Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katie Jordan

5-10kg w DóŁ, 500-800kCaL, dietka MŻ !!! Ktoś ze mną?!

Polecane posty

Hej Dziewczyny, widzę,że wszsytkie nie zaczynamy za optymistycznie w tym tygodniu:-( ale mam nadzieję, ze chociaż go zakończymy dobrze:-))) Wy dziewczyny chociaz pojadłyście:-) a ja trzymam dietę i nic - to jest dopiero porażka. Musimy sie wspierać bo zwariujemy:-))) U mnie dzisiaj na wadze ciut drgneło 100g w dół ( ale to nic nie znaczy bo to cholerne 100g jest jak bumerang ) . Tarmoszek- dobrze, ze mnie pocieszasz, ale jak juz sie doszło tak daleko wydawałoby sie, ze 2 kg to pestka, otóz wcale nieprawda- teraz jest jeszcze trudniej. I najgorsze jest to, ze pownnam zacząć cwiczyć a mnie się nie chce -dzisiaj rano miałam cwiczyc ale nie byłam w stanie. Co do tego gdzie ma mi spasc - to chyba biodra i uda,pewnie ze 2 cm - niby juz wygladam szczupło, ale jak widac po spodniach nie dość!!!! Baby-Doll- nie załamuj sie, idz do prozdu i zacznij od dzisiaj- milimetr czy 2 milimetry to naprawdę nic:-))) to moze byc nawet woda, jak sie nie powiekszyło w kg nie przejmuj sie:-))) Handra- trzymaj się w głodówce:-) I może inny nick- jakiś weselszy:-)) na poprawę nastroju, nie nie nie oczywisice Ty tu rządzisz ( reklamy mają wpływ:-P ) Lulla_-Bye- koniecznie napisz mi o tej diecie kaszkowej:-))) Walczymy dalej:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Handra - dzieki za pocieszenie. Postaram sie nie miec wiecej takich napadow! A prznajmniej nie w najblizszym czasie:P :) Czupiradlo - masz racje, nie pomyslalam, ze te moze byc woda. Rzeczywiscie mniej pilam ostatnio, a okres sie zbliza, wiec woda zostaje w organizmie. Od dzis pije wiecej w tym tygodniu!:) Na lunch ide ze znajmoymi z pracy, wiec planuje salatke (chociaz mial byc banan, ale tak to jest, jak trzeba dopasowac sowje plany do innych), a pozniej zobacze. Wytrwalosci zycze wszystkim!!:) I milego poniedzialku!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) U mnie znowu waga utknęła w miejscu i tak od tygodnia 54,2, więc dzisiaj głodóweczka:)Zawsze pomaga to i tym razem pomoże...mam nadzieję;) Handra polecam nasiadówki z rumianku na pęcherz a dodatkowo kup sobie w aptece urosal albo urosept,chyba,że masz dostęp do lekarza to popraoś o lek Furaginum.Co jakis czas mam te same kłopoty z pęcherzem co ty i mi te leki pomagają:) No i powodzenia z głodówką:) Dam znać wieczorkiem czy wytrwałam z moją:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos jakis ogóln0-forumowy zastój mamy chyba. Ale Dziewczyny, glowy do góry! Nie przejmujcie sie tym, ze Waga ani drgnie, tak czasem sie zdarza i po prostu trzeba robic swoje jak gdyby nigdy nic. Najgorzej to tak myslec w stylu: \"I tak nic nie chudne wiec po co sie meczyc, juz lepiej przynajmniej nie najesc porzadnie\", Z mojej strony, praca jest moja zguba. Poniewaz pracuje 12 godzin dziennie i posilki gotuja dla pacjentow i pracowników, czasem ciezko sie oprzec. W sobote nie jadlam sniadania, zrezygnowalam z pracowego obiadu na rzecz serka wiejskiego, rzodkiewki i razowego chleba, potem o 17.00 mi dali jacket potato (duzy, pieczony ziemniak z maslem i zoltym serem) i pomyslalam: \"A, zjem teraz, to pozniej na kolacje tylko 1 zupka z puszki (91 kcal) i bedzie ok\", ale niestety. Moj chlop mnie poprosil, zeby po pracy (po 20.00) przyjechac po niego do pubu, bo juz nie moze prowadzic, pojechalam, okazalo sie, ze caly dzien nic nie jadl i perspektywa zupki z puszki nie bardzo mu sie spodobala. Namówil mnie na KFC (a musze wam powiedziec, zewsze umieram po tym dziadostwie), zjadlam 2 kawalki kurczaka, frytki i takie tam pierdoly i cala niedziele umnieralam. A bylam w pracy... Brzuch wielki jak balon, ociezalosc itp. Nawet wzielam do pracy hula i krecialam na przerwie obiadowej, ale jakos nie pomoglo. Zjadlam miseczke warzyw z obiadu (groszek, marchewka i brukiew), banana, 2 mandarynki i 2 sliwki i ... uwaga... paczke bekonowych chipsów (takich w stylu bekonowych starfoods snacków, jakies 282 kcal). Jak skonczylam prace czulam sie jak zombie, pojechalam do domu i wzielam prysznic. Kochany zadzwonil, ze jest w pubie, nie prowadzi i mam po niego przyjechac (czyzbym sie powtarzala? :-). Tak wiec zrobilam, zostalam na soczek pomidorowy z tabasco, ale musialam sie szybko zmywac, bo brzuch mnie bolal jak hell i myslalam, ze nie wyrobie. W domu, jak moj piekny na niego spojrzal to zapytal co mi sie stalo z brzuchem i czemu wygladam jak w ciazy. Kurka, czemu zawsze dam sie namówic na KFC, jak to oczywiste, ze moje cialo tego nienawidzi? No i na wadze wczoraj bylo 62,3, a juz tak pieknie ostatnio 61,5 sie trzymalo. No cóz, jest los z tymi fast foodami. pan hipnotyzer mial racje z tym, zeby ich unikac, a ja czasem nie slucham...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Virgo133= Ty masz dokładnie to co ja - utknęło i ani drgnie od tygonia ( fakt mam @, mijemy nadzieje, ze to ma znaczenie:-)) ale, ze sie nie rusza to fakt:-((( Rozsądek mówi, zeby przeczekać....ale cała reszta nie ma na to ochoty. Ja nawet troszke zmodyfikowałam dietę- jeszcze nie jestem gotowa na głodówke i zobaczymy co jutro, ale kto wie.... Mam nadzieję, ze nam ruszy - Trzymam za nas kciuki:-)))))) A co!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izzy1987 -wiemy jak to jest, jak w sobote i w niedziele musiałam wejsc do Marketu i była to dla mnie wielka tortura- tyle żarcie, a ja nic nie mogę. Fastfoody to masakra, to prawda, chociaz czasami warto sie upodlic jak ja to mowie, bo potem człowiek jakos chetniej wchodzi w dietę. Dasz radę :-)) Pamiętaj jak mówią Niemcy \"Einmal ist keinmal\" Jeden raz się nie liczy( kurde robie sie ksiaga przysłów:-0 ) Na razie:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Czupiradło, zawsze jak mam głodówkę,cały dzień popijam przegotowaną wodę z cytryną.Nie wiem czemu, ale na mnie działa tak,że zabija głód i daje energię. Może to przez tą kwasotę hehe Jak mi buzie od cytryny wykrzywi,to juz mi przechodzi ochota na cokolwiek innego:) Nie taka głodówka straszna jak ja malują;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Virgo133 - dobra metoda:-) - ja teraz też cały czas popijam wodę z cytryną ( no może przesada, bo zaczęłam od wczoraj:-0 )- dzisiaj juz 1 litr- a mam w planie jeszcze1 litr. Ale jem, mało bo mało ale jem, bo głodówkę traktuje jako ostatnią deskę ratunku i nie wiem czy to juz ten moment:-P Daj znać jutro czy Ci waga spadła-chyba, ze to dłuzsza głodówka , koniecznie:-))) Trzymam kciuki i mam nadzieje, ktoś przełamie tą złą passę i dalej juz pójdzie prawo serii:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam U mnie po staremu, 50,4 kg. Ach jak kusi 49! Troszkę przycisnę, i tak potem utyję :P Macie rację, pewnie się jeszcze pozrastam i będę piękna i prosta ;)Trzeba trochę wyluzować... Mąż mnie wczoraj opitolił, że trzeba być inteligentnym inaczej żeby wpaść w dziurę, a potem jeszcze po wypadku niedojadać. Kazał mi jeść więcej niż moje zapotrzebowanie, dużo białka, bla bla bla. Dobra, nic u mnie ciekawego, idę leżeć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Glodowka dla mnie jest byt trudna. W koncu i tak glod mnie przyciska i wtedy najczesciej jem cos, co nie powinnam. Jak juz, to staram sie czasem jeden dzien pic plyny i to taki maly detoks;) Ostatnio jednak ciezko ZE WSZYSTKIM... oj chyba dopadla mnie nastroj na narzekanie:( Znam bol chodzenia na zakupy do lodowki, kiedy samemu nie wolno sobie nic z pysznosci kupic... Ale staram sie wtedy o jakies zamienniki: np. truskawki (uwielbiam!) zamiast ciastek, dobry jogurt zamiast loda itp Natomiast moje dzisiejsze plany, zeby jesc malo legly w gruzach. Tzn teraz idzie mi ok, na lunch zjadlam malutka salatke, nawet nei smakowala i mi i nie skonczylam, wiec jakies 200kcal. Ale za tow ieczorem jestesmy juz umuwieni na spotkanie do restauracji meksykanskiej, a wczesniej na drinka! Sorry, Dziewczyny, ale ja bede MUSIALA cos tam zjesc...:( Szczegolnie, ze towarzystwo caly czas sie ze mnie smieje, ze jem malo, ze ja moge, bo jestem chuda itd.... Moze sa tacy, co daliby rade nie jesc, kiedy inny beda wcinac przy stole, ale ja nie dam rady......... Pozostaje mi tylko wybrac cos lekkiego - oby cos bylo! Porazka na maxa....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubcio xD
no do 19 czerwca chciałabym zeby była juz moja wymarzona waga :D i bede stosowała diete ryzowa ale nie przekraczajac 500 kcal ;) np dzisiaj rano zjadłam poł woreczka ryzu( bez niczego) i na obiad drugie poł ale ze startym jablkiem :) byłam poza domem wiec nie mogłam podzielic tego na wiecej porcji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje Drogie, Moje codzienne podsumowanie dnia:-) * 2 xwasa z ogorkiem -80 kcal * 2 x jajeczko plus marchewka plus papryczka plus pieczarki - 160kcal * mleko w kawie - 120 kcal ( dzisiaj było duzo)- musze to ograniczyc, ale nie potrafię:-( paczka gum- 40 kcal Dużo wody z cytryną ( 2 litry) razem 400 kcal Najgorsze jest to, ze ja w ogole nie jestem głodna- jem z rozsądku, bo wiem, ze jak sie nie je to sie nie chudnie. A ja nie jestem głodna wieć nie chudnę ....kurcze juz nie wiem:-((( Jakieś błędne koło. Planuje jeszcze 1 h godzinny spacer do domu moze to spowoduje, że zgłodnieję? Pozdrawiam i trzymajcie sie !!!!! Ja za wkrotce spadam do domu:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wytrzymała, musiałam zjeść ;( dziś 10 truskawek plus jogurt! Mam nadzieję że na tym poprzestane! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czupiradło- ja też tak czasem mam, mało jem ale jak nie czuje głodu to uważam że nie chudne! ale przeważnie tak jest jak się żołądek kurczy i jest się już chwile na diecie wtedy ta waga wolniej leci w dół! ja chce 10 kilo mniej buuuuuuu a tu trzeba sie tyle męczyć ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i klapa:) Syn przyprowadził kolegę do domu,chcieli kisiel,zrobiłam,rozmyslili się więc go zjadłam:)Ehhh szkoda gadać:( No i po głodówce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nat_55
nicki mi sie pomyliły, grubcio_xD to ja ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy na sali są gruszki? :P Obcykałam się wczoraj dokładnie i niestety mimo ogólnej szczupłości mam na udach zewnętrzne bryczesy i buły od wewnątrz. W razie wątpliwości o czym mowa mogę wrzucić fotkę. Nie wiem, taka już uroda gruszek czy można to jakoś zlikwidować ćwiczeniami? Którą coś wie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, u mnie porazka na calej lini!!!:(:( Wczoraj na tej kolacji wieczorem nie dalam rady sie powstrzymac...Wprawdzie zjadlam strudle ze szpinakiem i kozim serem, co jest wegetarianski i zdrowe i nawet porcja nie byla duza, ale do tego byly bagietki z oliwa, duza pinakolada, a wszystko to od 21.00 w zwyz!!! Nie cierpie jesc po 20.00!! Ale tak to juz jest z wyjsciami do restauracji.......... Oczywiscie nie obylo sie bez komentarza kolezanki: \"co, nie jesz juz?\" Ja: \"juz sie najadlam, juz nie moge\", ona: 2a mowilas, ze takie male porcje, juz sie najadlas?\" A jak mowilam, ze nie lubie jesc po 20.00, to ona ze jak wychodzi to nie wyobraza sobie ejdzenia przed 20!! Czy ona nie robi tego specjalnie???????? Mam juz dosc jej glupich komentarzy... wrrrrrrrr Niestety nie moglam sie odpedzic tez od ochoty na czekolade (okres sie zbliza i zjadlam z 6 kostek ciemnej...Suma jest tragiczna: okolo 1200kcal:(:(:( Dzis juz sie nie dam!!!!! Nie ide z nikim na lunch, a po pracy siedze w domu! A wiec na lunch bedzie banan - tak, jak chcialam wczoraj:) A potem planuje jogurty. I jeszcze chetnie pojde pobiegac, jak nie bedzie padac! A co! Nalezy mi sie!:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grubcio - dieta ryzowa to dobry pomysl:) Slyszalam, ze dziala. Ryz przede wszystkim oczyszcza organizm, wiec to taki maly detoks;) a sam bez jakis sosow nie jest tluczacy. Zrobilas mi smaka - jutro chyba zjem sobie tez sam ryz - taki jest najpyszniejszy!:) Handra - zjadlas truskawki i jogurt, chyba nie uwazasz, ze to duzo? Truskawki maja sladowe ilosci kalorii, a ile witamin!:) Ty tez mi zrobilas smaka na truskawki;) Hmmm musze zaplanowac, kiedy je zjem:) Tarmoszek - gdzie Ty masz buly na udach??? Przeciez widzialam Twoje zdjecie! Masz super nogi!! I na gruszke w ogole nie wygladasz!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Virgo - kisiel nie ma duzo kalorii, nie jest najgorzej;) Gorzej, jak sie je "zeby sie nie zamrnowalo". Wiem, ze glupio wyrzucac jedzenie, ale z drugiej strony nasz organizm to tez nie smietnik;) Dlatego, jak juz nie moge, chociaz zostaly dwa kesy, to nie zjem, nawet jesli ciocia/babcia/kolezanka wpychaja we mnie, jak moga;) Oj, rozpisalam sie dzis, ale musze sie dzis z Wami mocno trzymac, zeby moje plany dietetyczne nie nawalily!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ty, dieta4u, chinczycy wpierdzielaja tony ryzu a widzialas kiedys gruba azjatke??? Bo ja tylko 1 widzialam, ale to w UK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baby Doll kisiel i może nie jest tuczący,ale to co wrzuciłam w siebie po kisielku na pewno było hehe Nawet kalorii wczoraj nie liczyłam,bo pewnie suma byłaby zawrotna:) Za to głodówka przełożona na dzisiaj i jak na razie idzie ok:)Jestem już po godzinnym tenisie z mężem,który zresztą zawsze mnie gania po całym korcie:)Ledwo żyję:)W planie jeszcze steper i może druga partyjka tenisa jesli nie zacznie padac,bo cos z pogodą marnie dzisiaj:) Izzy masz racje:0W UK to wszystkie nacje są okrąglutkie hihi Dam znac wieczorem,czy dzis sie też nie wykruszyłam:)Na szczęście po wczorajszym wciąż się czuję pełna, więc mam nadzieje,że pójdzie ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc Dziewczyny, Ja dopiero teraz mogę do Was dołączyć:-))) Dzisiaj na wadze 200g mniej wiec chyba tendencja spadkowa- miejmy nadzieję, jeszcze 300 g do wymarzonej 3:-))) Chyba dieta białkowa plus spacer zadziało. No i ta woda:-))) z cytryna- genialne:-)) Handra- truskawki i jogurt to jak głodówka, wiec nie ma co sie przejmować:-)) Virgo133- Kisiel to nic, naprawdę:-)) Tarmoszek- Ech Ty to się chyba czepiasz tych swoich ud - Buły????? Buły????? przegiełaś - masz szczupłe uda i ja w ogóle nie widziałam żadnych buł - sorry,a le nie masz wsparcie we mnie:-P BabyDolll05 - rozumiem Cie, ja tez nienawidzę jak ktoś cos we mnie wmusza, tym bardziej jak się odchudzam. Dzisiaj jedz tak jak lubisz i bedzie Ok - 1200kcal to jeszcze nie masakra:-)) Nat55- ryz to weglowodany, wiec trzeba uważac:-)) Rano nie ma problemu :-), no chyba,ze ma ją rzeczywsicie własciwosci oczyszczające... ale tego nie wiem, To tyle trzymajcie sie w diecie. Piękny dzień dzisiaj:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! nie było mnie tu wczoraj - miałam tak beznadziejny dzień - rano zajęcia na uczelni, później egzamin, po powrocie do domu nauka, nauka... strasznie jestem zmeczona tą sesją -a przeciez to dopiero poczatek :/ wczoraj nic nie ćwiczyłam, z diety kaszowe też nic nie wyszło - zaczęło się dobrze - kasza jęczmienna do 18, a później penne z brokułami mi milkyway minute... dziś jest odrobine lepiej - już po zajęciach na uczelni, o 16 ide biegać i na rowerek, później coś na brzuch, hantelki i do książek... ugotowałam sobie kasze i mam nadzieję że nic poza nim dziś nie tknę! a dieta kaszowa wygląda tak:D 10 dni na roznych kaszach-wszystkie do syta-z wyjatkiem manny- Kaszy nie solimy i nie dodajemy tłuszczu Mozna posypac swiezymi ziolami np.pietruszka PIJEMY JAK NAJMNIEJ WODY w ciagu tej diety -ubywa od 5 do 7 kilo miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulla_Bye- Dzieki:-) i koniecznie zdawaj relację z tej diety, jestem bardzo ciekawa jak Ci pojdzie:-) U mnie w pracy jeden chłopak przez 2/3 miesiace jadł tylko kasze ( czasami ryż) plus trochę jogurtu plus taki słoik deserek dla dzieci i tak schudł, nie do poznania- nie wiem czy on coś tam jeszcze oprocz tego jadł - ale zmiana była widoczna, wiec moze to jest metoda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lulla_bye - nie slyszalam jeszcze o tej diecie. Ciekawe, czy rzeczywiscie ubywa tyle kilogramow, szczegolnie, ze nie wolo pic wody! Jka dla mnie dziwne, ale moze dziala:) Koniecznie zdaj relacje i trzymam kciuki, bo wiem, ze w sesji jest strasznie trudno sie pilnowac, w konuc musisz miec energie, zeby sie uczyc! Tak wiec male grzeszki wybaczone;) A ja, moje drogie, musialam sie odezwac, bo mam kryzs... Chce mi sie jesc!!!! Od rana tylko pol kisci winogron i cola zero i gumy do rzucia, ale juz nie moge ani gum, ani coli......... Jeszcze jakies 50min i ide do domu i zjem sobie jogurcik i waski z serem;) Juz chce isc!!!!!!!!!!!!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie lubię Was, same jesteście buły :P No to komu mam się wyżalić, komu!? ;) A teraz na poważnie - pogoda dziś tak pikna, że byłam na spacerku. Próbowałam się zapisać do ortopedy na piątek i d..., w jednej przychodni nie przyjmuje bo urlop, w drugiej numerki dopiero na czerwiec. Dopiero w prywatnej radzili, radzili i wymyślili, że jutro coś wykombinują. No zobaczymy. I weź tu człowieku bądź chory i coś załatw. Poza tym wreszcie się porządnie poopalałam bo całą godzinę ;) Już nie jestem sino-zielona, teraz po prostu bladolica :P I kilka piegów wyskoczyło, to mnie cieszy, moje rude włosy będą bardziej przekonywujące. Waga irytująco stoi na 50,4 ale mimo to postanowiłam zrobić dziś dzień obżarstwa - poszło jabłko, naleśnik z serem, kawałek ciasta toffi, sałatka z tuńczyka. W planach paluszki krabowe z warzywami, mleko, galaretka, wino. BabyDoll - olej koleżankę ;) Moja lubi mi dogryzać ile to już dzisiaj zjadła. Rzeczywiście ma spust ale jest tak chuda z natury, że nic jej nie zaszkodzi. Powodzenia w dzisiejszych postanowieniach :> Czupiradło - gratuluję i oby tak dalej :) Lulla_bye - tylko się nie zamęcz nauką i głodowaniem! Pamiętam, że mnie na głodnego nic do głowy nie wchodziło ;) I też czekam na relacje z diety choć nie podoba mi się ograniczanie płynów. Trochę dziwne. Trochę mnie to dziwi, że Japończycy wcinają tyle ryżu a mają niezłe figury. Inna sprawa, że są genetycznie drobni ;) Podobno dieta japońska jest najzdrowsza na świecie ale nadal... tyle ryżu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, Za chwile spadam, a przede mną spotkanie z adwokatem, ktore nie bedzie za miłe wiec teraz już piszę moje podsumowanie dnia, bo potem mogę nie mieć humoru:-))) i kasy:-(((((( Podsumowanie dnia * 2 x Wasa z ogorkiem - 60 kcal * 2 x twarożek z rzodkiewką - 180 kcal * guma do żucia- 40 kcal * mleko w kawie -100 kcal 2, 5 litra wody z cytryną Razem- 380kcal w sumie nie za dużo i może będzie spacer- bardzo bym chciała:-))) To na razie, trzymajcie sie i nie podjadajcie za dużo ( no chyba,że jest to absolutnie niezbędne i usprawiedliwione:-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, Gdzie jesteście?????? Nikt wczoraj nie odwiedził topiku? A u mnie - JEST!!!!!!!!!!!!!!!!! w końcu pojawiła się 3, dzisiaj na wadze 53,9 -wreszcie coś ruszyło, jestem taka zadowolona, bo już tak blisko celu:-)))) Trzymajcie sie dietkowo dzisiaj :-))) i odezwę sie pozniej:-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×