czy podjelibyscie prace ktora wam nie odpowiada?

wiesz co chyba nie, po co podejmowac taka prace która nie bedzie Ci psrawiac przyjemności, i bedziesz sie zmuszała aby tam pójsc.. chyba ze nie masz nic innego do wyboru a gotówka jest ci potrzebna.

no ja tak pracowałam, ale to było dla rozrywki. głodem nie przymierałam.

szkoda tylko ze moj brat tego nie rozumie:( doluje mnie bardziej i mowi ze wybrzydzam bo ja nie che isc do pracy ktora mi nie odpowiada:O przykre to....

tez mnie wysylaja do pracy a ja nie chce bo sie na tym nie znam ani nie lubie i szukam takiej aby mi sprawiala przyjemnosc.

ja niestety tez przez 5 miesiecy pracowalam w pracy ktora mi kompletnie nie odpowiadala, w ktorej zle sie czulam, mialam kijowe towarzystwo ale dzieki ktorej bylam na tyle zdeterminowana ze znalazlam sobie inna aby tylko do tej nie wracac, Tak wiec kazde doswiadczenie czegos w zyciu uczy, nie mniej na sama mysl o tamtej pracy to mi sie slabo robi,., BLEEEEEEEEEEE...

Tak. Jesli długi juz czas byłabym bez pracy i ani widoków, to tak bym zrobiła. Tak kiedyś zrobiłam. Po prostu lepiej pracować niż nie pracować. A każda praca daje jakies doświadczenie. Po drugie ta praca której nie lubimy moze nas prowadzić do tej wymarzonej. Choćby przez to, ze się wkurzymy i aktywniej będziemy szukać.