DZIEWCZYNY KTÓREGO FACETA WYBIERACIE

1. Przemądrzały, gadatliwy, lubiący dobrze się ubrać i ogólnie lubiący drogie markowe rzeczy, dbający o wygląd, dusza towarzystwa, poglądy w stylu tych naszych panów na kafe, pracuje w banku, kariere robi. 2. Cichy skromny inżynier w sweterku robiący doktorat, szalenie mądry ale nie obnoszący się z tym. Mam tego pierwszego, ale zadużyłam się bez pamięci w tym drugim.

ja wybieram tego drugiego ten pierwszy to moze byc fajny kumpel a ten drugi madry dobry maz

o tak pierwszy na męza drugi na kochanka

no ja chyba tez wybiore tego drugiego bo nie umiem w ogóle przestać o nim myślec

ja z męskiego punktu widzenia powiem ci ze tego 2giego ty ty bedziesz musiała uwieść i inicjować kontakty itp jeżeli dasz rade to działaj jednak jeżeli to ty wymagasz opieki i inicjowania to daj sobie spokój bo niewytrzymasz ze spokojnym osobnikiem bo cie zanuci. skoro ty się pytasz opcych ludzi o rade to zostań z tym pierwszym -_-

chyba zaden, obydwaj nieznosnie skrajni

Ten drugi to zawsze w sweterku chodzi? Bo teraz ciepło jest, więc chyba z nim coś nie tak.

tego przy którym czujesz sie szczesliwa tego ktory o Ciebie dba niezaleznie czy zyskuje cokolwiek w zamian tego który sprawia ze chodzisz uśmiechnieta tego z którym wolałabys zostac gdyby to była jedyna osoba z jaką bedziesz zamknieta w celi dozywotniego wiezienia tego który Cie nie irytuje tego któremu mozesz sie pokazac bez makijazu, w piżamie i z katarem bo wiesz ze i tak jestes dla niego najwazniejsza tego który potrafi byc bardziej zaradny zyciowo tego ktory potrafi byc bardziej czuły i opiekunczy tego który jest lepszy w łóżku ;)

:) Zdecydowanie! Nie lubie facetów, którzy się stoją, lubią markowe rzeczy i są przemądrzali.

nie ja się nie pytam o rade tylko o punkt widzenia :D Oszałałam na punkcie tego drugiego bo jest absolutnie najmądrzejszym facetem jakiego spotkałam. Einstein, Planck i Bohr stoją zaraz obok. Ten mój pierwszy wydaje mi się przy nim takim gderającym indykiem w błyszczących piórkach :D Już od dawna mnie irytował ten jego snobizm, jakie to on musi mieć wszystko najlepsze. Nie :) Z tym sweterkiem to była taka metafora, że nie zalezy mu żeby się się tam jakoś pięknie ubierać.

nieskromnie powiem ...inżyniera

no i chyba tak też wybiorę :D

tego drugiego ;)

a jak jeszcze ten sweterek kocha muzyke umie grac na pianinie...to ideał:D