Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katie Jordan

5-10kg w DóŁ, 500-800kCaL, dietka MŻ !!! Ktoś ze mną?!

Polecane posty

Gość ignesss
ja kwiśnie mają około 60kcal/100gram to ja spożyłam dziś juz 850kcal, choć nie jestem pewna, no i kusi mnie żeby iść do sklepu po czekoladę białą :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duszekxxx
czeresnie maja 55kcal w 100g, wiec wisnie duzo wiecej, jesli ie tyle samo to na pewno nie maja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie :) Nie pisałam od soboty, bo wczoraj cały dzień byłam w odwiedzinach u rodziców :) opłaciło sie, bo tata kupił mi steper :) taki z jakby skrętnymi pedałami..zobaczymy jakie będą efekty :) podsumowanie soboty: -4* Wasa, 2 trójkąciki sera topionego, warzywa- 280 -owsianka- 140 -200g buraków- 90 suma: 510kcal :) Wczoraj zjadłam z mama pizzę na pół, bar sałatkowy i placki ziemniaczane mama mi na obiad zrobiła ;) Ale od dzis pełna zapału walczę poważnie :) Dziękuję, że uważacie, że pewnie wyglądam dobrze ale mam problem (jak chyba większość tutaj ;)) z górna częścią ud..I bardzo chciałabym wyrzeźbić brzuszek :) Poza tym mam dosyć grube ramiona po 10 latach grania w tenisa i marzę żeby je wyszczuplić... Życzę wszystkim udanego i słonecznego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba powoli wracam do formy :D wczoraj znów poszłam biegać i dawno nie czułam się tak dobrze :) dziś 1h hula hop, hantle i wieczorem znowu jogging! co do diety, to najazie nic nie planuje bo nic mi z tego nie wychodzi, wieczorem się ze wszystkiego wyspowiadam ;p również życzę wszystkim słonecznego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Wielki powrot do diety.WRESZCIE - bo juz czuje, ze mi przybyło bo boczkach:-))) 3 z 4 dni zawalone:-((( wiec teraz musze sie wziać za siebie, przez najblizsze dni tylko płyny wiec dieta light. Od czwartku powrot do 400/500 kcal. Mam nadzieję ze sie uda:-)) Kocur_ka - witaj - Napewno jesteś juz bardzo szczupła- ale rozumiem dązenie do ideału. W Twoim wieku takie wyzwania są proste i jestem pewna, ze sobie poradzisz:-)\\ Lulla-bye -mam to samo ( tez tydzień w plecy) - zycze wytrwałości- a co do rozmiaru 26 ( to po obzarstwie trocje opiete :-( Virgo I Buńda - ja dzisiaj zaczynam 3 dniowa dietę głowdowkowo - plynną - mam nadzieję, ze dam dadę:-) Virgo- trzymam kciuki w czasie wizyty- nie bedzie łatwo, ale dasz radę.Plan jest dobry,,, Baby Doll-widzę ,ze cały czas trzyamsz wagę - super -zazdoszczę Ci:-) Blind- niezłą masz kondycje :-) i gratulacje bo widzę ,ze coraz mniej słodyczy:-) Tarmoszek - Trzymaj sie w pracy- pewnie po tak długiej nieobecnosci nie jest łatwo:-( TO tyle na razie ide zrobic sobie kolejna kawe ze słodziekiem:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Czupiradło, ja jestem od wczoraj na diecie płynnej... ale dzisiaj planuję arbuza :) tylko muszę po niego pojechać, ale to po pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim . Mogłabym się do Was dołączyć ???.. < prosi > Czytam Wasze posty już od poru dni i myśle, że światnie Wam idzie mimo paru drobnych wpadek. To mój 3 dzień \'dietki\' 500-800kcal :) jak narazie jest ok choć dziś rano czułam się bardzo osłabiona i wszystko mnie bolało, wczoraj troche przesadziłam bo zjadłam tylko 1 jabłko, pare plasterków wędliny, ogórka i 2 kawy co dało wynik < 500 kcal. Moja waga hmmm dawno tego nie sprawdzłam, ale obawiam się że wzrosła ponad 50 kg :( a było już 46, zawaliłam sprawę... Sprawdze to dokładnie po tygodniu diety by się całkowicie nie załamać --> niska jestem 160 cm :( Powodzenie Wszystkim, dziś poniedziałek --> początek tygodnia ---> nowe możliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czupiradło jak tam u Ciebie? :D ja właśnie sobie herbatkę zrobiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czupiradło, ja właśnie piję kawkę, wogóle strasznie mi się dzisiaj spać chce..... nie wiem ciśnienie czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja z nóg padam i tez dzisiaj nie jem:) Od tej kuchennej roboty to nawet nie mam ochoty na nic do jedzenia i dobrze...:)Zawsze sie przyda mały detoksik:)Tzn oczywiscie to co zrobie muszę posmakować czy doprawione, ale wierzcie mi - to sa minimalne ilości:) Nie wiem czy jeszcze wejdę dzisiaj na stronę więc w razie czego powodzenia z głodówka dla pozostałych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kucur_ka - zazdroszczę steppera... Chętnie bym sobie kupiła ale i tak mam zagracony pokój różnymi sprzętami. No i wiadomo - wystarczy skakanka jeśli ma się silną wolę ;) Czupiradło - tak szybko czujesz po boczkach? ee tam... A w pracy normalka - wzięli mnie w obroty :P Na szczęście byłam dziś u lekarza medycyny pracy więc dwie godzinki odsapnęłam. Ale szafa zawalona jakimiś dziwnymi pismami. Buńda, Czupiradło - nadal jestem pod wrażeniem. Ja próbowałam wczoraj być na płynnej ale.. poszedł kawałek karkówki, chleba, resztki chipsów i paluszków i duuużo sera. Porażka. Ashlei - witam :) U mnie dziś było i będzie: - serek homo z serwatką - wieśniak z błonnikiem - sałatka z fetą, brokułami, orzechami, migdałami - wędzona pierś kurczaka z warzywami w chińskich sosach - jabłko, mleko z serwatką albo cappuccino Czyli oprócz cappuccino bardzo ładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Buńda- ja też odczuwam pewien dyskomfort( cóz za wyszukane słownictwo) i głowa mnie tak napier.., ze musiałam wziac trutkę- nie wiem czy to cisnienie czy detox? Tarmoszek- ja tak mam \"łatwosc odchudzania\" ale też łatwość boczków troszke mi sie zaokrągliło- mam nadzieję ze 2 dni plynów je wypłuczą. Za niedługo spadam do domu,wiec dzien moge zaliczyc do udanych - wieczorem juz tylko herbata bezteinowa( kurde co za wymysł:-P ) a jutro kolejny dzień detoxu.... Trzymajcie sie w diecie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czupiradło - miesiąc! Trzeba to opić :> Zagryźć tortem selerowo-marchewkowym. Ależ mnie ta praca dziś wymęczyła! A nic nie zrobiłam, nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POWROT CORKI MARNOTRAWNEJ:((( Przyjmiecie mnie??? W weekend zjadlam chyba z milion kalorii!:(((((( Nawet sie nie waze, bo nie ma sensu.... Dzis juz sie trzymalam. Dziewczyny, ale Wy malo jecie!!! Jestem pelna podziwu!!! Dzisiaj zjadlam: - salatka z buleczka 220kcal - 2 wasy z pasztetem sojowym 110kcal - muessli 200kcal - jogurt 70kcal - wasa z serkiem i pomidorkiem 55kcal - kawalek murzynka 120kcal Suma: 775kcal! O rany, sama jestem zaskoczona, ze tak malo wyszlo!:) Dodatkowo dzis sie postaralam i bylam pobiegac w parku. 45min:D Bylo duszno, pogoda jak w tropikach - tak, jak lubie, wiec biegalo sie super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie też bywało lepiej, udało się poćwiczyć na hh i hantelkami, z biegania nic nie wyszło, ale byłam na 1,5h spacerze - mam nadzieję że coś pomoże ;( dieta wyglądał dziś tak - kanapki z białym serem i zieleniną na zmianę z truskawkami... może kiedyś uda mi się wyrosnąć z głupoty i będę umiała jeśc powoli, zdrowo i z umiarem ... trzymjcie się kobietki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten paskudny mroczny i deszczowy dzień :) Podsumowanie wczoraj: -6* Wasa, 2 trójkąciki sera topionego,warzywa- 340kcal -200g nektarynek- 80kcal -200g buraków- 90kcal suma-510 kcal ćwiczenia:20MIN stepperka :) Tak w ogóle to w końcu się zmierzyłam: biust-87/88 talia- 61 biodra-87 udo-51 (marzę o 47) BabyDoll05-> nie martw sie weekendem..ja tez w niedzielę przyszalałam, ale ważne ze udało Ci się wczoraj to pohamować i ładnie zjeść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej U mnie mija kolejny dzień diety i robienia nie wiadomo czego :[ Jestem po maturze i teraz czekam na wyniki do 30 czerwca, trochę się wciąż denerwuje. Siedzę i myślę co jeszcze źle zrobiłam, jaki kierunek wybrać a na jaki się dostanę. kocur_ka co do stepera skośnego jest rzeczywiście super, bo nie dość że rzeźbi uda to ten skośny jeszcze działa extra na mięśnie brzucha. Też kiedyś miałam, ćwiczyło się bardzo przyjemnie, najważniejsza jest tu regularność ćwiczeń np. 20/30 mni. Dziennie na początek. Niestety siostra zaczęła się wygłupiać, skacząc na nim i odpadła podstawka. U mnie za wczoraj Kawa z mlekiem – 75 kcal 2 Jabłka (małe i duże) - 140 kcal Surówka wenecka bez sosu – 180 kcal 2 ogórki kiszone – 50 Troche kalafiora i fasoli szparagowej – 140 kcal Ok. 550/600 kcal Ps. Jeden dwa dni wpadki to na prwdę nic złego, czytałam że czasem nawet tak lepiej, bo to podkręca metabolizm, najważniejsze by potem wrócić do diety, ja niestety zawsze mam problem z tym powrotem :[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocurka - uu, masz super wymiary! Ja się załamałam. Wczoraj zauważyłam, że mam jakieś grube nogi, stykają mi się uda i łydki i faktycznie - w łydkach 2 cm na plusie, w udach 1 :/ A dziś na wadze znowu równe 52 kg. Ja nie wiem, puchnę od chodzenia do pracy czy co? No nic, trzeba pić więcej czerwonej herbaty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, Ja wczoraj trzymałam sie dzielnie i była tylko dietka \"kawa czy herbata\" Dzisiaj tez tak ma byc i juz wypiłam 2 kawki:-) Kocurka - z czego Ty sie chcesz odchudzasz ? wymiary masz idealne:-))) - ja bym chciała miec Twoj biust:-P Buńda - jak tam dietka? Tarmoszek- a dziwiłas sie moim boczkom:-) te dodatkowe kilosy od razu sie umieszczaja tam gdzie nie trzeba, ale Ty jak wiemy super sobie radzisz z tym- napewno przespisz sie z wampirem i minie:-) BabyDoll05- nie Ty jedna zgrzeszyłas- fajnie,ze juz wrociłas na drogę diety:-) Ashlei- nie zazdoszcze Ci:-) oczekiwanie na wyniki to mega strees LullaBye-kazda z nas upada:-) wazne zeby sie podniesc w odpowiednim momencie I oczywiscie pada............niech to... Trzymajcie sie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czupiradlo - wytrzymalas caaaaly dzien na kawie i herbacie!!? Moje uznanie i gratulacje! I dzieki za przebaczenie;) Kocurka - ja chcialabym miec wymiary, jak Ty! Jednak walcze glownie z udami:/ Dzis wydaja mi sie wyjatkowo wielkie.....:( Tarmoszek - tak to jest chwila nieuwagi i milimetry sie zbieraja, gdzie nie chcemy...Znajac Ciebie, jestem pewna, ze jutro juz sie ich pozbedziesz!;) A ja mam znowu jakis spadek nastroju:( Wydaje mi sie, ze jestem taka gruba, ze nie moge na siebie patrzec! i jak na zlosc oczywiscie w takim momencie CHCE MI SIE JESC:( Czyz to nie paranoja? Poki co staram sie byc zajeta i odsuwac mysli o jedzeniu. Od rana byl tylko precel. Niestety dzis wieczorem, uwaga - o 20.00- czyli, tak, jak \"lubie\", idziemy do meksykanskiej restauracji........ Nie cierpie jesc pozno, ale przy takich wyjsciach ze znajmomymi nic sie nie da zrobic:( Wczoraj smialismy sie z chlopakiem, ze bedziemy jesc, a punkt 21.00 odkladamy widelce! Bo postanowilismy oboje nie jesc po 21:) Coz nie da rady, dzis bedzie pozny i wiekszy posilek:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czupiradło - \"sypiająca z wampirem\" brzmi nieźle :> Boczkom już się nie dziwię i wybacz, że śmiałam w nie wątpić! BabyDoll - mam nadzieję, że do jutra zrzucę :> Też mam dzisiaj udowe załamanie i spadek nastroju w związku z... uwaga, tym razem nie chodzi o wagę i centymetry - ...z kasą! Jestem biedna jak mysz kościelna, mam 120 zł na koncie! I 8 tys na lokacie :P Z czego 5 tys mąż zabrania mi ruszyć a na wakacje potrzebuję właśnie koło 5ciu... Z pensji uzbieram ledwo 3000 + 3000 z lokaty to z czym do ludzi... A jeszcze chciałam do Zakopanego jechać we wrześniu... Że o perfumoholiźmie nie wspomnę, znalazłam na allegro kuszącą flaszkę za 135 zł i jeszcze okazja na ebayu za 37 funtów... echhh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, ja dzisiaj 3. dzień diety \" kawa czy herbata\" i jak dam radę to może jeszcze jutro sprobuje:-) Tarmoszek- temat kasa, to jeszcze gorszy temat niż dieta:-( i ja też w tym roku jakoś słabo. no nic trzymajcie się:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czupiradlo - ale wytrwala jestes!! Podziwiam!!:) Ja nawet nie probuje...chociaz moze kiedys mi sie uda jakis plynny dzien;) Tarmoszek - nie co sie lamac, raz na wozie, raz pod wozem, tak to juz jest. Na pewno znajdziecie jakies rozwizanie i starczy wszystko;) A przynajmniej na wiekszosci;) Poki co rozpiszczej sie innymi rzeczami - dluga kapiel z gateka (ja tak uwielbiam!;)). Zrob cos, co lubisz, a poczujesz sie lpiej!! No i jaka jestes chudziutka!! - widzisz, sa inne plusy w Twoim zyciu;) A ja moje drogie wczoraj bylam slaba, jak slabeusz:( Rano, owszem, precel 120kcal Pozniej: wasa z serem + ser 100kcal murzynek 350kcal (to nieszczesne ciasto jest dla chlopaka! Czemu po nie siegam??!!:( ) Nacos i tacos wegetarianskie ok. 500kcal:/ Suma niby 1070, ale wiem, ze przy takiej ilosci kalorii ja nie chudne:( Dzis na szczescie idziemy na impreze taneczna, wiec mam zamiar spalic troche tych nadprogramowych kalorii!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BabyDoll- najgorszy pierwszy dzień, a potem juz leci - czuje sie lekka, ale nie wiem co waga pokaze ( po 4 dniach obzarstwa- nie wiem czy 3 dni nie jedzenia wystarcza:-p) W kazdym razie głowa mnie przestała bolec, tylko mi strasznie sie te płyny w brzuchu przelewaja:-))) Tańcz ile sie da- taniec baaardzo spala. No nic pewnie za niedługo znowu kawa i herbata i jakos przeleci. Bunda - gdzie jestes? Dziewczyny - co tak cicho???? VIrgo, Lulla bye, Kocurka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BabyDoll - też uwielbiam posiadówki w wannie ale teraz jeszcze nie mogę przyjąć takiej pozycji i \"kapię\" się w kucki albo na kolanach :( Ale zawsze mam wino na wszelkie smutki :P Wyjaśniło się moje nagłe przytycie - @ :P A to mnie zaskoczył. Mam więc nadzieję, że za dwa dni wszystko wróci do normy. Próbowałam tej zupy miso no i wyborna... O ile ktoś lubi takie klimaty. Ma smak podobny do rozwodnionego sosu sojowego z bulionem, dodaję sobie do niej sałatę pekińską, paluszki krabowe, grzybki chińskie, kiełki bambusa, dymkę i glony nori. Kalorii ma 145 na 100 g a jedno opakowanie to 18 g. Białka w 100 g jest 8,4 g, węgli 18 (sporo!), tłuszczu 4,3 g. Polecam jeśli lubicie zupki i sos sojowy. Dziś zjadłam i zjem: - serek homo z łyżką serwatki - zupkę + kapustę pekińską i dymkę ze słodkim sosem chilli (pycha) - sałatkę z tuńczyka, jabłko - wędzoną pierś kurczka z chińskim sosem i warzywami - szklankę mleka, cappuccino i nie wiem Czy już wspominałam, że u mnie lipa z urlopem? Już dawno pytałam czy jest ktoś chętny na II połowę sierpnia bo chcę zaplanować Norwegię to nikt nie był. A teraz nagle trzy osoby z 6-osobowego działu chciałyby właśnie w tym terminie jechać (łącznie ze mną). No i każda ma dobrą wymówkę: 1 miała zaplanowany, 2 inaczej nie może bo tylko wtedy jej mąż ma urlop, 3 czyli ja, zarezerwowała już domek a innych terminów NIE MA. Idziemy zaraz do kierowniczki spytać co i jak. Ale wkur... się jeśli nie dostanę, zwłaszcza, że współpracownicy olali mnie podczas planowania - nawet nie wiedziałam, że krąży rozpiska o urlopach. Poza tym roboty full, muszę odpisywać pilnie na jakąś skargę bo mój \"klient\" próbował się czegoś dowiedzieć o swojej sprawie podczas mojej długiej nieobecności a koleżance nie chciało się wnikać i wczytywać, olała go i teraz ja mam świecić oczami. Ręce opadają. I jeszcze mi ręce opadają bo znowu się zaczyna - ze wszystkimi pytaniami współpracownicy walą do mnie, taka gorąca linia. Półtora miesiąca mnie nie było to jakoś dawali radę, teraz już nie? Trudno się na swojej robocie skupić. Oczywiście pracuję najdłużej ale niestety nie jestem od nich o wiele mądrzejsza i dobija mnie to! Tym optymistycznym akcentem kończe narzekanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×