sex do bani i same przez to klopoty

bez przesady, ale skoro on od 2,5 roku nie wie o co chodzi to znaczy ze malo sie stara zeby sie dowiedziec

hmmm ale pracujesz nad tym chcesz aby było normalnie a jej jak widac nie zalezy bo jej tak wygodnie :) takie jest moje zdanie :)

a jak rozumiesz nacisk? ma jej powiedziec ze albo seks co najmniej raz w tygodniu albo koniec?

mnie jest trudno jednoznacznie ją ocenic.. nie wiem jak tam dokladnie miedzy nimi jest, moze ona sobie sprawy nie zdaje ze jej partnerowi az tak to przeszkadza

swoja droga to mi sie strasznie seksu chce ;)

to może jeszcze ma brać siłą? mój były facet tak próbował przełamać moją oziębłość ale to powoduje odwrotne skutki

z 10.40 i jakis tam wczesniej to podszywy :P

teraz bede pisac tylko na czarno

Jak laska nie chce sexu ze swoim facetem to jest oziebla, a jak facet nie chce sexu z kobieta...to z nia jest cos nie tak!!!! Ja mam takiego meza, laptop dawno temu zastapil mu wszystko. Budzi sie z nim i zaypia. Sex?? Raz na dwa miesiace. Ja tez jestem mloda...ochote mam przynajmniej dwa razy dziennie. Ciekawe kto mi wspolczuje

na pewno nie kochanka twojego faceta

ja Ci wspolczuje :) a moj facet wyjechal, kto mi wspolczuje? ;)

Dlatego napisalam,ze glowy sciac sobie nie dam.....Facet to tylko facet,moze mowic ze kocha itd a miec laske na sex na boku.....Ja zabardzo nie wiem jak poruszyc ten temat-troche sie wstydzie-co mam sie spytac w prost,dlaczego tak zadko sie kochamy???? Moze on juz taki jest ,nie wiem krotko jestesmy razem ale przez pierwsze 1-2 miesiace bylo zupelnie inaczej.....A jesli chodzi o pytanie autora...Bylam w zwiazku z facetem 8 lat-fakt nie zdradzalam go ale sex byl raz na 3-2 miesiace-w ogole mnie nie pociagal nasz zwiazek z mojej strony to bylo tylko przyzwyczajenie i w koncu odeszlam od niego....

robilem bardzo dozo zeby sie dowiedziec jaka jest przyczyna i niczego sie nie dowiedzialem. Ja nie chce zeby bylo to z przymusu albo ze strachu przed koncem. Moze to racja ze jej jest tak wygodniej bo w tym kieunku ona robi bardzo malo. Kiedys mi powiedziala jak chcialem sie kochac cyt. tyle juz ostatnio ci odmawialam to mozemy to zrobic jak chcesz ja tego nie rozumiem

tzn nie rozumiem jej slow ;tyle juz ostatnio ci odmawialam to mozemy to zrobic jak chcesz

tez nie mialam ochoty na sex, jak nie naciskal to sexu nie bylo, ja nie inicjowalam zadnego zblizenia, powod - kompletnie mnie nei pociagal i nie potrafil mnie zaspokoic w lozku. razem bylismy prawie 5 lat. aktualny ktory by sie wydawalo jest mniej atrakcyjny fizycznie podnieca mnie 24 h na dobe i mam ochote na sex kilka razy dziennie. sama inicjuje albo prowokuje go do dzialania

czyli wina jednak lezy po mojej stronie ale ja niestety na to chyba nic nie poradze ze jej nie pociagam

moze tez byc tak, ze ma jakas blokade. jesli wczesniej miala jakies przezycie traumatyczne. albo nie odpowiada jej to jak sie z nia kochasz - zmiana pozycji, albo chce zebys najpierw ja rozgrzewal dlzej, albo najpierw ja oralnie doprowadzil a dopiero pozniej przejsc do pelnego stosunku. moze chce wiecej romantycznosci. a moze po prostu sproboj zmienic zel/mydlo ktorym sie myjesz, albo perfumy ktorymi sie psikasz - zapach ma bardzo duze znaczenie dla kobiet i niektore zapachy nas podniecaja. ja np jak moj aktualny pachnie dieslem to mam mokro jak go tylko widze, jak aqua di gio, to zaczynaja mi sie szklic oczy i mam niegrzeczne mysli, a ma takie ktore mnie kompletnie nie ruszaja... mozesz tez sprobowac zebyscie razem uprawiali jakis sport - rowery, basen, bieganie - sport wyzwala endorfiny i seratonine a to poprawia nastroj i wzmnaga apetyt na sex. mozesz tez sprobowac karmic ja od czasu do czasu czekolada mleczna i winem czerwonym - afrodyzjaki...

juz probowalem kwiaty czekoladki swiece romantyczne kolacje i nic kosmetyki tez zmienialem i nie bylo roznicy. a seks zawsze jest poprzedzony dluga gra wstepna kiedy to ja pieszcze. Ciezko mi przez to bo coraz bardziej widze ze ten zwiazek zmierza ku koncowi

no to w takim badz razie sytuacja jest podobna jak byla u mnie z ex. nie podniecasz jej, albo ma blokade. no jest jeszcze jedno. jak bierze tab anty to moze miec obnizone libido do nawet 0. jesli bierze, to idzcie do gina i niech zmieni, a najlepiej na miesiac odstawi i pozniej zacznie brac inne.

ja ci powiem z czego u mnie brak seksu wynika, po pierwsze moj chlopak zaczynal inicjowac seks kiedy juz bylam spiaca zaspana i nie mialam na to ochoty, po drugie zawsze wpierdalalismy cos na noc i po obfitym posilku moje libido spadalo do zera. po trzecie ogolne stresy z calego dnia, po czwarte zawsze dzialo sie tak samo, kwiatami nie zmienisz tego ze ja pipka zaswedzi...ja tez robilam to raz na kilka tyg i to z przymusu, nie wiem jak to sie zmieniloa le zaczelam bardziej aktywnie zyc, ruszac sie nie siedziec wiecznie przed kompem, rozmawiac z ludzmi byc towarzyska starac sie wygladac i czuc sie seksi, od tamtej pory sama wskakuje na niego i to kiedy zechce, nie czekamaz sie wylozymy do snu i zacznie tak jak zwykle mam swietne zycie seksualne i calymi dniami mam na seks ochote

no co ty nie koncz jeszcze zwiazku, powyciagaj ja gdzies, wlasnie te dlugie monotonne pieszczoty ehh. lepiej dorwij ja gdzies w miejscu poza domem nie wiem i zerznij! ja tak lubie kiedy nie oczekuje i uwielbiam jak facet bawi sie moimi sutkami oboma na raz wtedy mnie to rozpala i robie to z wlasnej woli

tak dorwij do seksu sluzy tylko lozko i nic wiecej. auto odpada gdzies na lonie natury tez nie chce sie zgodzic nigdzie poza lozkiem. a z tego co wiem to z bylym robila to w roznych przedziwnych miejscach i duzo czesciej niz ze mna kiedys zgadalismy sie o swoich wczesniejszych przezyciach. A teraz jak o tym wiem i wiem jak jest miedzy nami to czuje sie cienki a robie wszystko zeby bylo dobrze staram sie jak moge

to nie jest twoja wina, z nia jest cos nie tak, w takim razie nie moge ci nic innego polecic jak zdrade,

myslalem o tym i bylem coraz blizej tego pomyslu zeby zdradzic ale nie potrafie dziwne facet co nie potrafi ale wiernosc jest dla mnie wazna jak pare innych zasad w ktore wieze ale huj mnie strzela przez to czasem

wina zawsze lezy po obu stronach. sex to gra w parach i trzeba sie dopasowac i spasowac.i najwazniejsze to umiec ze soba rozmawiac.

rozumiem Cie dosc dobrze trzeba sie dopasowac ale do tego potrzeba dwojga i do szczerej rozmowy tez ja juz sie poddaje w tym temacie

ja z exem tez nie gadalam, z aktualnym jak cos mi nie pasuje to mowie glosno, a jak mi pasuje to glosno jecze, albo mowie pozniej. komunikacja jest najwazniejsza