minus 10 kilo do wkacji-kto ze mna???

Moja chciała iść ze mną do restauracji na lody z bita śmietaną, jednak dzisiaj nie miałam czasu, a ona zaczęła odchudzanie :p Mam nadzieję, że ten pomysł jej prędko nie wróci ;)

No tak, mamusie są kochane ale czasem w najmniej odpowiednim momencie;)

no a mi zrobila lodowy deser i galaretke ze smietana wiec wiadomo..;/ no trudno, nie bede jej sprawiac przykrosci

A moja mamusia jest za granicą akurat i ominęły mnie tego typu prezenciki:) Choć wraca dzisiaj i nie wiadomo czy nie będzie chciała nadrobić:)

Skoro ja nie mogłam iść na lody, to lody przyszły do mnie. Na szczęście zobaczyłam na opakowaniu, że dwie gałki to 80 kcal, więc tyle wzięłam i nie jest tak tragicznie ;) Denerwuje mnie początek sezonu na truskawki, będę musiała je ograniczyć, a są u mnie zbyt lubiane, żeby ich było mało.

ale truskawki to chyba nie jest grzech prawda? ;) nie dajmy sie zwariowac

Truskawki to nie grzech, chyba, że ktoś wcina je z bitą śmietaną ;)

aaa rozumiem zoe :D ja jak truskawski to tylko same bez niczego, ani cukru ani smietany ;) no jak tam u was dziewczynki, jakies nowe efekty, dietki sa czy raczej sie opuscilyscie? ja sie trzymam, nie zjadlam slodyczy ani nic kalorycznego i cwicze rowniez tylko te siady boczne mi cos nie podchodza i czasem ich nie robie ;/

U mnie dzisiaj dobrze, nie zjadłam nic kalorycznego, przed chwilą jabłko...chociaż mam jakąś schizę, że to jest sam cukier, ale dobra nie mogę tak myśleć ;) Zważę się dopiero za jakiś tydzień, jak sama poczuję, że schudłam. Chętnie bym przyspieszyła czas ;)

no ja niestety nie moge sie zwazyc, nie wiem ile schudlam :( szkoda bo to by mnie motywowalo a tak to czasem sa jakies grzechy. ale sama jestem z siebie dumna bo od wczoraj jest w szafce pudelko otwartych ciastek i nie ruszylam ani jednego co graniczy z cudem bo zawsze \'na jedno sie skusze\' ;) a potem to juz wiadomo - puste pudelko tylko zostaje

Dziewczyny a gdzie tak w ogóle jest Amanda???

Dawno nie pisałam no więc:) U mnie różnie, nie zawsze jem te 1000kcal, czasem wiecej,dużo:/ Ale moja waga w sumie stoi w miejscu:) Mam niecały kilogram więcej... Jutro czeka mnie konfirmacja kuzynki więc znowu będzie trzeba jeść. Ale ostatnio parę osób zobaczyło moje zdjęcie z basenu w bikini(mój facet celowo pokazywał wszystkim,żeby jak powiedział mnie oświecić) i wszyscy się zachwycali moją podobno bardzo wąziutką talia i pięknie kobiecymi biodrami(a zawsze myślałam,że te części ciała mam zwyczajnie obrzydliwie tłuste) więc nie jest źle:):):):) A przynajmniej nie tak jak myślałam;) Przekonałam się po tym,że my dziewczyny naprawdę często wyolbrzymiamy swoje NIBY wady a faceci patrzą na to zupełnie odwrotnie:)

no wlasnie, nie tylko amanda ale gdzie sa wszystkie dziewczyny? u mnie dobrze, trzymam dietke, cwiczenia tez wykonuje. odkad robie te 8 minut abs to mam duzo bardziej plaski brzuch, bardziej wyrobione miesnie i jest lepiej z brzuchem. najgorsze sa te boczki bo nie dosyc ze one wszystko psuja, caly efekt to jeszcze trudno sie ich pozbyc, tych siadow bocznych strasznie nie chce mi sie robic bo sa nudne i meczace.

Proponowałabym założyć nowy topik dla nas:)

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4107570 Mam nadzieję,że dołączycie:)

U mnie ostatnio dużo słodyczy poszlo. Miałam jakies ciężkie dni i jadłam co tylko było słodkie. Efekt wzrostu wagi na pewno się pojawił, ale dokładnie obadam to w niedzielę.