Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *Beznickowa*

*Straszne Historie* PISZCIE! *

Polecane posty

A teraz cos moze nie strasznego ale cos dziwnego z mojego wlasnego doswiadczenia.Moj najlepszy przyjaciel nie zyje od 6 lat.Jakis rok po smierci zaczal snic mi sie prawie co noc.I zawsze w tym snie powtarzal,zebym uwazala na 36.Na poczatku zastanawialam sie o co moze chodzic.Ale po jakims czasie zaczelam ignorowac te sny i brzydko mowiac olewac.Pewnego dnia poszlam ze znajomymi na dyskoteke.Pod koniec imprezy znajomy zaproponowal ze odwiezie mnie do domu swoim \"maluszkiem\",bo musi odebrac za godzine brata z pracy.Zgodzilam sie i umowilismy sie za pol godziny na parkingu.Poszlam do szatni po kurtke i okazalo sie ze kurtka zniknela.Wszyscy szukali mojej kurtki ale bez rezultatu.Poinformowalam znajomego zeby jechal beze mnie bo trwaja poszukiwania kurtki.Gdy ten odjechal i poszlam do szatni okazalo sie ze kurtka...wisi na wieszaku tam gdzie zostala powieszona.Wkurzona wzielam kurtke i zadzwonilam po taxi zeby wrocic do domu.Na drugi dzien dowiedzialam sie ze znajomy mial wypadek-jego fiat 126p zderzyl sie z TIRem a on zginal na miejscu.Po kilku dniach trafilo w moje rece zdjecie w gazecie z tego wypadku.I tablica rejestracyjna \"maluszka\" miala numery 3636.Dzis wiem ze moj przyjaciel ostrzegal mnie wlasnie przed tym i uratowal mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbjewbfke
o matko:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szatan616
no,ło matko :classic_cool: boicie sie takich pierdół a mnie sie boicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbjewbfke
prześladujesz mnie! boję się:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez10
ciarki mnie przeszly:O a szczegolnie o tym przyjacielu i liczbie 36 i o tej kobiecie i jej noworodku :O:O:O to moje sa lajt :D buuuu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szatan616
to dobrze :classic_cool: dzisiaj cie odwiedze,BŁAAAA!!! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szatan616
zaraz pokaże fotę swojej japy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepea
To teraz moja historia.Przyjechalam ze studiow do domu na weekend, nikogo w domu nie bylo, zaczelam sprzatac, a zeby mi bylo razniej wlaczylam muzyke na caly regulator. W pewnym momenci uslyszalam miauczenie mojego kota, tego dnia to zignorowalam bo myslalam ze kotek gdzies sobie biega i miauczy. Na nastepny weekend sytuacja sie powtarza,ja sama w domu, muzyka na ful a tu znowu mi kot miauczy, wkurzona zaczelam go szukac po chacie,ale go nie znalazlam, po paru minutach znowu mialczenie, wylaczylam muzyke i wolam kotka i slysze go na strychu, wiec biore drabinke wchodze na strych a tu nic. Oczywiscie znowu to zbagatelizowalam. Nikomu nic nie powiedzialam i pojechalam na studia, jak wrocilam za tydzien mama mi mowi,ze w domu dzieja sie dziwne rzeczy i chyba wariuje bo slyszy kota w nocy, chodzila go szukac i go nie znalazla. Powiedzialam jej ze mialam tez tak wczesnie.Zdziwione tym wszystkim pytamy sie ojca czy widzial kota bo miauczy w domu a go nie widac, ojciec nam powiedzial,ze miesiac wczesniej (przed tymi sytuacjami naszymi) jechal do pracy i zobaczyl naszego kotka przejechanego na drodze,a ze nie mial czasu wiec go wrzucil do rowu. Kazalysmy mu tam pojechac i go zakopac, od tej pory juz nam kotek nie miauczal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj dziadek popełnił
samobójstwo, 3 dni przed wigilią. Tej nocy śniło mi się, że byłam u babci i dziadka z wizytą. Dal mi kopertę i powiedział, że mam sobie kupić coś na święta bo w te święta się już nie zobaczymy, usiadłam mu na kolanach, powiedziałam dziękuję i mocno przytuliłam... Rano dowiedziałam się, że dziadek popełnił samobójstwo... Zostawił list... i kopertę z pieniędzmi dla mnie :( Miałam wtedy 16 lat. To było prawie 10 lat temu. Długo odwiedzał mnie w snach (był mi bliższy niż ojciec), bałam się go wtedy... Dziś często "czuje" jego obecność i dziękuję mu za to :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila-hh
Moja mama miala liczne rodzenstwo. Jej najmlodszy brat zostal moim chrzestnym, zaraz po tym wyjechal na polnoc za praca. Praca pochlaniala mu wiekszosc czasu, wiec nie mogl zobaczyc sie z rodzina. Minelo pare lat, ja podroslam, rodzina dostala telegram o ( tajemniczej ) smierci mojego wujka chrzestnego. Rodzina byla w szoku, grabarze przywiezli trumne zastrzegajac sobie - by nie otwierac jej - podobno cialo bylo w strasznym stanie. Mowiono ze mial wypadek przy pracy, w co nikt nie wierzyl. Prawdopodobnie zostal zamordowany i ogolocony ze wszystkiego co mial przy sobie, nie mial na sobie nawet skarpetek, byl w samych ciemnych spodniach. Matka przekupila grabarzy, otworzyla trumne, wczesniej wyciagnela z szafy, biala koszule ojca i ubrala go, by chociaz jakos wygladal. Mama opowiadala, ze wujek ubolewal nad tym, bo pragnal mnie bardzo zobaczyc jak dorastam. Osobiscie nie wiedzialam jak wujek wygladal, nie widzialam nawet jego zdjecia. Minelo pare latek, wracalam z ciocia przez szose, trzymalam w reku koszyczek zbierajac jak to dziecko do niego rozne pierdoly, po prawej stronie byl row i las, to samo z lewej.. Nagle ( pamietam to jak do dzis !! ) spojrzalam w lewo, ujrzalam postac, w bialej koszuli i czarnych spodniach, wyrwalam sie ciotce, puszczajac jej reke, przebieglam przez row krzyczac - Wujek Heniek ! wujek Heniek . i co najdziwniejsze - wiedzialam ze to on - moj wujek, przyszedl sie ze mna zobaczyc. Pamietam, ze pocalowalam go w jego lewy policzek, wiem ze byl zimny. Po tym juz pamietam jak przez mgle, docieraly do mnie tylko krzyki mojej ciotki bym wracala.. drogi do domu juz nie pamietam. Procz tego czesto mialam sny zmarlych osob z mojej rodziny.. Za to ta sama ciotka rowniez miala rozne objawienia ze strony rodziny, gdy ktos umieral stukalo w chacie.. Jej ojczym ktorego nienawidzila tak samo jak on ja.. przesladowal ja po swojej smierci, ale tego juz nie opowiem bo moze sie to wydac , jak wyrwana historyjka z filmu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy byłam mała bardzo chorowałam, dużo czasu spędzałam w róznych uzdrowiskach. Miałam 12 lat. rzecz miała miejsce w Otwocku. Każdej nocy słyzłam przeraźliwy płacz małych dzieci i kroki na korytarzu. Słyszałam jak postać oddala się i przyblia. To nie były moje wymysły....wszystkie dziewczynki które tam były słyszały to samo. Poszłyśmy z tym faktem do siostry zakonnej która uczyła nas religii. Kazała nam się modlić za dusze tych dzieci i faktycznie po jakimś czasie głosy były mniej donośne. To było okropne miejsce przez 2 miesiące pobytu tam nie przespałam ani jednej nocy spokojnie. Od tego czasu wierze w duchu i tego rodxzaju zjawiska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też słyszałam podobną historie w rodzinie o pochowanej ciotce mojej babci . Kiedy otworzyli grob trumna była przewrócona na bok więc tzn ,że tez ,,obudzila "się w trumnie. ostatnio slyszałam autentyczna historię ,że jakas kobieta obudziła się w kostnicy więc takie historie się zdarzają. Następna straszna historia w mojej rodzinie przydażyła się mojej babci( może jej się cos przewidziało ,ale wątpię żeby to zmyśliła). Jakieś 20 lat temu spała w zamku w Toszku , ktory byl przekształcony na hotel dla turystów. Opowiadała ,że w pewnym momencie zobaczyła sylwetkę kobiety która zaczęła ją dusić.Dziadek nie chciał jej wierzyć ,ale dowiedział się o legendzie , która mówi ,że duch kobiety zamordowanej przez męża dusi nocujące tam kobiety, Sama nie wiem czy ta druga historia jest prawdziwa ,ale babcia zarzeka się ,że tak było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i jeszcze mój tato twierdzi ,że ,że jak był mały to czuł zimne ręce na swojej szyi kiedy leżal w łóżku. Myśłał ,że to jego brat robi sobie żarty ,ale okazało się , że to nie mógł byc on... Mój ojciec nieczego jednak nie zobaczył bo bal się otworzyć oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddadad
no w mojej miejscowosci jest kobieta ktora choruje na jakas chorobe i juz 3 razy obudzila sie w kostnicy! za drugim razem nie chciala opowiadac jak bylo bo mowila ze to bylo bardzo przykre doswiadczenie nie wiem co to moglo byc, za trzecim razem jej syn krzyczal w kostnicy zeby dali jej czas bo ona na pewno żyje i mu nie wierzyli, no i obudzila sie!babka pracuje z firmie z moja ciotka nie znaja sie dobrze ale podobno babka ma juz stany depresyjne bo boi sie ze ja żywcem pochowaja cos jeszcze sie jej przytrafilo ale nie pamietam co to bylo wiec zmyślac nie bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nexuss
to i ja wam coś opowiem opowiadała mi to koleżanka a jej chyba mama: pewna młoda dziewczyna zgineła w wypadku samochodowym, (nie wiem jak jest teraz, ale wcześniej młode dziewczyny były grzebane w sukniach ślubnych) wszyscy wiedzieli o tym, ze jej rodzice mieli dużo kasy i pochowali ją w pięknej i sukni oraz biżuterii. W nocy po jej pogrzebie na cmentarzu zjawiły się hieny cmentarne i chcieli "okraść" tą dziewczyny z biżuterii i gdy zdejmowali z niej te "świecidełka " to ona się obudziła jeden ze złodziei kipnął na zawał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punkowa
to zdarzyło się na serio. Po śmierci mojego dziadka mój tato siedział w kuchni i pił kawę. po jakims czasie zobaczyl że szklanka sama zaczeła się poruszać. nigdy nie wierzył w duchy więc sie tym nie przejmował. nie umial jednak tego wytłumaczyć. Gdy to opowiedział dla babci zaczeła się z niego smieć i powiedziała że taki stary facet wierzy w takie rzeczy. Jednak wieczorem jak siedzialyśmy z babcią u mnie w pokoju spadła szklanka z regałów. Powiedziała do mnie żebym nie robiła głupich żartów a ja do niej że na serio to nie ja. obrazial sie na mnie i powiedział ze robie sobie żarty ze starszych ludzi. Na drugi dzien przyszla do nas wystraszona i powiedziała ze jak spała w nocy to coś ja obudziła zaczeło ciagnąć ja za ręke myslała że to może ja, że cos sie stało ale obudziła się i zobaczyla że stoi tam mój dziadek. powiedział do niej "Krysiu już czas". Jak wróciła do domu zmarła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 115ja
pewnej nocy przyśnił mi się mój zmarły dziadek ze strony taty i powiedział mi żebym nie wydawał pieniędzy bo mi się przydadzą. Ja się go pytam do czego a on mi na to żebym nie gadala tylko poszla po wieniec i po znicze i nie chcial mi powiedziedz do czego. Na następny dzień dzwonie rano do mojej mamy i pytam sie jej o której dziś przyjedzie a ona na to: ja nie jestem w pracy ja jestem u babci(u swojej mamy) pytam sie jej czemu pojechala bezemnie mialyśmy po szkole i po pracy jechac razem a ona na to: dziadek niezyje(jej tato). Normalnie nie wiedziaalm co powiedziedz a mój drugi dziadek który nie żył juz od 3 lat śnił mi sie i mi mówił żebym nie wydawał pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
któreś nocy nie mogłam długo zasnąć, kiedy sen nadszedł przyśnił mi się czarny kot siedzący na piersi i dusząc mnie śmiał się, próbowałam z nim walczyć ale pokonać go nie mogłam, po dłuższej chwili puścił mnie i powiedział że jeszcze wróci, kiedy się obudziłam okazało się że źle położyłam poduszkę i mocno przyciskałam brodę do klatki piersiowej z stąd efekt duszenia, przez kilka nocy bałam się zasnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erinti
Terri ja mam taki sam obraz w domu !! Horror z mojego dziecinstwa do dzisiaj mam ciarki jak na niego patrze....Na szczescie juz wyprowadzilam sie do swojego mieszkania. Ten obraz zawsze przynosil pecha a moj ojciec nie chce sie go pozbyc za zadne skarby. Slyszalam juz wiele razy o podobnych obrazach z tym wizerunkiem i roznych historich z nimi zwiazanych to bardzo dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzenta mm
ja wam opowiem historię która mi się kiedyś zdarzyła chcecie? To znaczy wkleję ją z innego forum, nie będę pisać na nowo. Słowo mojego honoru że mi się takie coś raz zdarzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzenta mm
Zacznę od tego że z kościołem jestem na bakier. Mam 25 lat i właściwie nie wierzę. W kościele nie byłam od bierzmowania i w ogóle mnie nie interesuje co się tam dzieje. Ale w wieku lat 19-20 widziałam Diabła. Mieszkam na 5 piętrze bloku, pamiętam dokładnie że wtedy spałam cały dzień żeby się uczyć całą noc (wolę się uczyć w nocy, bo jest chłodniej i spokój). Koło godziny może 2, 3 w nocy czytałam coś tam pochylona nad biurkiem i nie wiedzieć czemu spojrzałam w okno, za oknem stał on! Na 5 piętrze!!!! Patrzył prosto na mnie. Ciemny jak jakiś latynos, najpiękniejszy mężczyzna jakiego wiedziałam kiedykolwiek. Miał okropnie hipnotyzujące oczy. Przez może minutę tkwił bez ruchu i wpatrywał się we mnie, ja tak samo siedziałam i się na niego patrzyłam bez ruchu jak sparaliżowana. To była najbardziej przerażająca chwila w moim życiu. Nigdy już się nie zjawił. Nie wiem co to było, i zdarza mi się do tego wracać w myślach ale staram się nie za często bo chyba bym oszalała. Nie mam pamięci do twarzy ale po 5 latach ciągle umiem dokładnie odtworzyć w głowie, każdy szczegół jego osoby. Nie wiem co to było. Nikomu na żywo o tym nie powiedziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kule bele codzień się czymś
wystrasze na kafe wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszczu kafeteryjny
madenta nieźle :D dobra historia dobra. bym się chyba tam zestrała (sory :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam ten obraz
hand resist him! Masz go w domu>????? Maaatko, weź się go pozbądz! Przecież on przynosi właścicielom nieszczęście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×