luska, ike, komis ?

Retro, pisałaś, że miłość matki do dziecka jest bezwarunkowa. I ja też tak postrzegam miłość d-m. to dlaczego Ju nie przeprowadziłas się bezwarunkowo do twojego ukochanego od krocza, tylko zwyczajnie zaczęłaś kombinowac czy aby na pewno dostajesz tyle ile ci się należy i ile bys chciała dostac..? :)

dziewczyny nie bądźcie śmieszne, no nie na sto procent... to na ile, k**wa, mozna się nie zgrać żeby z tego była miłosć? skoro tak , to powinien to określac jakiś przepis na 10% mozna się nie zgrac, to jest jeszcze ok ja się nie zgrywamy na 25% to niestety, do widzenia... sprawa jest czarno biała albo się zgrywasz, albo się nie zgrywasz :D:D a 24??? i przepraszam jak to wyliczyć ??? ech retro pewnie po to bozia wymyśliła jednak ta miłość- żeby związek nie był tylko idiotycznym kontraktem opartym na procentach;)

retro bo ju stwierdziła, że go jeszcze nie kocha :P

retro "szukanie człowiek z natury to zwykły sk**wysyn (...) człowiek z natury jest świnią (...) czasem sobie cżłowiek nawet nie uświadamia do jakiego stopnia jest interesowny w swojej interesowności" Znamienne jest to, jakiego rodzaju uzylas... Meskiego. W twoim przypadku nie moze byc inaczej:) Zreszta....skurwysyn nie ma formy zenskiej... :D:D:D Czasem sobie czlowiek nie uswiadamia, do jakiego stopnia kobieta moze byc interesowna. A szkoda. --- "całkiem naturalne było pytanie faceta, któremu zapropowanowałam bliską relację, a który mi się zapytał: a co ja z tego będe miał...? cudownie szczery oby więcej takich" CO ten cudownie szczery facet uslyszal w odpowiedzi od Retro?

Zreszta....sk**wysyn nie ma formy zenskiej... szukanie za to jest kurwa

Chyba pójdę przeczekać ten odcinek dyskusji z motywem wyraźnego zbliżania się do skrajności. :D (no i nadgarstki muszą odpocząć od pisania w pozycji horyzontalnej, bo jeszcze tego brakuje, żebym przez kafe nabawiła się kalectwa ;-) )

Czasem sobie czlowiek nie uswiadamia, do jakiego stopnia kobieta moze byc interesowna e, szukanie:) :) czy dobrze widze że osobno operujesz pojęciami "człowiek" i "kobieta" to że cżłowiek jest rodzaju męskiego, wybacz, ja tego nie wymyśliłam, czyżbyś mnie nawet o to podejrzewał..? :)

A świnia to jaki rodzaj???

a ja uwielbiam posty Retro :D

Retro, właśnie, że się przeprowadziłam bezwarunkowo. Temat warunków poruszę w korzystnym dla mnie momencie. Po co mącić, jak jest OK? :P Zresztą, napisałam, że jednak to nie jest miłość. Ale zmierza wszystko w tym kierunku, bo już decyzja została podjęta. Czyli zgodnie z definicją Lusi, pozostaje jeszcze trzymanie się tej decyzji. A to wyjdzie z czasem.

iftar retro sie po prostu pomyliła tam zdecydowanie miało być : wieprz

Pewnie, że nie ma idealnego dopasowania charakterologicznego. Najważniejsze jest potrafić się wzajemnie zrozumieć.

Samico ty sie nie naigrawaj tylko lepiej wyznaj czy poinformowałaś uczciwie Motyla o swoich wątpliwościach dotyczących jego osoby?

Zresztą, napisałam, że jednak to nie jest miłość. Ale zmierza wszystko w tym kierunku, bo już decyzja została podjęta. Ło matko...to miłość jest podległa decyzjom???

retro "to na ile, k**wa, mozna się nie zgrać żeby z tego była miłosć? skoro tak , to powinien to określac jakiś przepis na 10% mozna się nie zgrac, to jest jeszcze ok ja się nie zgrywamy na 25% to niestety, do widzenia... sprawa jest czarno biała albo się zgrywasz, albo się nie zgrywasz" Niewazne dokladne okreslenie na ile sie razem zgrywamy... Bo sa przyklady z zycia, ze ludzie sie zgrywali idealnie, nadawali na tych samych falach, po czym okazalo sie, ze rowniez w kwestii rozejscia sie sa niesamowicie zgodni. Ba! Nawet po rozwodach bywaja przyjaciolmi. co nie zmienia faktu, ze juz z soba nie sa. Bywaja tez takie przyklady par, ktore mozna okreslic mianem przyciagania sie przeciwienstw. Z czym zyja dlugo i szczesliwie. Od tego czy sie zgrywamy - wazniejsze jest to, czy OBOJE CHCEMY SIE RAZEM ZGRYWAC, DOPASOWYWAC DO SIEBIE, pracowac nad tym, zeby bylo coraz lepiej.

retro "tragedia polega na tym że ludziom się wydaje że się zgrywaja, albo że po cięzkiej pracy w końcu się zgrają a to gówno prawda nie ma czegoś takiego nie ma zgrania idelanego. nigdy. i albo się z tym umie żyć, albo nie. albo machasz na to reką, i żyjesz sobie a takim niezgraniu, i jakoś sobie radzisz, albo się męczysz jak jasna cholera każdy wg osobistego progu tolerancji.." Wlasnie, retro. NIE MA czegos takiego jak IDEALNIE ZGRANIE. Sama to powiedzialas. Z nikim.

Ło matko...to miłość jest podległa decyzjom??? :D ha mamy nowego w naszym obozie:D

No co Ty retro motyl żyje w słodkiej nieświadomości (ćwiczę na nim bycie w związku) niestety czuje sie desperatką ,a moi znajomi ze mnie nabijają sie :O dziś np spotkałam faceta z którym miałam romans ponad rok temu....śliczny seksowny ech i ten uśmiech, gdy mówił''witaj kwiatuszku'' a obok mnie szedł profesor motyl:O

tam zdecydowanie miało być : wieprz ominę troszeczkę to ikowe stwierdzenie przypominając iż a) jeżeli kobieta nie spełnia potrzeb seksualnych męza, powinna się czuć zagrożona i winna. Nie robisz loda - nie powinnaś miec pretensji że facet idzie tam gdzie robią. b) większość zdrad faceci tłumaczą że nie dostawali od żony tego czego potrzebowali. najczęsciej wymieniane: seks 2 razy dziennie, anal, głębokie gardło. trochę rzadziej wymieniane powody: deformacja ciała po urodzeniu dzieci, zmęczenie opieką nad nimi, i w związku z tym brak ochoty na seks. rozepchana pochwa.

Pewnie, Iftar.:D No popatrz. Poznałaś faceta i niesamowicie pociąga Cię fizycznie. Jednak trudno Ci się z nim dogadać albo nie spełnia innych Twoich oczekiwań, kmtóre uważasz za istotne. I to, czy brnąć w to dalej, czyli osiągnąć wyższy stopień "wtajemniczenia":P, jest decyzją. Dalej: widzisz, że nadal coś Ci się w nim nie podoba i mimo szczerych chęci nic się zmienia. Kolejna decyzja: czy iść dalej, czy powiedzieć pass. Dla mnie miłość jest wtedy, gdy ludzie znają się na tyle, żeby powiedzieć, że pomimo wszystko będę tę osobę kochać.

Mozna podjąć decyzję - odkochuję się, I z mocą całego jestestwa ją realizować. Choć bardzo często to jest walka z wiatrakami. Nawet jesli wyjedziemy na drugi koniec świata... Ale za cholerę nie można zdecydować - od dziś kocham X.

Luśka z Windsorów "człowiek jest z natury dobry. Tylko potem ulega jakimś dziwacznym programom, przekonaniom, zostaje skorumpowany przez rzeczywistość, załamują go przeszkody, podlega silnym instynktom, pokusom" tabula raza w momencie poczecia. Genetycznie to mozemy miec sklonnosc do pewnych schorzen. Ale nie do charakteru. I mimo, ze przyslowia sa podobno madroscia narodow, to stwierdzenie, ze "kto sie chujem urodzil - kanarkiem nie umrze..." nie jest prawdziwe.:) Bywa, ze chujowi z wiekiem urosna anielskie skrzydelka.:p

a) jeżeli kobieta nie spełnia potrzeb seksualnych męza, powinna się czuć zagrożona i winna. Nie robisz loda - nie powinnaś miec pretensji że facet idzie tam gdzie robią. b) większość zdrad faceci tłumaczą że nie dostawali od żony tego czego potrzebowali. najczęsciej wymieniane: seks 2 razy dziennie, anal, głębokie gardło. trochę rzadziej wymieniane powody: deformacja ciała po urodzeniu dzieci, zmęczenie opieką nad nimi, i w związku z tym brak ochoty na seks. rozepchana pochwa. retrus a mówią, że to ja za dużo siedze na kafe:D

No co Ty retro motyl żyje w słodkiej nieświadomości (ćwiczę na nim bycie w związku) kto nada twierdzi że człowiek jest dobry z natury, ręka do góry:):) a tak na poważnie: chyba mu samico, zamierzasz kiedyś powiedzieć..? zresztą, z tego co piszesz, nie wytrzymasz już zbyt długo.

Iftar, mnie się udało :o Ale to było na próbę. Sobie wmówiłam, że go kocham. I :o :o :o No.:P Ale nie o to chodzi, że mówisz sobie, że kochasz - i kochasz. Po prostu coś musi być na rzeczy - i decydujesz, co dalej. Np. facet nie okazuje uczuć. I pomimo wielu Twoich prób sprowokowania go do tego nic się nie zmienia, to podejmujesz decyzję odnośnie Waszej przyszłości.

(ćwiczę na nim bycie w związku) kto nada twierdzi że człowiek jest dobry z natury, ręka do góry retro to na tej podstawie nazywasz ludzi skurwysynami:)???

No widzisz Retro chociaz mnie nie znasz to mnie znasz:) może i jestem niedojrzała emocjonalnie ,szukam wiatru w polu,ale dla mnie miłość to emocje ,pożądanie,jazda bez trzymanki ,kochasz i nie wiesz za co,jest Ci dobrze właśnie z tym jednym facetem .... tego szukałam na to czekałam ...ale jednak myliłam pożądanie z uczuciem itd a wiec chciałam spóbować tak na powaznie bez emocji .....miało wystarczyć samo lubienie,szacunek ....no i długo udawać ze mi to wystarcza nie wytrzymam :)

retrus a mówią, że to ja za dużo siedze na kafe :):) Ike w realu usłyszałabyś:" to ona mnie zmusiła", " to ona sama na mnie wsiadła", " byłem pijany, nic nie pamiętam", "nie wiem jak to się stało" dzieki Kafe żadna z nas już w to nie uwierzy:)

retro "e, szukanie czy dobrze widze że osobno operujesz pojęciami "człowiek" i "kobieta" to że cżłowiek jest rodzaju męskiego, wybacz, ja tego nie wymyśliłam, czyżbyś mnie nawet o to podejrzewał..? " Jak wielokrotnie mowilem - jestem feminista. Kobieta jest rodzajem gatunkowo lepszym, bardziej uniwersalnym. Nie powiem, zeby byla to mila dla faceta swiadomosc, ale zaprzeczanie faktom nie ma sensu... Natomiast nie zdziwilem sie, kiedy napisalas "skurwysyn" czy swinia", ktore to okreslenia odnosza sie jedynie do facetow :) Czyli ze to tylko faceci sa tacy jako ludzie". Kobiety sa ludzmi zupelnie innymi, lepszymi z natury. Prawda?:)

Justyśśka Retro, właśnie, że się przeprowadziłam bezwarunkowo. Temat warunków poruszę w korzystnym dla mnie momencie. Po co mącić, jak jest OK? Gratuluje. Jemu przede wszystkim.