Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jennasis

Co sądzicie o luźnych związkach?

Polecane posty

pytajaca32 Oceniamy nie osobe a wlasciwie samo kryterium :p "Towar" ma pozytywne zabarwienie, w sensie "ciacho" i do tego o wymarzonych cechach charakteru. :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wątpliwości "A co jeśli taki "luźny związek" trwa od dwóch lat, nikt z nikim innych poza tą drugą osobą nie sypia, wszystko wygląda jak prawie normalny związek, są wspólne sprawy, wsparcie, spędzanie wolnego czasu, interesowanie się sprawami, problemami drugiej strony ...??? Tylko w złości czasem padnie "to moje życie" Jak to "co"? Powazna rozmowa i jasne okreslenie, czy to nadal "wasze dwa osobne zycia" czy moze juz "wspolne"? ----- te verde "mam nadzieje, ze sie myle, ale czy autorka nie jest 16 latka, ktora pytala o tabletki antykoncepcyjne?" Wlasciwie.... w takiej chodzi o samo zjawisko, a nie o jeden przypadek. A czy temat zalozyla nieslubna corka ojca Rydzyka czy kochanka zony posla Gadzinskiego ... to przeciez nie ma znaczenia... :) ------ Sami "hehe Szukanie najwazniejsze by facet zapomniał o kafe czatach gg nie ja" A gdzie rownouprawnienie??? :D:D:D Zreszta... podzielicie sie:) Ty bedziesz miec czaty, gg i caly wirtual, a on real i cizie na ulicach. Deal? :p ----- Sumaka "bylam i nadal w nim tkwie.... gdybym mogla nie weszlabym w to ponownie. oo nie, jak ktos jzu tu napisal: to dobre dla faceta nie dla mnie, zbyt emocjonalnie sie zaangazowalam." Nie wchodz. Lepiej wyciagnac wnioski po szkodzie niz... wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukanie - ale to chyba smutne, jak tak mloda dziewczyna bawi sie w cos takiego. Jeszcze rozumiem osobe 10, 20 lat starsza, ale w takim wieku... Cale szczescie, ze mnie takie doswiadczenia ominely..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju......
A ja jestem za. Oczywiście nie twierdzę, że jest to rozwiązanie dla każdego odpowiednie. Po co się użerać ze sobą nawzajem, kłócić, docierać, przejmować cudzymi problemami, mieszać się w czyjeś życie i pozwalać na to komuś, zmieniać się, iść na ustępstwa itp., jak można po prostu miło spędzać z kimś czas, a przy okazji zaspokoić potrzeby fizyczne? Po co przestać się spotykać z innymi facetami/kobietami, skończyć z flirtami, pilnować się na każdym kroku i martwić się ciągle, czy jemu/jej się ktoś inny nie spodobał, skoro można cieszyć się wolnością i z niej zgodnie ze swoim przekonaniem korzystać? Po co tłumaczyć się gęsto, gdy mamy już kogoś dość (a wszedłszy głębiej w jego życie raczej prędzej niż później to nastąpi), jak można zwyczajnie się pożegnać? Jesli ktoś chce dzięki związkowi zaspokoić swoje potrzeby emocjonalne, to się w jego luźną wersję pakować nie powinien, bo będzie cierpiał. Również jeśli kobieta decyduje się na luźny związek z facetem tylko dlatego, że on nieluźnego nie chce i przedstawia to jako jedyną możliwość, to tez raczej z tego nic dobrego nie wyniknie. Ale jeśli chce się czerpać ze znajomości samą przyjemność i nie składać jakichś niepotrzebnych deklaracji, to luźny związek jest doskonałym rozwiązaniem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te verde Gdyby przyjac, ze wiek ma znaczenie dla samego faktu wchodzenia w taki uklad, tak... bardziej to szkodzi mlodej kobiecie (ze wzgledu na manipulacje wlasnymi emocjami). Porownawczo - erotyka (filmy, zdjecia, itp) jest dla swiadomych ludzi doroslych, a mlodym ludziom w wieku dojrzewania ewidentnie szkodzi w ich rozwoju emocjonalnym. Seks bez zobowiazan mlodym ludziom, ktorzy nie maja za soba doswiadczen typu zwiazek, wspolne zycie, itp. moze bardzo utrudnic w przyszlosci budowanie prawidlowych wiezi. Co nie znaczy, ze tym dojrzalym wychodzi calkiem na zdrowie :) Jesli juz ktos nie moze wytrzymac i musi - lepiej pozniej niz wczesniej,oczywiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ju :) To bardzo sympatycznie z Twojej strony, ze jestes \\\"za\\\". Ale tak z poprawnosci politycznej, bo taki jest trend czy z przekonania? Bo smiem sie nad tym zastanawiac :D ---- \\\" Oczywiście nie twierdzę, że jest to rozwiązanie dla każdego odpowiednie\\\" Ponawiam pytanie zadane wczesniej: NA JAKIEJ PODSTAWIE mozna stwierdzic z gory CZY JEST SIE W STANIE udzwignac taki brak zasad i brak zobowiazan, zeby nie skomplikowac sobie zycia? Testy? :) Czy jedyna metoda to - sprobowac, zeby sie przekonac? ----- \\\" Po co się użerać ze sobą nawzajem, - kłócić, - docierać, - przejmować cudzymi problemami, - mieszać się w czyjeś życie i pozwalać na to komuś, - zmieniać się, - iść na ustępstwa itp., jak można po prostu miło spędzać z kimś czas, a przy okazji zaspokoić potrzeby fizyczne?\\\" :) lmponujaca lista negatywow. TYLKO negatywow. A gdzie wszystkie pozytywy? Nie bede wymienial, bo jesli ich nie widzisz, to jest to bardzo smutne. Zycie , droga Ju:) Sklada sie z dobrych i z lych gorszych chwil. Dzielisz sie radoscia i oddajesz czesc smutkow. Czy w zyciu siegasz tylko po to, co lubisz i co nie wymaga zadnego wysilku? Jesz tylko lody? Spedzasz czas jedynie na rozrywce? :P Cos za cos:) --- \\\" Po co przestać się spotykać z innymi facetami/kobietami, skończyć z flirtami, pilnować się na każdym kroku martwić się ciągle, czy jemu/jej się ktoś inny nie spodobał, skoro można cieszyć się wolnością i z niej zgodnie ze swoim przekonaniem korzystać?\\\" A kto ci kaze przestac sie spotykac ze znajomymi? Zabrania ci ktos rozmawiac? Czy uwazasz, ze zwiazek oznacza klatke? Chyba ze masz na mysli seks z innymi :) Jesli tak... to seks z dwoma partnerami naraz (a raczej na zmiane) to juz nie przejaw cieszenia sie wolnoscia ale raczej ... rozwiazloscia :) Jak lubisz, to nie mam nic przeciwko :p ----- \\\" Po co tłumaczyć się gęsto, gdy mamy już kogoś dość (a wszedłszy głębiej w jego życie raczej prędzej niż później to nastąpi), jak można zwyczajnie się pożegnać? A bedac w glebszym zwiazku uwazasz, ze nie mozna odjesc? Roznica faktycznie jest taka, ze w zwiazku bez zobowiazan mozesz bez slowa olac delkiwenta, ktory ci sie znudzil. Tylko....ze on takze moze cie kopnac w dupeczke i nawet sie nie obejrzec. Wtedy zalozylabys topik o tym niewdziecznym scierwojadzie:) Ze jednak zal, bo zaczelas sie angazowac, a on zgodnie z brakiem zasad nawet nie musi ci sie wytlumaczyc. Ludzie, ktorzy sie szanuja, nie odchodza bez slowa. Nalezy sobie wyjasnic przyczyny i utwierdzic sie w przekonaniu, ze podjeta decyzja jest sluszna. Wolalbys byc potraktowana jak przygoda lawka w parku, z ktorej sie wstaje i idzie w pizdu, jak juz sie skonczy na niej siedziec? :) ----- \\\" Jesli ktoś chce dzięki związkowi zaspokoić swoje potrzeby emocjonalne, to się w jego luźną wersję pakować nie powinien, bo będzie cierpiał.\\\" Natomiast chcac zaspokoic tylko potrzeby seksualne - lepiej stuknac sie w glowe i uzyc wlasnej reki. Wtedy masz pewnosc, ze nic ci sie zlego (np niechciane zaangazowanie albo olanie) nie przytrafi. ----- \\\" Również jeśli kobieta decyduje się na luźny związek z facetem tylko dlatego, że on nieluźnego nie chce i przedstawia to jako jedyną możliwość, to tez raczej z tego nic dobrego nie wyniknie.\\\" I tak najczesciej jest. Cierpicie potem, drogie panie. Bo facet to swinia w kazdym zwiazku :) ---- \\\" Ale jeśli chce się czerpać ze znajomości samą przyjemność i nie składać jakichś niepotrzebnych deklaracji, to luźny związek jest doskonałym rozwiązaniem.\\\" Przyjemnosc jest, owszem, na poczatku:) A potem z czasem zaczynaja sie schody. Adrenalinka, kto kogo pierwszy oleje, pamietasz? :) Bo znajdzie akurat inna, lepsza do czerpania przyjemnosci. Wtedy ty olana tez znajdziesz sobie nastepnego luznego do przyjemnosci, itp. Mozna tak przezyc cale zycie, dlaczego nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te verde: \"mam nadzieje, ze sie myle, ale czy autorka nie jest 16 latka, ktora pytala o tabletki antykoncepcyjne?\" nie. nie mylisz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te verde: "Szukanie - ale to chyba smutne, jak tak mloda dziewczyna bawi sie w cos takiego. Jeszcze rozumiem osobe 10, 20 lat starsza, ale w takim wieku... Cale szczescie, ze mnie takie doswiadczenia ominely.." to nastolatki nie mogą być w luźnych związkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dddla mnie
hmmm.. "luźny związek" to coś takiego jak luźne majtki, które spadają kiedy chcą, przed kim chcą, ile chcą...to taki bajzel... krótko mówiąc robię co chcę i nie czepiaj się! mogę używać i ciebie i innych...to po prostu łajdactwo, brud, o ryzyku chorób nie wspomnę... bleeeeeeeeeeeee:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem dlatego Wam luźny związek kojarzy się tylko i wyłącznie z seksem?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie ta dyskusja jest nie na miejscu;) i tak w zyciu=dla każdego coś miłego. i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju......
Szukający, po prostu uważam, że wolne związki też są dla ludzi. Takie jest moje przekonanie. :) Chodzi o to, że kobietom podobnie jak facetom mogą odpowiadac takie relacje. Z tych samych powodów. Nie każda kobieta jest uduchowiona, przesadnie emocjonalna, delikatna, wrażliwa oraz posiada inne cechy dyskwalifikujące ją do luźnego związku. Jak sprawdzić? Pewnie, że trzeba spróbować. Jeśli ktoś chce, oczywiście. Absolutnie nie twierdzę, że luźne związki to rozwiązanie na całe życie, ale na jakiś czas - póki nie zechce się budować tradycyjnego - jak najbardziej. Tak samo można powiedzieć, że mężczyźni nie nadają się do związków tradycyjnych. Bo myślą penisem np. Albo kochają wolność i jak najmniej odpowiedzialności. A jednak wielu mężczyzn spałnia się w takich związkach, zakłada rodziny i żyje długo i (lub:P) szczęśliwie, nie? Tak to widzę. Jeśli zaś w takim luźnym związku pojawia się zaangażowanie której ze stron, wówczas warto to wspólnie obgadać i zdecydować, co z tym dalej robić. Między związkiem tradycyjnym i luźnym jest podobna różnica, jak między przyjaźnią a luźną znajomością. Tyle że dochodzi do tego seks. Jesteś przeciwny zawieraniu luźnych znajomości? Domyślam się, że tu o kwestię seksu głównie Ci chodzi... Ale nie każdy traktuje seks jako coś poważnego - dla niektórych może być to zabawa, zwykła potrzeba jak tysiąc innych itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" nie każdy traktuje seks jako coś poważnego - dla niektórych może być to zabawa, zwykła potrzeba jak tysiąc innych itp.\" Nie mam wiecej pytan... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Sami* w pomarańczach
Szukanie jeszcze Ci sie nie znudziło? Strażnik moralności :O:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Sami* w pomarańczach
nawet wczoraj o Tobie myslałam:D Jesteś beznadzieją ,(wiesz o tym ,) nikt mnie tak do szału swoimi tekstami nie doprowadzał do szału jak Ty :P MOHEROWY BERET Z KRÓTKĄ ANTENKĄ TO TY :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Sami* w pomarańczach
motyle ...są tylko na chwilę wiec mnie nie zjedzą lubisz swoją antenkę? ,a to dlatego jesteś przeciw luźnym związkom:O bo taka kobieta nie bedZie ODPOWIEDNIO doceniać sprzęt jej sie trafił :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju......
Co do pozytywów związku tradycyjnego, to pewnie są. Pewnie jest ich wiele... I pewnie większość przede mną :P W luźnych związkach jako takich nie byłam, ale gdyby mnie moi kumple pociągali i miałabym inny stosunek do seksu, to sądzę, że bym się w tym odnalazła. "Czy w zyciu siegasz tylko po to, co lubisz i co nie wymaga zadnego wysilku? Jesz tylko lody? Spedzasz czas jedynie na rozrywce?" Staram się :P Ale wiadomo, że tak się nie da. Jednak nijak to się ma do związków. Jak w życiu nie da się robić tylko tego, na co ma się ochotę, tak w związku jest to możliwe. "A kto ci kaze przestac sie spotykac ze znajomymi? Zabrania ci ktos rozmawiac? Czy uwazasz, ze zwiazek oznacza klatke? Chyba ze masz na mysli seks z innymi Jesli tak... to seks z dwoma partnerami naraz (a raczej na zmiane) to juz nie przejaw cieszenia sie wolnoscia ale raczej ... rozwiazloscia Jak lubisz, to nie mam nic przeciwko" Nie chodzi mi o seks. Raczej o zwykłe niegroźne koleżeńskie flirty, które moga i często są odbierane inaczej. "A bedac w glebszym zwiazku uwazasz, ze nie mozna odjesc? Roznica faktycznie jest taka, ze w zwiazku bez zobowiazan mozesz bez slowa olac delkiwenta, ktory ci sie znudzil. Tylko....ze on takze moze cie kopnac w d**eczke i nawet sie nie obejrzec" Owszem, ale w związku bez zobowiązań głównie duma cierpi, bo to on mnie olał pierwszy, a nie ja jego. "Ludzie, ktorzy sie szanuja, nie odchodza bez slowa" Szczerze, to wolałabym być zostawiona bez wyjaśnienia. I sama nie planuję się tłumaczyć - bardziej dla drugiej osoby niż dla mnie. "Natomiast chcac zaspokoic tylko potrzeby seksualne - lepiej stuknac sie w glowe i uzyc wlasnej reki. Wtedy masz pewnosc, ze nic ci sie zlego (np niechciane zaangazowanie albo olanie) nie przytrafi" Pewnie! Ale luźny związek to nie tylko seks... Do reszty się w międzyczasie odniosłam, myślę. Szukający, jak ktoś się źle czuje w takim związku, czuje się wykorzystywany, oszukiwany, nieszanowany, czegoś mu brakuje czy jeszcze coś innego negatywnego czuje, to winien go zakończyć. Ale jeśli ktoś się dobrze w tym czuje, to dlaczego miałby z tego zrezygnować? No, dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju......
Sami, heeej! Jak tam ptaszki? Dobrze się mają? :D Jak było? Opowiadaj! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedlatego. Kiedys malowiniczo stwierdzilas,ze mezczyzna to niepotrzebna narosl na penisie. Nie bede taka narosla:) Jak chcesz penisa w wolnym zwiazku bez narosli,to moge podac Ci adres najblizszego sex-shopu ew. najblizszej budowy albo postoju taksowek:) Tam sa same penisy bez narosli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Sami* w pomarańczach
Oj Szukanie ,a co Wy macie do zaoferowania prócz penisów sprawnych języków czy palców? Jeszcze raz powtórzę ,skoro potrzebowałam luznego zwiazku to szukałam faceta,który chciał tego samego. Ju nie napiszę nic o rance na forum bo szukanie znowu mnie ugryzie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju......
Teraz to spłycasz zupełnie. Nie wiem, po co... Czyli analogicznie ludzie się wiążą po to, żeby mieć swoje narządy płciowe na wyłączność? Sami, to opowiedz u Zmanierowanej! :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Oj Szukanie ,a co Wy macie do zaoferowania prócz penisów sprawnych języków czy palców?" Gratuluje znajomosci odpowiednich facetow:) Moze rozejrzyj sie w nieco....hm....innych miejscach? Jesli dotad nie poznalas takiego, co ma cos do zaoferowania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ju " jeśli ktoś się dobrze w tym czuje, to dlaczego miałby z tego zrezygnować? No, dlaczego?" Nie wiem:) Jesli ktos dobrze sie czuje w traktowaniu seksu luzno,jako zabawe i zwykla potrzebe jak pojscie do supermarketu..... to dlaczego tak robi? Szczerze mowiac - nie wiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Sami* w pomarańczach
Mój drogi wszyscy są nieodpowiedni,a tylko dlatego że mówiąc związek czegoś oczekuje ,wymagam w zamian oferując coś wiecej niż ciało. I staram sie jak mogę ,by to wszystko miało sens.I jasno wyrażam swoje POTRZEBY każdy facet skupia sie na tym co moze mi dać,ale nie na tym czego ja potrzebuje,nie wsłuchuje sie we mnie wiec ....po jakimś czasie zmykam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju......
To sobie gadajcie. :) CU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ju "Czyli ludzie się wiążą po to, żeby mieć swoje narządy płciowe na wyłączność?" :D:D:D Rozbawilas mnie, Ju. Jak ktos chce, to moze rozdawac swoje narzady nawet na ulicy wielu, wielu chetnym :D I swietnie sie przy tym bawic :P Tak, ludzie wiaza sie po to, zeby miec siebie na wylacznosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju......
Oj, wiesz, Szukający, o co mi chodzi. Żeby wszystkiego do seksu tylko nie sprowadzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×