luska, ike, komis ?

Justys, co racja, to racja. Ale tak zupełnie też się chyba nie da wyeliminować rozmów o osobach trzecich, bo kto tego normalnienie robi? Myślę, że sedno rzeczy to poziom, na jakim się w jakim się te rozmowy odbywają.

pewnej kaffemaniaczki sledze twoje poczynania od dobrych 2 lat na kaffe i z tego co widze to żywisz sie kobieto pustymi sensacjami, sztucznie wywołanymi aferami, pseudo wojnami na róznorakich topikach.Jak DZIECKO :( Kobieto masz tyle ile masz lat , dziecko , faceta a twoje zachowanie i karma ( w postaci sztucznych kłotni na kaffe) daje ci tyle radochy i siły na nstp dni ze nie wiadomo czy mamy sie smiac z ciebie czy płakac nad twoim losem? Z tego co mozna łatwo zauwazyc ,jestes tam gdzie jest jakas ostrzejsza wymiana zdań :( tam gdzie ktos na kogos cos powiedział , tam gdzie ktos kogo obraził Kobieto nie jestes dzieckiem wiec sie zastanow nad swoja głupota i pustym blondynkowym mysleniem ... my naprawde łaczymy sie z toba w bólu z powodu twojej psychiki i jej zagminnych skutków ktore wylweaja sie tutaj na kaffe Zastanow sie nad soba droga ike :D

Masz Ty rację, Luśka. :)

za łączenie się w bólu bardzo dziękuję kup pomarańczo jeszcze wieniec:D a potem spokojnie zajmij się swoim życiem:) szkoda twoich nerwów i energii na mnie:)

sledze twoje poczynania od dobrych 2 lat na kaffe!!!!!!! UBOLEWAM - :O :D

Psełdo, skoro mama rację to chyba możesz już przestać obawiać się wysypki, bądź innych skutków ubocznych i śmiało przyjąć moje uwagi na swój temat, które masz możliwość odczytać wędrując wzrokiem parę/paręnaście postów wyżej. ;-)

Zastanawiam się, czy inni też maja takie nagłe wzdrygnięcia spowodowane niespodzianym dźwiękiem, bądź nawet czasem nieoczekiwanym pojawieniem się jakiejś osoby. Tzn. w warunkach, że się zupełnie nikogo nie spodziewamy. Bo mnie to już trochę denerwuje. :O

Też się z Lusią tradycyjnie zgadzam. :) Psełdonimie, Ty naprawdę tego chcesz? :D Chociaż naprawdę trudno się do Ciebie przyczepić, to jednak parę rzeczy by się znalazło. :P Ale wątpię w sens robienia tego tylko dlatego, żeby było ciekawiej... Zresztą, nie mógłbyś później określać się jako ideał. Więc ponownie pytam o zasadność. :)

Naprawdę Ciebie to tak denerwuje, Luśka?

Jako ideał, p. Justynaaaa określać bym się nie mógł - słuszna uwaga. Ale za to mógłbym się określać jako antyideał. Co za różnica?

Luska- to nie jest niespodziewane wtargniecie ;) ta osoba jest tu ZAWSZE - jak my spimy - ona tu jest , czuwa nad nami ;) sledzi....... :D :D :D

to i ja na Was spadnę jak jastrząb na pisklęta, cześć :)

no tak:D tylko osramowej tu brakowało:D

Na mnie spadnij, Osram. I tak od dawna planowałem się Tobą zająć. :)

(Jastrząb Osram. :)

no prosz....... nie wyobrażam sobie co prawda żarówy w roli amantki ale może byc ciekawie :D

Zielona, ja pytałam dosłownie, bo właśnie się wzdrygnęłam jak przerażona na zwykły dźwięk komunikatu o aktualizacji drukarki. I zdarzają mi się takie reakcje dość regularnie. :O Psełdo, rozumiem, ze mnie to nie ma denerwować. To co radzisz zdziałać, żeby przestało?

przecież tęsknicie za mną- nie zaprzeczać:) Ike co do wczorajszego mojego postu, nie kwestionuję niczyjej inteligencji co najwyżej dostrzegam pewne socjotechniczne sztuczki, jakie niektórym tu nieźle wychodzą:) Świezo po lekturze wyraziłam ubolewanie nad tym, jakie to retro musiała mieć przykre doświadczenia z mężczyznami skoro nabawiła się mężczyznowstretu, któremu upust dawała w zakładanych o nich topikach. Prawdziwy pech.

no tak , przynajmniej troche swiatla w ciemnosciach :D

Zażyj, Luśka, 300. kropel waleriany na eterze a potem połóż się spać. Może sen przyniesie Ci ukojenie. :)

długo mnie nie było :) ale wracam :D miałem troche kłopotów z dziewczyna ale juz je rozwiazałem

przecież tęsknicie za mną- nie zaprzeczać nie będziemy:P ale robimy to tylko i wyłącznie ze względu na ciebie:P a co do meskowstrętu czy jak mu tam- mam wrażenie że jest on dość sztucznie podtrzymywany i nie dotyczy wszystkich- jako że sam kucharz posiada penisa jak nic ale nie wyobrażam sobie naszej retro jako nimfomanki może ze względu na nią jest mi jej w jakiś sposób szkoda ale ze względu na żywotność dyskusyjną bynajmniej :)

Swiatlosci na rozdrozach ;) napisala co chciala, po co sie tyle rozwodzic? osobiscie co prawda nie wiem co to bylo- rzucilam spojrzenie na date...wystarczylo mi ;) stare dzieje - :O

"Zażyj, Luśka, 300. kropel waleriany na eterze a potem połóż się spać. Może sen przyniesie Ci ukojenie. " Coraz ciekawsze sposoby, żeby mi pomóc w problemie kafepochodnym. ;) To idę. :)

Luśka:) na uczuciowym piszę dopiero teraz, wcześniej się udzielałam na poważnie [wiem, nie wierzycie :D ] ale w innym dziale, branżowo tak się wyrażę. Tylko mi się znudziło tłumaczenie tego samego po raz któryś jak się paniusiom nie chce cofnąć i poczytać. Tu jestem dla rozrywki, każdy ma jakies odchyły :)

No wiesz, Luśka, są znane ludzkości bardzo skuteczne sposoby zaradcze na wszelkie babskie dolegliwości ale, choć niby tutaj anonimowo, moje uszy czerwienią się na samą myśl ich zastosowania. :)

Osram? Ty jesteś, zdaje się, z eroczata. Chyba Cię poznaję. :)

hahaha no fakt dział branżowy jak nic :D

jak wsadzic zeby nie wypadlo ? [my tu wszyscy profi w temacie - ze sie tak wyraze ;)]

dokładnie tak, dzialałam pod Psedłonimem: gorace usta Anity to były czasy, psedło prawda?:)