Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmanier

luska, ike, komis ?

Polecane posty

złoty nie mam dużego nosa wbrew pozorom jest on całkiem średni tylko garbaty:P wśród greków pewnie uznany byłby za zupełnie standardowy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ike , ja tez twierdze ze to nie egoizm z jego strony byl :) wczesniej tak sie ciskalam jak ty :P dokladnie tak samo :D :D :D dlatego rozumiem cie lepiej niz myslisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytająca ale co innego jest co TY CZUJESZ a co ty z tym zrobisz bycie zranionym to uczucie- możesz się z tym pogodzić możesz oddać możesz wypiąć się tyłkiem- ale faktu nie zmienisz- że poczułaś się zraniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz zielona ale ja tak czy owak mam dziwaczne wrażenie że jestem od ciebie szczęśliwsza- nawet z moim "ciskaniem się "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukanie sensu w...
"ponieważ - jak zwykle- nie chce mi się za dużo pisać,pozwolisz-Szukanie sensu w...., że podpiszę się pod Ty m co piszesz-rękami, nogami, biustem,wszystkim... zgadzam się z każdym postem, slowem i literą-pierwszy raz mi si e to zda za na kafe" :D :D :D Ta lista powyżej mogłaby być dłuższa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju......
Zielonka, może i brzmi, ale wiadomo, o co chodzi. ;) I zgadzam się, że ludzie często ranią się nieświadomie. I że to nie jest egoizm. To po prostu życie i odbieranie na innych falach. Ranić świadomie oznacza znajomość "pięty Achillesowej" drugiego człowieka i uderzanie w nią z premedytacją. A że ludzie często sądzą wg siebie, to przypisują innym swoje cechy, swoją wrażliwość itp., więc stąd mogą kogoś zranić wcale tego nie chcąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukanie sensu w... ktos polechtal ci ego przeznajac ci racje? przyjemne uczucie , wiem , znam :P :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktu ikus nie zmienisz ze poczulas sie zraniona ale do tego sluza wlasnie rozmowy ze soba.... dlaczego poczulam zranienie ? bo czego chcialam ? a co dostalam? czy musze to miec ? co mysle ? jakie sa moje oczekiwania ? jak bardzo jestem przywiazana do moich oczekiwan? :D czy moge to olac w przyszlosci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy jest tu jakiś protokolant, który mógłby co jakiś czas zamieszczać streszczenia dyskusji dla ciężko pracujących? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale faktu nie zmienisz- że poczułaś się zraniona" i nie zamierzam zmieniac tego faktu, mam zamiar go przyjąć na klatę:P..jesli już całuss mówi tu o biustach:p;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ju świadomie czy nieświadomie- to jednak potrafi zranić i normalną osobę to zrani udawanie że się nie jest zranionym to tylko głupia maska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie pytająca ja też bo dlaczego i nie? yeez owszem możesz siebie pytać ale wiesz jak spotyka się dwoje ludzi to się w jakiś sposób poznają i swoje oczekiwania i priorytety i jeśli się kochają po prostu się nie ranią pewnie że za każdym razem można stwierdzić- nie powinnam była oczekiwać- ale do cholery po coś ja z ta druga osobą jestem a ta druga osoba po coś jest ze mną zaraz zaraz? z miłości ? a miłość to też obowiązki inaczej to dupa nie miłosć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ike , skad wiesz co tak naprawde jest normalne ? ;) mysle ze od tego powinnismy zaczac nasze wywody ....:P fakt ze za normalne uznajemy chaos we wlasnej glowie- nie moze byc normalne ...:O a ranisz siebie na podstawie wlasnych kryteriow , wlasnych systemow wartosci... tego co ci pod czaszka dymi. przestaniesz nadawac temu znaczenie- przestaniesz sie ranic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ike- nie mowie by udawac ze czegos nie czujesz jak czujesz rozmawiamy o tym ze to my sami odpowiadamy za wlasne uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
si, przyjme na klatę, a jednocześnie zadam sobie szereg pytań-dlaczego mnie to tak zraniło i co moge zrobić, żeby na przyszłośc tak się nie stało. i pogadam z tym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona a dlaczego mam rezygnować z siebie tak bardzo by moje oczekiwania do cholery nie miały znaczenia? a co ja wegetująca roślinka jestem? jestem w związku- mam wobec niego wymagania- bo po to w nim jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety - taka jest prawda - sami odpowiadamy za nasze uczucia, nasze uczucia sa wynikiem naszych mysli ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yeez ale to jest proste jak budowa cepa my wiemy co czujemy- partner nas zna i też wie- albo ma nas w nosie i robi co chce albo chce dla nas dobrze bo po to między innymi z nami jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ike , sa obowiazki w partnesrtwie . dzielenie sie odpowiedzialnoscia , oczekiwania? czego oczekujesz od drugiej osoby? ze bedzie tanczyl jak mu zagrasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona no właśnie tylko dlaczego mamy zmieniać nasze myli nasz światopogląd tylko dlatego by partner nie był w stanie nas zranić ? a gdzie jego wkład w tą rodzinną sielankę ? byłaś inna? zmieniłaś się? po to by ktoś cię nie ranił ja tak od takiego co ranił wolałam odejść i zostać w zgodzie ze sobą i moimi oczekiwaniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ike niestety- sami odpowiadamy za swoje oczekiwania :D ktos moze chciec je spelniac lub nie a co do milosci ....... jak rozne sa jej oblicza :D kazdy doswiadczyl innej i innej oczekuje :D kazdy inaczej ja pojmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, zielona oczekuje że będzie tańczył bez bolesnego przydeptywania mi palców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz w druga strone - partner oczekuje ze ty mu zatanczysz w takt jego muzyki ... zrobisz to? przeciez on ma oczekiwania ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona- oczywiście- znałam jego oczekiwania gdybym stwierdziła, że nie chcę tańczyć przy jego muzyce nie byłabym z nim grunt to znaleźć repertuar który lubimy we dwoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ike , gdybym sie nie zmienila - ranilabym sie dalej sama .. ja sie zmienilam dla siebie , wszystko co zrobisz dla siebie jest prawdziwe.... trzy razy rzucilam palenie -podczas ciazy ... z nalogiem skonczylam ewidentnie- dla siebie .... nawet dzieci by mnie do tego nie zmusily ,:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha i to co cię do tej pory raniło teraz cię uszczęśliwia ? sorry zielona........bez komentarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju......
Ike, udawanie jest maską, jasne. Ale można po prostu nie czuć się zranionym. Czasem drugiej osobie trudno zrozumieć, że nas rani, bo po prostu tego nie czuje. Widzisz, mój ukachony jest bardzo wrażliwą osobą, po mnie generalnie wszystko spływa. Dlatego co chwilę miał do mnie o coś pretensje, mówił, że go ranię, a dla mnie to było niepojęte, jak o takie pierdoły można się wkurzać, co go jeszcze bardziej denerwowało. Dalej nie rozumiem tej jego wrażliwości, ale nauczyłam się akceptować jego uczucia i dawać mu prawo je odczuwać (czasami:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grunt to zaakceptowc fakt ze partner ma czasami inny repertuar i nie brac tak bardzo do siebie jego innosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ike , tylko ze mnie ranily pierdoly , dokladnie to co pisze Ju :O kon by sie usmial z moich ran :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakiego typu pierdoły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×