Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agniecha 35 Stalowa Wola

Kto ma gorzej w znalezieniu partnera 35 facet czy 35 letnia kobieta?

Polecane posty

Gość gość
To nigdy nie zalezy od wieku tylko od czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja wam napisze z mojego doświadczenia. mam 42 lata, wydaje mi sie że jestem całkiem do rzeczy, bo jestem podrywana, ale oprócz tego że albo jakieś młode szczawie lub żonaci desperaci chcą tylko seksu, to nie spotykam nikogo poważnego. bylam w związku, facet był 3 lata młodszy, bylo mi z nim dobrze, ale niestety nie chciał sie ustatkować, więc go rzuciłam. to było 5 lat temu, jak go rzucalam, to bylam pelna nadziei, ze znajde kogoś fajniejszego, odpowiedzialnego itp. niestety minelo 5 lat i jest jak napisalam w pierwszym zdaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3tka5tka
Co za durne genrealizacje. Zalezy jaki kto jest. Ja mam 35 lat. Odeszlam z toksycznego zwiazku. Facet nadal za mna biega. Kazdy zreszta byly partner. Podrywaja mnie mlodsi tacy 25 latkowie i smiac mi sie chce jak pytaja o wiek bo kiwam glowa i mowie ze 35 :D niestety ja odrzucam takich przed 30tka bo nie mam zamiaru sie uzerac znowu ale nie narzekam na brak zainteresiwania a wrecz jego nadmiar. Jezeli kobieta w tym wieku nie marzy o gromadce dzieci to uwazam , ze jest na wygranej pozycji bo zawszs bedzie miec sexu ile chve (faceci nie) i zawszs zanjdzie fajnego faceta w swoim typie (facet bierze ta ktora go wybierze) . Milego dnia drogie Panie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja znam kobiety, który znalazły sobie kogoś w znacznie starszym wieku. Np. moja ciocia poznała faceta w wieku 44 lat ( byla po rozwodzie) i planują ślub, a hit to już w ogóle 65 letnia kobieta, którą znam i poznała faceta w sanatorium, tez planują ślub po zaledwie kilku miesiacach znajomości. U mnie w pracy jest kobieta, która nie wiem ile ma lat, ale ma już dorosłe dzieci ,wiec pewnie jest juz po 40-stce i tez poznała kogos po rozwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczy poszukać na kafeterii tematów w stylu: Nie moge znaleźć kobiety/faceta. Prawie zawsze skarży sie albo młody chłopak 18-25 albo kobieta 30+ . Z wiekiem facetom jest łatwiej zaś kobietom trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zalezy od urody. Jesli ktos jest urodziwy to znajdzie bez problemu niezaleznie od wieku i płci jak pasztet to nawer jak ma 20 lat to bedzie problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście takie stare pannny maja trudniej męzczyzna weźmie sobie 20 paro latkę x Chyba kpisz. 20 paro latki to mają takich w d***e. Jak mogę mieć rówieśnika to na huj mi stary trup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiecie jest trudniej kogoś poznać. Mężczyzna 35 - letni może zacząć się spotykać z 20, 25-latką. Ale mało który chłopak w wieku 20 lat zwróci uwagę na 35-letnią kobietę. x Ale to logiczne bo kobiety szybciej dojrzewają psychicznie i emocjonalnie. Dla kobiety 35 letniej 20 latek to dziecko bo kobieta, nawet najsilniejsza potrzebuje męskiego oparcia. Jak miałam 35 lat to interesowali się mną faceci w różnym wieku a ja wybrałam 50 latka. I do dzisiaj nie żałuję tej decyzji, to fantastyczny facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 23 lata i niedawno odrzucilam 30paro latka bo uwaga, patrze na charakter! Szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem jest dlatego, ze kobiety zapatrzyly sie na dupkow. Chca sie puszczac a potem miec meza porzadnego a to nie wypala bo porzadni albo znajduja porzadne kobiety albo odechciewa im sie zwiazkow z przyzwyczajenia bycia samemu. Dupki jak to dupki tylko seks im w glowie ale i tak koncza majac zone czesto tez porzadna lub z kompleksami. Latawice kolo i po 30 nagle sie budza i juz nie chca tylko seksu i zachciewa sie im zwiazek. Tylko po tem nikt go juz wsrod mezczyzn nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszsycy gadacie bzdury wypie**alaj małolato kobieta jak mam kolo 30 stki to szuka faceta goroczkowo wiesz zdziro? x G****o prawda frajerzyno, ja mam w d***e facetów., jak wiele kobiet po 30 i to was boli durne fajfusy. Suka z kulawa nogą się tobą nie zainteresuje hahahaha Będziesz zawsze sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta ma trudniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcielibyscie zeby tak bylo. a tak serio to jesli sie nie jest meczacym psycholem to zarowno 35 latka jak i 35 latek moga kogos znalezc, dla mnie 33 latek byl strasznie meczacy, mial swoje nastroje, nie dalo rady wytrzymacc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wrażenie, że to nie mogę nikogo poznać jest mocno subiektywne. Po prostu kobieta po 30stce jest traktowana tak jak mężczyzna w latach 20stych. Działa to jak na moje tak: niej więcej do wieku 26 lat +/- (kwestia umowna, przyjęta dla dobra dyskusji) mężczyźni walą do kobiet (które osiągają wtedy szczy urody) drzwiami i oknami, więc te wybierają, przebierają, wybrzydzają, mają przygody i hodują w sobie ego wielkości sterowca Hindenburg. 00 Raptem zostaje przekroczona magiczna 30stka i włącza się instynkt wicia gniazda, tyle, że oczekiwania i wymagania ogromne (rozbuchane ego nijak się nie zmniejszyło), uroda już nie ta i spada (między innymi przez używki, których biale kobiety w przeciwieństwie do azjatek stosują dużo - ot i tajemnica wiecznej młodości wyjaśniona) z każdym rokiem coraz szybciej... I raptem okazuje się, że kobieta znajduje się w tej samej sytuacji co niezbyt atrakcyjny samczyk w wieku lat dwudziestu. Musi się cholernie starać żeby znaleźć kogoś na stały związek. I kompletnie sobie z tym nie radzi bo nigdy tego nie musiała robić. Hindenburg ulega spektakularnej katastrofie. 00 Seks? Jak najbardziej (na starej piczy młody chuj się ćwiczy). Ale związek? Który 35 latek będzie na tyle głupi, żeby wiązać się z rówieśnicą? (A te kobiety naprawdę sobie roją, że to właściwy target.) Otóż żaden. 00 Mężczyzna w tym wieku nareszcie ma porządny dochód i co prawda metabolizm mógł zwolnić przez lata pracy, ale w końcu może się wziąć za siebie. Silownia, odżywki, medycyna estetyczna. I zaprosić studentkę pielęgniarstwa na Kanary czy co tam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hajime sugoroku jprdl co to jest w ogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.27 - To tylko Twój spaczony pod siebie samego punkt widzenia, który być może jakaś tam część ludzi podziela. 1. Wiele kobiet nawet jeśli może, to do 30 r.ż w nikim nie przebiera. Dlaczego ? Romantyzm, moralność - zasady itd. Mało, która się chwali taką motywacją, ale znałam sporo dziewczyn, które inaczej patrzyły na życie od tego lansowanego. Uroda może i spada po 30 jak wszystkim, ale niekoniecznie od nadmiaru alkoholu. 2. Więcej kojarzę starych kawalerów po 30 i 40 niż starych panien w podobnym wieku. I one jeszcze mają adoratorów, a panowie to tak nie bardzo. Wszystko oczywiście zależy od otoczenia w jakim się obracamy. No i pojawił się jakiś trend na wiązanie się z młodszymi - chodzi mi o małżeństwa nie o wolne związki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy. Typowy dla tego wieku, brzydki, niezaradny, zdziwaczały kawaler nigdy nie ma szans u żadnej. Ale juz ci lepsi, przystojni, ustatkowani, niezdziwaczali których jest w tym wieku mniejszość większych problemów z zainteresowaniem kobiet mieć nie będzie. Poleci na niego stara jak i młoda. Pytanie tylko czy będzie ją chciał na stałe czy na jedną noc. Raczej to drugie skoro jest do ej pory sam. Jeśli chodzi o kobiety to praktycznie każda kobieta natrafi na adoratorów, jesli nie w realu to znajdzie ich wręcz setki na portalach randkowych nawet będąc nie za piękną kobietą po 40. Zrobi mały odsiew, kilka randek i już ma. Chyba że zacznie wybrzydzać jak to kobiety mają w zwyczaju bo facet teoche niski czy pierdołowaty. No przykro mi. Ale w tym wieku nie ma facetów bez większych wad. Cos musiało sprawić ze, są sami Z wami chyba tez nie najlepiej hmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta ma łatwiej. Może juz nie bedzie podrywana na ulicy jak za młodu ale wystarczy ze wejdzie sobie na jakikolwiek portal randkowy i znajdzie tam masę adoratorów. W najgorszym przypadku trafi na takiego co będzie ją chciał tylko przelecieć co chyba tez nie jest najgorszą perspektywą? A faceci? Napisze taki do 40 kobiet z 5 raczy łaskawie odpisać. Z nich jedna łaskawie się umówi tylko po to by zerwać kontakt bo facet zapomniał krzesła odsunąć albo jego 180 to jednak za mało gdy ubierze swoje nowe szpilki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako facet za młodu miałem większe powodzenie. Teraz wyłysiałem, nie dorobiłem sie zbytnio to nie mam za bardzo w czym wybierać. Kilka wolnych koleżanek mam ale nie traktują mnie jak mężczyzny. O młodszych nie wspominam. Bez kasy to moge o nich pomarzyć. Także to nie zawsze,jest tak że gość po 30-35 moze sobie przebierać w kobietach jak ulęgałkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pojedz na wies i sobie zobacz ile tam jest 30-50 letnich kawalerow to sobie uswiadomisz komu jest gorzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30tka2018
Moim zdaniem niestety to kobiety mają gorzej. Doświadczyłam tego we własnym życiu. Mniej więcej do 25-26 roku życia miałam powodzenie, obcy faceci zagadywali do mnie, czułam się atrakcyjnie. Później to jakoś tak samoistnie wygasło mimo że nie zmieniłam jakoś specjalnie stylu, fryzury ,wagi. Jednak pewnie widać już po twarzy wiek. Stałam się przezroczysta dla mężczyzn. W dodatku rozpadł się mój związek. Jedyne randki na jakich byłam to te z facetami poznanymi w internecie. Mężczyznom zadbanym wiek dodaje uroku, kobietom niestety nie. Druga kwestia to płodność - my mamy mniej czasu na dziecko. Pewnie dlatego faceci do związku instynktownie wybierają te młode bo z nimi mają większe szanse na założenie rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5.43. Trochę masz racji, ale w jednym nie. Mężczyźni też mają ograniczony czas na dzieci, coraz więcej badań to potwierdza, ale media mało o tym piszą. Najzdrowiej dla przyszłego potomka to statystycznie rzecz biorąc mieć dzieci, w przypadku obu płci, max do 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mężczyzną, mam 36 lat. Rok temu spotykałem się z 24 latką. Teraz w sobotę idę na drugą randkę z 21 latką. Więc odpowiedz sobie sama autorko. Dużo młodych kobiet lubi starszych facetów, dojrzalszych i pewniejszych siebie, a jak taki facet ma własne auto i mieszkanie i w miarę niebrzydką twarz, to branie ma spore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30tka2018
Pewnie ,że najzdrowiej jak dziecko ma młodych rodziców, ale facet po 45 roku życia MOŻE zostać ojcem naturalnie. Natomiast u kobiety ilość jajeczek jest ograniczona i jak się skończą to nie ma szans na naturalną ciążę , no chyba ,że z komórki dawczyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Phi, mój ojciec rozstał się z matką i po 50tce został znowu ojcem... Korwin-Mikke z kolei grubo po 70tce spłodził dwójkę dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że kobieta ma gorzej facet może zagadać do 20 parolatki a kobieta raczej nie będzie podrywać 20- latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wasz problem dziewczyny jest też w tym, że wy same nie próbujecie podrywać facetów. Zawsze czekacie, aż to facet zacznie się koło was kręcić. Pracując w Niemczech widziałem nie raz jak Niemki same brały sprawy w swoje ręce i zagadywały do facetów. Ja unikam podrywania kobiet +30 bo z doświadczenia wiem, że mało jest wolnych w tym wieku. Zazwyczaj większość jest zajęta, dlatego nie ryzykuję i nie zagaduję do nich. Gdyby jakaś 30latka do mnie zagadała i mi się spodobała to bym nie odmówił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadza się, ale chodzi tutaj nie tylko o sam fakt spłodzenia dziecka, ale o zdrowie dziecka. Dzieci starszych ojców mają często zaburzenia psychiczne , jest większe ryzyko autyzmu itd. Za mało o tym się pisze i mówi niestety. Jeśli linki nie będą działać to sobie wklejcie do googla, żeby przeczytać o ryzyku . https://tylkomedycyna.pl/wiadomosc/genetycy-odradzaja-starszym-mezczyznom-plodzenie-dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A o czym ty 36 latku rozmawiasz z 21 latka ? O hip hopie; dysko polo, ilości punktów na maturze czy o błyszczyku do ust ? Ty odpowiedz sobie sam jak bardzo jesteś żałosny . Za 4 lata masz 40 a ona 25 tyle co obroni magisterkę . Stary satyr .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×