----- L U T Y 2010 -----

Widze ze ciagle skrob9ecie :)a ja znalazlam mojego faworyta wsrod wozkow i bedepolowac na ebayu bo chccialabym taniej kupic... http://www.just4baby.co.uk/acatalog/info_1_338.html

Marwo, alez ci fajnie ze masz juz po remoncie! Troche wysilku i teraz tylko oczy cieszyc :) Dziewczyny, zajzyjcie na topik "sraczki na maj" normalnie usmialam sie az zakwasy w polikach dostalam :D Juz kiedys go widzialam ale teraz ma az 5 stron i normalnie boki zrywac :D Jak dla mnie to spojrzenie na kafe z przymrozeniem oka :D Hahahahhahahahah Marwo, jesli reszta chce to ja tez, co prawda juz kiedys na topiku diety probowalam cos takiego i nie wyszlo, musza wszyscy chciec zeby wypalilo. Poczekamy i zobaczymy co inni na to :) Nie no nie moge ze smiechu, mowie wam luknijcie sobie na sraczki na maj :D

Hej dziewczyny :) Ja dzisiaj mam juz 24 tydzien i 1 dzien :) Hehe... 15 tygodni i 6 dni do finalu :) Ale Was nadrobic to normalnie za ciezko jeszcze na wieczor :P Widze ze jutro szykuja nam sie nowe wiadomosci po USG :D Bedzie na pewno dobrze dziewczyny ;) Chwalcie sie jak najszybciej :) Hehe, Tili tili - a ja tak szukalam ostatnio tabelki :) A ty ja jeszcze unowoczesnilas :) Teraz brakujace mamuski sie dopisza i bedzie znow swiezo i na bierzaco :) JA po pracy,zmeczona lekko, ale szczesliwa bo zarobilam na pierwszy semestr studiow mam juz z glowy :P A studia zabawne... Filozofia nawet ciekawa, z reszta dawno nie mialam wykladow po Polsku :) Ale jakos sie przyzwyczaje ;) Brzuszek mi rosnie, kazdy juz na niego spoglada i bez dwoch zdan wiadomo o co chodzi :) Corcia na Weselu podrygiwala,choc rzadko... Ale znow powraca do formy. Czy ktoras z Was wie cos na temat wody mineralnej gazowanej? wczoraj moj znajomy powiedzial ze nie powinnam jej pic, a ja lubie, czy na serio jest nam niewskazana ??

falbanaaa podczytuje nas ? sraczki rządzą :D

Santicia, mnie tez znajomy wmawial ze nie moge uzywac toniku z zawartoscia alkoholu ;) Mozesz spokojnie, pierwszo slysze by gaz byl szkodliwy... Nie mamy zakazane pic napojow gazowanych, jedynie co to z umiarem cole bo ma kofeine.

hmmmmmmmmm ale skoro zacznie odciągać to siarę ściągnie. Przecież przez 2-3 dni leci siara a potem już jest co raz bardziej rozrzedzona mlekiem

Ooooooo, sraczki nas tez podczytuja :D :P

upsssss hihi sorki nie w ten temat weszłam :D

a no podczytują i kibicują :D łączymy sie z Wami w tym cudym oczekiwaniu :D

Sio sraczki na swoj temat bo nam tu jeszcze nasmrodzicie ;) Ale bede wpadac was odwiedzac, raz na dzien i tak lacze sie z wami myslami ;) Majoweczko, ladny wozek :)

Tili mi sie pomysl tabelki podoba, musialbysmy tylko jakos go podtrzymac, zeby nam sie nie zgubila po kilku stronach :-) hej Falbanaa, no pisalam z rana, teraz juz jest popoludnie i znow obiad trzeba robic, jej ale mi sie nie chce, dzis fryty z kurczakiem i salatka, a M myje auto, myslalam, ze chociaz miesko zrobi a wiecie, ze jak bede-mama zrobila podsumowanie to jednak wyszlo ze mniej wiecej po rowno jest chlopcow i dziewczynek, zobaczymy jak dalej to pojdzie :-) Santicia wode powinno sie pic w kazdej postaci, wazne zeby byla bogata w mineraly, a czy jest gazowana czy nie to nie ma znaczenia, a czy ten znajomy powiedzial ci moze, czemu miala by ci taka woda zaszkodzic, jejku jak ja nie lubie takich madral, potem czlowiek siedzi i mysli, ze a moze jednak....

SKOŃCZCIE ILE TYCH TOPIKÓW O CIĄŻACH JESCZE NAWIEDZONE

Falbanaaa - wiesz co ten topik jest ZAJEBISTY!!! Nie moglam ze smiechu i plakalam!!! Narzeczony az sie zloscil bo oglada sobie "czas honoru" a ja tu sie smieje w najlepsze :) najlepszy tekst? "pre,pre i odeszly mi gazy" no jakos tak,ale rozwalilo mnie to :) Te dziewczyny na prawde maja dystans do swiata, popieram ;) A skoro nas odwiedzacie, pozdrawiam ;) Falbanaaa - dziekuje za kupe smiechu w ten niedzielny wieczor ;)

ja tez przejrzalam, super gra slow, laski wymiataja no i jak to bywa juz je ktos tam komentuje "na powaznie", mam nadzieje, ze im to nie przeszkodzi :-)

Witajcie mamuśki:) No ja mam Was troszkę do nadrobienia - tak to jest jak się baluje w weekend:) ale na szczęście to już ostatnia impreza. Trochę popisałyście więc w pracy spróbuje nadrobić. Falbanaa i Sylwia trzymam kciuki i czekam na dobre wieści. Ja mam wizytę o 18 ale już się nie mogę doczekać bo moja fasolka coś mało ruchliwa ostatnio więc już się nie mogę doczekać aż zobaczę tego małego szkraba;) Buziaki dla wszystkich:) odezwę się później:)

Witajcie dziewczny:) Tym z Was, ktore maja badania, zycze samych dobrych wiesci :). Moj maluszek spal ostatnio na USG, udalo sie tylko zobaczyc jak ssie kciuka. Dzien zaczyna mi sie fatalnie, jestem od rana skłocona z mezem.Jak zawsze poszło o finanse. Wydaje mi sie, ze moj maz ze wzgledu na wiek ( 25 lat) jest strasznie nieodpowiedzialny.Na pierwszym miejscu postawil sobie dobro wlasnej firmy, dla niej jest w stanie nawet głodowac. Moze sie tez ciagle czepiam, ale nie mam ani jednej rzeczy dla dziecka, bo zyjemy wylacznie z mojej , niewysokiej pensji z ktorej On oplaca jeszcze ZUS( stara sie rozkrecic swoja firme, nie ma w ogole dochodow). Dzis mnie "oswiecil", ze jakakolwiek rzecz bede mogla sobie kupic w ....styczniu.A to dlatego, ze najwczesniej do pracy wybiera sie w listopadzie, wiec pierwsza wyplata bedzie w grudniu, no ale jeszcze musi oplacic sobie OC na samochod, wiec w styczniu zaczniemy kompletowac wyprawke. Myslalam, ze dostane zawału serca....Do szału doporowadza mnie ten jego optymizm i lekkomyslnosc. A we mnie jest jakis przypus kupienia wyprawki, czuje ze MUSZE miec te rzeczy przed narodzinami, chociaz czesc.To podobno nazywa sie "wiciem gniazda" :) Wiem, ze to nieodpowiednie miejsce na wyciaganie brudow domowych , ale musialam sie wyzalic

Ah, zapomnialam dopisac, ze zdecyduje sie chyba na pozyczke. Nie lubie bardzo kredytow, ale nie widze innego wyjscia. U rodziny nie chce pozyczac. Mysle, ze 3 tysiace wystarcza mi wyprawke

witam kochane "ciezaroweczki" :) marwo- nie ma za co przepraszac, przeciez nie mosismy sie z kazdej nieobecnosci spowiadac ;) majwoeczka- supcio wozeczek falbana, syliwa, fasolka- powodzenia na USG- czekamy na nowe wiesci :) jestem az ciekawa jak rozwinie sie nasza tabeka :) grysia- ciekawaska mama- dostalam maila!!! reszte prosze o sprawdzenie skrzynki :) (zaznaczam ze na 10ta mam spotkanie i nie bedzie mnie do 12stej- takze prosze sie nie denerwowac) :) ania-25lat- dostalam mail zwrotny :( czy ten adres jest napewno prawidliwy??

fasola-

bede- mama , moj mail : nauta84@o2.pl :)

wiecie co?? masakra normalnie- ja sie w nic nie mieszcze :( :( zaden plaszczyk mi nie pasuje :( brzusio sie miesci ale w cycorach sie nie dopne :( :( a u nas dzis rano az 6stopni

aniu dziekuje za adres- juz wysylam

No i jestem;) Wyrobiłam się na razie z tym co musiałam i zagladam do Was. tilli gratuluję zdrowego łobuza;) bede-mama Tobie również. No zaczynacie wyrównywać może i ja dzisiaj do was dołącze:) tilli dzięki za tabeleczę;) co do testu na HIV to ja też miala robione jako pierwsze razem z badaniami na toksoplazmoze i podobne choroby. Agus na takie balety trzeba czasem wyskoczyć:) super że Wam się udało, ja jak troche więcej poskacze to też mnie brzusio boli. A co do kciuków to na pewno bedziemy trzymać;) co do wagi to ja pewnie stopke dzisiaj tez zaktualizuję:) mam nadzieję tylko, że nie bedzie az tak źle :) majoweczko jak się dzisiaj czujesz? mam nadzieję, że troszkę lepiej:) Malwa twoja szwagierka chyba nie jest normalna - współczuje. Marwo a ty nie masz się czym przejmować:) przecież ja też mam z tym zawsze problem;) Santicia idziesz z tymi tygodniami - gratuluję Kochana:) kochane już nie daje rady...od godiny czytam i czytam - pod koniec troszkę już ominęlam - buziaki dla wszystich lutóweczek które ominelam:) ja miałam weekend pełen wrażen. W piatek pomagalam szwagierce ubierac sale - wymyslili sobie ze wyprawia 5 - rocznic slubu, w sobote oczywiscie bawilam się z mężusiem do 2 po czym musialam odwieść do domku wszystkich moich kocahnych pijaków:) żeby było zabawniej po drodze zatrzymała nas policja i tk pierwszy raz w zyciu mialam przyjemność dmuchać w alkomacik - policjanci bardzo przystojni i sympatyczni - ale spisac mnie spisali:) a w niedziele sprzataie sali - nie ma jak odpocząć w weekend. Oki idę na herbatke

Cześć dziewczyny :) Ja dziś w nocy obudziłam się z dużym bólem brzucha i kręgosłupa, przez 15 min nie mogłam się ruszyć, ale się wystraszyłam... Potem samo przeszło, ale ze stresu nie mogłam zasnąć i dziś wstałam już zmęczona :( Kasiu W pozdrawiamy, wpadaj częściej i najlepszego dla Adulki :*** Styczniowa Malwo niesamowita ta twoja szwagierka, trzymaj się od niej z daleka, nie znoszę takich ludzi brrrrr... Lutowa mamo podczytująca mnie się wydaje, że rozglądać już się można za wózkiem itp, a nawet trzeba, ale z kupnem bym się wstrzymała jeszcze. Falbana trzymam kciuki, napewno wszystko będzie ok, dzidzia zdrowa i ciekawa jaka płeć :) Koniecznie daj znać :) Grysiu, Malwo mnie jak zaczyna swędzieć skóra, natychmisast się smaruję i przechodzi jak ręką odjął. Polecam wieczorny peeling później wmasowanie dokładne kremu, niesamowicie przyjemna rzecz jak skóra swędzi :) Tilli fajna tabelka :) To jednak dużo jest chłopców, jakoś tak mi się wydawało, że prawie same dziewczynki, a tu po równo. Sylwia daj znać po usg! Będzie dobrze, nie martw się. Marwo mnie też nie zawsze udaje się nadgonić wszystkie posty... Podczas remontu trzeba myśleć o efekcie końcowym, jakoś łatwiej się znosi te wszystkie niedogodności i bałagan. Majóweczko wczoraj rozmawiałam z kuzynką, której lekarz na usg za każdym razem mówił, że będzie inna płeć, dopiero pod koniec ciąży powiedział, że na 100% CHŁOPAK więc niewiadomo jeszcze jak u nas będzie. Nie wiem dlaczego, ale ten wózek, który znalazłaś wydaje mi się taki cięzki... Santicia, woda mineralna gazowana przecież nie szkodzi... Ania25, współczuję problemów z mężem i finansami, mam nazieję, że ta firma męża wreszcie ruszy... Jakiś kredycik, albo pożyczka jak najbardziej wskazana... Bede-mama mnie już też nic nie wchodzi w cycach to brakuje ok 10 cm materiału, a w brzuchu jeszcze więcej...

Zaktualizowałam stopkę, wow 23 tydzień, ale ten czas leci!!! 6 ty miesiąc. Nim sie obejrzymy będzie 9ty ;) Dostałam maila :) Dzięki Marwo. Oczywiscie jestem jak najbardziej "ZA"!!! Wspaniały pomysł ;) Byłoby super :) Lecę na zakupki :)

cześć laski.Marwo,wreszcie się odezwałaś,bo już się martwiłam. Ania,wiem co czujesz,mój mąż co prawda pracuje,ale ma takie samo podejście,od kilku miesięcy dokładam do jego wypłaty swoje oszsczędności,bo nie starcza,jak prosiłam żeby zmienił pracę,to poszdł dwa razy,ale tak żeby niczego nie załatwić,zawsze albo kierownika nie było,albo kuzyn mu mówił że już nie przyjmują.Odpuściłam,bo to nie ma sensu.Pracy nie zmieni,bo sie boi że trafi gożej.Jak na razie nic nie kupił dla dziecka,całą wyprawkę ja kupiłam,jak mu mówię że jeszcze to czy tamto będzie trzeba kupić,to mówi że się kupi i po co się tyle martwię.No,on się nie martwi,bo wie,że ja zawsze z konta wyciągnę parę groszy.Ale przykro mi bardzo,bo mi się już pieniądze kończą,obawiam się że w końcu nie starczy mi na to znieczulenie,także mam stres,nie mogę ruszyć tej kasy,bo on mi jej nie zwróci,bo niby z czego. Zaraz idę opłaty zrobić do banku,nazbierało się tego w tym miesiącu,ato jeszcze nie jest najgorszy miesiąc. Wydatków jest o wiele więcej niż myślałam,chociażby moje ubrania ciążowe,liczyłam że uda mi się w lumpeksach obkupić,ale nic na zimę nie znalazłam,więc musiałam na allegro.W porównaniu z cenami u mnie w sklepach,to i tak zaoszczędziłam sporo kasy,ale jak dla mnie to są spore wydatki. Robiłam awantury,ale to nic nie dało.POstanowiłam milczeć i pokazać mu wyciąg z konta jak skończą się moje pieniądze,może wtedy przejrzy na oczy,bo nic do niego nie dociera.On nawet nie wie,ile mi jeszcze zostało Jestem ciekawa,ile wypłaty dostał,bo z tym bywa różnie,przeważnie mniej niż się spodziewał przepraszam jak komuś popsułam humor.

a co do wózka,to nie kupię jeszcze bardzo długo,bo poprostu nie będę miała za co.KUpię dopiero jak dostanę becikowe.Całe szczęście że to będzie zima ,koleżanki które rodziły w zimę,mówiły mi że przez miesiąc po porodzie i tak nie wychodzi się z dzieckiem na spacery zimą,można tylko dziecko werandować przy oknie

Witaniu współczuje nieprzyjemnej pobudki, ale najważniejsze ze teraz jest już dobrze:) aniu ja również życzę żeby firma się rozkręcila i to jak najszybciej. nic mi sie nie chce. Już moglaby być 18:) ciekawe jak tam falbanaa bo z tego co pamietam to miala wizytę na 9:) a tak swoją droga jak wrócisz to wrzuć mi link na te sraczki bo ja oczywiscie nie moge znaleść:)

wiecie co dziewczyny,jak tak myślę,to faktycznie prawda jest że widziały gały co brały,ale prawdą jest też to,że pewnych rzeczy się nie widzi jak się jest zakochanym.Przypominam sobie że były już takie sytuacje: na początku jak byliśmy parą,on rzucił pracę bo przestała mu się podobać,zanim poszedł do tej drugiej,to się wybierał chyba miesiąc czasu.Ja wtedy pracowałam,to kupowałam papierosy,płaciłam w barach,a jego żywili rodzice.Pamiętam jak jego matka wtedy do mnie powiedziała zdenerwowana:"tak,on się nie przejmuje,bo wie,że jeść mu damy,bo mamy z ojcem dwie renty,a jak nie będę miała,to on wie,że pójdę i pożyczę,a jeść mu dam"Ja wtedy oczywiście pomyślałam że teściowa jest wredna,bo byłam zakochana.POtem była taka sytuacja,że pracę stracił,to zamiast szybko iść gdziekolwiek,siedział miesiąc w domu i czekał na telefon,a ojciec latał i pożyczał kasę dla niego na jedzenie Tak,dziewczyny,wszystko widać dużo wcześniej,ale miłość przysłania nam wady partnera Jednak nie ma ideałów,każdy ma jakieś skazy,znam facetów obrotnych,kase robią ,ale są niewierni .Przykładó jest mnóstwo.Trzeba jakoś się dogadać,nie ma innego wyjścia,bo można trafić o wiele gożej

Wiecie, u mnie szydło takie kłopoty wyszły w tym roku dopiero .. wczesniej moj maz pracowal i bardzo dobrze zarabial. Ja mialam swoje pieniadze i zylo nam sie beztrosko. Akurat w tym roku postanowil zaryzykowac i zalozyc swoja firme, ktora po prostu mu nie wyszla.Ale jest tak strasznie ambitny i uparty, ze nie moze sie z tym pogodzic.Pech chyba chcial, ze w tym roku zaplanowalismy sobie dziecko , na ktore nas nie stac. A dzis rano taka wymiana zdan miedzy nami : Ja- ciaza miala byc pozytywnym okresem On: sama go sobie rujnujesz I tak mi to poszło w piety , bo od samego poczatku oszczedzam na dziecku. Najpierw chodzilam panstwowo do lekarza, zeby nie placic prywatnie. Nie stac mnie bylo na zakup witamin. Niedawno nie mialam za co kupic sobie spodni ciazowych, wciskalam sie na sile w stare..Az sie zdenerwowalam i kupilam spodnie za ostatnie grosiki .. Teraz przyszla perspektywa, ze kupie sobie wyprawke w styczniu. A co , jesli urodze wczesniej? Nigdy nie myslalam, ze pieniadze moga tak podzielic malzenstwo.I oczywiscie mam wyrzuty sumienia, ze od meza żadam pieniedzy, ze stalam sie taka materialistka.Z drugiej strony zabiera na swoje cele pol mojej wyplaty i w ogole nie zraza go fakt, ze nie mamy czasem na chleb. Na wszystko mamy przeciez czas :/