Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sylwia 2666

Mój syn-3,5 mc nienawidzi jeździć w wózku, co robić?

Polecane posty

Gość sylwia 2666

Mój syn nienawidzi jeździć w wózku..... Jak tylko go kładę zaczyna drzeć się w niebogłosy, a jak już uda mu się zasnąć to wybudza się po pół godzinie i zaczyna krzyczeć, a wtedy nie ma innego wyjścia tylko trzeba go nieść na rękach:( Doszło do tego, że chodzę na spacery tylko jak mam towarzysza (męża, koleżankę) bo inaczej nie daję rady.... Ostatnio zmieniłam gondolę na spacerówkę (kubełkowa, rozłożona na maxa - pytałam lekarza i się zgodził) bo myślałam, że może będzie lepiej.... niestety niewiele to pomogło:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia 2666
A te zabawki to w gondoli czy już w spacerówce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupic chuste do noszenia dziecka (chuste nie nosidelko) i zaczac sie nosic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia 2666
hahaha, kupiłam i chustę i nosidełko:) Nosidełko nawet, nawet ale nie za długo, a na widok chusty dziecko dostaje szału:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze je zle nosisz? ogolnie dzieci placza w wozku bo nic w nim nie widza i dlatego wola byc noszone w chuscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nosidełka są niezdrowe.a może spróbować z inna chusta.albo odrobine podniesc oparcie w wozku-dziecko jest ciekawe swiata.oczywiscie nie tak na siedzaco ale pod lekkim skosem.albo poprostu dziecko przyzwyczailo sie do rak...dzieci szybko przyzwyczajaja sie do dobrego.w takiej sytuacji ratunkiem moze byc tylko chusta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jaką chustę miałaś? Dobrym pomysłem są zabawki do wózka, tak jak wspomniała koleżanka. Poza tym jest ciepło, może za bardzo otulasz, ściskasz czymś? Mój syn dostawał szału jak jeździł w śpiworku do wózka. Potem jak przezstałam go używać, spacery znowu wróciły do łask. A może jest odwrotnie, może ma za dużo miejsca i nie lubi tak być ułożony. Popróbuj. Poza tym zdecydowanie nie bierz na ręce. Bo pogarszasz sprawę. Weź przytul i odłóż. Podnieść przytul i odłóż. Do skutku :). Bo jak będziesz go wyciągać z wózka, jak będzie płakał, to będzie wiedział, ze na to reagujesz i potem go niesiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym może nie stawiaj budy. Jeśli nie ma mega słońca, nie razi prosto w oczy, może niech przynajmniej widzi co jest nad nim, drzewa, chmury, domy wysokie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jaką chustę masz? zwykłą wiązaną, czy elastyczną, czy kółkową? ja mam wiązaną i maly uwielbia w niej siedzieć. wszystko widzi, przygląda się a jak jest zmęczony to wtula się w tatę albo we mnie i śpi. wtedy ostrożnie zakrywam mu rączki i sobie bezpiecznie śpi nawet 1,5 godziny! może spróbuj innego wiazania. a moze za ciasno lub za luźno wiążesz. albo za długo trwa takie wiązanie. poćwicz sobie na pluszaku najpierw. mój jak widzi chustę to kwiczy z radości i podskakuje na łóżku a jak go wsadzam to śmieje się w głos :) a w wózku przyczep jakieś zabaweczki, daj malemu grzechotkę czy jakąś ulubioną zabawkę do zabawy, odsłoń budę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze mój jak jedzie w wózku to uwielbia bawić się parasolką (rozkladam zamiast budy, lub dodatkowo jak bardzo słońce świeci i do tego wieje wiatr). moze też spróbuj. trzeba go jakoś zachęcić do jazdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia 2666
Nosidełka nie są niezdrowe dla dzieci powyżej 3 miesiąca, fakt chusta jest lepsza, nie wiem może coś źle robię, ale w pozycji "na fasolkę" moje dziecko się wścieka:( , a jest za mały żeby nosić go w pozycji siedzącej w chuście. Może zawieszę te zabawki i zobaczę jaki będzie efekt, pytanie tylko w którym miejscu zawiesiłaś zabawki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jaką masz chustę? Może jak wiązana to spróbuj innego wiązania, nie na fasolkę. Tylko takiego, żeby jednak coś widział. Zabawki wieszaj na budzie,tak, żeby wisiały nad dzieckiem. Natomiast możesz mu coś powsadzać. grzechotki. jakieś kolorowe cosie :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no na fasolkę to ci dzidzia nie bedzie siedziała!!!! on chce widzieć co jest dookoła! jest masa wiazań które możana dla małych dzieci wykorzystać takich co jeszcze nie siedzą a da im możliwość obserwacji! ja mam chustę natibaby i mam taką super instrukcję wiazania chusty i np kieszonka jesat super. trzeba tylko przytrzymywać całe plecy dziecka chustą i już. poszukaj na necie napewno znajdziesz jakieś przykładowe wiązania dla dzieci niesiedzących jeszcze. ja w kieszonce nosiłam małego jak miał miesiąc i na usg bioderek z nim w niej poszłam i ortopeda bardzo pochwalił takie noszenie więc to na pewno jest bezpieczne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po 3 miesiacu nosidelka tez nie sa najzdrowsze ale to nie o tym jest temat:)synek Twój jest juyż dość duży wię pozycja na fasolkę może mu nieodpowiadać.tak jak dziewczyny piszą-spróbuj innych wiązań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia 2666
Kupiłam taki dziwny wynalazek, wygląda troszkę jak torba na ramię (Infant Summer), ale totalnie się nie sprawdziła:( Teraz obawiam się inwestować w inną bo nie wiem czy młody znowu nie zaneguje zakupu:( Popróbuję z tymi zabawkami i może spacerówkę odwrócę przodem do kierunku jazdy (może ma już dość patrzenia mamie w oczy;)). Wirzcie mi to bardzo stresujące jak dziecko tak krzyczy w wózku. Próbowałam być konsekwentna i nie brać go na ręce, ale on tak się drze że aż robi się purpurowy i zapowietrza się. A jak go próbowałam odkładać to koncert zaczyna się już w momencie nachylania się żeby go odłożyć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj ma mniej wiecej tyle samo co Twoj sylwia i zauwazylam, ze wczesniej lubil lezec na rekach na fasolke a nienawidzil np. pozycji do odbijania go a teraz nie ponosisz go na rekach w pozycji lezacej tylko wlasnie lubi wygladac przez ramie. W gondoli jeszcze sie miesci, ale widze ze macha raczkami dosc intensywnie i probuje trzymac sie brzegow wozka. Ale jeszcze nie protestuje a kiedy probuje to tak dlugo z nim jezdze az zasnie i to dziala na razie. Mam mozliwosc wyjecia gondoli i wlozenia czesci spacerowej, ktora mozna na plasko rozlozyc, ale zdecydowanie bede czekac jak najdluzej sie da o ile mi pozwoli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi się wydaje ze on poprostu nudzi sie w tym wózku.dobry pomysł z odwróceniem wózka do kierunku jazdy.mój przełożony do spacerówki oglądał świat jak zaczarowany. ta chusta Twoja to faktycznie taka nosidełkowa.w innej mógłby sie lepiej odnalezć.spróbuj może tą sprzedać i kupić inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala_agatka - a co nazywasz kieszonka??? To jakis rodzaj nosidla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala_agatka-juz doczytalam Twojego posta dokladniej szerzej otwartymi oczami (Franek zrobil mi dosc wczesna pobudke;) i widze, ze to jakas pozycja chusty, ale jaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kieszonka to pewien rodzaj wiązania chusty. może wpisz sobie w googlach to powinno się znaleźć. niestety pogoda jest do d... i mi necik bardzo wolno chodzi i nie mogę praktycznie nic zrobić poza pisaniem na forum a i tak posta mi wysyła i wysyła (mam łącze przez tel komórkowy, na wsi, przy słabym zasięgu, prędkość ZABÓJCZA, tylko dla ludzi o mocnych nerwach :P ) o czekaj znalazłam na allegro. to właśnie takie wiązanie jak ma ta pani na zdjęciach - trzecie zdjęcie w od urodzenia (niebieska chusta) później różne modyfikacje są tego wiazania (niebieska chusta poniżej jak już dzidzia główkę trzyma) ) http://allegro.pl/item640062693_chusta_nati_kilkanascie_sposobow_noszenia.html taka chusta jak kupiłaś to za przeproszeniem się nie nadaje do niczego! ja postawiłam na wiązaną, skośnokrzyżową i wiem że to był strzał w 10!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam chusę na kolkach i tez jest super.nawet nie wiedzialam ze w tej chuscie mozna wykonac tyle roznych kombinacji.a najchetniej to chcialabym miec obie chusty-na kolkach i elastyczna.a;le to juz koszty niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elastyczna jest dobra dla malych dzieci, ja bym polecala tkana :) i faktycznie, kolyska jest kiepska i zazwyczaj sprawdza sie tylko przez pierwsze tygodnie, pozniej to kieszonka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuulla
tez tak mialam z moim synkiem, urdzil sie w lutym zeszlego roku, na poczatku wciaz spal w wozku, a pozniej jak go wkladaalm to masakra!! jak mialam isc na spacer to goraczki prawie dostawalam, ale bylam nieugieta, wkladalam go do wozka jak juz przysnal i lecialam na dwor, krazylam wokol domu zeby w razie czego moc szybko wrocic, mialam zasade, ze jak sie obudzi i zacznie wyc to go nie biore na rece, tylko mykam do domu... w polowie czerwca zaczely sie normalne spokojne spacery... zycze wytrwalosci!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajtka
Mój syn tez nie znosił leżeć w wózku i niestety też na spacerach często brałam go na ręce. Odkąd nauczył się siedzieć i widział świat - wszystko zmieniło się diametralnia i dotąd (1,5roczku) bardzo lubi spacerki w spacerówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×