mama poszukuje

Nikt Ci nie pomoze zapomnieć - myślę, że czas i "niekarmienie" wyobraźni przyniosą po czasie ulgę. Czy jetem szczęśliwa ? To nie jest pełnia szczęścia, co wiecej mam lekkiego dołka od jakiegoś czasu. Ale ja rzadko to pokazuję . Też za kimś troszkę tęsknię ;)Chociaż nie daje sobie tutaj akurat żadnych szans.

A odpisał chociaż? :(

Oczywiście, że nie - ale jak podejrzewam, to nie zagląda tam nawet. Lost ja już od dawna nie czekam. Szkoda mi już czasu. Piszę o kimś innym, kogo "poznałam " jakiś czas temu. To facet, który jeszcze nie odciął się od przeszłości, jeszcze jest rozsypany na tysiąc kawałków po zdradzie żony i jak na razie nasz znajomość opiera sie tylko na necie ( chociaż on prawdopodobnie mnie widział w w hipermarkecie, tylko bał się podejść) Do tego mam tak samo na imię jak jego była, jetem z tego samego miasta (on jest z tego co Tomek, więc bliziutko) i pewnie jestem przez to skreślona na starcie ;) Ale bardzo polubiłam te jego literki .

Hmmm, to nic nie powiedziałaś. Nie wiem nic o tym Panu. Ja nie czekam także, nie poznaję teraz, choć próbowałam, ale się zniechęciłam, myślę o tamtym, ale nie czekam, bo wiem, że to bez sensu. Tylko, że męczą mnie te myśli.

Nie, nic nie powiedziałam . Ta znajomość od początku miała byc tylko i wyłącznie kumpelstwem, bo widzę jaki jest poraniony. A o dziwo od jakiegoś czasu zauważyłam, że czekam na jego maile i jest to fajne i niefajne. Fajne - bo pojawiła sie jakas nadzieja . Niefajne - bo znowu facet z problemami . Lost - ciągle uważam, że trzeba próbowac do skutku. Odpocząć jak trzeba i znowu prowokowac sytuacje .W końcu na pewno się trafi .

Nie chcę już "poznawać" przez net, bo to nie odnosi skutku i mnie męczy. W ogóle już nie chcę poznawać. Kiedy spodziewasz się przesyłki z hula-hop? :)

Dobrze, że masz kolejną szansę, nawet na kumpelstwo, to zawsze coś. Szkoda, że znów facet z problemami. :(

Lost ja zawsze wybieram mężczyzn bardzo wrażliwych, ale oni mimo, że sa kochani to jednak są słabi psychicznie. Zaczynam w tym upatrywać przyczynę, że nie mogę ułożyć sobie życia. Na portalu też fajny facet się do mnie odezwał, przynajmniej wizualnie. Jeszcze za mało mogę o nim powiedzieć no i oczywiście może zniknąć ;) Lost musisz też próbować. Szkoda,że nie chcesz spróbować na portalu .

Lost, pamiętasz tego samotnego tatę z którym się spotykałam i z którym spędziłam w tamtym roku Sylwestra ? :) A potem mi zniknął z zasiegu ? ;) Teraz spotyka sie z nim moja przyjaciółka i jest zachwycona.Poznali sie też przez portal. Może nawet coś z tego będzie ale jeśli zrobi tak jak mi i zniknie - to własnoręcznie pozbawię go bardzo ważnej, męskiej części ciała ;)

Nie, Mamo, wyłączam się z życia uczuciowego. Całkowicie. A Ty działaj. Chyba trzeba Ci poznać innego mentalnie mężczyznę, wtedy znajdziesz swoje szczęście i stworzysz związek, o jakim marzysz. :)

Czyżby P.? Ale ja już straciłam rachubę u Ciebie.

Lost ja nie widzę powodu, żebyś miała rezygnować z życia uczuciowego. Myślę, że właśnie teraz przyszedł czas, żeby i nad tą sprawą popracować . Dokładnie chodzi o Piotra, widzę, że na prawdę moja przyjaciółka go polubiła i troszke się zakręciła. I mam nadzieje, że w jej przypadku nie zachowa się jak dupek ;) Wiem, że idzie sie zakrecić u mnie ;) ale co zrobić jak wpadają i wypadają panowie z mojego życia. Zresztą dużo kobiet ma tak samo, ja za swoją przyjaciółką też już nie mogę nadążyć. Ale może kiedyś skończymy te swoje poszukiwania happy endem ;)

Oj, przepraszam, zapatrzyłam się na film w tv. American Beauty. Jeszcze się nie skończył, ale podczas oglądania pokręciłam przez 20 minutek kółeczkiem. Będę dbać o siebie, chudnąć, pracować, udzielać się społecznie (o ile wreszcie znajdę siłę i się za to wezmę) i właśnie tak będzie wyglądało moje życie. Tobie życzę powodzenia, bo wiem, że wreszcie odniesiesz sukces w sferze uczuciowej. :)

[zgłoś do usunięcia] sama_mama_73 (sama_mama_73@go2.pl) Lost, pamiętasz tego samotnego tatę z którym się spotykałam i z którym spędziłam w tamtym roku Sylwestra ? ....................... ale jeśli zrobi tak jak mi i zniknie - to własnoręcznie pozbawię go bardzo ważnej, męskiej części ciała :D:D:D toz to droga kolezanko-naturalna selekcja...widac cos mu w tobie nie pasowalo...czyzby odezwal sie brak tolerancji ?? :P a jezeli twoja kolezanke tez "porzuci"? to coz w tym zlego-wszak aby poznac czlowieka nalezy spedzac z nim czas-czyli spotykac sie-nawet konsumowac ta znajomosc..a jesli ona mu nie podpasuje w jakim temacie-to co..ma sie meczyc z nia do smierci? a niby w imie jakiej sprawy? wszak Wy drogie panie tez z JAKIEGOS wzgledu nie jestescie z ojcami waszych pociech!

jesli moge jeszcze cos w ten garnek wrzucic... szanowne kolezanki :P...chcecie KOGOS poznac-jest to naturalne -nie palac-automatycznie powiekszacie ilosc potencjalnych kandydatow dla waszej osoby. niestety dla wiekszosci niepalacych jest to wazne- zadna to przyjemnosc siedziec obok osoby ktora wrecz cuchnie nikotyna..nie wspominajac juz o calowaniu sie z "popielniczka" w dodatku osoba palaca ZAWSZE ma brzydsza cere i szybciej sie starzeje-jest to fakt -a dla was kobiet mysle ze jest to szczegolnie wazne. azeby kogos poznac i nie zniechecic,trzeba byc wyluzowanym-tak jakos mamy ze jesli zalezy nam zeby kogos poznac-wytwarzamy cos niewidocznego- ale jest to cos co zniecheca do dalszej znajomosci-tzw "syndrom desperacji" :D:D milej niedzieli :)

Dzień dobry :) O i nawet antychryst wpadł nam na topik .Trochę się boję , bo antychryst brzmi groźnie ;) Miłej niedzieli :)

Witajcie :) Lost - chyba przyjadę do Ciebie na naukę krecenia ;) Myślę, ze jutro będę miała swoje kółko, dzisiaj może wezme od mamy to zwykłe bo chciała mi dać i też będę się uczuć. Tyle, że będę mogła ćwiczyć dopiero wieczorami bo zawsze mały mi pomaga i nie chciałabym go przez przypadek uszkodzić ;) Drogi Antychryście ( szczerze mówiac nick kontrowersyjny) Oczywiście, że każdy ma prawo odejść, każdy ma prawo zakończyć znajomość czy kumpelstwo. My nie byliśmy w związku, ale polubiliśmy się na zasadzie spotkania się na koleżeńskich zasadach bez wątku erotycznego :P I ok, jeśli poznał wtedy inną kobietę - już do wątku erotycznego - to naturalną rzeczą było, że to z nią chciał spędzać czas. Tyle, że dla mnie znikanie zupełnie bez słowa wyjaśnienia jest niefajne tym bardziej, że nasza znajomość była dosyć długa, intensywna i realna. Nie oburzyłam się, że zakończył naszą znajomość, bo i tak nie było pewnie z dwóch stron tego czegoś , wkurzyłam się z powodu tchórzostwa i braku kultury u tego faceta. Dziękujemy za wykład o paleniu - rzuciłyśmy jakis czas temu :P Desperacji też u siebie nie wyczuwam ;)Raczej to ja muszę zniechęcać meżczyzn ;) Miłego dnia :)

Witaj Awe - dokładnie nick tego pana jakoś nie bardzo fajnie się pisze ;)

Hej Mamo ! Ale chociaż stopkę ma fajną ;) :)

Co tam u Ciebie ? U mnie dom jeszcze śpi ,więc mogłam dojść do kompa :)

Pewnie taka pasującą do Niego ;) Nie zasypało Was ? U nas to chyba jedyne miejsce w Polsce gdzie nie spadł żaden płatek śniegu ;) Troszke szkoda, bo troszkę coś mało się go zrobiło ;) Chłopcy wstali, śniadanko muszę iść robić. Do poźniej :)

No wlaśnie głodomory krzyczą jeść ;) Lecę

Nie .U nas odwilż i wszędzie "szklanka" Do później

Cześć! Antychryst to jakiś dziwny człowiek. :o Ja nie jestem zdesperowana, fajki rzuciłam i co mi z tego? Jego teoria się nie sprawdza. Mamo, cieszę się, że będziesz miała kółko. Ja też będę ćwiczyć wieczorami. A kiedy zaczynasz swoją dietkę, tę następną? Awe, jak minął wczorajszy dzień?

Ja tak tylko jeszcze nieskromnie powiem, że jeszcze tylko 14 dni i stuknie mi 200!!! ;) Oczywiście bez dymku. :D

Witaj Lost:) Będziemy świętować razem ;) Ty 200 dni, ja rok niepalenia :D Za to właśnie od jutra będę męczyć się z dietką ;) Jak ją przejdę to już będzie z górki ;) A potem już prawie wiosna i rower :):):) No i nie wiem czy dzisiaj nie mam randki ;) Cały czas tej zaległej - z tym facetem o nie ma szczęścia spotkać się ze mną od roku ;) A co Ty będzisz dzisiaj porabiała ?:)

Ja zaraz jadę pokicać, a później kościół, zakupy dietkowe i wieczorkiem zapewne hula-hop, kilka zabiegów pielęgnacyjnych. Tak mi minie dzień. :) Dziś finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. :)

Twój facio na pewno w końcu znajdzie czas na spotkanko, ale jeśli nie, to na 100% pojawi się ktoś nowy. :) A z dietką dasz sobie radę. :) Ja to wiem!

To masz dzień zapełniony :) Tych tańców to Ci na prawdę zazdroszczę, u nas też są i może kiedyś za jakiś czas się skuszę i zapiszę. Uwielbiam tańczyć :) W sumie to nie bardzo chce mi się isć na tą randkę. Zimno jest jak diabli :O Ale z drugiej strony juz tyle razy nawalałam i odwoływałam spatkanie z Nim, ze w końcu pomyśli, ze jestem jakaś niepoważna. Miłego dnia Lost :)

Lost - powinnaś się dzisiaj wybrać na Finał WOŚP, na pewno będzie super zabawa :)