Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lampa wiszaca

ile dostajecie alimentow na dziecko ?

Polecane posty

Gość gość
No właśnie że przez lata nie pytałeś czy 300zł to nie za mało?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dostaję 1000zł. Wczoraj na korty tenisowe wydałam 30 zł!! za 2 godziny!!! Woda na ten kort 1,90!! Oczywiście wszystko do prania!! Rano śniadanie: 3 bułki za po 0,70 gr, pomidory około 0,50gr (bo jest sezon) masło jakieś 0,20gr, szynka około 2zł!!. Sałata i ogórki też wyceniam na 0,50gr!! Lody 2 gałki!!! 4 zł!!! Obiad: ziemniaki i mizeria, kotlet z piersi kurczaka wyceniam na jakieś 5 zł, pączek na podwieczorek 1 zł!! Namówił mnie na winogrono 2zł!! Kolacja: 2 bułki po 0.70gr!! i puszka śledzi w oleju kupiona w promocji za 3,50zł!! Noc bezcenna!!! Pół bochenka chleba i wszystko z lodówki, czytaj pasztet, jajka i wymienione wszystko z lodówki koszt chyba 10 zł!! Nastolatek lat 15!! Jeden dzień!!! Możesz pominąć tenis!!! Moi znajomi dalej uważają, że zostaje mi na waciki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dostaje 200 na dziecko a dzieci troje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to spokojnie starczy ci na rachunki, jedzenie, ubrania, wycieczki i wyprawki dla dzieci! jeszcze dużo zostanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 1000 na każdego blizniaka i 500 na starsze dziecko. Ex był bezrobotny, ale sad stwierdził ze ma on duże możliwości zarobkowe. :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli twój ex przegrał życie. Bo spotkał ciebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przegrał bo jest beznadziejnym dupkiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No chyba nie do końca, skoro ma takie możliwości zarobkowe. Ale spotkał ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale żeby jej wsadzić to była jego decyzja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No chyba nie do końca, skoro ma takie możliwości zarobkowe. Ale spotkał ciebie... V No ja pierdziele! Co to ma do rzeczy? Spotkał mnie kiedys ładnych kilkanascie lat temu, odj***lo mu stracił prace , stracił rodzine , pił stoczył sie , ale możliwości ma!!!! A ze nie chciał z nich korzystać to tylko oznacza jakim jest idiota. Zreszta nie żałuj go, bo on ciebie napewno by nie żałował . To taki typ ze nikogo nie szanuje. Nawet siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż ma dwoje dzieci z ex. Dzieci są z matką 2 weekendy w miesiącu od piątku do poniedziałku i dwa wieczory z noclegiem w tygodniu plus połowa wakacji, ferii i świąt. Dzieci są w wieku szkolnym. Chodzą na korepetycje z 2 przedmiotów i zajęcia sportowe. Za wszystko my płacimy, załóżmy, itd. Także płacimy za opłaty szkolne, wycieczki, wyprawki. Jak myślicie, o jakie alimenty może wnosić mąż na dzieci od matki ? Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* nie załóżmy, ale ZAWOZIMY miało być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W latach 80tych byłam dzieckiem które po rozwodzie moich rodziców miało dostawać alimenty. Śmiech na sali!! Sąd nakazał z ołówkiem w ręku wypisać za jaką kwotę mogę przeżyć - wypisałyśmy ile chlebów zjadam w miesiącu , ile masła , ile kiełbasy , seka topionego .... czy muszę wymieniać dalej? Chyba nie. To była farsa. Alimenty były śmieszne i do tego moja Mama była na 3 grupie renty i dostawała grosze. Po opłaceniu miesięcznych opłat zostawało nam niewiele. Otwieram lodówkę a tam światło ( bo za prąd płaciłyśmy - śmiech przez łzy) , słoik majonezu , słoik przecieru pomidorowego , masło lub margaryna i może jakieś jajko. Stwierdzam , że smakuje mi kanapka z majonezem i przecierem pomidorowym - super kanapka z pomidorem!! To nie żarty kiedy w tym czasie mój ojciec żarł mięcho , chlał wódę itd.... Na obiad u mnie były tzw zalewajki jeśli ktoś pamięta co to jest - zupa z niczego aby zapchać żołądek. Nie mogłam liczyć na żadne ubrania więc stałam na pchlim targu przy Grodzkiej a Bydgoszczy i sprzedawałam ciuchy aby kupić sobie jedyne jedne spodnie jeans na rok! Z oszczędności kupowałam wełnę typu wiskoza i robiłam na drutach swetry! Niestety na kurs języka angilelskiego nie starczyło bo ani matka ani ojciec nie chcieli dać kasy - mieli na to wyj****e. Tak samo na korki z rysunku bo moim marzeniem były studia architeltury....Po uzyskaniu tytułu technika budownictwa i zdaniu matury nieskromnie spytałam się czy mogę iść na studia... I tak się nie dostaniesz... Zdałam , po 5 latach na ówczesnej ATR obroniłam pracę i zostałam magistrem inżynierem budownictwa - a i tak przez te 5 lat moim domem była uczelnia , akademik i pchli targ w Bydgoszczy. Dopięłam swego. Od 20 lat pracuję w swoim zawodzie a teraz szukam pracy. Podsumowując - Zadne alimenty i podejście do ich płacenia nie zastąpi normalnej rodziny. Jestem wściekła , że moi starzy ułożyli mi takie dzieciństwo i młodość!!Rzygać mi się chce na ich myśl! Moje dziecko skończyło prawo i nigdy nie popełniłam ani jednego błędu , które popełnili moi rodzice. Skrajna nieodpowiedzialność!! - lepiej usunąć ciążę niż skazywać dziecko na beznadziejny los! zgadzasz się ze mną to pisz ira213@o2.pl. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie komornik to dobra sprawa na to, aby ściągnąć alimenty od osoby, która się uchyla od płacenia, to przeważnie byli mężowie są. Mi pomógł komornik http://www.komornikbytom.eu/ po prostu wyegzekwował to, co mi się prawnie należało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Girek
To ile dostajecie na dziecko zależy w dużym stopniu od dwóch rzeczy od tego ile mąż zarabia czy żona, oraz od tego jak dobrego macie prawnika. Nie ma co w czasie rozwodu oszczędzać na prawniku i wybrać takiego, który poukłada nam wszystkie sprawy dobrze bo to będzie procentować w przyszłości. W Warszawie miałem kontakt z mecenasem Budrewiczem http://www.rozwod-warszawa.pl/ - jeżeli chodzi o sprawy rozwodowe to w stolicy ciężko znaleźć równie profesjonalnego prawnika jak on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwa lata temu,gdy dziecko mialo 4 rok życia sad przyznal mi 300 zl alimentow...sprawa jest u komornika a ojciec do tej pory nie wplacil ani grosza. nie dlugo syn bedzie obchodzil 7 urodziny i zamierzam wniesc pozew o podwyzszenie alimentow. ojciec nie interesuje sie dzieckiem odkad skonczylo roczek a w tamtym roku wzial slub i ma kolejne dziecko. w pozwie uwzglednie to,ze tylko ja sie nim zajmuje. ponosze duzo wieksze wydatki niz to 300 zl. taka prawda. a tatus pracuje na czarno .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli masz klasycznie wyjściową sytuację do OBNIŻENIA alimentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość34
800/gimnazjalistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie udało się uzyskać dobrą wysokość alimentów, kontaktowałam się z kancelarią http://adwokat-rutkowski.pl/ oni bardzo dużo pomogli mi w tej sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda sytuacja jest inna. Moja ex zdradziła mnie. Znalazła sobie obiboka, ona zarabia 1500 on 1500 a ja płace 3000 na dwójke bo dobrze zarabiam. I powiecie mi że to jest fer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trela12
Miałam zasądzone od męża na syna 500zł, jednak trudno było uzyskać od niego regularne opłaty, w końcu przestał w ogóle płacić. Musiałam skorzystać z porady kancelarii windykacyjnej www.kancelariaultimatum.pl, dzięki czemu udało mi się odzyskać część zaległości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam zasądzone 500 zł na syna, ale nie mam pracy i od jakiegoś czasu nie płacę. Ostatnio zaczęły przychodzić dziwne listy z ultimatum jakiejś kancelarii??? To wręcz wybawienie w mojej trudnej sytuacji - wreszcie mam czym dope podcierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 tys na syna. Ex jest lekarzem, oboje uważamy ze to ani dużo ani mało, w sam raz. Ja pracuje zawodowo od zawsze. Każde z nas zabiera syna na wakacje we własnym zakresie. Jest tatą a nie "tatą" a ja mamą a nie "mamą".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zeby tak bylo jak piszesz ostatni gosciu to trzeba miec swiadomość rodzicielstwa a nie przeliczanie go na kasę lub oszukiwanie i wymigiwanie się od bycia Rodzicem...Krzyczą najczesciej ci,ktorzy placa po 300-500 zł.alimentów i ich rola jakby mogli ograniczylaby sie do zaprzestania jakiegokolwiek uczestnictwa w zyciu dziecka.Wowczas pozostalaby funkcja(sorry)plemnika,ktory zaplodnil przyszla matke dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 300 na każde dziecko, tatus krzyczy ze duzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 20.25 Ale o co ci chodzi człowieku? Jeśli ludzie są zamożni to nie mogą być dojrzalymi, świetnymi rodzicami? Takie to niespotykane, że są ludzie którzy chcą zapewnić dziecku super przyszłość inwestując w nie ? Kasa= brak miłości? Jak bieda, darcie kotów z exem i 300 zł alimentów, to wtedy na pewno dziecko jest kochane ? Ehh zwykłą zawiść ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktos nie rozumie na wprost tresci posta o odpowiedzialnych rodzicach,to nie dziwie takiej durnej reakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ja mam powiedzieć !!! Jestem ojcem trójki dzieci, z żoną od kilku lat jest nam nie po drodze. Ja zawsze starałem się być rodzinny, każde święta spędzałem u teściów (z przyjemnością-lubię swoich teściów). Niestety teraz z uwagi na zachowanie mojej zony coś pękło we mnie i powiedziałem dość. Ty nie szanuje mnie, to niestety nie będę ulegał w nieskończoność. Ja biedak ona z bogatej rodziny - wiem, że stracę wszystko, sąd dołoży mi alimenty (tu akurat jestem zdania, że dzieci trzeba wychować i na nie łożyć). Ale realia są takie - nie podołam, z drugiej strony mam dość kieratu - co robić ? Święta spędzam sam przy piwku (nie jestem degeneratem).Wstyd mi nawet pojechać do swojej rodziny samemu i powiedzieć, że zona nie chciała. Mojej zonie to nie przeszkadza !!! Pojechała zostawiła, udowodniła - nie zależy mi na mnie !!! Jestem przegrany, niestety ale już nie mogę ulegać, coś pękło, nie wiem która męczarnia będzie lepsza !!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×