygodę :O Przechodziłam na pasach i facet który stał przed nimi samochodem ruszył gwałtownie . Wylądowałam na masce , a on sie głupi aż śmiał . Normalnie masakra jakaś jest z niektórymi ludzimi . Żałowałam potem, że nie spisałam numerów, tym bardziej że widziało to dużo ludzi . Ale cała sie trzęsłam poprostu .

Szkoda ,że nie spisałaś.Ja jestem łagodna ,jak baranek ,ale jak widzę chamstwo i taką głupotę ,to staje się lwicą ;)

Na razie znikam .Proza życia wzywa :) Wrócę :)

Ja jestem lwicą ;) przynajmniej zodiakalną . Ale to była taka sytuacja, że byłam poprostu zszokowana . A Ty Awe próbujesz ułożyć sobie ponownie przyszłość ?:)

Ok , to do miłego , ja może też sobie gdzieś pojadę aby sie nie smucić :) Miłej niedzieli :)

Mamo ------------ja na razie jestem samotną ( bardzo ) mężatką :( Ale mam nadzieję ,że nadal należe do Klubu ? ;) :)

I zodiakalną wagą :)

Wróciłam do domku :) Brrrr ale pogoda , zimno znowu sie zrobiło i deszcz pada :( W końcu już ta wiosna mogła by zawitać i na dworzu no i może w końcu w sercu ;) Awe - oczywiście,że jesteś w Klubie :) ;) Jak na razie jesteśmy tu w sumie tylko we dwie ;) No i milion podczytujących ;) Wiem jak to jest z tą samotnościa w małżeństwie , to najcześciej nie kończy się dobrze. U mnie to był 1 z 1000 powodów rozwodu. I jedno jest pewne, dużo łatwiejsze jest zniesienie samotności jak jest się samemu , tu zawsze ma się nadzieję ,że w końcu coś w życiu się zmieni i skończy się samotność . A w małżeństwie tak można spędzić długie lata . Można probować to zmienić ale z doświadczenia swojego i patrząc po znajomych wiem ,że rzadko to się udaje. Szczególnie w małzeństwach z długim stażem . ps . Z wagami zawsze świetnie się dogaduje :) Choć to niełatwy znak ;)

Ja wiem ,że to musi się skończyć .Mam tylko jeszce parę spraw do rozplątania i trzeba będzie zamknąć te drzwi :) Ale już podchodzę do tego bez emocji :) Waga , trudny znak ? ;) :) Wiem , znam się dobrze :)

Oj bo to ciężko podjąć taką decyzje , szczególnie jak są dzieci . Ja podejmowałam ją rok czasu , potem jeszcze rok zajęło mi to wszystko . Ależ sie wtedy działo :( Maskara ale to była dobra decyzja. Ile masz dzieciaczków 1 czy 2 ? :)

Tak jak Ty - dwóch chłopców :)

Wiesz , moje dzieci widzą co się dzieje .Starszy syn , gdy słyszy nasze kłótnie -sam mówi ,że pewnie się rozejdziemy .

To mamy ze sobą dużo wspólnego :) Ja kiedyś marzyłam o dziewczynce , ale teraz jakoś nie potrafię sobie wyobraźić tego jak bym tą dziewczynke miała ;)

Bo dziecaiaki dużo widzą , mój starszy też za dużo słyszał . Myslałam,ze da się to ukryć ale czasami podsłuchiwal jak myślałam jak śpię . Ile Twoi chłopcy maja lat ? :)

Tak , dziewczynka też była moim marzeniem .Teraz , będę tylko teściową dla synowych ;) Ale co tam , chłopcy są świetni ,choć czasem w domu trudno wytrzymać:)

Piszę jak potłuczona :) myślałam że śpi*

Wiesz , ja już niczego nie ukrywam .Mam dość płaczu , zagryzania zębów i ciągłej walki .Już mi się nie chce .Zalezy mi tylko na Chłopakach :) Mają - 10 i 7 lat :)

No niestety trzeba być przygotowaną na rózne rewalacyjne pomysły ;) Ja tych swoich nie raz ratowałam z opresji ;) A i oczy podbite i połamane ręce , nogi - tego nie zliczę ;)

Wcale nie jak potłuczona ;) Wszystko rozumiem :)

U mnie podobie -------pełna gotowość przez 24 h :)