Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmanier

luska, ike, komis ?

Polecane posty

Retro, Ty się zadałaś z jakimś mazurskim typem? wiem, wiem psełdo.. nie ma to jak zadawać się z prawdziwymi mężczyznami w Warmii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocno nieszczęliwy
A co takiego Retro myśli o mężczyznach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Sami* ....
Psełdo--Ciebie adoptować? nie ,Ciebie już nie da sie wychować na porządnego faceta:O za duzo pracy by mnie czekało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocno nieszczęliwy
"Na Warmii", jeśli już. To się zdecyduj wreszcie, Retro, z kim się zadałaś. Czy z łobuzem Mazurem, czy może jednak z hultajem Warmiakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwone sloneczko
nie chcesz być uświadomiony Mocno nieszczęliwy to podkopie Twoje poczucie meskosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocno nieszczęliwy
Ale jaka potem satysfakcja ogromna, Samiczko? I pożytek w domu, i przed koleżankami pochwalić się można... Ale co mi masz do zarzucenia, żeby mnie poddawać dodatkowej obróbce wychowawczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocno nieszczęliwy
Nic mi nie podkopuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwone sloneczko
myślisz, że retro przez całą noc wałkowała mu swoje teorie? a co myślisz ike, ze wałkowała mu coś innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Na Warmii", jeśli już miałam napisać "z Warmii" pomyliłam się czy ty się nigdy nie mylisz..? cóz za niewyrozumiały typek z tego psełdo.... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co myślisz ike, ze wałkowała mu coś innego? proszę nie zadawać tak absurdalnych pytań :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocno nieszczęliwy
Odpowiedz lepiej na moje pytanie, Retro, zamiast rozdrabniać się w nieistotnych szczegółach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co myślisz ike, ze wałkowała mu coś innego? eeee.. o której dzisiaj zachód słońca....... ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwone sloneczko
Nie krzyw się retro, TO słonce nie zachodzi nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpowiedz lepiej na moje pytanie, Retro, odpowiadam, psełdo z nikim się nie zadałam jedyny pan z którym ewentulanie mogłabym, to pan od serów owczych - żadnych innych obiektów godnych uwagi nie zanotowałam zresztą... znacznie bardziej zajmował mnie krajobraz. nawet podczas rejsu po jeziorze Sniardwy ledwo zanotowałam obecnosc podsuwającego mi wódkę kapitana... :O swoją drogą - niezłe tam macie zwyczaje... wódka o 10 rano.... :O skandal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwone sloneczko
skandal, dopiero o 10? tyle dnia zmarnowane w trzeźwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocno nieszczęliwy
Żyjemy po prostu zgodnie z naturą, Retro. Jako stary żeglarz mógłbym Ci nie jedno opowiedzieć na temat spożywania alkoholu na wodzie. :-) (Inna sprawa, że ogromna większość żeglarzy nie jest żadnymi Mazurami.) Idziemy sobie kiedyś prawym halsem, przy dobrym półwietrze do Rynu obserwując z nudów to, co się działo na sąsiedniej żaglówce. A na żaglówce żeglarze i żeglarki od siedmiu boleści zaprawiali równo. Co i rusz któraś z żeglarek latała z kubełkiem na dziób łódki, żeby się wysikać. Trzeba było trafu, że w czasie jednej z takich eskapad wiatr zmienił gwałtownie kierunek i mocno dmuchnął od z drugiej strony. Łódki zrobiły niekontrolowaną rufę i z miejsca położyły się na wodzie. Zrobiliśmy w tej sytuacji, co należało i pożeglowaliśmy dalej. :-) Za to na sąsiedniej łódce zapanował no, ten - Armagdemon (albo jakoś tak podobnie). Panna z opuszczonymi majtkami na dziobie w wielkim wrzasku, cała reszta na deku przerażona. Do wody wartko potoczyły się flakony z alkoholami i puszki z piwem... Rade były nasze serca. Dobiliśmy za jakiś czas do kei w Rynie a za nami, znacznie później, doczłapała się ta nieszczęsna łódka. Ale odświętny nastrój pijaństwa gdzieś po drodze zniknął, a załoganci zrobili się cisi i przygaszeni. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam cię psedło bardzo- ale co pijaństwo na łódkach ma wspólnego z życiem w zgodzie z naturą ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocno nieszczęliwy
Zabiorę Cię kiedyś na łódkę, Ike, a sama zrozumiesz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie musisz:) byłam wodniakiem;) wiem JAK się pływa łódką- ale zgody z naturą nadal w tym nie widzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocno nieszczęliwy
Kup se, Ike, nowe cyngle, skoro nie widzisz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Sami* ....
a ja z innej beczki jak można pomylić grużlicę z rakiem płuc? dla mnie to dwie różne rzeczy,lekarze chyba nie powinni sie mylić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocno nieszczęliwy
Chyba nie powinni się mylić, Samiczko. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sami to żadne nowum lekarze nie powinni się mylić ale jednak dość często się mylą:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Sami* ....
No włąsnie powiedzieli komuś (bliska mi osoba)ze ma grużlice dziś dostaje wiadomosć ze to rak płuc nie lubie Polski jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tam mojej byłej szwagierce powiedzieli , że ma gruźlicę a okazało się, że ma koklusz dziecięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Sami* ....
no wiesz ale rak to brzmi grożnie czekam na wiadomość co i jak,no chyba że znowu sie pomylili :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sami mojej teściowej powiedzieli, że ma raka szpiku kostnego- dawali jej parę tygodni życia a okazało się , że ma gruźlice kości i z tego co wiem to dowiedzieli się przypadkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi dla zasady ginekolog odczytała 8 tygodniową ciąże jako 3 tygodniową (delikatnie insynuując , że zarodek obumarł) oglądając moje zbliznowacenie po cesarce zamiast dzidziusia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Sami* ....
Informacje przekazała mi moja mama,wiec biorąc pod uwagę fakt że jest histeryczką ,istnieje nadzieja ze mój kuzyn wyliże sie z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×