Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dsdssedwerrer

ZNAMY SIĘ TYLKO Z WIDZENIA.

Polecane posty

Gość liliann
pomaranczowa---> to mamy cos wspolnego, ja tez bym chciala... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On3242422442
Ostatnio ją widziałem, ale nie widujemy się za często. Planuję zagadać jak najszybciej. Czy się uda to zależy od warunków niezależnych ode mnie. Może to długo potrwać, może krótko. A jak bedą odpowiednie warunki, to jeszcze trzeba się przełamać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie znaki
liliann widzę że jesteś tą sytuacją bardzo podłamana i już zrezygnowana...ale może niepotrzebnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka.............
Mam podobnie jak Wy,a moje złudzenie trwa....Choć nie widziałam Go od kilku tygodni ,to jednak cały czas myślę o nim,czy to co czuję jest wzajemne,chciałabym wierzyć,że tak.....Nasz wzrok spotkał się wielokrotnie i ten uśmiech z jego strony... tylko ,niestety ja go nie odwzajemniłam,spłoszyłam się i to bardzo.Inawet nie mam pewności ,ze ten gest skierowany był do mnie,wokół było dużo osób.Mam nadzieję znowu Go zobaczyć.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliann
jakie znaki---> jestem podlamana, bo moja historia sie juz skonczyla, juz wiecej go nie spotkam... a ja nadal mysle, co prawda cos mi mowi, ze to jeszcze nie koniec, ale nie wiem czy wierzyc temu glosowi :o nigdy nie sadzilam, ze cos takiego mi sie przydarzy i zamiast dac sobie juz spokoj to ja nadal mysle, echhh, ten moj glupi babski rozum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie znaki
liliann ja też tak mam bo nie powinna robić sobie żadnych nadziei że go poznam a nawet powinnam o nim zapomnieć...wiem to...ale nie potrafię o nim zapomnieć i myślę o nim codziennie...bo zawsze iskrzy się jakaś nadzieja że jak znów go spotkam i nasze oczy się spotkają to będziemy mogli wszystko.... szkoda że to tylko pobożne życzenia... może tylko ja tego tak pragnę, bo on o mnie tylko czasem pomyśli (myślę że choć czasem tak)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowa romantyczka
Liliann, jeśli masz go spotkac, to go spotkasz. :) Teraz już wiesz, że trzeba wykorzytywać nadarzające się okazje. Śmiesznie by było, gdyby okazało się, że piszą tu dwie strony danego wizualnego zaurocznia. :) Np. Malutka i On. ;) A propos, On, sprzyjających warunków nigdy nie będzie -trzeba je sobie samemu stworzyć. Nie znam sytuacji, bo nie chcesz za dużo zdradzać, ale jeśli czekasz na moment, kiedy będziecie sami, najlepiej samemu się o to postarać - odciągając ją na chwilę od tłumu. Czy to o coś innego chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliann
jakie znaki---> dla Ciebie szansa nadal istnieje, bo go jednak widujesz, pomysl teraz o tym, co pisza tutaj osoby, ktore tej szansy juz nie beda mialy i zastanow sie, czy za jakis czas chcesz tutaj napisac, ze jednak sprobowalas i jestes szczesliwa (zakladam te optymistyczna wersje) czy raczej zalic sie, ze stracilas mozliwosc poznania go i teraz zalujesz... wiesz, jak ja bym chciala miec jeszcze jedna mozliwosc, ale taka, zeby on pozytywnie odebral moje starania i zeby w koncu cos wyszlo, problem w tym, ze nie da sie juz cofnac czasu, ponadto nie wiem czy kiedykolwiek myslal o poznaniu mnie, moze wcale tak nie bylo, mam tyle pytan w glowie i tyle mysli, ktore pozostana bez odpowiedzi... a moglo byc zupelnie inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On3242422442
Z Malutką to nie, bo ona nie widziała obiektu od kilku tygodni, a ja swój widziałem. Pewnie, że byłoby ciekawie. Ale ja nawet nie wiem, czy ona kogoś nie ma, nic nie wiem. Być może ma. Tak, mniej więcej o to chodzi. Tyle że raczej nie mam jak sprawić, żebyśmy byli sami, bez jej "ogona".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie znaki
tak, widuję go ale bardzo rzadko raz na 3-4 tyg. albo rzadziej i to w dodatku gdy on jedzie autem albo jest w towarzystwie kolegów...naprawdę kaplica!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowa romantyczka
Hmm, nie możesz do niej podejść i zaproponować rozmowy na osobności? Pójścia na kawę np.? Jeśli odmówi, to będziesz przynajmniej wiedział, jak się sprawy mają. A jeśli się zgodzi, to ...sam wiesz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makroekonomiaa
ha..topik w sam raz dla mnie. niestety :( wiecie co ja mój obiekt widuje stosunkowo często, gdyz dwa trzy razy w tygodniu na kampusie uczelni. ale co z tego? nie mamy wspólnych znajomych, studiujemy na innych kierunkach.nie mam punktu zaczepienia. a teraz uciekam do makroekonomi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On3242422442
Nie bardzo. Raczej muszę czekać na sprzyjające okoliczności. Bo tak, mogłaby wyjśc niefajna sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliann
jakie znaki---> z kolegami... skad ja to znam :o ale moze nadarzy sie okazja kiedy bedzie sam... i wtedy zadzialasz :) nie nastawiaj sie sie z gory na "nie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfrehgrthj
do On- a jak czesto ja widujesz? raz na miesiac, raz na tydzien? etc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowa romantyczka
To mam nadzieję, że "sprzyjające okoliczności" jak najszybciej się pojawią. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On3242422442
dfrehgrthj Najczęściej raz na tydzień. pomarańczowa romantyczka Dzięki, dobrze by było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELKARRRR
Ja swojego już dawno nie widziałam. Pewnie ma mnie gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELKARRRR
Chociaż z drugiej strony zawsze jest nadzieja, że nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cookies
prosze was bardzo o pomoc, tak samo jak Wam podobal mi sie chlopak, ktorego nie znalam. mialam to szczescie ze ja mu tez sie spodobalam (chyba) i podszedl do mnie :D jednak nie wymienilismy sie nr tel ani nie umowilismy sie. od tej pory gadalismy ze soba pare razy ale na razie wszystko stoi w miejscu:( moze czeka teraz jak ja cos zaproponuje ? ale ja nie mam zielonego pojecia jak to zrobic i gdzie zaproponowac spotkanie. bardzo mi zalezy zeby ta znajomosc sie rozwinela ale problem polega na tym ze jestem dosc niesmiala dziewczyna i nie wiem jak zaproponowac mu spotkanie.moze jakies sugestie? mozliwe jest ze nic mi nie proponuje bo przestalam mu sie podobac po tym jak mnie poznal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELKARRRR
Spróbuj może go jakoś nakierować delikatnie jak będziecie rozmawiać. Powiedz, że jest ładna pogoda, co robi popołudniu, czy widział jakiś fajny film, który jest teraz w kinie, bo Ty chyba się na niego wybierzesz itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupuupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka Skakanka 88
To dziwne. Chłopak powinien coś zaproponować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELKARRRR
Może się wstydzi i boi odmowy? Z drugiej strony jeśli dziewczyna mu pokazuje, że jej się podoba, to za bardzo nie powinien. Może nie był jeszcze na randce i tego się boi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowa romantyczka
Ciasteczka, spokojnie. Myślę, że zaproponuje jakieś spotkanie niedługo. Ale jeśli nie chcesz czekać, to możesz śmiało coś sama zaproponować albo zasugerować (kawę, spacer, wymianę telefonów). Mnie wczoraj jakiś mężczyzna w autobusie zagadał "na znajomego" - że niby się kiedyś już poznaliśmy, tylko nie pamięta konkretów. Nie wiem, może faktycznie go skądś znam, ale nie pamiętam, jednak mocno plątał się w zeznaniach. Ale sposób na zagadanie jest. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On3242422442
Patrz, chyba wchodząc w ten temat ściągnęłaś nieznajomego na siebie. I sama możesz teraz się tu udzielać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppupupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELKARRRR
Dziewczyny, odzywjacie się! Co tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieznajomaa
mi sie wydaje ze "moj" daje mi znaki ze jest mna zainteresowany:P i sama nie wiem dlaczego ale nie potrafie mu si epopatrzec juz w oczy choc bardzo chce... z jednej strony straaaaasznie ciesze sie jak jest blisko mnie ale jakos wstydze sie popatrzec mu w oczy jak on na mnie patrzy... ehhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest tam ktooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×