luska, ike, komis ?

:O powtórz to retro bo ja PRAWIE też :P

to własnie dla ciebie wiadomosć samico, spokojnie możesz sie teraz rozkręcać nie czekaj już na mnie ;)

zajebiście sie cieszę retro

ja też sie cieszę, samico konsekwencją jest to że zacznę teraz zdradzać Kraków z Giżyckiem:)

zakochałam się a dziś pryma aprilis???????

to nie prima aprilis zakochałam sie, co prawda w Mazurach, ale spokojnie możecie mi to zaliczyć bo jednym z elementów składowych był pan sprzedający owcze sery na jarmarku w Mikołajkach.:)

dobra retro po pierwsze uszczypnij mnie bo nie uwierzę po drugie rozwiń swoje zdanie- "zakochałam się"- bo nie wiem czy to nie podpucha i zaraz się okaże, że owszem zakochałaś się....w krajobrazie giżycka i po trzecie- jeśli mowa o facecie- to czy widziałaś już jego penisa??

ha pisałyśmy w tym samych czasie.......... wszystko jasne...........

także punkt trzeci wycofuje chyba, że pan sprzedający owcze sery robił to na golasa :O

czyli nie zakochałas sie w facecie tylko w msc? a ja chyba sie zakocham ,na razie coś zaczynam czuć do nudziarza:P:D

retro wiesz takie banialuki to nawet wstyd pisać

retro wiesz takie banialuki to nawet wstyd pisać pewnie bardziej zainteresowałaby cię opowieść o tym jak to w tawernie podczas jednej z mazurskich nocy kolega J. po trzech piwach zapytał czy chcę zobaczyć jak moje towarzystwo wpływa na jego penisa.... :P:P :D ale to mało romantyczne jest. pan od serów był idealny własnie dlatego, że ubrany:):)

retro pewnie, że bardziej! zakochać się w mazurach owszem można - ale obwieszczać to na kafeterii......... wstyd mi za ciebie

pan od serów był idealny własnie dlatego, że ubrany w takim wypadku ulice sa pełne panów idealnych :P

hmmm po dokładnym przeanalizowaniu dzisiejszej rozmowy natchnęła mnie myśl- wielka i nowatorska można by rzec genialna otóż nasza retro nie ma absolutnie nic do facetów! nic! ani tyci tyci, ciu ciut nawet retro się boi penisów cierpi na Ithyphallophobie ot i cała retro

:D Ike, diagnoza Twoja wydaje się nie pozbawiona podstaw. Przypomnijmy np., jak dziwią ją jej własne wyobrażenia o niektórych koleżankach, które to koleżanki Retro podejrzewa o nadmierne zainteresowanie penisami.

które to koleżanki Retro podejrzewa o nadmierne zainteresowanie penisami. lusiu pewnie podejrzewa i słusznie ale to tak jak podejrzewać, że ktoś je obiady albo robi siku, śpi czy myje zęby:) tu nie ma czego podejrzewać to normalne i ludzkie i wpisane w nasza płeć

retro NIGDY nas nie zrozumie tak jak ja nie rozumiem osób skaczących ze spadochronami- bo mam lęk wysokości

Tam powyżej trochę nieprecyzyjnie się wyraziłam. Retro oczywiście słusznie nas podejrzewa o to, że osobniki wyposażone w penisa budzą pewien konkretny rodzaj naszego zainteresowania, ale jednocześnie próbuje przemycić w swoich postach informację, że zainteresowanie nasze jest niesmaczne/chore/nienormalne/nadmierne/bezpodstawne/inne :)

może pomogłaby hipnoza "wyobraż sobie nabrzmiałego penisa... jest rózowy i duży, twardy i pulsujący i ma taką miłą główkę przyjemny w dotyku........ a teraz otwierasz oczy i już się nie boisz..." ja osobiście mogłabym pare sesji przeprowadzić tylko sami mi musi pożyczyć wibratory- bo myślę, że zaczniemy od rekwizytów zastępczych

lusiu teraz kiedy odkryłyśmy NAGĄ prawdę nie możemy mieć o to do retrówki pretensji:)

retro się boi penisów dlaczego miałabym się bać..? nie boję się

retro nie przeszkadzaj teraz MY WIEMY lepiej

nie boję się mam świadków:P

zaprzeczenie retro nie jest dobrą formą walki z chorobą nie jest retro najważniejsze to przyznać się przed samym sobą

nie boję się mam świadków gdzie??:P

co : gdzie..? nieważne gdzie ważne że mam

nie ważne że masz ważne że tylko ty ich widzisz więc jest z tobą gorzej niż myślałam:P

retro wiesz że zależy mi na twoim szczęściu przyznaj się- będzie ci lżej przy okazji, oczywiście zupełnie mimochodem , jak najbardziej na marginesie- potwierdzi się mój geniusz

hahahahhaha!:P Ike:D:D ale do czego mam się przyznać...? :D