luska, ike, komis ?

albo daj nr strony

"15:18 (...) wyobraźmy sobie wielki statek wiozący spora grupę ludzi.... pewna grupa ludzi postanawia go zatopić, i gromadzą się po jednej stronie pokładu by przeważyć ciężar na jedną stronę... zeby ratowac, trzeba ustawić się po stronie przeciwnej, tak samo krańcowej i ekstremalnej, że dalej już nie ma nic.... nigdy by tak nie było gdyby pozwolono nam pisać tutaj w spokoju... a teraz wielka armia pokazuje sobie obrazki z owieczkami a wielka przywódczyni musi karcić tych którzy nagle zauwazyli niesmnaczność całej sytuacji i osmielili się to okazać... choćby tylko grymasikiem ... Grymasić nie wolno, cel jest wspólny. wstyd hańba miałkość przeciętność syf gówno. dziękuję. tyle." Plus czyjś spontaniczny komentarz, który mnie rozbawił :) "15:25 [zgłoś do usunięcia] popieram słowa pewna grupa ludzi postanawia go zatopić (...) masz manie prześladowczą '

jak ludzie zaczynaja zarty i zabawe brac na powaznie- to zaczyna sie dramat :O a my dalej tylko zartujemy ... jak pisalam o wojnie - myslalam - wiaderko i piaskownica .....;) tyle we mnie agresji - co kot naplakal... tyle ze obronic umiem sie skutecznie :P:P :P

daj numer strony lusia

Luska i to napisal szczery ? nic dziwnego ze sie z nim nigdy dogadac nie moglam :D

pragnę podkreślić, ze post powyżej był cytatem, i nie jest to moja wypowiedź. :)

nie to pisała sama retro!

lusiuuuu

z retro tez mi nie wychodzi :D dzisiaj pracowalam w pocie czola w ogrodeczku- rece smierdza mi .....nieczystosciami :P pieciokrotne mycie nic nie pomoglo :O siedze i smierdze!!!!!

swoją drogą kafeteryjną gazetę zaczęłysmy my patrzcie najnowsze niusy lusia wróciwszy z tułaczki zamiast zajść do domu i wypocząć jak trzeba poszła pod budkę z piwem, którą zarządza stary szef kuchni- a że ślepy i nie dowidzi i pamięć już nie ta- to mu się wydaje, że wciąż jest szefem restauracji The Fat Duck

to skasowali mu w koncu tego topa czy nie? bo nic nie wiem :O

LUSIA DASZ MI TEN NR STRONY???????????????????????????????????

Sorka, internet mi się zacina, oraz myślałam, ze chodzi tylko o okręt. :) Podaje nr strony - 518.

a co do gazety - gdzie pracowalam swego czasu na pol etatu- ten post pod moim nikiem - to bylo o mnie :P moje wyzuty sumienia ;) ja czesto tak pisalam ...kiedys :P a kazdy w kolo bral do siebie ;) bo my wszyscy tacy sami :D

a gdzie wy teraz czytacie? bo nie nadarzam ....

My sobie zawsze znajdziemy temat do pisania:D

jest 2ga część "statku" właśnie dowiedziałam się jak zatonął tytanic pewnego dnia pomocnikowi kapitana a i samemu kapitanowi ubzdurało się, że statek został zaatakowany przez piratów dumali długo i namiętnie- aż wpadli na pomysł, by wszyscy pasażerowie stanęli po jednej stronie pokładu...........i stanęli- na dziobie a jakże i dziwili się , że statek runął w dół........ większość pasażerów utonęło, kilku ocalało ciał domniemanych piratów nigdy nie odnaleziono jakby ich na owym statku nigdy nie było..................

to były czasy!!! tylko już nie kojarzę czy to było po rozejmie czy przed:D

na pamiątkę, cz. 2 [zgłoś do usunięcia] zawsze szczery ale ja nie napisalam o nikim - milakosc, gowno i syf. a szlachetna i wrazliwa (...), owszem prosze wiec, zeby sobie darowala takie komentarze tyle. dziecinada

nie zawsze szczery kucharzowi do gustu nie przypadł;)

na pamiątkę cz.3 :) 12:22 [zgłoś do usunięcia] komiczne (komicznie@o2.pl) "Ja na cafe nie jestem gwiazdą, lecz raczej antygwiazdoerem. Samotnym jeźdźcem, człoweikiem z nikąd; czasem samozwańczym szeryfem, czasem banitą zawsze samotnuym jeźdźcem..." Czy to jeszcze megalomania? Czy juz jakies wyższe stadium? Może automesjanizm Zapewniam Cie kolego, że kazdy, kto pisze o sobie takie rzeczy, na pewno osobą wymienioną w cytacie nie jest Za to bardzo pragnąłby być.. Ale co zrobić, gdy bóg, szatan, czy też natura nie dała takiego talentu... Trzeba sie samemu na takową postać wylansować... Co też wychodzi dość nieudolnie Jak wiekszosci takich wazelinowych uzurpatorów jak Ty Jak juz pisałem, Twoj nick myli mi sie z wykładowcą Co dobitnie swiadczy o prawidzowsci słów zawartych w cytowanym zdaniu "1.Niech Twoim najważniejszym przykazaniem będzie miłość... ... do samego siebie 2.Wybaczaj swoim wrogom... ... gdy już ich zabijesz 3.Zawsze otaczaj najwyższym szacunkiem kobietę... ...a naiwnie uwierzy w Twe szczere intencje. 4.Mów tylko prawdę... ...wtedy, gdy nie będziesz miał innego wyjścia. 5. Nie wahaj się poświęcać... ...innych, gdy korzyść jest tego warta 6. Głoś, że nie kupią Cie pieniądze, kosztowności ani zaszczyty... ... podbijasz w ten sposób swoją cenę..."

lusia widać na szybkiego nadrabia :D

Lusia chce nam tu cala kuchnie przyniesc ;) zebysmy i my zaznaly tego zaszczytu :P :D :D :D

na pamiatkę, cz. 4 (ostatnia, bo już mi się znudziło0 :) 23.01.2009] 16:00 [zgłoś do usunięcia] bywalec1 (bywalecjeden@o2.pl) Po nocy zawsze jest dzień, po wojnie pokój... Ale po rozpyerdzisze na forum - rózne bywa Czasem nie ma nic.... Tyle że życie nie znosi próżni. Mecz może miec dogrywkę, nawet dwie ale nie może trwać bez końca. Tu nie ma remisów. Można tylko wygrać lub przegrać.. Wyjść z tego mniej lub bardzie obtluczonym.. Po klęsce zmienić boisko i grać dalej wyciągając wnioski z blędów lub stracić ochotę do gry na długo lub na zawsze. Ech życie, zycie.... Chyba jedank walne do lustra jakąś lufkę bo zaczynam wpadać w melancholię"

a ja wbrew pozorom bardzo go lubiłam a ten wpis komika to jeden z jego ostatnich wpisów:(

cześć. a oto mój słynny fragment o okręcie.. nie pamietałam go, ale jak teraz czytam, wiem mniej więcej o co mi chodziło. Ike powiem ci coś osobiście jestem pod niejakim wrażeniem konsekwencji Kucharza on ci nigdy nie odpuści w kwestii persony Komicznego, i teraz twojej - jest niewiarygodnie, do bółu wręcz konsekwentny możesz być zła na niego i się wsciekać ale jest to pewien rodzaj umiejętności którą nie każdy posiada on posiada po prostu wie czego chce, ma swoje zasady i nie odpuści mysłałam że odpuści, ale widzę że nie ma szans cokolwiek nie napiszecie, Kucharz jest jedną z większych osobowości na forum przypomnijcie sobie postać Stronniczego był świetny a Sami napisała kiedyś że chciałaby mieć takiego obrońcę jak Stronniczy a ja byłam dumna że takiego miałam z Kucharzem dało się pogadać na tak wysokim poziomie, że ja czułam że trzeba się na palce wspinac żeby go dosięgnąć to naprawde mądry doświadczony facet i bardzo dumny może chociaż to docenić? pozdrowienia.

a ja go bardzo lubie :) nie dogadalismy sie wprawdzie nigdy :P ale to szczegol byl ;)

aneks do pamiątek, w ramach podlizywania :P "16:06 [zgłoś do usunięcia] zawsze szczery Powiem Ci retro coś jeszcze: przed chwilą ike napisała u siebie, że jest genialna. TAK. ike JEST GENIALNA. Podpusciła Was wszystkie jak małe dziewczynki. A WY dałyscie się poprowadzić po sznureczku bez mrugnięcia powiekami. wlasnie stalas sie hipokrytka pozdr."

cokolwiek nie napiszecie, Kucharz jest jedną z większych osobowości na forum przypomnijcie sobie postać Stronniczego był świetny a Sami napisała kiedyś że chciałaby mieć takiego obrońcę jak Stronniczy a ja byłam dumna że takiego miałam zgadza się retro i jego osobowości nikt mu nie odbiera inaczej pisałybyśmy teraz o Mieciu z zzadupia a co do uporu i konsekwencji- kłóciłabym się bardzo czy to wada czy zaleta

retro obrońcę takiego jak stronniczy ,a nie takiego jak kucharz -mnie bronił pod nickiem odwrotnie,jako kucharz wywalił z topu ile potrzebuje nicków by być sobą? ?