Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *Beznickowa*

*Straszne Historie* PISZCIE! *

Polecane posty

Gość długa historia z dna rzeki
madzenta mm chyba się nie wyspałaś. ja mam coś takiego ale to nie jest nawet straszne tylko dziwne, otóż sniła mi się taka buteleczka , perfum ale była inna - miała trupią czaszkę , ale była śliczna taka jakby czarny kryształ, nigdy nie widziałam takich perfum , no i miały piękny koreczek też jakby szklany później jak byłam za granicą poznałam Toma, kolega z pracy, używał świetnego zapachu, był bardzo otwarty więc go spytałam co to za perfumy bo chyba damskie taki miały słodki zapach kobiecy, no ale powiedział , że męskie a kupił bo miały fajną buteleczkę. jak go kiedyś odwiedziłam pokazał mi swoją kolekcję zapachów i właśnie te perfumy, wtedy sobie przypomniałam te z mojego snu. Ale tu nie było trupiej czaszki no i go spytałam tak głupio gdzie jest ta trupia czaszka. A on popatrzył na mnie dziwnie. W końcu sobie żartowaliśmy a on oddał mi tą buteleczkę, opowiedziałam mu o moim śnie. Parę dni później zobaczyłam, że zrobił mi się wyprysk na ręku w miejscu gdzie użyłam tych perfum, chciałam zadzwonić i powiedzieć o tym Tomowi, ale nie odbierał, nie było go też w pracy ,a następnie przełożony przyniósł wieść, że Tom zmarł - zatruł się czadem... plułam sobie w brodę, że zbagatelizowaliśmy to :( później śniły mi się straszne koszmary, widziałam znowu tą trupią czaszkę na butelce 0 jakby fluorescencyjną. W końcu pod koniec wakacji wróciłam do Polski i starałam się dojść do normalności. Próbowałam to powiedzieć przyjaciółce, ale nie mogło mi przejść przez gardło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w te wasze historie nie wie
rze ale kontynuujcie itak bo lubie je czytac! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudofallus
moja babcia widziała na własne oczy rżnianego bakonia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudofallus
a co Cię to :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudofallus
*rżnianego bakonia przepraszam literówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana na banana
Jeny prostego słowa nie umiecie napisać chodzi o BAKONIKA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudofallus
tak :D bakonik był zaraz potem jak jabłko uderzyło z delfina w głowę z kajli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eunikamza
moja siostra widziała nocą podziemiach szpitala bakonika z tym że nie był rżniany ale lwawy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Erinti- uff naszczęście ten mój obraz był troszkę inny, tzn. są podobieństwa, ten chłopczyk rownież byl blondynem, w jego ubraniu były jakies błękitne elementy, podobna mina, ale sam chlopczyk troszkę inny. Przeczytalam tę historię obrazu- strach się bac ;) Moja mama na szczęscie zgodzila się wynieść obraz do piwnicy, po tym jak w nocy spadł on ze ściany prosto na moją nogę. Był tak ciężki, że noga bolała mnie przez cały dzień! A Ty masz identyczny obraz, który powodował pożary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo prawdziwa
moja siostra była na komuni u siostry narzeczonego. miła tam też być chrzestny dziewczynki z matką. w ostatniej chwili okazało się, ze matka chora i raczej jej nie będzie. i w ogóle starszych ludzi miało nie być. anka jako jedyna nie znala calej rodziny. w pewnej chwili zobaczyla na drugim koncu stolu staruszke. milo sie do niej usmiechala. anka jakos szczegolnie sie tym nie zainteresowala. dopiero pozniej mowi do rodzicow chlopaka:fajnie ze ta pani lepiej sie poczula i przyjechala". wszyscy sie zdziwili bo pani wcale jednak nie bylo.zaczeli ja wypytywac jak byla ubrana,jak wygladala. okazalo sie ze tak wlasnie wygladala nie matka tego chrezstnego a dawno zmarla babcia narzeczonego. rodzina mila taki zwyczaj ze przed waznymi uroczystosciami chodzila na cmentarz jakby poinformowac babcie. a przy tej komunii , w szale przygotowan, zapomnieli. anka nie mogla sobie tego wymyslic bo opisala babcie jak ze zdjecia. duchy chya czasem specjalnie wybieraja nieswiadome osoby zeby nie wzbudzic sensacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madralinska maja
co za bakonika co to w ogóle jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja miałem takie coś
Raz po oglądaniu jakiegoś horroru bałem sie poszedłem spać do mamy do sypialni i w pewnym momencie przz cała sypialnię koło łóżka przeleciało "Coś" podłoga zaczęła strzelać tak jakby po niej ktoś chodził :O i te "coś " zatrzymało sie na dzrwiach po czym przeszło przez nie a one po całej ich szerokości zaczeły strzelać jakby cos ciężkiego przez nie przechodziło od góry do dołu normalnei zaczeły strzelać , (mamy stare dębowe drzwi bardzo ładne..) Mama wtedy sała a ja to wszystko słyszałem ąz ciary mnei teraz przechodzą Druga rzecz W moim pokoju przez to ze przestawiłem szafy przestawiłem tażke łóżko w inny róg pokoju... Po tym jak przestawiłem 3 lub 4 dni z rzędu bydziłem sie albo o 0.42/1.42/2.42 I tak trzy lub cztery dni !!! , bylem niewsypany , roztręsiony i nie wiedzialem co robić W końcu postanowiłem ze przeniosę te łóżko tam gdzie ono było - budzenie i niewyspanie sie skonczyło , nic nie było , fajnie sie spi do teraz Nieraz mam takie przebudzenia w nocy wlaśnie o |?| .42...... Nawet nie wiem dlaczego Od dziecka boję się ciemności , nei zoszę ich Podobno pare razy jak byłem mały ktoś mnie budził itp , tylko ja w rodzinie mam takie sny /doznania A co duszenia w nocy też takie coś miałem , ktoś coś do mnei mówił (imie) i mnei dusił ale to był Paraliż Przysenny czy jakoś tak Po domu nie znosze chodzic sam gdy jest ciemno i nie zostaje w nim sam... nawet bym się na to nie odważył , jest to onowy dom i nie wiem dlaczego tak sie dzieje Dodam ze mam naśćie lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie to też nie ten ;) Szukałam w necie, ale nie mogłam znaleść. Może to i dobrze, przynajmniej wiem, ze nie byl "opętany" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madralinska maja
nie wiem o co chodzi z tymi "płaczącymi chłopcami" ale tutaj jest w ogóle cała strona ku czci obrazów z płaczącymi chłopcami ;) Wolę sobie nie wyobrażać kim jest autor strony. http://www.cryingboyfanclub.nl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madralinska maja
ja też się boję zostawać sama w domu, zwłaszcza w nocy. Zapalam wtedy wszystkie telewizory i wszystkie radia, oraz wszystkie światła. Żeby tylko było głośno i jasno. A dom mam stary, na nowo wyremontowany, ale to nie zmienia faktu że ma ponad 100 lat. Aż mnie teraz ciarki przeszły bo sobie pomyślałam ilu tu ludzi mieszkało i ilu tu ludzi umarło. To mi przypomniało jeszcze jedną historię. Mój tata tu mieszkał jak był mały, później się wyprowadził i później moi rodzice ten dom odkupili i odremontowali no 3 lata temu dosłownie. I jak mój tata był mały była taka straszna burza. Nagle ktoś im przeleciał po 1 piętrze. Oni siedzieli na dole a na górze było słychać kroki, bieg czyjś i ogromne uderzenie jakby coś wielkiego spadło i się rozbiło. Pare godzin później dowiedzieli się że dokładnie w tej samej chwili umarła jakaś ciotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madralinska maja
kurcze sama się nakręciłam aż mnie brzuch rozbolał ze strachu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I to może nie jest straszne tylko bardziej dziwne, ale od paru lat ma często coś takiego , że coś sobie myślę ( np o jakimś wydarzeniu, filmie) i za sekundę słyszę o tym , na ulicy , w tv. Albo powiem jakieś słowo np,, wyjatkowo" , a ono zaraz leci np w radiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudofallus
hmm nie wiem czy dla każdego bakonik to to samo, ale według pewnych ludowych podań miał to być taki włóczęga , miał strasznie zniekształconą twarz , po prostu plwociny na twarzy, a czasem rozwierał swój płaszcz różne rzeczy tam miał np.same kości, ciało ociekające krwią...no i miał takie czarne łachy , palce z trądem, był jakimś symbolem biedaków co porywał bogatych i właśnie w okolicy było morderstwo jakiegoś biznesmena , znaczy najpierw go porwali i wtedy co był porwany moja babcia widziała tego bakonika, szła sobie normalnie ulicą w dzień i nagle zaśmierdziało, zrobiło się parno, dziwnie...zobaczyła włóczęgę strasznie się bała, mówiła że nie miał oczu wygladał jak kostucha albo potwór normalnie Lord Vader , dziwnie szedł jakby sunął,jak Buka z muminków (babcia tak to opisała bo oglądała z nami dobranocki i wiedziała) no i jak rozwierał swój płaszcz - a był rżniany to tam wśrodku miał takie jakby rany ...z tego robale wyłaziły potem ona czuła zapach siarki, myslala ze to sztan i co sił leciał do kapliczki...no i tyle...a potem zabili tego gościa i siostra tej babci taka szamanka powiedziała że to napewno sprawka bakonika...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudofallus
aaa no powiedziałam jaka legenda tego bakonika - była taka, że on był służącym, bardzo dobrym i przystojnym ale jego pan zachorował psychicznie po strasznym wypadku gdzie zginęła jego żona i dwójka dzieci, ześwirował i go opętał szatan zaczął się mścić, dręczył psa - rżnianego bakonika, a gdy służący chciał go obronić ten zaczął katować służącego. Obaj zginęli spod ręki złego pana....masakra :( a no i dlatego teraz ten rzniany bakonik który kochał zwierzęta gdy zdechnie spod czyjejś ręki pies to gdzieś zaraz to się odbije na jakimś bogaczu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas w wiosce mieszkała babuleńka ,stara już była -opowiadała swój sen że leżała w trumnie ,ale pogżeb sie nie odbył bo nie miała butów ,i żyła tak sobie jescze z 20 lat i pewnego razu oświadczyła ze pora skompletować ubranie do trumny i kupiła te buty ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madralinska maja
aaaaa... to nigdy nie słyszalam historii o bakoniku. Ale jak to pierwszy raz napisałaś, nawet sprawdziłam w google i też nic. Ciekawa historia, fajna fajna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana na banana
eee ten Pseudofallus nazmyślał coś, mi się obilo o uszy w takim opowiadaniu ale było komediowe a nie jakieś horrory to musi być zmyślone, i tam to było coś o delfinie "walnął ja prosto w oko z rżnianego bakonika" czyli czegoś w rodzaju procy pewnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie wiecej ................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Likwi
Ja Znam Jedna Straszna Historie Szła Sobie Noga I Odpadla Jej Noga xDDDD A Pozniej Weszla Do Windy A Tam Schody Wchodzac Po Tych Schodach Zmeczyla Sie I Zaczela Biec xDDDDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Likwi
A TAk Teraz Normalnie Mowiac To Kiedys Mialem Dziwna Historie Jak Mialem Kilka Lat Moze 9 To Nad Morzem Znalazlem Taki Sygnet Z Lwem i Go Poprostu Sobie Wziolem Po Czym Nastepnego Dnia Mialem Dziwne Koszmary Ze Jacys Zolnieze Szukali Sygnety Bo Byl Pieczecia Odwagi I Za Kazdym Razem Spogladali Na Mnie I Biegli W Moja Strone I Wtedy Zawsze Sie JUz Budzilem I Tak Mialem Przez Jakis Tydzien Az Wkoncu Postanowilem Sie Go Pozbyc I Koszmary Ustapily Po Czym Dalem Sygnet Kumplowi Muwiadz Mu O Tej Sytuacji I Co Dziwne Jemu Sie Tez Snilo To Samo I Postanowilismy Go Wyrzucic Z Dala Od Naszych Domow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjgfjkjj
piszcie, bo super się czyta i wciąga jak nie wiem! sama znam tego typu historie, jak będę miała czas to opowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×