ile dostajecie alimentow na dziecko ?

A dlaczego 3000 zł nie są usprawiedliwioną potrzebą? Sama mam jechać na wakacje a dzieciak ma zostać sam w domu? Ojciec płaci 900 zł miesięcznie a ja dokładam spokojnie drugie tyle. Po rozwodzie kupiłam mieszkanie. Gdyby nie syn kupiła bym mniejsze! Kredyt będę spłacać jeszcze 17 lat, pona d 2000 zł miesięcznie + opłaty liczone za większy metraż. Ale oczywiście ktoś powie, że mogłam kupić mniejsze mieszkanie. Odpowiadam, nie mogłam! Mamy w sumie 3 pokoje. Salon + 2 sypialnie!!! Czy to też twoim zdaniem nie jest usprawiedliwiona potrzeba? Na szczęście stać mnie na opłaty i normalna życie.

A od kiedy to istnieje obowiązek jechania na wczasy? Jak cie nie stać na wyjazdy z dzieckiem - to go zabierz w w Bory Tucholskie. Grzybów se nazbieracie. A jak cie stać - to czego łapy po nie swoje wyciągasz? Jak dziecko z ojcem jedzie na wczasy, to ty dokładasz ze swoich? NIE - bierzesz za ten okres alimenty i qwiczysz że to i tak mało...

1600euro+ Kindergeld=2036euro

Od złości zmarszczek można dostać. 900 zł na nastolatka, w moim przypadku, jest ok. I na pewno nie jadę na wczasy z pieniędzy syna. W Bory Tucholskie może też pojedziemy ale na 2-3 dni a nie na 2 tygodnie. W trakcie wakacji dzieciaki powinny jeździć i wypoczywać a nie siedzieć w mieście śmierdzącym spalinami.

Ciekawe co by na to powiedziały Dzieci Wrześnieńskie!!

Powyższe dot. tej co sie zgermaniła i swoje dziecko germani.

Chciałam przypomnieć, że nie jesteśmy pod zaborami! Chyba komuś się wiek 20 z 21 pomylił.

A co ma tu wiek do rzeczy? Nie zgermanił kijem, to zgermani marnym groszem. Jak ci dadzą marke z dopy to też łykniesz jak gęś kluske!! Matki-polki-w-d%^#$-0@!@%--%^ć!!!!

Czy w Borach Tucholskich można mieszkać za darmo, ze ktos je tak reklamuje? Myślę, ze polowa piszących tu klepie biedę i dlatego zazdrości, ze dziecko jedzie na wakacje i wyzywa innych. Tak, wyjazd na to jest podstawowa potrzeba dziecka. Oczywiście nie takiej biedoty jak wy, których nie stać na jedzenie. Mój syn spędzi na wyjazdach 3/4 wakacji, ale nas na to stać. Jego ojciec nie jest cieciem, który pracuje za 2 zł za godzinę i dokłada się do wyjazdów dziecka, bo on tez lubi wyjazdy i wypoczynek, więc nie odmawia ich dziecku. A wam można jedynie współczuć nędzy i głupoty. Tyle waszego, że się powyżywacie na innych, którzy mają łatwiejsze i ciekawsze życie. :p

Marta Kaczyńska pojechała właśnie do Borów Tucholskich, do swojej ciotki. Więc chyba ona ma wczasy za darmo :)

Do roboty kwoko jedna, a nie pytasz ile alimentów dostają inne na dzieci?! Nie wiesz prostych spraw; kwota alimentów zależy od dochodów ojca.Nie tylko jeden rodzic partycypuje w kosztach na dziecko, ty tez musisz, a nie liczysz na drapane ruro!!!!

800 na gimnazjalistke

Eks mojego meza nawet powiedziala ze nie ma za co pampersow kupic dla drugiego dziecko ktore ma z innym.niewspomne juz o butach co miesiac gazetkach z zabawkami ( dziecko ma 11lat)

To zależy, bo jak matka mkeszka z rodzicami w domu, co babcia ugotuje to zje itp to 500 starcza wg mnie na dziecko.

Fajna ta Eks :-p

Sranie w banie.w sadzie eks wysmiali to co ona mowila sie kupy nie trzymalo!! Sad powiedzial ze nawet nie ma polowy kosztow jakie ona mowi a chciala 100 zl!?

Sorry 1000!!!

To zależy, bo jak matka mkeszka z rodzicami w domu, co babcia ugotuje to zje itp to 500 starcza wg mnie na dziecko. I do końca życia będzie mieszkać z mamusią i babcią dziecka jeść dziecko będzie u babci bo 500zł musi mu wystarczyć.Proponuje by wszystkie nowe panie ze swoimi facetami też mieszkały w domu z mamusią koszty o połowę niższe,gotować nie trzeba.Życie jak w Madrycie...

A nie bierzesz pod uwage ze niektore tak wolą,a facet dochodzący raz w tyg.

A bierzesz pod uwagę że większość po protu nie ma innego wyjścia???

Jabiore wszystko pod uwage, bo sama nie mialam wesoło z małym dzieckiem i kredytem oraz spłata byłego.

Dlaczego splacalas bylego

Żebynie wylądowac na bruku.

Oczy bolą ,płakać sie chce Tyle ze musiałyscie być prawdziwymi aniołkami ze od was partnerzy odeszli Przecież ogólnie wiadomo ze facet to świnia Drogie panie ja utrzymywalem małżonkę przez połowę jej życia i po rozwodzie nie widzę powodu żeby robić to dalej co innego utrzymywanie dziecka z tym ze alimenty to zaspokojenie podstawowych potrzeb dziecka. A moje ciężko zarobione pieniądze chętnie przeznaczył bym na np. Wyjazd z synem w zimie na Seszele ale mi nie wolno bo mamusia nie pozwala taka dobra jest dla dziecka. Utrzymywać swoje dziecko bezwzględnie trzeba i to nie podlega dyskusji komornicy tez powinni wykonywać swoje obowiązki. A wam drogie panie życzę obiektywizmu.

"alimenty to zaspokojenie podstawowych potrzeb dziecka." Chcesz cały rok karmić dziecko chlebem ze solą i woda do popicia? "chętnie przeznaczył bym na np. Wyjazd z synem w zimie na Seszele" A raz w roku tydzień w szynszylach na Seszelach? I żarcia po pachy? Masz rozumek....., masz.... ;)

"To zależy, bo jak matka mkeszka z rodzicami w domu, co babcia ugotuje to zje itp to 500 starcza wg mnie na dziecko. " Kiedy ktos podaje rodziców ojca o alimenty to jest wielkie halo, ze nie oni zrobili to dziecko. Więc dlaczego ktoś wymaga, aby druga babcia sie dokładała do utrzymania dziecka?

Ja akurat pisze o kobiecie ktora sama wybrsla zycie z rldzicami, dzieckiem i dochodzacym facetm.

Ja uwazam, ze jak kobieta - rozwodka jest zdrowa i zdolna do pracy, to powinna do niej isc, a nie zyc z alimentow eksa . Na dziecko - TAK Na siebie - NIE.

zycie z rodzicami, dzieckiem i dochodzącym facetem xxx w sumie niezle się ustawila :-D :-D

Dokładnie, rodzice pomagaja. Były płaci i pomaga. A facet na sex jest raz w tyg. Widac niektorym tak pasuje.