18 tydzień ciąży - czy ktoś do mnie dołączy?

hej, hej ja od paru dni chodzę nie wyspana, bo w dzień mnóstwo pracy w związku z remontem. a w nocy młoda ożywa i naparza jak szalona. do tego strasznie bolą mnie nogi w pachwinach. kurczę nie mogę nóg podnieść do góry. jak się przewracam z boku na bok to też się budzę, taki nie samowity ból. ale dam radę jeszcze tylko 10 tyg. dzięki że jesteście dziewczyny bez Was było by mi bardzo smutno

iza wspołczuje Ci kochana... moge tylko myslec co masz teraz przez to ze ja tez mam remonty(ale u sasiadow) to jest meczace, mam ochote z domu wyjsc i wrocic wieczorem ale dzis pogody u nas nie ma, bym nawet powiedziala ze zimno... mi tez puchna nogi jak duzo pochodze i bola strasznie, ale musimy to przetrwac! zeby z boku na bok sie przewrocic to tez musze sie nagimnastykowac bo brzuch caly czas rosnie i jest coraz ciezej... i trudno sie jakos polozyc bo prawie w kazdej pozycji czuje ze gniote brzuszek... mi jeszcze zostalo 14tygodni... zleci szybciutko...

Dzien dobry:) ale u mnie dzis paskudna pogoda..szaro,buro i ponuro.Załuje tylko,ze pranie juz zrobiłam,no ale dzis wyjatkowo wyschnie w łazience:)Nunusia-naprawde współczuje hałasów-ja tez wsciekłabym sie gdyby mnie tak rano budzili...Iza,mnie tez ciagnie w pachwinach i pomimo tego ze dopiero za tydzien zaczynam 6 miesiac ciazy to przewracanie z boku na bok sprawia mi ból..no ale dla dziecka wytrzymam wszystko:)Mango a moze porozmawiaj z lekarzem ?moze on Ci cos doradzi...Ta pogoda mnie dobije...do tego spiaca jestem caly czas-maluszek tez dzis ospały bo tylko lekko sie raz poruszył i cisza... ide cos do jedzonka zrobie i bede szukac cos do zrobienia przez cały dzien zeby nie usnac,bo jak w dzien sie przespie to w nocy bede sie wiercic...

Mi zostało jeszcze 18 tyg...ale juz wieksza połowa za mna;)

maya zleci szybko... boze zaraz ich udusze!!!!!!!!!! ja tez mialam robic pranie ale na taka pogode odpuszcze jutro zrobie, w sumie to mam mieszkanko sprzatniete wiec moze wyciagnie dzis gdzies chłopa mojego:):):) tylko gdzie na taka pogode..

Chciałabym zeby szybko zleciało,bo juz chciałabym miec synka przy sobie:)ja tez juz mam ochote wyjsc gdzies ale poczekam az sie ociepli-moze na weekend gdzies wyjdziemy z K :)myslałam ze jutro pójde połaze po sklepach,ale jesli pogoda sie nie poprawi to zrezygnuje

Ora :) Moja lekarka mowi ze mam palic te 5 dziennie i tyle, ale ja nie chce :( Dziś sie trzymam na razie, a nawet nie jest zle :) Mówicie o bólach w pachwinach i puchnięciu nóg, ja nie mam ani tego ani tego ale za to ten ucisk na nerw kulszowy mam taki że czasem chodzić nie moge bo boli, zmuszam się zeby mieć troche ruchu. Czasem jak leżę to nie mogę się podnieść bo wtedy promieniuje tak od kości ogonowej do środka pośladka ;/ baardzo nieprzyjemne. Apropo remontów, gdzie nie mieszkam to zawsze ktos obok cos remontuje, teraz też nie inaczej dopiero sasiedzi skonczyli remont (przedwczoraj chyba) a dziś inna sasiadka mowi mi że babce pod 21 sufit odpadł 0_o i już od rana kucie. Kurna ja to mam dopiero szczescie heheh a tak sobie przypomnialam ze niedawno pisałyśmy o ciuszkach i mówiłam że mam całą torbę , tylko nie dodałam że wszystko dla chlopca :D może ze 2 zestawy dla dziewczynki :D więc lepiej żeby był chłopak :)

Moje bole wzieły sie stad,ze momentalnie w ciagu jednej nocy wywaliło mi brzuch...pamietam jak wstalismy w niedziele rano i nie mogłam uwierzyc ze przez jedna noc tak mozna urosnac;)dzis obudziłam sie lezac na plecach i jak dotknełam brzucha to z jednej strony była taka wypukła gula ktora sie poruszyła jak ja dotknełam i tak sie zastanawiam czy to głowka czy pupka;) szkoda ze mój majuszek dzis taki leniwy,bo uwielbiam jak sie rusza;) Mango-wiem ze zle ci radze,ale ja mysle tak jak Twoja lekarka,to ze sie meczysz i denerwujesz przez brak fajki gorzej wpływa na maluszka niz palenie...tak mi sie wydaje..a pozatym przeciez paliłas pól ciazy wiec to nie pomoze dzidzi jak w połowie ciazy rzucisz...zrób tak jak czujesz ze bedzie najlepiej...A kiedy mango masz wizyte?bo ja niewiem jakbym wytrzymała gdybym nie znała jeszcze płci:)

mango mango moze faktycznie Maya ma racje co do tych szlugów... niewiem. ciezko mi sie na ten temat wypowidziec...

Ja przed ciaza paliłam paczke dziennie przez 5 lat i dziwie sie ze teraz mnie nie ciagnie...kiedys 3 kawy dziennie to standard,do tego do kazdej wypalałam ze 3 faje...nie wyobrazałam sobie dnia bez fajki...czasami to paczka było mi mało...Dzis ciesze sie ze juz tyle czasu nie pale i ze mnie nie ciagnie i nie zarzekam sie ,ale raczej napewno nie wroce do nałogu,skoro dostałam szanse rozstania sie z papierosami bezbolesnie:) takze mango pamietaj-nic na sile. Miałam dzis nie gotowac,ale ja taki zarłok,ze kartofelki juz sie gotuja;)sosik tez bulgocze... wieczorem bedzie obiecana pizza mniam;)

Zobaczcie dziewczynki jak ten czas szybko leci...ja praktycznie zaraz zaczynam 6 miesiac ciazy,a pamietam jak jeszcze niedawno rozmawialismy z K ze chcemy miec dziecko:) pamietam jak lekarz potwierdzil ciaze i jak strasznie czekałam az mi brzuszek urosnie...potem na kopniaka;)....dzis to dziecko ma juz około pól kg i jest sensem mojego zycia;) zaraz trzeba kupowac wyprawke i rzeczy dla maluszka i szykowac sie do porodu...:)

hmm maya dobrze to wszytsko podsumowałas... ja tez pamietam jak robilam pierwszy test i pierwsza wizyta u lekarza... a teraz juz idzie pierw brzuch a pozniej ja:) hehe ja wlasnie nie mam zadnego pomyslu na obiad, moze tez cos z sosikiem pomysle.. jakies bitki? hmm niewiem... narazie uciekam z kafe ide sie poprzytulac do D bo jutro go znow nie bedzie i weekend tez bede miec samotny... zagladne pozniej:*

Ja musze czekac do wieczora na przytulanko:) to do pózniej papa:)

:D no i pierogi gotowe :D mniaaaam zobacze jak to sie rozwiaze z tym paleniem, zrobie co moge zeby jednak nie palic, a pozniej przyjdzie karmienie i tak nie bede mogla sobie pozwolic na fajke :/ wiec moze lepiej za wczasu... sama nie wiem. Wizyte mam 5 chyba... Ale i tak nie wiem czy ona poda mi płeć, mam nadzieje ze tak.

Mango to pewnie usg połówkowe:)bedzie długo lekarz ogladał malucha,wiec raczej płec powinien zauwazyc;)ja pojutrze ide na połowkowe;) Pierozki mniam mniam:)ja juz po obiedzie i leze z laptopem..

Niunio wkoncu troche bardziej sie ruszył:)i całe szczescie bo juz sie martwiłam ze za mało go czuje

wrocilismy z zakupow... bylismy w biedronce-uwielbiam tam jezdzic, mam sporo swoich ulubionych produktow, ktorych nigdzie indziej nie ma i te ceny... za dwie siaty zakupow zaplacilismy niecale 70zl to az smieszne pieniadze... patrzylam tez na pampersy, te dada premium i 78 sztuk kosztuje 29zł... takich na malutkie dzieciatko,.. to jest bardzo malo a husteczki nawilzajace rowniez Dada 3.99zl:) a patrzac na inne typu NIVEA trzeba ponad dyche dac, bez sensu...

My tez ogladalismy pieluchy DADA i zdecydowałam ze bedziemy ich uzywac,jesli maluch nie bedzie mial uczulenia...tylko do szpitala kupie oryginalne pampersy,bo po co mam płacic za firme,jesli te dada nie bede uczulac patryka...my tez zakupy przewaznie w biedronce lub tesco...ostatnio posmakowały mi chipsy top chips solone;)co weekend kupuje paczke:)

Tylko nie dopatrzyłam czy sa takie malutkie rozmiary?ale powinny byc...

K mi własnie powiedzial ze jutro bierze wolne...tylko,ze i tak go nie bedzie w domu,bo bedzie zmienial czesci w aucie...bo niechcemy zeby nam sie w drodze do zamoscia auto staneło..czyli dla mnie to tak jakby byl w pracy....pogoda sie poprawia hura;)

sa Dada dwójki:) takie od 3miesiaca... ale to wiadomo jak jest z dzieciaczkami... ja tez do szpitala kupie oryginalne pewnie, a w domku odrazu dada zeby sie pupka przyzwyczaiła, z reszta inne mamy sobie chwala te pampersy. ja tez lubie te chipsy ale kupujemy szynka-ser, pyycha:) ja jutro znow sama bede, a co Maya wyjezdzacie gdzies?

My tylko w niedziele na giełde jedziemy:)a to kawałek drogi...moze uda mi sie tam pierwsze rzeczy dla l synka kupic:) mam cały czas na cos chec ale nie wiem na co...

dzien dobry dziewczyny:) ale pogoda brzydka, szaro, buro... ale w miare cieplo... jakie plany na dzis? ja leniuchuje:)

u mnie dziś gorąco i słonecznie 28 stopni w cieniu. Kacperek pojechał na wycieczkę. ja dziś troszkę więcej odpoczywam bo chyba przesadziłam z aktywnością i źle się czuję. teściowa miał wczoraj operację( tarczycy i przytarczyc) dziś już się dobrze czuje, co mnie cieszy. ja zakupy robię głównie w Kauflandzie ( tam pracowałam i wrócę po macierzyńskim

Dzien dobry:)u mnie pogoda ładna-mam nadzieje ze sie nie popsuje:) dzis zrobie jakas zupe i mam troche prasowania,wiec sie temu poswiece:)no i musze sie podszykowac na jutrzejsza wizyte;)czyli cały dzien zajety...mój mały od rana rozrabia-wczoraj jakby go nie było a dzis podwójnie sie wierci;)teraz mykam,ale jak zwykle bede około 15ej-tak juz sie u mnie przyjeło,ze to mój czas na neta.Miłego dnia mamusie;)

no to ja jeszcze chwilke poleze, ogladne Brzydule i tez bede cos robic hehe wczoraj wieczorem razem z D bilismy sie na rekawice,tzn ja biłam on tylko sie bronil hehe uwielbiam to:) tak go trafiłam ze mu nos rozwalilam, krew mu strasznie leciała hehe u nas czesto dochodzi do takich bitek, obydwoje je lubimy:P ja sie moge wyzyc jak mnie czyms wkurzy:) a on ma przy tym trening:)

gdzie sa mamusie?

To nunusia fajny masz relaks;)tylko Twojego D szkoda :)....Iza a ty kochana sie nie przemeczej...lepiej abys codzien po troche pomagała ,niz sie przesiliła i całkiem zaniemogła....Ja wkoncu siadłam;)mieszkanko mam posprzatane,góra prasowanie zrobiona,pomidorowa ugotowana a ja odpoczywam;)a wy jak tam dziewczynki?

e tam Maya mi go nie szkoda, jeszcze jak on to lubi:P dwie przyjemnosci w jednym! ja tez posprzatalam,pranie zrobilam ale taka wilgoc u nas ze pewnie z tydzien bedzie schło! ja dzis nie gotuje, D mi bigos z pracy przyniesie:P a teraz zjadlam troche bobu i wystarczy!

Ja na jutro mam w planach szparagowke ugotowac;) mniam....nudzi mi sie strasznie teraz,bo K dopiero wroci jak auto złozy...