Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama84

Mamy rocznik 84 zapraszam

Polecane posty

Tyśka dzięki :) A różnie się czuję, to już 4 lata.... A teraz znowu schudła strasznie ehhhh :( alantoina no masz rację, opadają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki:) U mnie nadal smutnawo:( Pomalutku daję radę,ale spadło na mnie tyle że coraz ciężej mi z tym sobie poradzić.Płacze na razie po katach ale przy samcorku cały czas udaje dzielną..Samcorek też się stara i próbujemy jakoś to wspólnie przetrwać. Zaczynam się martwić bo mała ostatnimi czasami rzadziej się odzywa.A jak sie odzywa to bardzo słabiutko.Wczęsniej brzuchol wręcz mi falował.. mam nadzieję że u was chcociaż wszystko w porządku:) Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyśka ruchami małej się nie przejmuj. Ja też mam dni, kiedy mojego czuję bardziej, a czasem prawie wcale. Jeśli w ogóle czujesz ruchy to na pewno wszystko ok. Brzusiowa ty jeszcze chyba nie napisałaś co tam u ciebie się zalęgło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo gince się coś pomyliło i wcale nie robiła mi usg :( :( :( Będę miała za tydzień we wtorek i już nie mogę się doczekać, mam nadzieję że nie wypnie się pupą :D:D:D:D:D A tak poza tym to dusznooooooooooooooooo Ledwo dycham :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka dzięki wielkie bo już chciałam dodatkowo płacić za swój spokój.Masz rację jak się rusza to lepiej nie wpadać w niepotrzebną panikę:) A jak tam synuś i Twoje łydki? Brzusiowa czuła>>a co ci inni przepowiadają??Mi mówili na początku że bedzie synek,teraz jednak mówią że córa bo się po gębie zmieniłam:) Mi tez duszno ale zmontowałam koło siebie wiatrak:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łydki trochę lepeij, mam częściej skurcze, ale dużo mniej bolesne. Wystarczy nogę wyprostować i przechodzi. Ale to może być dlatego, że mi aspargin przepisał. Wczoraj miałam mega skurcz w brzuchu. Normalnie po ścianach chodziłam, ale byłam dzisiaj u lekarza i powiedział, że wszystko ok. Szyjka zamknięta, żadnych krwiaków ani nic nie ma. Nie wiem od czego to było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Jestem strasznie zabiegana, tyle mam na głowie, że nie mam czasu do Was nawet zaglądnąć:( Właśnie robią u mnie więźbę dachową, dzieci mi śpią - więc mam chwilę:) Nie umiem wklejać linków, ale może jakoś się Wam otworzę:) http://nasza-klasa.pl/profile/5666994 Pozdrawiam Was !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za ch*j jeden no!!! dziewczyny mam dzis dosc byl wlasciciel, okien nie wstawi jak mu nie dam za 8 miechow z gory a bylismy umowieni za pol roku.... nie mam slow cholera placze juz 3 godzine i nie moge sie uspokoic :( biedne to moje malenstwo ale mi tak na tym zalezy wlasnie dla pimoponka zeby miec stala temperature a nie te zgnite okna i wszystko cieplo pojdzie za zewnatrz nie wiem co juz mam robic do tego przyniosl nowa umowe i czynsz znowu o stowe do gory :( czyli w przeciagu pol oku dwie stowu podniosl a nic nie zrobil mam dzis ochote zasnac i obudzic sie w nowym mieszkanku jutro ide z tesciowa co mnie tu na stale zamelduje i zaraz sie wpisuje na liste oczekujacych zeby dostac mieszkanie z miasta... choc to czasem kilka lat trwa :( ale ze w ciazy i mi sie tu umowa konczy to moze inaczej spojrza ja to mam dopiero szkole zycia :( :( :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka>>wysłałam zaproszenie zebyś mogła i mnie sobie pooglądac:) Brzusiowa czuła>>co za jebany naciągacz z tego właściciela😠 Ja to bym serca nie miała żeby tak ludziom robić, jeszcze jak w drodze jest dziecko:O A nie myślałaś żeby poszukać innego mieszkania.wiem że to warjactwo,ale skoro juz tak wam robi może warto poszukać czegoś innego.I po złości powiedzieć mu o tym na ostatnią chwilę.. A z tym mieszkaniem to bardzo dobry pomysł a może akurat cos się zwolni:)a złość nie pomoże w niczym więc spróbuj choć na chwilkę się uspokoić,pogadaj z kumpelą,albo usiądź z chłopem i pogadajcie może coś pokombinujecie razem żeby to jakos sensownie poukładać A ja dziś byłam u teściowej w szpitalu,ona cały czas sie lituje nad sobą a cała rodzina ją głaszcze po głowce..Nie ma kompletnie sił do walki (a nie wie że ma raka )i nawet jak ją podnosiłam to nawet na chwilę nie próbowała sama,nawet mięśniem nie poruszyła..Wiem że potrafi ale ona się poddaje.Siedziałam tam 3 godziny i próbowałam ją zmotywowaac do pewnych działań typu jedzenie i masaż,zagadywałam ją cały czas i dała radę a oni się tak z nią cackają:/ A jutro chyba gruntowna przeprowadzka aż na pięc miesięcy a jeszcze masa rzeczy nie załatwionych.Doba stanowczo jest za krótka jak dla mnie ostatnimi czasami. Buziaki dziewczyny😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziolchy Brzusiowa no jak nie rozpieprzyc tych ludzi no.... my chyba tez zlozymy wniosek o mieszkanie, bo ciezko bedzie mi cokolwiek dorobic do czegokolwiek poki co... ehhh nie placz bo bedzie placzek, ja wylam okropnie w ciazy przez mojego lubego :O i mi dziecko jojczy caly czas :P takze oszczedz sobie uwierz mi ;) trzymam kciuki Tyska dobrze ze masz sile ja motywowac... ja kiedys bylam w szpitalu u cioci mojej, takiej starszej... bardzo, no nie moglam na to patrzec, no nie moglam... ona juz byla naprawde w zlym stanie, nie poznawala ludzi i tak zlapala moja babcie i trzyma i patrzy na nia oczami pelnymi bolu i bezradnosci, okropnosc, ja nie chce tak miec.... zycie jest takie dziwne.... a u mnie lipy ciag dalszy mimo zapewnien tesciowej ze bedzie na pewno u nas pilnowac malej, niestety ale na morfinie biedaczka lezala juz, a to dlatego ze twardzielke zgrywala az w koncu stawy jej odmowily posluszenstwa. niestety ale nie przyleci, jest zle z nia, stawy jej bardzo spuchly i teraz mam zonka teneryfa... nie mam z kim zostawic Zuzi mam kolezanke ale hmmm u niej pelno ludzi w domu i szkoda mi tak by bylo... ona by miala ja w dzien a w nocy moja siostra druga opcja to lot z Zuzka, ale nie ma paszportu, zadzwonie do konsulatu bo mam termin po odbior 21lipca ale moze bedzie wczesniej... nie wiem.... jak nie to bedzie musiala zostac nie moge anulowac wycieczki bo jest za malo dni do anulacji, cala sume by nam zabrali a wlasciwie nie oddali.... no wiec lipa jak cholera..... dzizzzzzzzz zawsze cos.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Widzę, że u Was same problemy:( biedne...:( U mnie tak sobie, Szymuś ma anginę, tzn już mu pomału przechodzi, jutro mamy iść do kontroli. Pogoda u nas dosyć, jest słoneczko ale upałów nie ma. Więźbę mi dalej robią, mają skończyć jutro, a potem koło środy mają przyjść murarze do kominów. No i zostanie kładzenie dachówki, z tym to będzie przegięcie, mam kuzyna, który się coś tam na tym zna, więc może on położy z moim mężulkiem:)aż się tego boję... Jakby się to udało to mielibyśmy stan surowy otwarty. Kurczę ile ta budowa pochłania kasy... szkoda gadać...mama nadzieję, że jakoś się wybudujemy i będziemy mogli mieszkać wkońcu sami:) Tyśka, alantoina - śliczne z Was kobitki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinka ale ty masz już duże dzieci!!! Kurczę a dopiero masz 25 lat, jak ja. Dla mnie moje pierwsza ciąża w tym wieku to szybko, może czasem nawet za szybko. A co dpoiero dwójka takich dużych dzieciaków :) alantoina na pewno coś się wyjaśni. Męcz ich w tym konsulacie, może się postarają. brzusiowa ja to bym nie przedłużyła z nim tej umowy. No chyba że pomimo tych 2 podwyżek cena mieszkania jest i tak bardzo niska w porównaniu do innych. Bo mnie strasznie tacy ludzie wkur... , wykorzystują słabość i ciężki moment w życiu innych, żeby zaróbić. Ja bym się od niego wyprowadziła, ale też rozumiem, że to nie takie łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! havanna - ja jakoś zawsze chciałam wcześniej mieć dzieci. Ten najstarszy synek byłby rok starszy, ale przełożyliśmy ślub z 2005 na 2006 rok, bo rodzice męża byli w USA (wkońcu i tak nie przyjechali:( no ale ja już nie chciałam dalej odkładać). Planowaliśmy zaraz po ślubie dziecko. Byłam w 2 miesiącu ciąży, na swoim weselu. Ale oba chłopcy byli planowani:):) Dziewczyny mam taki dylemat. Nie wiem jak to zrobić: ( odnośnie mojego budowania): na parterze kuchnia przedzielona jest ścianą z gabinetem, myślę zlikwidować ten gabinet i przedłużyć tak jakby kuchnię. To wejście do gabinetu zlikwidować. Kurczę, nie umiem tego tak napisać zrozumiale.... no ale niebyłoby wtedy gabinetu. Mąż nie bardzo chce tak to rozwiązać, mówi żeby zostawić tak jak w projekcie. To mój projekt: http://archon.pl/projekt_domu/dom_w_aloesie_3/m44c773bf55bd9 jak któraś ma czas i chęci to niech zerknie i napisze swoje zdanie! Będę wdzięczna! Pozdrawiam WAS !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinka ja uważam, że dodatkowy pokój w domu zawsze się przyda. Z czasem, jeśli stwierdzicie, że nie jest wam potrzebny, zawsze można ścianę wyburzyć. To znacznie łatwiejsze niż stawianie nowej. A nie wiesz, jak wam się życie potoczy, czy nie będzie wam tej pokój do czegoś potrzebny. Chyba że macie wolny pokój na piętrze, to bym wyburzyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem już po ciężkiej przeprawie i rozmowie z właścicielem.... Wreszcie się dogadaliśmy :D:D:D:D:D Moje maleństwo aż w brzuszku tańczy z radości, mamusia zresztą też :-P Okna mi wstawi!!! A czynsz podniósł o 40zł :-P Wreszcie skończyły się te nerwy!!!!!!!! Dziewczyny opijamy :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzusiowa ty za bardzo tam nie opijaj :) Pozwól tym już rozwiązanym poświętować za ciebie:) No ale super, że się wszystko ułożyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny maalinka biedne dzieciaczki jak choruja:( oby szybko doszlo do zdrowia... budowa zawsze pozera wiecej niz czlowiek sobie wyliczy... a bo to jeszcze a bo tamto... dzieki 🌻 witaj havanna mam paszport malej, jutro juz lecimy :) maalinka jaki on jest pieknyyyyyyy ja bym chyba zostawila jak w projekcie, zawsze to dodatkowy pokoj... brzusiowa dobrze ze sie wyjasnilo juz:) ja umeczona jestem, padam normalnie na twarz, jeszcze jutro i bede sie wylegiwac :P buziaczki kochane moje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! oj ależ się zapuściłam! jakoś nie moglam czytac ani pisac, ale już jestem! tyśka- bardzo mi przykro a tą całą służbę \"zdrowia\" to bym rozwaliła jakbym moga! ciagle jakieś chocki odwalają! mój szwagier 4 dni leżał w szpitalu na ogólnym i czekali nie wiem na co a mu wyniki coraz bardziej leciały i okazało sie że ma raka krwi i NATYCHMIAST transfuzja potrzebna i gdyby nie to że jego siostra się wykłóciła to by umarł na tym łóżku szpitalnym, leczony na.....grypę!!!!!!!! brzusiowa- szkoda słów na takiego właściciela :( ale dobrze ze się jakoś dogadaliście! a ja z Tobą mogę opic - sakiem jabłuszkowym :D :D :D malinka - wysłałam zaproszenie na nk :) domek cudowny!!!! ja bym zostawiła ten gabinet. i tak pokój z kuchnią jest wystarczająco duży a dodatkowy pokój to dodatkowy pokój! ogólnie to strasznie duży ten domek!!! a w jakim pięknym miejscu mieszkasz! zakochałam sie w krajobrazach :D alantoinko to też nieciekawie z teściową :( ale dobrze że z paszportem się udało :) miłych wakacji!!! .............................. a u ans wszystko super! od 2 tyg jestem u mamy z malutkim. odpoczywam sobie od zrzędzenia teściowej :D opalam się wypoczywam i ładuję akumulatorki. ale niestety w sobotę wracam do mojego męża, a co za tym idzie jego mamuśki. mamy coraz bardziej dośc tej sytuacji . ale co zrobic. mały rośnie i rośnie i jest coraz fajniejszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już się melduje i szybko tłumaczę swoją nieobecność:) W piatek udało mi się pozbierać wszystkie swoje klamotki i wprowadziliśmy się z moją połóweczką na nowe mieszkanko:):) Jezu dziewczyny normalnie jak willa całe 44m - dla nas raj na ziemi..:) Wyobraźcie sobie że my po mieszkaniu razem w malutenkiej kawalarce przyzwyczailismy się tak do siebie że jak siedzimy w dwóch różnych pokojach to jeden za drugim łazi bo tak smutno w tym pokoju bez siebie.. Ja w końcu odżyłam, chce mi sie sprzatać,gotować,zapraszać znajomych..Mam trochę intymności i swobody..czekałam na to dwa lata..Opłacało się:D:D:D Maalinka>>cudny macie ten domek:):)I też bym zostawiła ten gabinet bądż co bądź to dodatkowe pomieszczenie i na pewno się do czegoś przyda:)Wierzę że coś wymyślisz co z tym gabinetem zrobić;) Brzusiowa czuła>>strasznie sie cieszę że dogadaliście się z tym właścicielem :) A tak sie biedulinko martwiłaś i widzisz jak sie fajnie poukładało:)dziś napije się Karmi za udaną rozmowę:) Alantonina>>udanego wypoczynku i wracaj do nas szybciutko 😘Czekamy z dziewczynkami na fotki z wypadu:) mala agatka>>aż nie do uwierzenia przez co ludzie muszą przechodzić przez naszą słuzbe zdrowia. Niedawno byłam u prywatnego dentysty i pani mi poprawiała plombę którą miałą robioną w przychodni..Powiedziała że dawno nie widziała tak beznadziejne nałożonej plomby.Masakra:O A jakie są nowe postepy Franusia??skacze ci jak skoczka??Moja kumpela ma syna ze stycznia i mały cały czas chce skakać.jezu jaki on szczęsliwy jest jak mu się na to pozwoli:) Spadam bo mała już sie wierci,chyba głodna:P czas zaatakować lodówkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wam. Słuchajcie mam problem. Szukam pomysłów na prezenty dla 2-letniej dziewczynki i 4-letniego chłopca. Jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! my po kolejnej "super" nocy! mały kręcił się caluteńką noc :( chyba zębolki idą :) na dodatek sąsiedzi robili sobie impreze i do 3 się wydzierali tak że okna nie szło otworzyc bo mały się budził a nawet jak zamknięte było to i tak hałas nieziemski był i ja spac nie mogłam, jak impra się skończyła to młody na dobre się rozkręcił i spalam łącznie jakąś godzinkę dziś w nocy, więc żywa strasznie jestem eh już miałam na policję dzwoni no bo kurde bez przesady! ja rozumiem piątek impreza i w ogóle ale do jakiejś ludzkiej godziny! do 24 mi to nie przeszkadzało ale w okolicach 2 zaczęlo mnie drażnic. jeszcze jakby to normalne było ale oni się nawoływali przez całą ulicę np wołali sasiadów mieszkających 3-4 domy dalej więc wrzeszczeli na cały głos , np "Marto ty suko odezwij się" i inne takie :O normalnie wrzaski na poziomie :O :O :O mały jest straszny psotnik :P wczoraj coś w klawiaturze poprzestawiał, chyba ja zablokował a ja antytalent jestem więc z rana wyciągnęlam inną i podłączyłam tą drugą i już mi działa tylko pisac na niej nie umiem bo jakaś dziwna jest Franek od wczoraj wchodzi na kolanka i się buja w te i z powrotem nawet w nocy jak sa nie mógł to przewracał się na brzusio i tak robił z zamkniętymi oczkami przysypiając ale cwiczył równo i dziś od rana znów, nawet jak teraz zasypiał to tez w tej pozycji wydziwiacz mały :) :) :D havanah niestety takie dzieci to jeszcze poza mim zasięgiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
{havanna} na te prezenty zależy duuużo czynników: czym oni się bawią, jakie mają upodobania, Twoja zasobność portfela :-P Dla dziewczynki to pewnie jakąś lalkę, bo to ten etap, albo są teraz takie fajne np. głowy lalki, koników i robi się im fryzurki :D Ja mojej chrześniaczce kupiłam teraz w lipcu na 3 latka plecaczek pluszowy z jej ulubioną postacią :D i powiem Ci, że się z nim nie rozstaje, nawet w domu ma go na pleckach :-P A dla chłopca, to wiadomo, samochodzik, żołnierzyki.... Tak myślę patrząc na mojego siostrzeńca, albo teraz jest fajny czas, żeby takie dziecko obdarować jakimiś zabaweczkami do piasku, albo jakieś gadżety nad wodę... Tego jest mnóstwo :D:D:D:D:D {mała_agatka} ja to bym ich już przed północą uciszyła!!!!!!!!!!!!!!!!! Można się bawić, owszem, to są ich najlepsze lata, ale niech to o takiej porze robią na polu, a nie w zabudowanym terenie :D:D:D U mnie całą noc lało, dzień też się taki zapowiada :( Pozdrawiam 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam u lekarza, zaś mówiła, żeby głowy swojej nie dała, bo pimponek coś się wstydzi i naprawdę rzadko się jej to zdarza, że nie może powiedzieć pacjentce na 100% Ale podwyższone parametry wskazują na dziewczynkę :) Moje małe serduszko waży 1207g :) A ja przez te 3 tygodnie nic nie przytyłam.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam WAS :) Dziewczyny zostawiłam tak jak jest w projekcie. U mnie teraz trwają roboty przy dachu:) Chłopcy moi zdrowi. Zabieram się dziś za jakieś porządki:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! brzusiowa no to gratuluję córeczki :D my też chcialiśmy dziewczynke ale wyszedł przekochany chlopiec :) no nic następnym razem się uda :P :P :P a jak nie to będzie kolejny synuś, a co mi tam :P malinko jejciu jak ja ci zazdroszczę tej budowy i własnego domku!!!! .......... a ja własnie śniadanko jem. mały obudził sie dziś o 5.30 więc już od pół godziny śpi a ja mam czas dla siebie :) a co do tych sąsiadów i ich akcji wtedy w nocy, to zrozumialabym jakby to małolaty były ale to moja ciocia i sąsiedzi (wszyscy grubo po 40!!!) dzieci swoje odchowali to teraz mają w dupie innych :O a tak poza tym to wróciłam do domu, do męża mego, bo już biedak stęsknił sie za nami potwornie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×