5-10kg w DóŁ, 500-800kCaL, dietka MŻ !!! Ktoś ze mną?!

Witajcie, Mam zamiar dzisiaj na samych płynach: kawa, herbata no i woda :) ale czy się uda? szanse są, bo jestem w pracy i zostanę tutaj do 19:00 jak nie dłużej... choć i w pracy wiele pokus czyha... koleżanka już mi wierci dziurę w brzuchu, że pizzę zamówimy a niech sama zamawia! a potem mi zrzędzi, że schudnąć nie może i coraz to nowe tabletki kupuje, ostatnio kupiła alli (chyba tak się to pisze?) ale podobno biegunkę miała i ich nie używa, że nic jej nie pomagają.

Hello Moje Drogie! Wczoraj prawie do wieczora bylo spokojnie, pozniej wszystko zepsulam.....:( Powoli przeradza sie to w schemat:( Musze cos z tym zrobic!!:/ Rano bylo jogurt 400kcal, 1 wasa z serem, dwie z pasztetem sojowym 210kcal, truskawki (ile ma mala miseczka?? ze 150??? powiedzcie, bo jem ich duzo ostatnio), a pozniej wzielo mnie na herbatniki i czekolade:( Wprawdzei czeklolady tylko 4 kostki, ale za to herbatnikow duzo, a jak zjadlam kilka, to stwierdzilam, ze juz i tak zawalilam i zjadalm jeszcze wiecej!:/ Przeciez to chore, co robie!:( Virgo - ladnie lecisz w dol z waga, jak widze. I wczoraj, tak duzo zjadals, a tak malo kalorii! Nie ma to, jak owoce!!:) Blind Beauty - tez tak sobie tlumacze, ze wole fajne ciuchy niz jedzenie, ale jak widac po wczoraszym wieczorze, nie zawsze o tym pamietam......:/ Trzymaj sie!

Hej dziewczyny;) Buńda no to jedziemy dzis razem:)Dzisiaj dozwolona tylko kawa i woda z cytryną:)Mam nadzieje,że wytrzymam bo po ostatnich dniach przyda się mały detoksik:) BabyDoll może i same owoce wczoraj były,ale mam podobnie jak ty,trzymam się do południa a potem wrzucam to w siebie,chociaz wiem,że lepiej byłoby to podzielic na kilka mniejszych porcji i rozłozyć w czasie. No ale nic, dzis głodówka, jutro zobaczymy;)

BabyDoll - mówisz masz: 100 g truskawek to 30 kcal, dwie duuuże ważą 50 g (mam wagę to wiem, ha :P) Buńda - erm, niezła ta Twoja koleżanka. Też miałam w pracy podobną, pożerała pizzę, nagminnie stołowała się w KFC a potem płacz, że gruba. Buńda, Virgo - powodzenia na diecie płynnej :) Blind, Baby - też wczoraj zawaliłam, nie jedzeniem ale winem, miodem, piwem! Nawet nie mam wyrzutów sumienia, za to mam kaca :/ Perfumoholizm mi się odnowił (Czupiradło, to Twoja wina), łażę po necie, czytam o zapachach, kombinuję wymiany... Nie mam czasu na masaże i ćwiczenia :P

Hej dziewczyny, A u mnie porazka,ktora zaczeła sie od srody wieczorem:-( . Ciasto, chleb, tłusty ser itp... Czuję ze nie dam rady dzisiaj tez, wiec na razie na wage nie wchodzę. Proawdopodobnie ruszam z ostra dietą od poniedziałku bo bedac w domu nic mi nie wychodzi.A musze na zakonczenie roku dobrze wygladac wiec mam niewiele czasu. Dobrze, ze jeszcze wchodze w ciuchy:-). Dobrze, ze Wy chociaz jestescie dzielne:-)))) i zazdrosze Wam tych rurek - ja przy mojej sportowej sylwetce dobrze wygladam w prostych jeansach Tarmoszek- Dzieki za czary, na innych widze działa :-) ( ja sie boje wejsc na wage) A co do spodni to ja nosze 26 rozmiar jeansow wiec oczywistym jest ze Tobie 27 sa za duze, przeciez jestes szczuplejsza ode mnie:-p I nie wiem dlaczego do takich podchodzisz:-))) ty CHUDZINKO..... Spadam sie myc, bo ruszam z corka na zakupy i TRZYMAJCIE ZA mnie kciuki zebym nie jadła za mocno.....

Czupiradło - no jasne, tyyyle szczuplejsza jestem :P Z ciekawości - ile masz w pupie? A 27 były dobre jakiś, ja wiem, centymetr w tyłku temu ;) Pewnie w H&M jest dziwna numeracja.

Buńda jak tam twoja głodówka?:) Moja niestety nie całkiem głodówkowo hehe Zjadłam grejpfruta (70 kcal) i jednego Hallsa (18 kcal) tak więc dzień zakończony na 88kcal:)Nie tak źle w porównaniu do ostatnich dni:)

W H&Mie numeracja jest nieco zawyzona, wiec spokojnie dziewczyny siegajcie po mniejsze rozmiary;) A po schudnieciu tym bardziej od razu po dwa razy mniejsze!;)) Mi dzis srednio idzie. W poludnie salatka + buleczka 270kcal. Kilka ciastek (bylam na zakupach, wiec ciezko bylo sie oprzec) 250kcal. Ciasto truskawkowe 200kcal. Kanapka z chleba z oliwkami i gorgonzola 120kcal. Poki co 840kcal, ale obawiam sie, ze cos dojdzie, bo znowu mam spadek nastroju.....:(

Witajcie wieczorną porą :P Mi dzisiaj idzie nieźle, zmusiłam się by wziąć się za siebie. Dieta i ćwiczenia wróciły, na całe szczęście. Menu: * 200g truskawek - 60kcal Ćwiczenia: * 40minut na rowerku stacjonarnym * 900 brzuszków * 20 przysiadów No, dzisiaj jestem z siebie zadowolona, mam nadzieję, że jutro też będzie dobrze. Idę się teraz szybciej kąpać, żeby przypadkiem nie wyciągnęło mnie do kuchni. Pozdrawiam ;)

hej dziewczyny! ja też w końcu wziełam się w garśc od wczoraj i nareszcie czuje się lepiej, egzaminów już tylko 2, więc chyba wróce do zwyczajów sprzed roku - to najlepszy czas na głodówke, do wesela mojej siosty równo 3 miesiące i musze w tym czasie pokonac te 7 kg (waga pokazała 57kg ) , marzy mi się jakaś sliczna sukienka o małym rozmiarze , i nie dopuszczam innej opcji - MUSI SIĘ UDAĆ! Buńda, virgo133 - dołączam do Was :) z tym że ja zamiast kawy wole herbate :P no i narazie w diecie pewnie będą truskawki, bo jakoś ciężko mi bez nich żyć jak są Czupiradło - zazdroszcze tego rozmiaru 26! udały się zakupy?:) wczorajszy dzień wyglądał tak: mleko + muesli 172kcal 50g ryżu + Warzywa na parze 290kcal jogurt pitny z guaraną 176kcal razem 638kcal czyli jak na pierwszy dzień po powrocie nie jest źłe :) trzymajcie się ciepło! miłego dnia!

Witajcie :D Chciałabym dzisiaj wytrzymać na samych płynach... muszę wrócić na dobre tory, ale dzisiaj może być problem, bo idę na imprezę do brata i bratowej, więc same wiecie jak to jest na imprezkach... no ale zobaczę czy mam choć odrobinkę silnej woli??? trzymajcie za mnie kciuki popołudniu... Virgo133 a jak Ty planujesz na dzisiaj?

Hej dziewczyny:) Buńda a na dzisiaj kupiłam arbuza (wiadomo,sama woda) i dwa grejpfruty,mam nadzieje,ze mi to wystarczy:) Chciałabym jeszcze do wtorku pociagnąć naprawdę ostro,potem przylatuja teście no i wiadomo,że wrzucę w siebie nieco wiecej:( Chociaz ostatnio myślałam jak tu przetwać ich dwutygodniową wizyte i nie przytyć za dużo i w sumie to planuje jechac w kratkę,czyli dzień w którym jem to co oni ,nastepnie dzien,kiedy trzymam sie diety.Do tego kupiłam herbatę oczyszczająca i będę ja piła przez całą ich wizytę.Kurde,naprawdę nie chciałabym odzyskać wszystkiego co straciłam.Będzie ciężko,ale może się uda... Lulla_bye powodzenia;)Trzy miesiace to szmat czasu,zeby sie pozbyć niechcianych kilogramów:)A truskaweczki...mniam mniam;)

Ależ Wam super idzie, gratuluję! Ja zrobiłam sobie wczoraj taki luźny (bardzo luźny) dzień i co?Kilogram na plusie! Wszystko w brzuch poszło więc liczę, że zejdzie. A dziś czeka mnie grill i wieczorna impreza więc nie będę tu zaglądać. Lulla_bye - trzymam kciuki :)

Witam Was wszystkie serdecznie w ten deszczowy dzień :) od wczoraj przeczytałam 20 stron Waszego topiku i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem atmosfery i Waszych sukcesów!! Chciałabym się do Was dołączyć.Lat mam 21 (rocznikiem-22 ;)), 167cm i ważę 52kg..Chciałabym jak Blind dojść do 45 i to utrzymać :) ostatnio byłam na 300kcal ale stwierdziłam, że zamienię to na 300-500 bo nie ma się co głodzić aż tak a podobno efekty przy 300 i 500 są praktycznie takie same :) trzymam kciuki za Was i za siebie!! Udanego dnia :)

Kocur_ka - witam serdecznie :) Co prawda sądzę, że nawet przy 52 kg dobrze wyglądasz ale nie będę hipokrytką skoro sama chcę utrzymać 50 :P O, donice... pomogą nam schudnąć? :o Acha, grilla nie ma bo pada. Ale niespodzianka, nie? Goście wpadają do nas, będziemy żreć węgle proste o wysokim indeksie glikemicznym, zapijać alkoholem i grać, grać, grać. Pheh.

Tarmoszek nie ma tego złego... nie będzie grilla. A co ja mam powiedzieć? ja nie wiem co będzie? pewnie słodycze, no i tłuste dania - bo jakby inaczej? ciekawe czy wytrzymam.... o słodycze się nie martwię, ale o całą resztę...

Kocur_ka witam i powodzenia zycze:) Dawaj znac jak tam postępy:) Oj dziewczyny jak ja bym zjadła taka kiełbache z grila,albo mięsko,albo ziemiaczki zawijane w boczek i pieczone na grilu w folii...ehhhh...rozmarzyłam się...głodna jestem jak cholera i szczerze to nie wiem jak dzisiaj wytrzymam.Owoców i warzyw mam w domu w ciup i troche,ale ochote to ja mam właśnie na coś tłustego,kalorycznego...no nic, wskakuję na steper,moze po ćwiczeniach ochota na jedzenie mi przejdzie:)

u mnie też pada niestety :/ mój mężczyzna oznajmił że idziemy dziś na urodziny do jego kolegi - świetnie! dobrze że dotrzemy tam kolo 21.30 i mam nadzieje wszyscy będą na tyle pijani że nie będą zwracali na mnie uwagi :P Tarmoszek - będę wścibska: w co będziecie grać?:D a donica pewnie jest tak wielka że większośc z nas może się w niej schować :P Kocur_ka - witaj! uważam podobnie jak Tarmoszek - pewnie i tak wyglądasz super! mnie osobiście przerażają cyfry mniejsze niż 50 :P Buńda - dasz rade! moze spróbuj jeść jakiesz szszłyki z warzywami zamiast kiełbasek, zawsze to lżejsze rozwiązanie :) jeśli chodzi o grille i tego rodzaju przyjęcia - jakie to szczeście że nie jadam mięsa... ale za to kiepsko radze sobie bez pieczywa, serów, pizzy, makaronów... rozmarzyłam sie Virgo - skorzystam z pomysłu i zamiast jedzenia zabieram się za odkurzanie, a później obowiazkowo hula hop i hantle jeśli chodzi o diete to był jogurt 147 kcal i mleko ok.100kcal, truskawek nie ma bo z lenistwa nie poszłam na zakupy, ale jakoś dam rade bez nich

Ja na szybkiego. Lulla_bye - w planszówki :P Oboje z mężem jesteśmy wielbicielami wszelkich gier strategicznych i erpegowych, od głupkowatych Wilków i Owiec, Carcasonne przez Magię i Miecz, Senatora, Descenta czy inne Arkham Horror po klasyczne szachy. Karcianki też chętnie, zwłaszcza Magic albo zwykłe karty. Dobra, wracam do gości.

Cześć Wam ;) kocur_ka, witaj ^^ I życzę powodzenia, na pewno Ci się uda. Haha, co do tych donic - może mają jakieś ukryte właściwości? :P Chyba sobie jedną kupię i zobaczymy. Tarmoszek, miłego grania! U mnie dzisiaj z dietą tak: * pół jogurtu - 50kcal * 200g truskawek - 60kcal * 50g piersi z kurczaka - 60kcal * mały pomidor - 20kcal * 2 czekoladki - 100kcal * spora kromka chleba z nutellą - 200kcal (wiecie co, chyba się uzależniłam od tego kremu czekoladowego :/) * pół ciasteczka - 20kcal = 510kcal Miałam zrezygnować ze słodyczy, ale za nic mi nie wychodzi... Eh, może już jestem na nie skazana. Chyba brak mi silnej woli niestety. Ćwiczenia: * 40min na rowerku stacjonarnym * 600 brzuszków * 20 przysiadów To moja dzisiejsza spowiedź. Do jutra ;)

Niestety u mnie arbuz i grejpfruty nie wystarczyły:( Zawaliłam sprawę dzisiaj i to na całego:( No nic...jutro nowy dzień...mam nadzieję lepszy od dzisiejszego:)Papatki wszystkim:)

virgo133, nie przejmuj się, każdy czasem zawali ;) A u mnie niestety trochę doszło... Szklanka mleka odtłuszczonego (90kcal) i 2 ciasteczka (80kcal). Zamieniam się w Świętego Mikołaja, czy co? :P Nie wiem, ale ostatnio coś mnie ciągnie do picia mleka, zwłaszcza wieczorami. Chyba to przez to, że kiedyś codziennie piłam mleko, bo jadłam płatki na śniadanie, a jakiś czas temu przestałam. No nic, trzymajcie się.

Lulla_bye - miłej zabawy :) Blind - dzięki :) A my już po, nażarłam się chipsów, paluszków i lecę spać.

dzięki Tarmoszek :) też lubie grać w karcianki i rpg (zwłaszcza war hammer) u mnie też juz po imprezie, udało mi się nie wypić żądnego alko i nic nie zjeśc - jestem bardzo zadowolona :) w ciągdu dnia zjadłam małą kanapke z serkiem białym, rzodkiewką i zieleniną, do tego brzoskwinia, na podwieczorek były truskawki - Mama od znajomych przywiozła :D Blind Beauty - mnie też ostatnio do mleka ciągnie :P virgo - grunt to się nie poddawać! walczymy dalej, a co! plan na jutro już jest - będą same truskawki -hura :D tak sobie myślę, że do wesela siostry jeszcze 3 miesiące, ale heineken openair festiwal za 3 tygodnie, wypadałoby dobrze wyglądać, męża szukać ;) a ja dalej w lesie :( - a więc do dzieła! dieta dieta dieta!

Witajcie, Ja po wczorajszej imprezce no cóż.... idealnie to nie było, no ale na szczęście nie co dzień są imprezki. Dzisiaj chciałbym wytrzymać na płynnej diecie, ale czy się uda ;) będę się starać :)

Lulla_bye - wiesz co dobre :) Buńda - ja chyba też dzisiaj spróbuję bardzo się ograniczyć... Na śniadanie mleko, na kolację mleko, a resztę się jeszcze wymyśli. Może jabłko? :P Tak wczoraj poszalałam, że kg więcej i po centymetrze w obwodach. No wiem, że 1 cm różnicy nie czyni ale SAMA ŚWIADOMOŚĆ. A jutro do roboty, chyba się zapłaczę. Matka kupiła mi zupę miso w proszku, taką z soi i wodorostów, we wtorek spróbuję co to za cudo. Ponoć gwiazdy się tym odchudzają :o Trochę się zdziwiłam bo ma przewagę węgli to co to za odchudzanie, ale chyba kalorii bardzo mało. I można sobie do niej coś wkroić: polecane są wodorosty, grzybki, kiełki. Ja spróbuję z krewetkami itp.

Cześć Tarmoszek, Ja po wczorajszym próbuję wrócić na dobre tory :O najgorsze są imprezy, weekendy, święta itp. no ale cóż musimy się nauczyć z tym żyć, bo od tego nie da się uciec. Co innego jak impreza jest u mnie, to robię takie smakołyki, które mogę jeść bez wyrzutów sumienia... no a jak się idzie w gości

Tarmoszek - napisz koniecznie czy ta zupa działa jak ją wypróbujesz :) Buńda - myślę że podczas imprez jedynym rozwiązaniem jest ograniczenie porcji i racjonalna rezygnacja, niby takie proste ale w praktyce tak łatwo nie wychodzi :/ u mnie dzis średnio, rodzinne niedziele nie sprzyjają odchudzaniu :( Mama upiekła ciasto z truskawkami - zjadłam mały kawałek na odczepne ale pewnie z 250kcal miało :( pozatym kanapka z rzodkiewką serkiem bieluchem i zieleniną ok.200kcal, jogurt pitny 141kcal i obowiązkowo truskawki których nie jestem w stanie policzyć, razem 591kcal+truskawki miłego dnia!

Hej wszystkim:) Tarmoszek zaciekawiłaś mnie ta zupą,jak wypróbujesz daj znać czy działa. U mnie dziś jak na razie sredniawo.Na śniadanie i na obiad był batonik musli czyli jakieś 210 kcal za dwie sztuki. Pewnie jeszcze dojdzie (postaram sie,zeby była mała) porcja sałatki ryżowej z piersią z kurczaka,brzoskwinią i ananasem.Niestety muszę ją zrobic w związku z przyjazdem rodziny,a całkowicie pohamować sie nie dam rady bo ją uwielbiam:) No nic, pogoda piekna, to może chociaż spalę ją na korcie:)

moze wiecie ile kcal ma 100gram wisni????? boże bo zjadłam aż 400gram i jestem przerażona swoja słaboscią:(:(:(