Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ciuuuniax3

ODCHUDZANIE od 18.05!!! Zrzucić zbędne kilogramy! Damy Radę!

Polecane posty

pożeraczka nie mów tak byle do przodu. pomysl - dzis zawaliłam jutro dam rade.!!!! nie ma co przesadzac błedy popełniamy jestesmy tylko ludzmi sama bym nie odmówiła pysznego bigosu!!!! głowa do góry tutaj nie jestes sama. ja pocwiczyłam 45 minut- steperk moze jeszcze sie wsadze na rowerek stacjonarny jak dziecko połoze spac:) albo i nie. za to na piwko mam ochote:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchewka12
u mnie też kiepsko z tą dietą.. chyba musze wyrzucić wage bo codziennie na nia wchodze. dopiero wrocilam do domu i mam wyrzuty sumienia bo oczywiscie za duzo dzis zjadlam sniadanie 2 razowe z serkiem wiejskim i jakies warzywko jogurt z platkami i otrebami II sn jogurt Obiad ryż z warzywami no a potem to kiść winogron i 2 gałki lodów Pracuje w kawiarni i strasznie ciężko sobie odmówic słodyczy tam.. do tego kurde kiedy tu cwiczyc jak po zajęciach wracasz na obiad lecisz do pracy wracasz i juz tak zmeczenie daje sie we znaki ze sie po prostu nie chce! Ale nie.. włącze tv to może na skakance chociaz poskacze. Oj kiepściutko kiepściutko. Może jutro zrobie sobie dzień warzywny. W domu dużo ogórków pomidorków rzodkiewek :) Spróbuje chociaż :) a i jeszcze seria brzuszków za forum :) Miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie sie obzarstwo skonczylo na jednym cukierku na szczescie, jestem z siebie bardzo dumna, ale usypiam, a mam duzo do zrobienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pożeraczka
ariretka dzięki za słowa otuch... no to jutro sie postaram... gorzej bedzie w weekend bo jade do teściowej a ta mi nie odpuści... ale jakoś przezyje ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pożeraczka
acha i dobrej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja własnie po kieliszeczku czerwonego wina bo wyczytałam ze super na diete....właciwie przy diecie.mam chwile dla siebie nie wiem czy cos z tego rowerka bedzie bo juz padnieta jestem i najgorsze ze na wieczór zaczyna mi sie chciec jesc. eh. ale skonczy sie na tym ze pojde spac- wtedy czuje sie bezpieczna- nie jestem skora do posiłków.heheheh. niestety jeszcze musze prace na uczelnie napisac. koszmar jakis . jak tu znalesc czas na te cwiecznie. cała noc mam cwiczyc???eh.... jakbym sie nie pokazała to do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje sie:) 1h i 40min na silowni i porzadnie wypocona i wymeczona. Co do ruchu to ja to uwielbiam i czerpie z tego przyjemnosc dlatego tez ksztalce sie na pania wf-istke:) Moja dieta na dzisiaj dobrze, jem mniej niz normalnie. Tak stwierdzilam ze bede naprawde zadowolona jak mnie ta oponka moja zniknie i obwod ud zmniejszy sie do 50cm wiec troszke pracy mam nad soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozeraczka moze czas dzieciom przestac kupowac slodycze? Bo co za duzo to nie zdrowo I wierze w ciebie i moze porozmawiaj z mezem, jak bedzie cie ktos wspieral to latwiej pojdzie. wiem ze latwo sie mowi, ale wyprobowalam to na sobie bo razem z moim sie odchudzamy i przez to latwiej jest mi sie zmotywowac A co do ruchu to moze codziennie chociaz na spacer sie wybierz? Bo jednak ruch wspomaga i ladnie dzieki niemu tez cialko wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antydepresanty odchudzaja
tak, ze w szoku jestem, chce znow przytyc, al pewnie myslicie, ze jestem wariatka. wiec -nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antydepresanty odchudzaja
wiecej serotoniny w mozgu. czyli wiecej zadowolenia z zycia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchewka12
Ależ ja jestem i to bardzo zadowolona z życia:) Ale coż w tym złego że chcemy schudnąć te pare kilo? Dla mnie to będzie powód do dumy i jeszcze bardziej będe zadowolona z życia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie kazdy w innej wadze czuje sie dobrze, kazdy ma inna budowe ciala ja waze 57-58kg przy 170cm a moja kolezanka ktora wazy 64 przy tym samym wzroscie jest o wiele chudsza ode mnie a wcale nie jest zbyt umiesniona dlatego nie mozna tak latwo osadzac ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złośnica masz zupełną rację. ja też uważam ze porównywanie siebie według wagi jest głupie. powiem Wam że taka waga jest dobra dla człowieka w jakiej sie dobrze czuje. ja teraz przesadziłam i troche za duzo mnie. ale jesli waze 59-58 juz mi lepiej i brzuszek znika. przy 55 zupełnie chudo sie czuje. wszystko zależy od budowy ciała. słuchajcie nie chudniemy po to by powiedziec ja waze tyle, a ja tyle.... robimy to wyłacznie zeby sie sobie podobać. A jak sie człowiek sobie podoba to jest szczęśliwszy i moim zdaniem to dużo daje bo aż się promienieje:):) dlatego tez 40 minut na rowerku wykonane. na dzisiaj dosc:)dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waga to jest taki wyznacznik żeby widzieć w jakim tempie co i jak. ja też się nim nie sugeruje. a wiecie co.. na sniadanie zjem pierogi z mięsem. pare. stwierdzilam ze sobie ich nie odpuszcze a na sniadanie nie będą takie szkodliwe:D wczoraj nie cwiczylam nic, ale bylam tak wykończona dniem ze zaliczam do udanych. dziewczyny jesli padniecie zawsze mozna wstac! i zgadzam się. najlepszym sposobem jest jesli czegos nie ma w domu. u mnie znikly rzeczy ktore kusilyby mnie bardziej, oczywiscie są takie ktore mozna pochłonąć ale jednak rodzina trochę pomogła :) milego dnia. moj jest dzisiaj bardzoo ciężki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulka 67
wczoraj sniadanie 14.00 serek wiejski,banan obiad 16.00 kapusta kolacja 19.30 parowka sojowa,2 jajka i rzodkiewka i caala noc w pasie neoprenowym:) jak mysz spocona sie obudzilam,ale widac efekty:)ten pas to najlepsze co wymyslili:) dzis zaraz sniadanko...ale brakue mi pomyslu...macie jakis??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pas jak mówicie jaki to? duzo kosztuje???ja własnie wstałam. sniadania nie potrafie jesc. skonczy sie na kawie. pozniej troche sie boje. bo mnie moze ssac....eh. jak wróce do domu wieczorm mam w planie steper no i moze rower bo nie wiem jak bedzie w weekendem bo nie bedzie mnie całymi dniami. wiec nie wiem czy bede mogła cwiczyc. ja tak licze....dzis 4 dzien jak człowiek ma na uwadze ta diete. zeby pierwsze 2 tygonie szybko zleciały ( ale to jeszcze 10 dni) bo pozniej juz bedzie z górki. na razie sie denerwuje troche zeby wymięknąć. miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez zaraz zabieram sie za sniadanie i chyba zrobie sobie bulke pelnoziarnista z pomidorem bo mam ochote:) Moze tez wyskocze dzisiaj znow na silke bo jakos nie mam zakwasow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ze sa takie pasy ale ja chyba wole normalnie, jakos tak sama wole juz pojsc na ta silownie i wiem ze tylko moja czysta praca pozwoli mi osiagnac cel i dzieki temu bede wiedziec, ze nie moge juz tego zaprzepascic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pożeraczka
hejka ja korzystam z takiego pasa od 3 miesięcy...masuje i grzeje jednocześnie świetny relax ale efektów w traceniu cm w obwodzie nie widać:(... za to odprężyć sie można a nawet zasnąć.... polecam do relaxu:) ja dzisiaj na sniadanko zjadłam troszke sałatki z wędzonym kurczakiem potem kawka z mlekiem bez cukru i do niej knopersa... nie mogłam sie poestrzymać a przed chwilką zjadłam 3 paszteciki na obiadek... i byłam na spacerze i do końca dnia zamierzam już tylko owoce jeść... bo słodkiego potrzebuje a owoce słodkie... wiec jednak sie bez nich nie obejde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) a więc sniadanie: 7piergow z mięsem :D przekąska- jeden cukierek przed chwilą: duzy banana z dwoma łyzkami konfitury babcinej:D - potrzebowalam slodkiego a na obiad kupilam sobie mrozoną zupe hortexu i ugotuje :) dzis planuje tylko tyle bo wieczorem jakies piwo :), ale zaraz cos zjem bo strasznie mam zapotrzebowanie na słodkiie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra juz moge dopisac kilka malych ciastek i otrębow:D kurcze przydalyby się jakies truskawki dla zabicia glodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzis 2 parówki z ketchupem na sniadanko. potem tylko 2 kawki. o 17:30 zupka brokułowa z grzankami - czyli jedna kromka i niestety ale takerzyk pieczonych ziemniaków. no nie mogłam odpuscic. ale na dzis koniec wiec chyba nie jest zle:) jeszcze pozniej rowerek. teraz z dzieckiem na spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchewka12
a ja na śniadanko serek wiejski z warzywami i 2 kromki wazy w ciągu dnia 4 razowe, plaster sera szynki i warzywa, jabłko, jogurt naturalny, na kolacje grzanka tylko ze na bagietce..- plaster sera warzywa. z kolacja troche przesadzilam ale o 20 ide biegac:):) zastanawiam się nad tym pasem odchudzającym ale to pomyśle za jakies 2 tyg jak mi waga nic nie ruszy. Właśnie a kiedy się ważymy? jakiś wspólny dzień? Swoją wage wrzuciłam do szafy bo wchodziłam na nią codziennie a tak nie można. Teraz popijam sobie czerwona herbatke i chyba jeszcze jedno jablko zjem..Ciekawe ile kalorii dziś zjadłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proponuję soboty rano :) na czczo po oddaniu moczu :D . teraz idę na imprezę :) milego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pożeraczka
a ja nie mam wagi... właściwie to mi nie potrzebna... ale mam spodnie sprzed 3 lat... w które chce sie zmieścić... więc jak sie zmieszcze to będzie gitara;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greasee
Hejka :) Kupiłam dzisiaj wagę i do tej pory jestem w szoku :( Czułam, że coś mi się przytyło, zwłaszcza na brzusiu, ale 67 kilo w życiu się nie spodziewałam 😭 Przeważnie ważyłam koło 60, a teraz to jakaś masakra jest. Nie mogę nawet na siebie patrzeć :P Dlatego mam zamiar ostro się za siebie wziąć :) Mój plan: -MŻ -z 2 litry wody dziennie, a nie znoszę :O -czerwona herbatka -kolacja o 18-19 -no i z godzinka ćwiczeń dziennie (do wyboru rower, brzuszki i może 6 weidera) -zero piwka, no może dwa w tygodniu :D Podsumowania dnia nie robię, bo był straszny jakiś :/ Jestem jednak dobrej myśli, że jutro będzie lepiej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Geasee witamy:) ja tez staram sienie wazyc bo czasem mam obsesje i waze sie kilka razy na dzien. wiec sobie obiecałam ze dopiero 1 czesrwa. nic wiecej zobacze jak idzie:) nie wiem czy dam rady.... wieczorkiem miałam kryzys. choinka. sterer 40 minut ale za to piwko i dwie kromeczki. a głodna troszku byłąm . na szczescie to pieczywo ryzowe te krazki i z miodem wiec nie zbyt tłuczace. aha i kiwi. ale jeden owoc nikomunie zaszkodził. a ze wszystko stało sie po 21 to ide własnie zasiasc na rowerek i pewnie z pół godzinki popedałuje bo jestem padnieta dzisiaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulka 67
chyba dobrze nam idzie:)ja sie dzis wazylam...jest nader dobrze ale narazie nie wierze poki nie potwerdze na drugiej wadze:)ale z tym poczekam na was moje drogie:)ja dzis duzo :) jogurt naturalny z platkami kukurydzianymi banan 3 slwiki z knedli ;p kapustka (chyba mi juz obzydnie) parowka serek wiejski troszke jogurtu PS a ten pas co mam to nie zaden wibrujaco masujacy:)zwykly z materialu neoprenowego,mozna nosic pod bluzke itp. podnosi termogeneze wiec w nim spie znow dzis:)a rano sie wstaje bez brzuszka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pożeraczka
Witam w piątek przed weekendem. wczoraj było lepiej niż przedwczoraj... ale paszteciki zjadłam jeszcze 3 szt. dobrze że chociaż przed 19... a dzisiaj jestem tylko po kawie... a dowiedziałam sie że napar z siemienia lnianego hamuje głód...ide dzisiaj kupić siemie lniane bede sobie zaparzać... powstanie taka gęsta galareta... co najważniejsze zdrowa... korzytnie wpływa na cerę i jelita:) pije sie oczywiście bez cukru ale ma i tak podobno słodkawy smak... warto wypróbować... acha i jeszcze jedno... z dnia na dzień mam coraz większą motywacje.... dzisiaj rano zauważyłam że mój mąż zchudł!!! jak on mógł to i ja moge:) a nawiasem ciężko mi wytrzymać z dietą bo zajadam gług tytoniowy... pierwsze 3 dni były najgorsze... ale dzisiaj mam już piąty dzień bez papierosa i dopiero dzisiaj czuje sie na siłach by nie myśleć tyle o wkładaniu smakołyków do ust;) najlepiej pozbęde sie tego z domu... i bede jadła tylko te rzeczy których nie lubie:) na pewno dużo nie zjem... szkoda że nie przepadam za czystą wodą... ale herbatke zieloną moge pić;) oj gdyby mi ktoś dzieci na wakacje zabrał... bym nie miała dla kogo gotować i by tak nie kusiło;) zobaczymy jnak to będzie na razie nic nie schudłam , kto wie może nawet przytyłam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×