Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmanier

luska, ike, komis ?

Polecane posty

Gość *Sami* ....
Psełdo tylko jedno dziecko( moje) innych nie planuje ,ale jeśli masz ochotę w każdej chwili mozesz adoptować sonie np Murzynka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Sami* ....
*Sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muoda lekarka na róbierzy
Plany planami, Samiczko, a życie życiem. A co będzie, jak maluszek sam się zrobi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starsza lekarka sialalalaaa
O gwałceniu dziewczynki to w "Czasie zabijania" J. Grishama było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Sami* ....
bez mojej zgody sam sie nie zrobi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lusiu nie ma jeszcze wieczora poza tym wstydzę się pisać o takich pierdoletach przy komiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Sami* ....
heheh Ike sie wstydzi:O szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muoda lekarka na róbierzy
Sęk w tym, Samiczko, że czasami się o zgodę nie zapyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sami jakiś powód musiałam podać :P ten wydawał mi się stosowny do sytuacji:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Sami* ....
Psełdo to nieuczciwość nic wiecej jestem dużą dziewczynką ,już niczego nie dam sobie zrobić bez mojej zgody:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A np. taka definicja, którą kiedyś niedawno podałam, a z którą ochoczo zgodziła się Justys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yyyy lusiu taka definicja może dotyczyć i kwestii zakupów np:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lusiu a nie??? to skąd w większości sklepów info "po odejściu od kasy reklamacji się nie przyjmuje" ??:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o już mniejsza z tym lusiu chcę tylko powiedzieć, że twoja definicja pasuje do wszystkiego- ale nie do miłości ( według mnie oczywiście) bo co ma wspólnego z decyzją i konsekwencją miłość to cholera pojęcia nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ike, to dla odróżnienia od wstępnej fazy zainteresowania osobnikiem płci przeciwnej, którą nazywa się zauroczeniem, zakochaniem, bujnięciem itp. Ale jak człowiek sobie uświadamia, że to miłość, i jeżeli zdecyduje się tę miłość wyznać, to następnie powinien wziąć jakąś odpowiedzialność = postawa taka, jak wierność, wsparcie itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lusia:D niiiiiiii to brzmi koszmarnie równie dobrze mogę umówić się z byle współlokatorem na wspólne mieszkanie przez 20 lat i tej decyzji się trzymać a miłość przede wszystkim czuje, nie decyduje i nie trwa konsekwentnie bo tak i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D tia?? postępować możesz w imię miłości lub nienawiści- ale najpierw musisz to czuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ike, a skąd pewność, że to, co czujesz, to jest właśnie miłość? Jak to się mierzy? Przecież na to nie ma papierków lakmusowych. Najpierw musiałaś wybrać człowieka, którego będziesz kochać za to, to i tamto oraz pomimo tego, czy tamtego. I wtedy, to co postanowiłaś, czyli to, co dalej, to jest dopiero miłość. Bo jak? - niby to przysłowiowe serce wysyła sygnał do mózgu z komunikatem, ze teraz czuję miłość?? Pokrewną informację możesz dostać od układu nerwowego, ale komunikat będzie wtedy brzmiał np. "jestem podniecona" a to przecież o wiele za mało, żeby uznać za wyznacznik miłości.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lusia czemu mnie pytasz o takie rzeczy? a skąd ja mam wiedzieć skąd ta pewność? tego nikt nie wie są przypadki, że człowiek po parudziesięciu latach stwierdza- nigdy go nie kochałam albo odwrotnie nigdy nie wiesz do końca że to co czujesz to właśnie miłość- dlatego że uczucia nie rozumują, pewne symptomy podpowiadają ci , że to to- czasem zresztą kłamią bo mylimy miłość z namiętnością lub przyjaźnią tak czy owak miłość nie jest decyzją nie jestem w stanie zdecydować się dziś, że jutro będę cię kochałai że tej wersji będę się trzymać nikt ni jest w stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyśśka
🖐️ 🌻 Tak tylko gwoli wyjaśnienia - nadal zgadzam się z Lusią. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ike, ale ta decyzja nie dotyczy przecież pierwszego z brzegu obiektu. Poznajemy kogoś, coś nas w tym kimś interesuje (co może być równie dobrze wynikiem zabiegów poznanego, który stara się nas sobą zainteresować), po czym uświadamiamy sobie, ze dobrze się z tym kimś czujemy i chcemy dalej poznawać itd itp. I co? W którymś momencie trzeba siebie zapytać, czy chce go kochać, a nie tylko się zachwycać? Bo przecież wszędzie piszą,. ze zakochanie to nie jest to samo, co miłość. Więc jak to inaczej odróżnić? Chyba tylko świadomym wyborem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×