Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katie Jordan

5-10kg w DóŁ, 500-800kCaL, dietka MŻ !!! Ktoś ze mną?!

Polecane posty

Czupiradlo - gratuluje nowej wagi!! Wielkie brawa dla Ciebie!:) Zastanawialam sie, jaka gume zujesz, ze wychodzi 40kcal? Myslalam, ze guma bez cukru ma 0 kcal. Jezeli nawet ta ma, to kicha, bo zuje non stop, jak nie moge jesc.........:/ A u mnie Dziewczyny taki nastroj, ze szkoda gadac:( Jest mi dzis strasznie smutno i jednoczesnie jestem zla na siebie! Wczoraj szlo mi dobrze do wieczora: pol kisci winogron 100kcal, pol buleczki z serem 120kcal, jogurt 220kcal i 4kostki czekolady 100kcal = 540kcal. Ale pozniej wieczorem nie moglam sie opamietac, ciagle chcialo mi sie czegos slodkiego wiec zjadlam Monte 150kcal? (nie wiem ile, nie jem tego zbyt czesto), a pozniej zaszalalam z platkami Müssli:(:( Jadlam prosto z pudelka i sie uzbieralo...a na dodatek to wszystko o 10.00 wieczorem!! Jestem okropna:(:( Najlepsze jest to, ze pozniej nie moglam zasnac, bo mialam takie wyrzuty sumienia:( I oczywiscie boje sie, ze przytyje, a ze schudne, to juz nawet na to nie licze:( Moj chlopak mi dzis rano powiedzial, ze jak zasypialam, to powiedzialam przez sen: \"jestem glupia\":) Ale na prawde jestem, bo sie obzeram, a pozniej sie tym martwie! Zastanawiam sie, czy dzis nie zrobic sobie przerwy od diety, bo staram sie, a i tak mi nie wychodzi...Ciagle chce mi sie slodyczy...:/ Ciezko mi sie opanowac przed okresem... :( W ogole mam taki nastroj, ze zyc mi sie nie chce, same porazki z ta dieta:( Mam nadzieje, ze Wam idzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BabyDoll05 - Dziekuję:--)))) Co do Twojej diety - pamietaj prosze,że Ty już jesteś baaaaaardzo szczuplutka- 50 kg to naprawde mało ( wiem co mówie:-)) i może dlatego Twój organizm sie domaga różnych rzeczy:-)))) Może na chwile przestań mysleć o jedzeniu to się uspokoi - nawet jak przytyjesz kilogram, to uwierz łatwiej Ci będzie zrzucic potem ten kilogram niż teraz kiedy Twój organizm się bardzo broni. Poza tym jest zasada - jak juz zjadłaś to zjadłaś - nie ma co się dręczyć. Co do gumy- zuję bez cukru- ale ona też ma kalorie:-(((( trzeba się wczytać- otóz 100g ma okolo 150 kcal- paczka ma okolo 27 g - wiec trochę wychodzi, niestety ....:-))) Trzymajcie się ciepło:-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czupiradło - gratulacje! :) też się zastanawiałam co to za guma, jakiej jest firmy? BabyDoll - nie łam się, zrób sobie małą przerwę w diecie i od nowa. A ja kończę fazę odchudzania, dziś waga pokazała 50,1 kg, 48 cm w udach, nie ma sensu przesadzać, anoreksji podziękujemy :P Jak tylko zrzucę gorset wracam do ćwiczeń a póki co spróbuję zwiększyć ilość kalorii do około 1500-1700. No i będę się masować i smarować serum bo jakoś ostatnio nie mogę się za to zabrać. Najgorzej, że w biuście zjechałam z 82 do 78 cm, ale porażka :P Pod biustem mam 66 cm co daje 12 cm różnicy - to chyba oficjalnie miseczka A...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czupiradlo, Tarmoszek - dzieki za pocieszenie. Na prawde moge zjesc dzis cos niedozwolonego? I wiecej?:) Moze rzeczywiscie lepiej zrobic sobie przerwe i zaczac z nowymi silami - szczegolnie, ze mam Wasze pozwolenie;) Zrobie przerwe dzis, a jutro zobacze, jak sie bede czula. Tarmoszek - gratuluje!! Jaka Ty jestes juz chudziutka!!! 48 w udach!! Wiesz, ze to moje marzenie:) Bedziesz moja idolka;) A prosze, jeszcze wczoraj ktos tu cos mowil o bulach........;) Tak owak zdawaj relacje z przestawiania sie na wiecej kalorii - zycze, zeby poszlo gladko! Ok, dziewczyny, to ja dzis zjem cos, co mnie kusi, ale i tak obiecuje sie starac! Z sama swadomoscia, ze wolno, poczulam sie juz duzo lepiej i optymizm powrocil:) Dzieki, kochane!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tarmoszek- SUper!!!! Ależ Tyy Chudzinka;-) fajnie, ze już ktoś osiągnął cel!!! tak trzymać . Ale będziesz z nami mam nadzieję? Opisuj jak bedziesz zwiekszać kalorie, bo to przecież przed nami ( kurcze już też bym chciała zwiekszać:-) ) i warto korzystać z kogoś doświadczenia Guma Orbit bez cukru- strawberry-14 pasków:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tarmoszek - gratulacje! Jak dla mnie to masz idealna sylwetke. Ja pod biustem mam tyle co ty w biuscie... :-( Wczoraj ja, moj bro i jego zona pojechalismy do mamy z prezentem. Byla rybka i chleb pita i mój ulubiony maminy sernik, który mama rozdzielila pomiedzy nas i juz zdazylam zjesc dzisiaj kawalek na sniadanie z angielska herbatka. Baby-Doll, jedno kilo w te czy we wte to u ciebie nie zrobi róznicy, wiec spokojnie sobie podjedz na co masz ochote. Nie odchudzaj sie juz, bo dobrze wygladasz. Zrob jak Tarmoszek, powoli zwiekszaj kalorie do 1700 i powinnas utrzymywac wage. Ja tam stwierdzilam ze jak schudne to byloby super, a jak nie to i tak jest zajebiscie przy moich 62kg i 164cm. Czuje sie sexy a to chyba najwazniejsze, bo pewnosc siebie i zadowolenie promieniuje. Mam chudsze kolezanki, a czuje sie bardziej seksowna i pozadana od nich, wiec chyba nie jest zle. Aczkolwiek, tak jak mówilam, nie obrazilabym sie jakby jeszcze ze 4 kilo mi zlecialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BabyDoll - hurra, jestem idolką! Może autografik? ;) Ale czekaj, Ty chyba masz w udach z 49? Phi, żadna różnica. A buły mam nadal i spróbuję się ich pozbyć masażami i ćwiczeniami. Czupiradło - no jasne, zostaję na wątku bo moje \"odchudzanie\" to właściwie robota na całe życie - marzy mi się jeść zdrowo, białkowo, dużo warzyw, dużo ćwiczyć itd. Ktoś mnie musi przypilnować przed sięganiem po chipsy ;) Izzy - dzięki choć ja akurat chętnie przybrałabym w plecach, mam nadzieję, że hantle trochę mi w tym pomogą... Np. w gorsetach wyglądam jak butelka a nie klepsydra. A Ty słusznie czujesz się seksowna bo masz taki hmmm, \"modny-laskowaty\" (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) typ urody, o którym zawsze marzyłam ^^ Więc dobrze, że jesteś pewna siebie, tak trzymaj :) W ramach zwiększania kcal zjadłam: - serek homo, szklanka mleka - kilka truskawek i cappuccino - planuję paluszki krabowe z warzywami - ciastko toffi bo będę mieć gości :P + wino lub piwo - galaretka z chudym twarogiem i czuję, że coś jeszcze wpadnie... Same niezdrowe, słodkie rzeczy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! Tarmoszek-gratuluje! :) to że udało Ci się osiągnąc cel motywuje mnie jeszcze bardziej! u mnie drugi dzień kasza - jakoś całkiem nieźle to znosze, na wage stane dopiero jak skończe diete czyliw piątek rano 4.06 ... narazie musze chyba odpusciś sobie ćwiczenia, strasznie brakuje mi czasu, chciqałabym chociaż co drugi dzień coś poćwiczyć, ale zobacze czy mi sie to uda trzymajcie sie ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Tarmoszek. Hmm, babie nigdy nie dogodzisz... Co ja bym dala, zeby sie pozbyc pleców wlasnie. Bierz ile chcesz, kochana. Niewazne czy jestem chudsza czy grubsza zawsze mam bluzki o rozmiar wieksze od spodni, a chcialabym byc taka wymiarowa, z waskimi pleckami i ramionami. Jeszcze, zeby ten wiekszy rozmiar wynikal z piersi to by bylo ok, ale to o plecy chodzi. Ale z budowa kosci nic nie zrobie. Tylko odchudzac sie moge i liczyc ze tluszczyk z plecow spadnie. Powiedzcie czy w moim przypadku hantle sa niewzkazane? Czy o ile bede tylko lekkie hantelki raz na jakis czas stosowac to mi sie te ramiona i plecy ladnie wyrzezbia zamiast rozrosnac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie waga w końcu sie w dół ruszyła:)Co prawda tylko o 300 gram ,ale przynajmniej już nie stoi w miejscu:) Dzisiaj ryż z piersia z kurczaka - około 300 kcal i na tym planuje poprzestać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tarmoszek - 49,5!!! A to juz duza roznica!:P Virgo333 - gratuluje spodku wagi! prznajmniej widzisz, ze cos sie dzieje, a nie to co u mnie - zastoj...... Izzy1987 - Ja mialam zwykle na dowrot: spodnie musialam zawsze kupowac rozmiar wieksze niz gore, ale teraz juz jest ten sam;) Chociaz te nieszczesne uda mi spac nie daja! i duzo jeszcze pracy przede mna! lulla_bye - powodzenia na ryzu! Takiego smaka mi zrobilyscie, ze dzis na lunch wzielam salatke, jak zwykle i troche ryzu do niej:) A porcja salatki byla mniejsza niz zwykle, wiec nie bylo nadprogramowych kalorii!:D Poki co, sama swiadomosc, ze moge zjesc cos, czego mi nie wolo, wystarcza:D Nawet nie ciagnelo mnie pozniej do slodkich przekasek:D Ale najgorsze przede mne, bo napadow dostaje wieczorem. Moze sie nie dam? ale nie obiecuje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Izzy1987 - i własnie o to chodzi, jak jesteśmy zadowolone z siebie, czujemy się seksowne i atrakcyjne, i tak szczerze mówiąc waga nie gra tu żadnej roli. Tak trzymaj . LullaBye-czekamy niecierpliwie na wiadomosci \" z wagi\". Virgo133- gratulacje, tak trzymać. Przełamało się:-P BabyDoll05- pamiętaj,ze dzisiaj masz wolne:-))) A o to moje podsumowanie dnia:-)gdyż wiadomo,że jem do 16.00:-) * 2x wasa z ogórkiem- 80 kcal * 2xfasolka w pomidorach z kalafiorem- 210 kcal * guma:-PPPP 40 kcal * mleko w kawie- 100 kcal 2, 5 litra wody z cytryną- Razem - 430 kcal Co do spaceru to nie wiem, bo u nas na przemian słońce i deszcz. Jutro z rana wybieram sie do fryzjera, co by się z lekka ogarnąć, gdyż moje loki już się rozrosły do niebotycznych rozmariów i wygladam jak afroczupiradło;-P Trzymajcie się ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulla_bye - też czekam na wieści z kaszowego frontu :P I fajnie, że udało mi się troszkę Cię zmotywować :> Izzy - myślę, że lekkie hantelki będą ok i ładnie uformują ramiona i całą resztę. I jeszcze dieta - na ujemnym bilansie nic nie powinno się rozbudować. Ale w ogóle nie znam się na zrzucaniu z górnej części ciała bo mam dokładnie odwrotny problem. Ja planuję wyciskać tak z 15 kg ;) Virgo - byle do przodu (znaczy w dół), gratulacje :) Czupiradło - aż mnie dziwi, że nie wykryłaś jeszcze kalorii w cytrynie skoro zwykła guma bez cukru ma ich \"aż tyle\" ;) Pomyśl o tym :> Uwaga, teraz będę narzekać, możecie tego nie czytać: Niesamowicie wkur... mnie dzisiaj ortopeda, co za dziad jeden, ech. Najpierw gada jedno, potem drugie, najpierw widzi straszne złamanie, rehabilitacja konieczna, 6 tyg zwolnienia, gorset i leżenie plackiem, teraz to już sam nie wie, może i jestem zdrowa, zależy jak ja się czuję, złamania już nie widzi na starych rentgenach, rehabilitacja chyba zbędna choć gorset mam nosić. To się pytam jak u licha mam wystąpić w pracy przed klientami w tym gorsecie. A, no to przedłużymy zwolnienie ale dziś nie, bo mam stare zwolnienie do piątku, to żeby się nie pokrywały mam do niego przyjść w poniedziałek na wizytę. To się pytam jak niby mam przyjść w poniedziałek skoro w prywatnej przychodni przyjmuje w środy, a w państwowej skończyły się numerki i najbliższe są od połowy czerwca. To miał głupie pretensje, że nie przyszłam do niego państwowo dwa tygodnie temu kiedy wyznaczył mi wizytę chociaż z góry zapowiedziałam, że nie będę się godzinę telepać autobusami do państwowej bo mam pod domem prywatną przychodnię i przyjdę do prywatnej. A że akurat się rozchorował w tym dniu i w końcu się nie widzieliśmy to już nie moja wina, poszłam po zwolnienie do internisty. I tak dalej i tak dalej... W ogóle facet jest do mnie nastawiony na anty, spytał się: - gdzie pani się tak połamała? - zwiedzałam bunkry. - bunkry?? ile pani ma lat? pracuje pani gdzieś?? No kur.. jak mnie denerwuje takie podejście! nie, nie pracuję, chlam wino na bunkrach i przepijam mężową pensję! Czy to już kobita nie może mieć \"dziwnych\" zainteresowań tylko obiadki, kwiatki, sratki, niemowlęta? Tak więc nie lubimy się :D I kij mu w oko, idę w poniedziałek do innego lekarza, teraz powiem, że spadłam z taboretu podczas rozwieszania upranych mężowych koszul i jeszcze obiłam się stojącym pod taboretem wielkim garem z zupą dla kochanego małżonka, którą właśnie skończyłam gotować. I że bardzo mnie to złamanie zmartwiło, czy nie będzie problemów podczas ciąży bo planujemy mieć dziesięcioro potomstwa i wychować je w duchu patriotyczno-katolickim. Że niby znowu bredzę? :P No, ponarzekałam, już mi lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
tarmoszek pozwole sobie skomentowac ze jestes zajebista:D mocny ten tekst ostatni az mi maseczka na twarzy popekala:D aha i gratuluje konca diety:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tarmoszek, Ty sie czesciej denerwuj to zaczniesz zarabiac na chleb w jakims wydawnictwie, redakcji albo cus...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie stosujcie wymyslonych gazetowych diet sa dobre na chwile :) Odchudzam sie od 3 lat i wiem z doswiadczenia ze strata czasu Odchudzam sie teraz wlasna dieta ktora daje efekty i jestem zadowlona :) Pozdrawiam i zycze powodzenia :) Jak co zapraszam na gg ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tarmoszek z charakterem , zawsze to wiedziałam:-) A co do cytryny piszę o niej niewidzialnym długopisem:-P A spacer sie był odbył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, dzięki :D To może pomyślę o pracy w kabarecie ;) Wypiłam połowę winka i świat stał się bardziej różowy, jakoś to będzie. Ale i tak idę do innego ortopedy i wcisnę mu propagandowy kit. Acha, dzisiejsza dieta do bani, wpadły koleżanki i pożarłyśmy mnóstwo ciasteczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello!:) Wczoraj mialam przerwe i chociaz chwalilam sie, ze do poludnia duzo nie zjadlam, oczywiscie nadrobilam wieczorem... Byly lody i czekolada...:/ Smaki zaspokoilam, ale oczywiscie wyrzuty sumienia pozostaly i wyobrazcie sobie, ze pociwczylam!:D:D Pol godziny na orbitreku + 150 brzuszkow i kilka innych cwiczen na uda:] Bilans pewnie i tak wyszedl z nadprogramowymi kaloriami, ale ciesze sie, ze sie poruszalam troche:) Dzis tez pocwicze, a co!;) Postaram sie juz pilnowac, ale dzis jade na zakupy do lodowki, wiec nie wiem, jak mi to wyjdzie... Tarmoszek - tez bym chciala miec taka stopke!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, Dzisiaj u mnie na wadze pół kilo mniej więc czuje się radosna i lekka. Juz tak niewiele mi zostało do celu 1:-) a za mną juz tak dużo kilogramów. Mam nadzieję, ze Wy też w dobrych humorach, trzymajcie się i dam znać póżniej:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czupiradło gratulacje:) Jeszcze troszke i będziesz miała stopkę jak Tarmoszek:):):) Ja ciagle walczę.Nawet jak przyhaczę 53 to jest to 53,8 lub 53,7:(Dzisiaj zaplanowałam surówke z warzyw i grejpfruty:)Jak sie nie wyłamię to mam nadzieję zobaczyc jutro na wadze poniżej 53,5:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po wczorajszych ciasteczkach 600 g na plusie, nieźle :P Tak więc dzisiaj ponownie dzień zaciskania pasa. Na szczęście wczoraj poszły wszystkie ciastka, ciasta i chipsy, dziś już nic mnie nie skusi. Zaczęłam więc od szklanki mleka, paluszków krabowych z warzywami i niestety Reddsa (mam kaca!). W planach musaka (ach, och, wyborne) z winem (a co se będę żałować), jabłko i galaretka z chudym twarogiem. I mam nadzieję, że już nic więcej... Muszę przyznać, że dieta wciąga. W ogóle nie wiem jak Wy, ale ja zawsze muszę mieć jakiś plan związany z poprawą wyglądu, inaczej czuję taki heh, \"wewnętrzny niepokój\", że niby się zapuszczam. Głupie, co. Normalnie skupiłabym się na ćwiczeniach ale póki co walczę z opalenizną - głównie sztuczną ;) i przydałoby się pomęczyć włosy - może znacie jakieś magiczne preparaty przyspieszające ich wzrost? Czupiradło - chyba Twoje pół kilo przewędrowało do mnie :P Mimo tego gratuluję! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
VIrgo133 - dzieki za gratulację:-) Mam ndzieję, że rzeczywiście niedługo będę wychodzić z diety:p i wtedy to też będzie jazda- tak czuje:-) Tarmoszek - Dzięki- hehehe:D . Co do diety, to rzeczywiście bardzo wciąga. Ja już czuję sie mega wciągniąta. A co do wyglądu- hmmmm, ja na szczęscie ( a może nie) mam zastrzeżenia tylko do swojej wagi - jak uważam,ze waga OK ( nie zdarza mi się to często:-( ale zdarza), to resztą sie nie przejmuje, bo przecież wygladam świetnie:-) i już .Wtedy i lepiej wyglądam, i lepiej się ubieram.... Tak prosto podchodzę.... A zwłosami to ja mam odwrotnie, mnie włosy nie rosną, mnie zapierd..ją:-) I mam pytanie - co to jest ta\" galaretka z twarożkiem\", w zasadzie pytam o galaretkę( z twarożkiem sobie poradziłam:-) -co masz na mysli? W sobotę, uwaga, zamierzam zgrzeszyc:-) - ( I rocznica komunii mojej córki, impreza u mnie, dużo zarcia itp) I w zwiazku z tym mam pytanie, czy jak planuje zgrzeszyc to jest to grzech czy juz przestępswo ( z racji planu) :-p heehe Na razie, potem mój gumowy:-) rozkład dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra nie będzie epistoły - razem dzisiaj 460 kcal ( wraz z paczką gum, oczywiście) i może będzie spacer jak nie będzie padać:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czupiradło, galaretka z twarogiem to skrót myślowy od domowego sernika light ;) Czyli miksujemy chudy ser twarogowy z odrobiną żelatyny, budyniem lub np.truskawkami, słodzikiem lub cukrem, a jak zastygnie zalewamy galaretką. Ja się tym zajadam przez wzgląd na zrastanie kości :> Jeśli chodzi o urodę to absolutnie nie jestem zadowolona, ale natury nie zmienię, próbuję się wylaszczyć w miarę możliwości ;) Zjadłam nieco musaki i jestem kompletnie nadęta. Za tłuste, zbyt mięsne po tych wszystkich dietach. Bleh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie sie najadlam lodami i ciastkami i teraz najchetniej wyjelabym to wszystko z zoladka!!:/ Czuje sie taka wielka i pelna, ze az mi niedobrze!!!:( Dziewczyny, pisze to dla Was ku przestrodze - nie warto sie kusic!! Czuje sie okropnie!! Od jutra znowu dieta - koniec przerwy!! Tarmoszek - przyznaje Ci racje, jak je sie zdrowo i mniej, to potem taki przesyt juz nie smakuje... Jestem zla na siebie, ze sie tak obajdlam:( Czekam na upomnienia i nagane.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×