Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lampa wiszaca

ile dostajecie alimentow na dziecko ?

Polecane posty

Gość gość
:-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajno byście chciały: - dziecko - mieszkanko - ze 3000 alimentów (bo 500 to ZENADA) - i konkubenta na podorędziu... I huuulaj doopa - majtek nie ma Ależ oczywiście, mam dziecko, mieszkanko, samochód, 900 zł alimentów i "konkubenta" (bezdzietnego kawalera) na podorędziu od ładnych kilku lat. Oczywiście on też dokłada się do życia i to nie mało. Widzisz jak niektóre rozwódki potrafia się ustawić :) Tylko, że widzisz jak pracuje i zarabiam prawie 2 śr krajowe więc stać mnie na to dziecko, mieszkanko i samochód nawet bez wkładu finansowego mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale bez wkładu mięsistego mężczyzn długo nie pociągniesz. He..He ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponawiam pytanie, czy orientuje się Ktoś, czy Sąd bierze pod uwagę tylko dochody z pracy zawodowej, czy równiez posiadany majątek, w przypadku osoby niepracującej - nie znaczy biednej - ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bierze również posiadany majątek. Bo majątek może przynosić dochody, jeśli jest właściwie wykorzystany - czyli są to de-facto możliwości zarobkowe. Doktryna mówi że można oczekiwać wręcz wyzbycia się składników majątku w celu zaspokojenia obowiązków alimentacyjnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:40 - bardzo dziękuję za rzeczową odpowiedź :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ci sie gęba roześmiała od ucha do ucha do cudzych majątków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:41 - daruj sobie te nędzne wypociny ! nie znasz sytuacji, to zamilcz !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więcej luzu, pani japa ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:16 - japę to masz ty, a moja sytuacja nie zachęca do wyluzowania się, więc nie osądzaj ludzi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko, nie wiedziałam, że moja wypowiedź o tym ile mnie kosztuje utrzymanie dzieci kogoś tak zaboli:-) Nie żalę się że otrzymuje po 500zł, stwierdzam jedynie, że przy moich wydatkach na nie -jest to znikoma suma. Aparaty kosztowały po 4000, 2000 zł jeden łuk, niestety potrzebne były na oboje dzieci, córka zęby wizualnie miała prościutkie ale cierpiała na migreny od kilku lat okazało się że miała poważną wadę krzyżową -cokolwiek to oznacz :-), obie górne czwórki do usunięcia, aparat na dwa łuki, syn bez poważnej wady ale wizualnie "fale dunaju" więc też trzeba było założyć, miał chodzić z wystającą jedynką na przedzie? do lekarz chodzę prywatnie, umawiam się na terminy kiedy mi pasuje- bo pracuję- właśnie na to żeby było mnie na te dzieci stać, nie napisałam jeszcze, ze córka co miesiąc chodzi na mikrodermabrazję i kwas migdałowy od 6 mies a to kosztuje 200/ miesiąc- likwiduję jej blizny potrądzikowe- bo chcę i bo mnie na to stać I napisałam to specjalnie żeby co niektóre żółć do końca zalała :-) I tak córka idzie na studia, szykuje się na medycynę -stąd kor. z chemii, chce się dostać do Krakowa, ale ja będę szczęśliwa jak dostanie się gdziekolwiek, bo progi są bardzo wysokie, syn będzie się starał do szkoły lotniczej wojskowej. i też na tych studiach będę ich utrzymywała Przyszłość dzieci przemyślałam bardzo dokładnie, pokierowałam nimi, pokazywałam gdzie mogą iść na studia, żeby mogli w Polsce żyć godnie, robię wszystko, żeby pomóc im spełnić swoje plany, jak wyjdzie zobaczymy. Ja nie mam wykształcenia wyższego, pieniądze mam z własnej pracy, rozwiodłam się bo mąż mnie zdradził, nie zieję do niego nienawiścią, nie biegam do sadu o podwyższenie alimentów, chciałam tylko pokazać, że jeżeli chce się zapewnić dzieciom w miarę dobre warunki- to 500zł to jest niestety nic. 500zł wystarczy na jedzenie i tylko tyle- bo to jest 16 zł dziennie!!!!! I nie żyję ponad stan, nie zmieniam synowi komputera co 2 lata - choć pewnie by chciał, :-) córka nie jeździ do galerii co miesiąc z pulą 2000zł na zakupy. Są fajni, nie piją nie palą nie ćpają, mamy dobry kontakt -uczą się, dużo im daję i dużo wymagam, przede wszystkim szacunku do mnie do moich rodziców i również do ich ojca, z którym maja b. dobry kontakt- a ja nigdy im złego słowa na niego nie powiedziałam, bo uważam że nie powinnam. Sprawdzili się również dwa lata temu gdy mój dziadziu u mnie w domu umierał przez kilka miesięcy, mimo iż byli wtedy w głupim wieku- stanęli na wysokości zadania, bardzo mi pomagali. To jak mam o nich nie dbać? Oni na to zasługują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i kolejna wypowiedz na kafe. Mąż mnie zdradzał ale nikt nie może wiedziec że wcale nie jest taki święty. W boga ludzie nie wierzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był też czas zaraz po rozwodzie, że alimentów miałam 350/ dziecko ja bez pracy, tragedia, poradziłam sobie, wiem jak to jest nie mieć 3zł na chleb, Denerwują mnie tylko wpisy, że kobiety żyja za alimenty dzieci!!! Nosz kurde!? naprawdę ktoś jest w stanie do takiego wniosku dojść? Za te marne 16zł na dzień? przy alimentacji 500zł- no to chyba czarodziejka, mnoży w garnku te pieniądze wkłada 500 wyciąga 3000 i żyje za dziecka alimenty!!! No wtedy to się da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i kolejna wypowiedz na kafe. Mąż mnie zdradzał ale nikt nie może wiedziec że wcale nie jest taki święty. W boga ludzie nie wierzą xxx Ale do czego pijesz? do tego, ze przed dziećmi go błotem nie obrzucam? gdy się rozwodziliśmy dzieci miał 3 i 4 latka i co miałam im ojca obrzydzić i nastawić ich przeciwko niemu, tak? no chyba jakja sobie robisz/ Rodzina oczywiście wiedział o co poszło i jak się popisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie nastawia się dzieci ale moje dziecko jak kiedyś będzie juz dorosłe i zapyta to powiem prawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" alimentów miałam 350/ dziecko ja bez pracy," No to co ty jadłaś? Z czego dokładałaś swoje 350 do dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomagali mi moi rodzice -3 miesiące bylam bez pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" alimentów miałam 350/ dziecko ja bez pracy," No to co ty jadłaś? Z czego dokładałaś swoje 350 do dziecka? xxx dokładała swoją opiekę, swój czas, swoje gotowanie, pranie i sprzątanie - całodobowa opieka plus obowiązki domowe jest chyba więcej warta niż 350 zł, co? spróbuj zatrudnić nianię, kucharkę, sprzątaczkę, opiekunkę i pielęgniarkę za całe 350 na miesiąc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyzwolona kobieta
alimenty to powinna byc POLOWA dochodow, skonczyla by sie patologia rozmanazania, porzucania rodzin i ciagniecia kasy z funduszu, nie placenie powinno byc karane wiezieniem badz utrata samochodu, nie mam litosc dla alimenciarzy, a zalosne 300 czy 500 zl to smiech na sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakaś PIIIIP . skasowała moj post. Więc powtórzę. "spróbuj zatrudnić nianię, kucharkę, sprzątaczkę, opiekunkę i pielęgniarkę za całe 350 na miesiąc! " Mam zatrudniać tyle osób do obsługi własnego dziecka? To już nie jest PROSTYTUCJA. To już nie jest QRESTWO. Co to jest????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"alimenty to powinna byc POLOWA dochodow, skonczyla by sie patologia rozmanazania, " Ale do alimentacji dziecka zobowiązani są obydwoje rodzice. To co zrobimy z mamuśkami które nie mają dochodów poza alimentami na dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyzwolona kobieta nie wie - bo ona jest wyzwolona z rozumu. A nie z pi/cki ;):

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annniiia
witam, czytam te wypowiedzi normalnie momentami to,az nie wierze, ze takie rzeczy sa tu napisane. dlaczego tak duzo ludzi uwaza, ze 300, czy 500zł. to duzo na dzieci? przeciez to jakis kosmos. ja mam 2 dzieci, roczne i 6 letnie, ddostaje na dzieci 600zł., miesiecznie,ale nie co miesiac, w tym roku 2 miesiace nic nie dostalam. oczywiscie pracuje i zarabiam i jak uwazacie, ze jak doloze 600 zł to 1200zl. starczy na 2 dzieci? takie male, podstawowe liczenie: dziecko roczne: pampersy 150zł., mleko 250zł., obiadki 120zł., deserki 120zl., soki 120zł. i mamy juz 760zł., a gdzie teraz ubrania? gdzie oplaty zwiazane z domem? gdzie wyjazdy dziecka na wakacje? gdzie koszty zwiazane z opieka nad dzieckiem? przeciez pracuje i musza dzieci miec opieke. dziecko 6 letnie: przedszkole 250zł., wyzywienie 500zł., a gdzie cala reszta co wypisana wyzej? tutaj dochodza dodatkowe oplaty zwiazane z wyprawka do przedszkola ( ok,500zł.) dziecko uczeszcza na dodatkowe zajecia, ktore tez kosztuja, dzieciom w tym wieku kupuje sie gazetki, ksiazki i inne. kolejna rzecz urodziny, imieniny dzieci, dobra mozna nie wyprawiac, ale ktora matka nie kupi torta dziecku, zeby zdmuchnelo swieczki? to co tutaj opisalam to tylko podstawowe wydatki, wiec prosze zliczcie to i sie zastanowcie, bo nie mozna mowic, ze matki to alimenciary, bo chca godnych pieniedzy od ojca dzieci na nie. matka nie jest jakims oslem do pracy, matka musi byc zawsze usmiechnieta do dziecka , mimo, ze pada na twarz ze zmeczenia. to matka jest od wszystkiego, od pilnowania, zeby dzieciom nic nie braklo, od pielegnowania, od wychowywania, od myslenia o tym wszystkim. przeciez ojcowie , jak i matki maja te same prawa do dzieci, ale miejmy tez te same obowiazki !!! i oczywiscie sa ojcowie, ktorzy biora na siebie obowiazki w wychowywaniu, utrzymywaniu dzieci, ale po tym co czytam jest to naprawde bardzo maly odestek i szkoda, bo dzieci zazwyczaj chca rowniez miec przy sobie tatusiow. mimo, ze powinno być normą, aby oboje rodzice uczestniczyli w tym wszystkim, to chylę głowe przed tymi tatusiami, ktorzy faktycznie to robia, ktorzy nie kombinuja jak tu zrobic, zeby nie zaplacic, lub zaplacic , ale malo. panowie jestescie tak samo odpowiedzialni za swoje dzieci, jak i my mamy, wiec zrobcie z tym cos, bo to naprawde jest bardzo przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki sobie gosc
A ile kosztuje utrzymanie pełnoletniego dziecka płci żeńskiej w liceum? Czy naprawdę ponad 2 tys ? Była zona wniosła o podwyżkę, żąda 1200 zł. Czy to aby nie za dużo ? Z 300 na 1200....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a płaciłeś dotąd 300???? to się chyba dziecku należy rekompensta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie może zależec od zarobku na papierze bo moj byly wykazuje najnizsza krajowa za poł etatu wiec ile bym dostała na syna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,a płaciłeś dotąd 300???? to się chyba dziecku należy rekompenstausmiech.gif'' Pytam poważnie czy 2 tys to nie za dużo, czy ona tyle dostanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na licealistke tysiak to ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurde naprawdę masakra, żaden tatuś nie zapyta, czy 300 to nie za mało, problem się zaczyna jak mu się kwota nie podoba. Mam nadzieję, że ci tyle zasądzą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×