Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość turbo odchudzona

**DIETA TURBO** - wasze doświadczenia

Polecane posty

Gość turbo
sokoo i marzycielka witajcie. :) Mysle, ze z ta utrata wagi to roznie bywa. Na poczatku schodzi woda i u mnie tez tak dobrze szlo, ale mysle, ze potem jednak waga spada wolniej. Zobaczymy. Tak czy inaczej prawie dwa kilo nawet jesli w 10 dni to swietny wynik. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz jestem po 3 posilkach jak narazie dobrze ale zobaczymy jutro bo to wkoncu niedziela..;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turbo
HEJ Marzycielka mnie na drugi dzien zmulilo i mialam kryzys. Reszta nawet dobrze. Gorzej z posilkami bialkowymi, bo po nich to tak jakos jak slon sie czlowiek czuje :) U mnie waga stanela. :) Milego weekendowania zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
Cześć dziewczyny Powinnam cichaczem się stąd ulotnić, ale przyznam się do porażki... Piątkowa impreza upłynęła prawie cała pod znakiem silnej woli, więc byłam strasznie z siebie dumna! Jednak to, co wycięłam wczoraj zasługuje na potępienie!!! 3 lub 4 piwa, tony kanapek, sałatka z majonezem...przestałam się kontrolować, tylko pochłaniałam:( macie prawo na mnie nakrzyczeć! Wstałam dziś rano wściekła na siebie, że tak zaprzepaściłam 5 dni diety, a do tego czuję się od razu cięższa o 2 kilo. Ale wracam z podkulonym ogonem od jutra na dietkę! I teraz już nie dam się żadnym pokusom!!!! Ale jestem na siebie wściekła. Tak dobrze mi szło...tak dobrze się czułam jedząc mało i często. Cholera:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turbo
Hej Kawka turkawka ale masz baty na goly tylek ode mnie. Piwo to jeszcze bym Ci wybaczyla, bo byl weekend, ale te kanapki :O !!!!! Mam nadzieje, ze sie poprawisz i teraz ostro z nami tu dietowac. I za kare 50 brzuszkow prosze zrobic :P A ja jakby ciut ciezsza znow jestem, choc wczoraj bardzo sumiennie jadlam i to co kazali i to kiedy. Pewnie to bialko we mnie tak siedzi. Moj organizm jednak nie jest przyzwyczajony do takiej ilosci protein. :( Dzis 7 dzien :) Moj MKM ma urodziny we wtorek i nie wiem czy to nie bedzie dzien mojego zalamania w diecie, bo przeciez jakiegos torta trzeba ma sprawic, a przeciez sam go calego nie zje :P Milej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
Dziękuję Ci za wymierzenie kary :D Mam wyrzuty sumienia, więc na pewno będę dietować dalej! Muszę się pozbyć tłuszczu z bioder koniecznie przed wakacjami!!! No, to jutro rano zrobię zakupy i znowu dzień pierwszy... Te wyrzuty sumienia które mam teraz będą chyba dobrą mobilizacją do całego cyklu diety, bo jest mi z nimi paskudnie. I chciałabym mieć poczucie wykonania całego cyklu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
ahh turbo, będziesz miała próbę sił we wtorek. Ja jestem słaba i zjadłabym tort, ale ja to ja...zawsze miałam problem z powstrzymaniem się od słodkiego. trzymam kciuki, żebyś przeszła obok tych pyszności obojętnie;) i żebyś wcale nie miała ochoty na tort!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dzis dzien 1 poniewaz w sobote bylam na imieninach a w niedziele na urodzinach i nie dalam rady obejsc obojetnie obok jedzenia.. ale jestem juz po pierwszym posilku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
Widzisz marzycielko...ja też się złamałam :( marne z nas dietowiczki. Ja niestety dziś jeszcze nie zaczęłam- a to z prostej przyczyny. Chciałam wczoraj wieczorem zrobić sobie zakupy na początek diety (chodziło mi głównie o owoce). Poszłam do sklepu, a tam zamknięte, bo były Zielone Świątki:/ a dziś rano byłam trochę spóźniona i musiałam lecieć na tramwaj zamiast iść jeszcze do sklepu. Kurcze, a chciałam ładnie od poniedziałku zacząć. Trudno. ALE! Jem dzisiaj dietetycznie:) warzywka, owoce, jakiś kefir. Po południu zakupy i od jutra rana bez gadania dieta!!! Muszę zrzucić to, co nabrałam przez dwa dni:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bazienka wydaje mi sie ze pominiecie posilku ma znaczenie lepiej zawsze zjesc 6. jesli chodzi o kapuste to chyba mozesz zamiast salaty.. co do ogorkow to nie wiem , a jesli chodzi o sosy to zadnych sosow i kethupu tylko musztarda i sol ewentualnie.. cukier raczej odpada a slodzik to musialabys doczytac.. Bazienka a dzis masz pierwszy dzien czy od jutra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turbo
Witam. Sorry ze dopiero teraz, ale zabiegana bylam Bazienka sosow absolutnie nie, a kapusta pekinska jak najbardziej tak, bo przeciez kapusta jest w rozpisce.Ogorki mysle, ze moga byc, ale one maja duzo soli wiec zatrzymuja wode, a nie o to nam chodzi, ale jesli raz na jakis czas to czemu nie. Ciagle lepiej swiezego ogora. A i pominiecie posilku mysle, ze ma ogromne znaczenie. Jak przejdziesz na za malo kalorii, to organizm sie bedzie buntowal i magazynowal zapasy. U mnie 8 dzien. Jestem dumna z siebie. Tylko jak to zrobic zeby sie nie zlamac jutro :P Zastanawiam sie czy nie przejsc potem na onz dla sprawdzenia, ktora mi bardziej odpowiada, choc nie powiem, nie narzekam na ta. O ktorej wam wypada ostatni posilek? Bo mnie tak kolo 19-20 czy to nie za pozno troche????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja staram się jeść ostatni posiłek o 18stej. Nie chcę tracić tegop , że na diecie ONZ przyzwyczailam się do jadania kolacji o 18stej. Na Turbo jestem od wczoraj. I jest świetnie. Wogóle nie jestem głodna;-) TYlko trochę czasu zajm,uje rozpisywanie menu. heh;-) ale dam rade;-) pozdrawiam Wszystkich i zyczę pwoodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ostatni posiklek zjedzony mysle ze na nic sie nie skusze i bedzie dzien zaliczony..;p do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turbo
I dodac musze, ze ja chodze spac kolo 12 -1. Wiec mam okolo 4h przerwy pomiedzy ostatnim posilkiem i spaniem. Czy waszym zdaniem powinnam jadac wczesniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
hej hejo :) No to ja od jutra startuję, już wszystko czeka w lodówce z niecierpliwością;) Turbo, jedzenie o 20 podczas gdy chodzisz spać o północy jest wskazane! Gdybyś jadła o 18 to do zaśnięcia zdążyłabyś strasznie zgłodnieć. A zresztą, 6 posiłków ciężko jest zakończyć przed 18:) tym razem mam wielka mobilizację do diety:) dzięki czemu na pewno będzie mi łatwiej wytrwać. Trzeba się chyba po prostu wstrzelić w dobry moment z rozpoczęciem diety i mnie się wydaje, że taki właśnie mam:) To kto od jutra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
A u mnie dzień 1 :D znowu. Czuję się jakbym miała deja vu, bo w zeszły wtorek też startowałam z turbo. Za chwilę czeka mnie drugi posiłek, a później wychodzę na kilka godzin, więc niestety muszę dygać z sobą jedzenie na kolejne. Powiem Wam, że mam ogromną mobilizację do diety! Nie wiem, skąd mi się ona wzięła, ale dobrze, że jest i niech trwa jak najdłużej, bo bez mobilizacji łamię się momentalnie. marzycielko--> zazdroszczę już drugiego dnia:) pierwszy ma dużo owoców, które lubię bardzo, ale niestety nie dają mi one sytości na długo. turbo--> czyżby to dzisiaj były urodziny i tort? Trzymam kciuki za silną wolę. A w ogóle jak Ci idzie? Jak waga? Bo chyba już niedługo kończysz, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
hallo:) bazienko, ja sól i przyprawy używam normalnie. Natomiast alkohol...cóż, na pewno się nie powinno, bo to ingerowanie w cały ten misterny plan z posiłkami. Alko to kaloryczna przyjemność, a i jego skład trochę różni się od produktów, które mamy jeść na diecie. Wiem w teorii, natomiast odrobiny winka sobie ostatnim razem nie odmówiłam i jakoś w niczym to nie przeszkodziło:) Dziś na spóźniony obiadek serwuję sobie jajecznicę z pomidorami i cebulką. Mniam! To już piąty posiłek- został mi tylko jeden, zjem go ok 19 i później już tylko woda i herbatki. Jestem studentką i czeka mnie teraz nauka. Spoooro nauki, a podczas nauki lubię pochłaniać różne tuczące jedzenie...mam nadzieję, że jednak tym razem wytrwam w diecie mimo tych uczelnianych "przeszkód", jakimi są egzaminy:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koniec dnia drugirgo jak narazie dobrze ciekawe jak bedzie jutro bo chyba 3 dzien jest najgorszy..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
Dzień doberek dziewuszki :) Kończę drugi dzień diety. Efektów nie widać, ale nie podłamuje mnie to. Mam wiarę w to, że choć kilogram mi spadnie przez te 10 dni. A wiecie, co jem dzisiaj na kolację? Truskawki:) kupiłam pierwszy raz w tym roku i już nie mogę się doczekać ich smaku:) ale to za pół godzinki. Przed truskawami idę się przewietrzyć i połazić po okolicy. Bazienko, a schudłaś już coś? Widzę, że Twoje posiłki faktycznie są konkretne, dlatego pytam czy masz jakiś spadek wagi. No to idę na spacerek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turbo
Witam No i poszalalam wczoraj. Nie dosc ze tort, to wieczorem jeszcze wypad do knajpki i pifffko i nacho. Zgrzeszylam :( Ale za to za kare mam dzis kaca giganta i przybylo mi troche na wadze. Kawka turkawka, slyszalam, ze nie powinno sie jesc owocow na noc. Dzis na silowni wsiadlam na rowerek, bo chcialam jakiejs odmiany i ..... na rowerku spalisz mniej kalorii niz na biezni, chodzac troszke szybszym krokiem w tym samym czasie. Wogole mowia, zeby zmieniac cwiczenia co 2 miesiace, bo sie organizm przyzwyczaja i nie ma takiego efektu, dlatego wsiadlam na rowerek, bo zwykle to orbiterek albo bieznia. Jak wam idzie chudzinki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
Chudzinki:) dobre sobie:D nie przejmuj się turbo tą chwilą załamania. Masz już końcówkę diety, więc zawsze możesz wystartować z nową turą. Że owoców wieczorem się nie poleca, wiem. Wiem także, że lepiej na kolację zjeść coś białkowego. Jednak raz nie zawsze. A te truskawki tak na mnie patrzyły...kupilam je dopiero po południu. Do rana bym nie wytrzymała:p Owocki szybko opuściły mój żołądek i siedzę od jakiejś chwili dość mocno głodna. To też minus jedzenia owoców na ostatni posiłek. Właśnie planuję jedzenie na jutro. Zaraz też muszę sobie coś uszykować do zabrania, bo jak znam siebie, rano ze wszystkim nie zdążę. Do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
bazienko, to zależy ile tego wszystkiego zjadasz:) nie mówię, że jesz za dużo. Twoje posiłki są po prostu takie bardziej..hmm..prawdziwe od moich:D dla mnie czasem posiłkiem jest kilka plasterków sera i szynki. Zwykle staram się jeść jeden dziennie ciepły posiłek, a i z tym różnie bywa- bo różnie u mnie jest z czasem. To miałam na myśli mówiąc "konkretne". Jeszcze jedno jedzonko przede mną:) i będę mogła powiedzieć, że dzień trzeci z powodzeniem się zakończył. Zrobię jakiś mix warzywny typu pomidor, cebulka, rzodkiewka, dorzucę serka i będę miała kolacyjkę, która-mam nadzieję- wspomoże nieco moją podupadającą energię do nauki:p trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TURBO
Hi. Melduje ze pierwsza tura zakonczona. W niedziele zaczynam od nowa, a teraz laba. W sobote ide na wesele, dlatego nie zaczne wczesniej :P Wynik. Po bardzo oszukanczej diecie, a szczegolnie ostatnich 2 dniach 2kg mniej. Mialam nadzieje na wiecej, ale jak sobie pomysle, ze w 10 dni bez glodowek, to jestem zachwycona. :) A jak wam idzie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×