Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katie Jordan

5-10kg w DóŁ, 500-800kCaL, dietka MŻ !!! Ktoś ze mną?!

Polecane posty

Witaam. BabyDoll05, no właśnie, to niesprawiedliwe... Tyje się tak szybko, a chudnie wiekami :/. U mnie z dietą słabo - było ok 1000kcal. Eh, chyba ten pogrzeb Michaela mnie tak zdołował. Jedyna dobra rzecz to ćwiczenia: * 40 min rowerka * 20 przysiadów * 600 brzuszków Wiecie co, ostatnio prawie w ogóle nie piję. Jakoś zupełnie mi się nie chce, mogę pić 2 szklanki wody dziennie i koniec. Muszę coś z tym zrobić... To tyle ode mnie dzisiaj, idę spać bo jestem zmęczona. Trzymajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam już dość tej pracy, zastępuję kolegę, trzaskamy na gwałt jakieś zestawienia, nie wyrabiam się z niczym, kierowniczka nas gania bo idzie na urlop... Porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj: jogurt 100kcal kuskus z warzwami, malaporcja 200kcal nerkowce 250kcla bulka pelnoziarnista z serem plesniowym i zoltym 200kcal 3 kostki czekolady 70%kakao 150kcal Suma: 900kcal Czemu wszystko, co sie je, ma tyyyyyyyyyyle kalorii?!!:( Ok, kochane, tez nie jestem w nastroju. Poklocilam sie z chlopakiem, mam go dosc, a teraz mi smutno... Moje zycie jest beznadziejne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że nie tylko ja jestem dziś nie w humorze. Też mnie ktoś wkurwił i bardzo się na nim zawiodłam... Menu: * kanapka z łososiem - 300kcal * dietetyczna gorąca czekolada - 33kcal * lizak - 45kcal * 3 ciastka - 220kcal razem = 598kcal Trochę dużo, ale już trudno... Ćwiczenia: * 600 brzuszków * 20 przysiadów * 40min rowerka Zmykam, trzymajcie się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na szczęście miałam wczoraj dobry dzień... A od poniedziałku kierowniczka idzie na urlop więc musi być super :D Byłam wczoraj na komisji lekarskiej z PZU, wymacali mnie i zobaczymy ile kasy dostanę. Wydam na perfumy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blind beauty - 598kcla to na prawde malutko! Wiec ladnie sie trzymasz diety. Powiedz, czy nie czujesz glodu, jak tak malo jesz? Jak to robisz? Tarmoszek - to przynajmniej Ty w dobrym humorze. Mi sie po poludniu troche polepszylo, ale pozniej mialam okropna noc! Poszlam spac kolo 10.00, jak nigdy (normalnie 12 i pozniej), mialam jakies koszmary, snilo mi sie, a moze tak bylo, ze staje mi serce i mdleje - dziwne uczucie, niby w snie, niby czulam to na prawde, i podobno wolalam przez sen do chlopaka: obudz mnie, obudz mnie:) Teraz sobie przypominam - na prawde balam sie, ze mi serce staje i umieram........ Wstalam z bolem glowy, a dzis mamy isc na impreze po pracy, nie wiem, czy dam rade....... :( Z drugiej strony, wiem, ze zawiodlabym siostre, bo ona chcialaby isc i chlopaka, bo on tez ma ochote. A ja mam ochote lezec w lozku pod koldra.................. Wczoraj wyszlo 1180kcal: jogurt z platkami 200 salatka + kromka pelnoziarnistego chleba 270 czekolada ciemna 250 3 wasy z serkiem 180 jogurt 70 platki luzem 180 Szczerze mowiac watpie, czy ta dieta zadziala. W ogole ostatnio jakos sceptycznie jestem nastawiona do wszystkiego, a tak mi dobrze szlo, jak zaczelam tu byc z Wami na forum!!! Czemu teraz juz nie chudne?:( W kazdym badz razie, jak nie zadziala, to od poniedzialku zaczynam diete pt. Nie Jem Nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BabyDoll - mi się wczoraj po 11 poprawiło, najpierw mnie kierowniczka poganiała a potem już do wieczora spokój. W ogóle z dietą też u mnie fatalnie, w pracy jeszcze jak cie moge, staram się jeść białko, a wieczorem nie chce mi się nic wymyślać i jem bułkę pełnoziarnistą z żółtym serem albo paluszki :o No i prawie codziennie wino. Wiecie, wydaje mi się, że to też kwestia tego lata - ciągle pada, długo było zimno i nie ma jakiejś takiej presji żeby się mocno rozbierać - a jak nie trzeba się rozbierać to i nie trzeba dążyć do idealnej figury :P Przynajmniej na mnie tak to działa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje, poza tym, jak jest cieplo, nie chce sie jesc i latwiej idzie, a teraz jeszczce ta pogoda meczy. Nigdy nie uzalezniam swojego nastroju od pogody, ale jakas taka slaba i bez energii chodze i mysle, ze to przez te wahania cisnienia. Oj, musze cos ze soba zrobic! MOze sie sama kopne:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) U mnie też nie za wesoło.Od dwóch dni nic tylko jem i chocbym chciała nie moge sie powstrzymać.Tzn. udaje sie pociagnać na light do popoludnia, ale wieczorami łapie jakąś dziwną handrę i wrzucam w siebie co nieco.Niby 1000 nie przekraczam, albo przekraczam o jakieś 200 kcal,ale ogólnie to nie moge sie zebrać,żeby wskoczyc na dzień 500 kcal.No i wcinam same niezdrowe (i pyszne) jedzonko.Tak więc czuje sie wielka,tłusta i ciężka.Nie mam ochoty na ćwiczenia,nawet na tenis nie chodzę:(I ciul wie czemu tak sie dzieje,bo problemów żadnych nie mam.Zbliża sie miesiaczka,moze to jakos działa na mnie w ten sposób.Na wadze zero postępów,no ale co sie dziwić:(Ufff,moze dzisiaj będzie w końcu lepszy dzień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tu tak cicho?:):):) Postanowilam od dzisiaj na nowo wziąść sie ostro za siebie:)Tak więc jestem już po ćwiczeniach,przede mna zaplanowany steper i tenis,dietka dzis na ostro (dozwolone 500 kcal i ani grama więcej) no i marny humor gdzies sobie poszedł:) Dzień zaczął się dobrze - mam nadzieje,że równie dobrze się skończy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Wczoraj nie miałam czasu pisać, bo byłam na imprezie. I niestety moja dieta trochę ucierpiała... Ale dzisiaj to odrabiam :P. BabyDoll05, głodna na 500kcal to rzadko jestem (ale zdarzają się czasem \'głodne dni\' ) jednak mam ciągle \'zachcianki\' na wszystko. virgo133, wiesz, ja ja też zauważyłam, że im mniej jem, tym mam gorszy humor :P U mnie dzisiaj tak: * jogurt - 146kcal * mniejszy jogurt - 50kcal razem = 196kcal Ćwiczenia: * 40min rowerka * 600 brzuszków * 20 przysiadów Do jutra, miłego dietowania ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W koncu przełamałam złą passę i był dzień na 500 kcal;););) Konkretniej : bigos z mlodej kapusty bez mięsa i kiełbasy - 270 kcal winogrona - 68 kcal jabłko - 50 kcal Nesca - 78 kcal brzoskwinia - 53 kcal razem jakieś 519 kcal...czyli jest OK:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
virgo133, ja tu jestem :P Wczoraj z dietą szło ok, ale niestety nie ćwiczyłam. Dzisiaj: * mały kawałek pizyy - 300kcal * jogurt - 200kcal * dietetyczna gorąca czekolada - 33kcal * batonik - 140kcal razem = 673kcal Trochę dużo, ale za to dłużej poćwiczyłam. * 1godz 20min rowerka * 900 brzuszków * 20 przysiadów Koniec spowiedzi na dzisiaj, zmykam oglądać film ;). Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co z tego że jecie mało kalori
i , jak to co jecie jest bewartosciowe. Jak mozecie myśleć że schudniecie jedząc czekoladę light, lizaki i ciastka ( jak powyzej). Owszem, jest to mało kalorii i na bank schudniecie ale w miesiac bedziecie miały dwa razy więcej kg i na tyle się przyda wasza dieta. Nie lepiej jeść częściej, ale małymi poracjami i rzeczy WARTOŚCIOWE - warzywa, owoce, trochę nabiału? Wtedy schudniecie na bank, bez jojo i ZDROWO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello Kochane! Ja tez jestem, tyle ze w weekendy zawsze rzadziej tu zagladam, bo po prostu nie mam czasu. Za to w pracy zwsze znajde chwilke, bo przeciez i tak caly dzein siedze przed komputerem:) U mnie tragednia: tzn trzymalam sie diety pt. Plaski Brzuch, brzuch moze i bardziej plaski, ale na wadze pol kg wiecej:((( Zalamalo mnie i od dzis przechodze na diete Jem Jak Najmniej;) Za 2 tygodbnie jade do Polski i MUSZE wygladac, jak czlowiek!!! Tak wiec motywacja sie pojawila, szkoda tylko, ze w ostatniej chwili...:/ Na szczescie dla nas pogoda dopisuje, zrobila sie goraco i jesc sie nie chce;) Oby tak juz zostalo! Dzis poki co wypilan Active pitna 240kcal. Powodzenia wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, ja jestem :D Ale porażka, chciałam w sobotę włożyć te moje legendarne spodnie i stwierdziłam, że wyglądam za grubo. Cóż, wypadałoby się zmobilizować... Na wadze niecałe 53 kg, centymetrów nie znam. Strasznie się opuściłam, jestem sobą załamana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczornie, a raczej nocnie. BabyDoll05, w 2 tygodnie spokojnie można się spodziewać jakichś efektów, zwłaszcza, że u Ciebie i tak już jest ok ;) Tarmoszek, myślę, że przy Twojej wadze nie możesz wyglądać w nich grubo, tylko Ci się wydaje :P Zawsze jesteśmy najbardziej krytyczni wobec samych siebie. U mnie dzisiaj z dietą tak: * płatki z mlekiem - 200kcal * 2x ciasteczko - 80kcal * jogurt - 100kcal * kromka chleba z dżemem - 200kcal razem = 580kcal Niestety lenistwo wzięło górę i dziś nie ćwiczyłam. No, trzymajcie się ;). Co z tego że jecie mało kalori, miło, że się przejmujesz, ale nie sądzę, że mądrze jest z góry przesądzać jak skończy się moja dieta. Poza tym - moim zdaniem jojo byłoby dużo bardziej prawdopodobne gdybym całkiem zrezygnowała z produktów takich jak chleb, czy jakieś słodycze, a po diecie znów zaczęła je jeść, nawet w niewielkich ilościach. Zresztą, nie jem ich tak dużo i i tak uważam za sukces to, ile jem teraz słodyczy. Zobacz sobie wstecz, kiedyś potrafiłam wykorzystać cały limit tylko na słodkie, teraz je ograniczam. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello Kochane! Wczoraj oprocz jogurtu zjadlam jeszczce tylko loda na patyku 85kcal:) Wyszlo wiec w sumie 325kcal:) Sama nie wiem, jak to zrobilam:) Nie chcialo mi sie jesc i nie mialam zachcianek:D Co do krytyki naszej diety: kazdy robi, jak uwaza i jak jego organizm na to pozwala. Ja np musze juz bardzo ograniczyc ilosc kalorii, zeby schudnac, bo przy standardowym 1200 nie chudne! Wynika to z tego, ze juz przerabialam mnostwo diet, organizm sie przyzwyczyil do mniejszej ilosci pozywienia i tak wlasnie dziala. Wcale mi sie to nie podoba, ale nie ma juz odwrotu. Poza tym rowniez wiek robi swoje, jak mialam 20 lat chudlam szybciej, teraz wiedze, ze metabolizm spowolnial. Owszem, moglabym wiecej cwiczyc, i dzieki temu moze tez wiecej jesc, ale po pierwsze mi sie nie chce, po drugie mam prace i tysiac innych obowiazkow i chcialabym miec jeszcze jakas chwile dla siebie w ciagu dnia. Tak wiec jesc mniej jest prosciej, chociaz i to wcale nie jest latwe i wymaga ogromnej dyscypliny. Tak wiec madre rady niech sobie ta osoba zachowa dla samej siebie. Wiem mnostwo na temat zdrowego odzywiania, staram sie jesc raczej zdrowe produkty, ale od slodyczy sie nie uwolnie, dlatego tez staram sie znalezc jakis balans i dochudzac sie tak, zebym przede wszystkim zobaczyla efekty. Kazdy musi wybrac dla siebie odpowiednia droge. Ojej, ale sie rozpisalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobiety:) U mnie z dietą OK,chociaż muszę się przyznac,że zrezygnowałam z kratkowej bo jakoś mi nie wychodziło hihi \"Tysieczne dni\" prawie zawsze kończyły sie na dużo większej ilości kalorii, więc stwierdziłam,że dużo lepsza dla mnie jest dieta 500-800, bo wtedy faktycznie pilnuje się ile mogę zjeść:) Waga ciagle w granicach 52-53 kilo,więc nie jest źle:) Na razie załapałam smaka na jogurty i jabłka,jem więc w miarę zdrowo:) No i pozbyłam się już tego uczucia ciężkości,które miałam po wizycie gości i Komunii mojego syna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Virgo - no jogurty i jablka to same witaminki i prawie zero kalorii!;) Mi tez w kratke wychodzilo srednio. Wiec staram sie uwazac codziennie, a jak nie wyjdzie i zjem wiecej, to wtady na drugi dzien mniej, zeby sie wyrownalo;) W koncu liczy sie bilans tygodniowy, a pozniej miesieczny:) Ja rano mialam soczek brzoskwiniowy, a pozniej precelka, bo dzis juz skrecalo mnie z glodu:/ Ale teraz nie chce mi sie juz jesc, wiec to dobry znak:) Jak bede miec sile wieczorem, to pojde pobiegac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzeiwczyny jestem juz jestem. Widze, ze Wy tak jak ja -upadek a potem mobilzacja:-) uff przynajmniej nie ja jedna .... W pracy mam taki zapierdol, ze nie wiem jak sie nazywam i tak bede miała przez najblizsze 3 tygodnie:-( dlatego was trochę opusciłam Z dieta cały czas było beznadziejnie jadłam wszystko w duzych ilosciach - ale od wczoraj sie wziełam i juz niestety nie moge odpuscic bo wakacje 01.08 wiec niecałe 3 tygdnie- a bede paradowac w stroju kapielowym wiec n ic sie nie da ukryc:-) A wiec dzisiaj powrot do sprawozdań wczoraj light -kawa i herbata plus spacer:-) wiec wyszło pewnie na 0:-) dzisiaj * 2 x wasa z pasztetem - 120 kcal * twarozek biały ze szczypiorkiem - 200kcal * mleko do kawy - 80 kcal? razem 400 kcal. mam zamiar dolozyc spacer i brzuszki I nie wiem czy zauwazyłyscie - nie ma gumy:-))) A jutro znowu light i tak na przemian do 01.08 Trzymajcie sie:-) m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ja tylko krótko zdam relację :P. Dzisiaj sporo jadłam niestety... Jakoś taki leniwy dzień miałam, burza była, szaro, maraton filmowy na kanapie w miłym towarzystwie i ogólnie beztroska wzięła górę nad dietą. Jutro niestety nie będzie lepiej, bo idę do znajomych wieczorem i na pewno będzie jedzenie i alkohol, których sobie nie odmówię. No trudno... Ale po tym solidnie obiecuję poprawę, proszę na mnie krzyżyka nie postawiać. Miłego dietowania! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czupiradlo - witaj ponownie! Widze, ze wrocilas ze wzmozona sila - wczoraj przeciez NIC nie jadlas!:) Ja tez sie odzwyczajam od gumy i poki co dobrze mi idzie. Jest niezdrowa, polyka sie powietrze, brzuch sie robi wielki i na dodatek ciagle trzeba ruszac buzia;) Blind Beauty - jak odpuscisz sobie tylko 1 czy dwa dni, to Ci nie zaszkodzi.;) Jestem pewna, ze pozniej swietnie to odpracujesz:) Ja mam podobnie: w piatek w planie urodziny kolezanki, bedzie wielka impreza, wystawna kolacja (a ona gotuje dobrze), wiec wiem, ze bede musiala sobie wtedy odpuscic. Dlatego tez teraz sie trzymam:D Wczoraj: sok brzoskwiniowy 120kcal precalek 120kcal garsc platkow sniadaniowych 80kcal 3 wasy z bialym serkiem i pomidorkiem 150kcal troszke makaronu 200 lod na patyku 85kcal (odkrylam takie niskokaloryczne i dobre;) ) 2 kostki ciemnej czekolady 100kcal Bilans: 855kcal - jestem z siebie zadowolona:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baby Doll -wrociłam, wrociłam - bo niestety nie mam innego wyjscia - wakacje tuz tuz- dzisiaj wersja płynna i nie wiem czy dam rade bo jestem jakas głodna:-( no nic zapije zaraz kawa, woda, herbata, witaminami ufffffffff mam nadzieje, ze powiem ze chciało mi sie pic a nie jesc:-) A co to za mało kaloryczne lody? Są takie w PL? Blind - 1/czy 2 dni to nie robi - wiem to z doswiadczenia- gorzej jak to sie przeciagnie do tygodnia.... Dzisiaj piekna pogoda, gorąco- jak ja to kocham :-))) trzymajcie sie dietkowo , ja sie pojawie pozniej z malym sprawozdankiem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny co tak pusto? Otoz podsumowanie dnia * mleko w kawie - okolo 80 kcal * troche bobu - okolo 40 kcal * goracy kubek - 50 kcal razem 190kcal planuje jeszcze spacer wiec bilans wyjdzie na zero a jutro planuje kolo 400 kcal Trzymajcie sie- jak mam nadzieje, ze dotrwam do jutra:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ale Wam ładnie dietka idzie :) Zazdroszczę... Ależ dziś gorąco! Od rana padam, jeszcze nam się w robocie klimatyzacja wali, okien nie da rady otworzyć i można umrzeć. A już najgorzej to w tramwaju - duchota jak w piekle. Gdzie te codzienne burze i chłodek? ;) PZU oddało mi kasę za połamanie - prawie 3000! Jadę w weekend na bunkry poprawić z drugiej strony :P Wyszło 6% jakby ktoś był ciekawy. A tak poza tym u mnie super. Kasa jest, szaleję z odlewkami perfum. W pracy przyjęli nową osobę do roboty więc nas odciąża, kierowniczka na urlopie, nikt nie gania ;) Żeby jeszcze zrzucić 2 kg to już w ogóle ;) Do urlopu tylko miesiąc! Po Norwegii planujemy z maużonkiem zapisać się na basen, ciekawe co nam z tego wyjdzie. Nadal trzymam się chińsko-japońskiego jadłospisu ale muszę wyznać, że często sięgam też po bułki i ser żółty :/Moja zguba. No to tyle w telegraficznym skrócie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czupiradlo - widze, ze ladnie dajesz rade! Brawo!:) Tarmoszek - kupe kasy Ci dali!! Gratulacje! Teraz to i na perfumy starczy i na wakacje - w koncu sie odwrocilo na lepsze! Ciesze sie razem z Toba:) A u mnie w pracy wrecz przeciwnie: wczoraj zapieprzalam jak glupia i jeszcze innym pomagalam! Nie mialam nawet 5 minut dla siebie!:( Dzis to juz w ogole jestem wyczerpana od samego rana...Nic mi sie nie chce i czekam na ten marny urlop, jak na zbawienie! Mam zamiar poprosic o dodatkowe 3 dni do tego tygodnia, co dostalam. Trzymajcie kciuki, bo sie troche obawiam, ze moge nie dotac i wtedy to juz sie zalamie... Wczoraj do poludnia z dieta szlo dobrze, bo bylo okolo 400kcal: jogurt, salatka z kromka czarnego chleba, 1 kostka ciemniej czekolady. Po poludniu jednak porzadnie nadrobilam, zachcialo mi sie slodyczy: byly sucharki w czekoladzie, 1 Hanuta, platki sniadaniowe, a na koniec Baileys na lodzie...... Suma wyszla tragicznie, jakies 1200kcal:( Dzis juz odstawiam WSZYSTKO;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×