Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamdoscONA

PRZYLAZL DO KUCHNI Z PRETENSJAMI, ZE TALERZ NIE W SZAFIE!!!

Polecane posty

Gość mamdoscONA

Mieszkam z chlopakiem, narazie nie pracujemy,szukamy pracy, takze mamy wolne. Bylam w kuchni, kiedy on sobie byl na komputerze. Zdazylam powyciagac rzeczy ze zmywarki, przygotowac salatke na obiad, przygotowac stol , bo przychodzi dzis jego tata na obiad, zdazylam podgrzac zupe, wymyc naczynia, ktore zostawil jego ojciec i siostra chlopaka. Nie wsadzilam jedynie wielkiego talerza, bo nie wiem, gdzie on byl (nigdy go nie widzialam, bo to jest mieszkanie chlopaka, wiec zostawilam go na stole, by potem moj chlopak go wsadzil, tam gdzie wczesniej lezal). No i on wchodzi do kuchni i jedynie co pierwsze powiedzial, to :Ten talerz to moglas wsadzic do szafki. Nosz ku** to ja robie wszystko, wyciagam rzeczy ze zmywarki, wkladam do szafki, przygotowuje stol, obiad ,a on widzi tylko to????????????!!! ale sie zdenerowowalam!!!! czy ktos tez tak ma? czy moze ja przesadzam i wymagam ZA DUZO??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli przychodzi jego ojciec na obiad,to niech sam go ugotuje...jesli ty gotujesz,to on ma obowiazek wsadzic i wycviganasc naczynia ze zmywarki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamdoscONA
jego ojciec codziennie przychodzi na obiad. Ale serio, wkurzyl mnie tym,czepia sie, tego ,co nie istotne. Przykro mi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przesadzasz, tez bym sie wkurzyła, on nawet palcem nie kiwnął i jeszcze ma czelność byc oburzony??!! Wymagaj od niego, jemu tez powinno zależeć, a nie siedzi z doopą i czeka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fxdbfcdjghg
O ja pierdziele! Jego ojciec przychodzi na obiad, a książę siedzi przy kompie, a Ty zmywanie, gotowanie, przygototywanie stołu? buahaha..aleś naiwna. U mnie, niezależnie czy ktoś przychodzi na obiad, czy nie NIE MA MOWY ABYM GOTOWALA SAMA...albo razem, albo moj chlopak sam to robi, pomimo, ze siedzi w pracy dluzej niz ja. Robimy to wspolnie dla niego to norma, ze idzie ze mna do kuchni i sie dzielimy obowiazkami, jedno kroi, drugie zmywa itp. ALE UCZYLAM GO TEGO KILKA MIESIECY, teraz od kilku lat mam spokoj. Nie badz kretynka, blagam Cię, poszalaly kobiety, kucharka jestes? Nie:? No wlasnie, skoro oboje nie jestescie kucharzami, a jesc trzeba, to OBOJE GOTUJA, sprzataja itp..matkoo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamdoscONA
my zazwyczaj tez sie dzielimy obowiazkami,ale dzis jakos tak wyszlo. Wkurzylam sie serio, bo wie, ze nie mamy gazu(trzeba butle kupic),wiec dzis wczesniej wyszlam do kuchni,zeby na jednym palniku(elektrycznym)wszystko przxygotowac na czas, bo jego ojciec nie lubi, jak jest po 13. Musi byc na 13.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamdoscONA
tzn on tak òblukal `kuchnie i niby tak od niechcenia powiedzial, ze ten talerz to moglam wsadzic do szafki. Powiedzialam przeklenstwo przez niego.:/ Czemu faceci sa tacy ??? Ja sie staram ,w dupe wchodze, zeby bylo wszystko jak nalezy a tu...Talerz jasnie hrabiemu przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Prawdopodobnie oboje jesteście sfrustrowani brakiem pracy i dlatego nadwrażliwi. Gdy to sobie uświadomicie, może zaczniecie lepiej się dogadywać. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamdoscONA
No ale bez przesady. Ostatnio dzien w dzien przeklinam przez niego,nie moge, po prostu wychodze z siebie.Mam ochote go walnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczujjee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sammy4
A wg mnie oboje przesadziliscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alhammmmbra
Straszne problemy, kuźwa. Normalnie koniec świata. Dzieciakom odbija już palma z nieróbstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamdoscONA trzeba było sie spytac faceta gdzie ten talerz ma lezec :D I było by po problemie :D ja tutaj widze inny problem ,ale to temat na inna dyskusje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamdoscONA
Bylam zajeta myciem naczyn, a raczej szorowaniem przypalonego mleka.Mogl laskawie sam wloZyc do szafki.Nic by mu sie nie stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamdoscONA
Nie jestesmy dziecmi.Mamy 27 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko a nie słyszałas kiedys ... o zawinietej i przytrzasnietej firance nierówno lezacych zasłonkach przekrzywionym obrusie zalegajacym kurzu na telewizorze nie równo ustawionych butach na szmacie .... itp.itd... bo ja słyszałem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sammy4
fxdbfcdjghg A tak za ciekawosci. Tez pomagasz mu naprawiac samochod, naprawiac rozne rzeczy w domu itp. Jesli tak to ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamdoscONA
kiedys byla wojna to moj sposob scielenia lozka. Bo niby nierowno bylo:/ Jego sposob scielenia lozka to wsuniecie pierzyny pod materac, zeby nic nei zwisalo,a wczesniej wygladzenie przescieradlam, zeby bylo rowno i bez brudow . W koncu po dlugiej wojnie robie lozko jak mi sie podoba, a on swoje jak jemu sie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
Dlaczego jego ojciec przychodzi do was codziennie na obiad ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy Ty przypadkiem
Czy Ty przypadkiem nie jestes TrolkA z innego topiku cos mi sie tak wydaje ciagle prowkacje :P ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
"czy Ty przypadkiem" tez mam jakies dziwne podejrzenia :D Teraz sie zastanawia co mi odpowiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, to ta jebnięta trolka, która siedzi w hiszpani ze swoim chłopakiem idiotą najwyraźniej, który przez 3 miesiące dał jej 15 euro a ona przecież potrzebuje na krem, bo ma bardzo suchą skóre, z jego despotyczną matką, która co tydzień kaze jej sprzątać całe mieszkanie, z ojcem, który się na nią drze i nie pozwala jej pracować w barze, bo to jego dom itd, itp. Te wszystkie topiki to musi być prowokacja, nie wierze w to, że tacy głupi ludzie żyją na świecie. A jeśli to prawda, to autorko siedź tam razem z nimi bo dobraliście się idealnie pod względem debilizmu oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamdoscONA
Zadna prowokacja. Prosze osoby, ktore obrazaja mnie isc stad,Mnie nie jest latwo, dlatego jedynie pozostaje mi pisac tutaj. Jesli jedynym zainteresowaniem jest wasza ingerencja w topiki typu SEKS,ZDRADY to prosze tam isc.Mnie zostawic w spokoju. Wlasnie jestesmy po kolejnej awanturze. Pojechal, zeby sobie przemyslec wszystko. W kuchni po obiedzie on powiedzial, zebym przestala byc w stresie, bo jego to tez drazni. Ja odpowiedzialam na to ,ze jak nie mam byc w stresie, skoro ja staralam sie porobic wszystko w kuchni a on powiedzial,ze chodzilo mu, aby ten talerz polozyc w inne miejsce (" czy nie moglabym tego talerza polozyc") . Ja sie go spytalam , czy nie widzial czasem co ja w tym momencie robie (skrobalam te cholerne zaschniete mleko z garnka i mialam cale rece umoczone).On na to ,ze nie widzial, bo zaczal wyciag rybe z lodowki i poprosil mnie, bym wziela ten talerz, bo on nie mial miejsca, zeby polozyc ta rybe. Zaczelam sie drzec, ze mam dosc, ze nie widzi co robilam w tym momencie,ze bylam zajeta.Pokazalam mu manualnie, gdzie mialam rece, jak przyszedl (troche wody sie wylalo, bo za szybko je wlozylam do zlewu, gdzie bylo full wody). A on,ze chcial ,zebym mu pomogla i ze moglam zareagowac inaczej, nie krzyczac i nie odchodzac do pokoju. Potem on, ze nie bedzie znosil mojego teatru,ani moich krzykow, ze ma dosc, rzucil pilotem o podloge, powiedzial ,ze zawsze byl spokojnym czlowiekiem ,a teraz on tez krzyczy i nie zyczy sobie zebym sie na nim wyzywala i ze mam kontrolowac swoje emocje. Powiedzial ,ze jak tak to ma wygladac ,to zaplaci mi za bilet do Polski i bedzie koniec zwiazku. Dal mi ultimatum-albo sie zmienie i zaczne kontrolowac swoje emocje i zaczniemy razem budowac zwiazek ,albo sie rozstaniemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamdoscONA
smashm-aha, i nikt mnie nie zmusza do sprzatania :/ za duzo napisalas.....nieprawdy... nastepnym razem czytaj dokladniej czyjes topiki,a potem udzielaj glosu. Koniec.Kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po przeczytaniu wyjsnienia stwiedzam,ze to ty jestes nerwowa...poprosil cie o przestawienie talerza,a ty wybuchlas...to ma cie na rekach nosic,bo naczynia wyjelas ze zmywarki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie masz latwo ale
jesli jest, jak pisze smashm, to nie wiem, czy bym sobie poradzila . Jestes za granica? To tym bardziej masz "pod gorke", bo wiadomo, ze sa sprawy dla nas, Polakow "normalne", a tam ,gdzie ty jestes, to obowiazuja prawa tego kraju. Wspolczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamdoscONA
Ale ja w tym czasie bylam zajeta czym innym. Czy on nie ma rak?Przeciez nie jest malym dzieckiem. Powiedzial to tak normalnie, jakbym nic nie robila,tylko siedziala i malowala paznokcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o boze ty znowu tu piszesz
o sprzataniu, kobiet lecz sie, najpierw prasowanie teraz talerze, z toba nikt nie wytrzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamdoscONA
Moze za mocno napisalam ,ze przyszedl z pretensjami,ale zrobil taka mine, jakby mu sie za przeproszeniem na sranie zbieralo. Byl zawiedziony, ze ten talerz tam lezy. Chcial ,zebym go wziela i przestawila (to jedyna rzecz, ktorej nie wsadzilam do szafki po wyciagnieciu ze zmywarki). Do tak szczerze:Nie chodzi mi ,by nosil mnie na rekach ,ze cokolwiek zrobilam. Chodzi o to ,by widzial nie tylko co ,czego nie zrobilam ,ale i to ,ze jest nakryte, ze pozmywane, ze zrobiony obiad. Czy to tak duzo? Powiedzial ,ze ja nie robie, co lubie, nie z przyjemnoscia, tylko z przymusu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamdoscONA
to jest akurat moj klopot . idz lecz kobiety ,ktore zdradzaja, tam sie bardziej przydasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×