Poród w CZęSTOCHOWIE

Jesli chodzi o szczepienia toja szczepilam corke 5w1 + euwax refundowany, rotawirusy a po skonczeniu roku jeszcze pneumokoki planuje- ze wzgledu na poslanie do żłobka. Wszystkie szczepienia przeszla bardzo dobrze, nawet okladow z sody nie bylo potrzeby robic. Jesli bede miala drugie dziecko i bedzie mnie stac, wybiore 6w1, ze wzgledu na to ze Euwax jest bardzo bolesna szczepionka. Zastanowie sie tez, czy pozwolic szczepic noworodka czy odlozyc to o kilka tygodni.

DZIĘKI DZIEWCZYNY za wszystkie odpowiedzi, macie racje że wszędzie diagnozują tą skazę bialkową - tak najłatwiej. My smarowaliśmy sterydem i wszystko zeszło w dwa dni, niestety po odstawieniu sterydu nawróciło zaraz na drugi dzień stąd decyzja o zmianie mleka i smarowanie maścią Elidel i troszkę pomogło. Teraz kupiliśmy Emolium i tym smarujemy będziemy patrzeć na rozwój sytuacji. Jak się nie polepszy to wtedy do specjalisty dermatologa :) Mam jescze takie pytanie do Mamuś które karmią swoje dzieciaczki mlekiem modyfikowanym. Jak u Was wygląda apetyt Waszych pociech? Nasz Dawidek skończył dwa miesiące 4 maja i dawki zalecane na puszce mu nie wystarczają, zamiast 120ml 6 razy na dobę chce więcej - 150ml to standard (chociaż widzę że jakby było więcej to może i by wypił, pomaga smoczek ale aczasami na noc nie mam serca patrzeć jak płacze i mu dajemy jeszcze 30ml więcej ;) Oczywiście czasami kończy się to ulewaniem bo za dużo zje. Zeby przestrzegać ilości posiłków na dobę, wypada karmienie średnio co 3,5 - 4 godzinmy zależy od przerwy nocnej, a Nasz Głodomorek już czasami nie wytrzymuje 2,5h i wtedy jest płacz...., i wtedy ratuje się dopajaniem wodą albo koprem po którym ma duuuuże gaziory :) . Pytałam pediatry, i z racji tego że waży prawie 7 kg, ma też swoje potrzeby żeby więcej jeść. Bo głodny Polak to zły Polak ;)) Baliśmy się przejścia na Bebilon pepti z racji tego że jest "śmierdzący i niedobry", a tu wyszło że Dawidek wcina go chętniej niż Enfamil i Nan Ha razem wzięte ;) Śmiejemy się z Meżem że jak będzie większy to nas pozjada ;)

Jeśli chodzi o szczepienia to też wybraliśmy 6w1 i rotawirusy. Mały zniósł ****ardzo dobrze. Pielegniarka która robiła zastrzyk powiedziała żeby przychodzić z dzieckiem przed jedzeniem wtedy chętniej wypija szczepionke na rotawirusa. Głównie do szczepionek skojarzonych przekonała nas ilość wkłuć w póżniejszych szczepieniach, której już dziecko będzie większe i bardziej świadome i co za tym idzie mniejsza ilość bolesnych miejsc po wkłuciach.

Nie przejmuj sie ze synus tyle potrzebuje zjesc. Ja tak mialam pozniej ze starszym synem. Jadl ponad ta norme pozniej wrocilo do normy. Sprobuj moze kleikiem ryzowym mu zageszczac, lub jak zje tyl co powinien wziasc zeby sie odbilo bo tez moze dlatego plqkac bo si gazy nagromadzily. Musisz poprobowwc. Ciesz sie ze ma apetyt. Dopajaj tez, zwlasnego doswoadczenia wiem ze te koperkowe herbaty produkuja gazy I bolesci dzieci maja, lepiej zwykla wode przegotowana, lub pozniej jalas z jablkiem I melisa lub rumiankowa. U mnoe po tej koperkowej zwijal sie z bolu tak go zagazowywala.

Dziękuje dziewczyny za odpowiedzi.:) Bardzo mi pomogłyście.:) husky00 ---> co do Zawodzia, to wystarczy jak zadzwonie i potem pojde.? i w ktorym to jest budynku.? Bo wolala bym isc na tam a nie na Sobieskiego.:)

Edziaa94 --> na 240 str opisałam jak wyglada badanie bioderek na zawodziu

Witajcie dziewczyny, trochę się ogarnęłam i mam chwilkę żeby napisać Wam jak przetrwałam poród. Zacznę od tego że pojechałam na Mickiewicza już 7 dni po terminie, więc przyjęli mnie bez problemu. Przy przyjęciu rozwarcie 1cm główka wysoko. Drugi dzień, ordynator zbadał i dalej nic się nie działo więc założyli balonik i tak z nim chodziłam cały dzień i noc. Trochę się skurcze zaczęły ale to nie było jeszcze to, wytrwałam z balonikiem do piątku rano. Przed obchodem przyszedł jeszcze do mnie mój dr. Kowalski sprawdzić czy coś się ruszyło i wyciągnął ten balonik rozwarcie na 3,5 cm skurcze miałam co 5 min. Na porodówkę poszłam około 10 rano, zrobili lewatywę (nie przynosiłam ze sobą ale położna spytała się czy mam) podłaczyli kroplówkę z oxy i tak chodziłam z nią do 14. Podczas porodu skorzystałam z piłki na której siedziałam a mąż polewał mi brzuch prysznicem, ulga była niesamowita i nawet przysypiałam między skurczami. O 14 poszłam już na porodówkę, zaczęły się skurcze parte, położne kazały przeć na boku co było bardzo bolesne, do tego nie ma czego się przytrzymać na tym łóżku, nogę jedną trzymał mi mąż. Jak już mogłam przeć leżąc na plecach to już było o wiele lepiej, chociaż dalej trzeba trzymać sobie nogi co jest bardzo nie komfortowe. Mała rodziła się duża, jednak położna czekała do końca z nacięciem krocza słyszałam tylko jak mówiła "tnij bo się rozrywa" jednak 4 mocne parte skurcze i miałam już swoją Zuzię na brzuchu. Mąż się popłakał bo to jest jego upragniona córeczka :D Do szycia mnie uśpili. Jak się przebudziłam choć jeszcze w amoku przewieźli mnie na salę a za chwilkę przywieźli Małą na karmienie. Położne bardzo miłe na porodówce i na położnictwie. Co do pielęgniarek od dzieci to raz była taka zmiana że do łez mnie doprowadziła, jednak reszta ok choć każda mówi co innego i można zgłupieć po chwili. Śmieszne było dla mnie jak zobaczyły całą buteleczkę spirytusu to odlewały sobie połowę tłumacząc się że nie mają :) Z mlekiem żeby dokarmić Małą też był problem, bo niby oddział ma mleko ale jak już nie miałam nerwów iść i się prosić i mąż mi kupił Nan Pro w proszku to mnie z****** że takiego mleka nie wolno mieć na oddziale. Jednak gdy Mała mi płakała jednej nocy dość długo to przyszła po nią wzięła to mleko że niby dziecku zrobi w drodze wyjątku :) Po czym przyszła za pół godziny mówiąc że Mała zjadła tylko 10 ml odgazowała dziecko i śpi. Jakież było moje zdziwienie w domu gdy otworzyłam puszkę a tam brakuje 1/3 mleka. O ręczniki papierowe też żebrzą, ale ja już im nie dałam. Na szczęście wyszłam po 3 dobach. Ogólnie opieka jest dobra, położne miłe i pomocne. Opisałam mój pobyt najlepiej jak umiałam, jak macie jeszcze jakieś pytania to chętnie odpowiem :)

ja mam termin na czerwca i juz zaczynam sie denerwować... czy miałyście tez że tak powiem bezpośrednio mokre majtki ? bo ciągle coś się sączy moze nie jakoś mocno ale zawsze... a ze to pierwsza ciąża dla mnei to mnie wszystko przeraża :)

hej dziewczyny czy Któraś z Was miała może holter założony na 24 h to badanie od kardiologa??? Chciałabym wiedzieć czy nie zagraża dziecku??? Bardzo proszę o odpowiedź.

Nieszporek z tym mokrymi majtkami to uwazaj powiedz lekarzowi na wizycie ze tak sie dzieje bo moga wody sie siaczyc. Ja tak mialam przy pierwszym co sie okazalo ze to wlasnie wody. Mleka tez w aptece mozna gotowe kupic takievw butelce, nie potrzeba przygotowywac :)

Mamuśka 2014 --> ja miałam założony holter podczas mojego drugiego pobytu w szpitalu na patologii ciąży, nie zagraża dziecku, nie masz się czego obawiać ;)

mamusie jak zwykle zwracam się do was z zapytaniem, czy waszym maleństwom "blądzą oczka" robią np. zeza? Wiem, ze niektóre dzieci to mają i jest to naturalne, powinno samo z czasem przejść. Ostatnio zauważyłam też, ze moja córcia czasami mruga tylko jedną powieką, czy zaobserwowałyście coś podobnego u swoich dzieci??? Mąż mówi, że jestem przewrażliwiona, ale lepiej coś wychwycić za wczasu niż jakby miało być za późno.

Październiczku, wiem że można kupić takie mleka, tylko nikt nie powiedział że takie ma być. Powiedziały tylko nazwę mleka :)

Moja też robiła zeza ale z czasem przeszło krztusiła sie śliną w 3 miesiącu i też z czasem przeszło czkawke miała 20 razy dziennie a teraz albo raz a czasami wcale także trzeba dać sobie trochę czasu a ewentualnie jak będziesz na szczepieniu to zapytaj pani dr co o tym myśli.Marta 33 mi też sprytus rąbły tylko ja niewiem kiedy kto odbierał twój poród.Ja też byłam poprosić o mleko bo nie mogłam słuchać jak wrzeszczy p rzy dostawianiu to też były głupie miny i problem bo przecież mi piersi popękają z bólu ale dały raptem 2 razy a koleżanka obok musiała kupić i dać bo dokarmiały jak dawały kroplówke i naświetlały

21 bardzo dziękuje Ci za odpowiedź a jak Ty się czujesz po cesarce bardzo było źle później żeby wstać do dziecka ?

U mnie dzieci tez mialy zeza wiec to raczej u takich malcow, postaraj sie jakas rzecz pokazac dziecku czy potrafi patrzec na nia czy ucieka mu wzrok. U mnie maly synek jak zapatrzy sie na cos to nawet nie mrugnie :) tak jak poprzedniczka pisala najlepiej doktor zapytac o swoich watpliwosciach. My tak mamy ze jestesmy przewrazliwione. Nie m co tez popadac w paranoje bo lekarze tez ptrafia chorob nawymyslac.

Witam :) zaczęłam dopiero czytać wypowiedzi tutaj odnośnie porodu nie mogę się zdecydować czy lepiej rodzić na mickiewicza czy na parkitce.. Termin mam na koniec lipca początek sierpnia. Lekarz z góry powiedział mi że na kogo trafię przy porodzie ten będzie bo on się nie umawia.. Jak doradzacie?

Mamuska 2014 ---> Teraz już czuje się dobrze, najgorsze były pierwsze 3 doby, było strasznie ciężko wstać a musiałam wstawać co 3 godz żeby nakarmić małą, miałam to szczęście, że moja córcia była bardzo grzeczna i zaraz po karmieniu zasypiała więc mogłam trochę odpocząć, nie mniej jednak początki są trudne i warto prosić o środki przeciwbólowe bo bez nich nie da się normalnie funkcjonować.

Witajcie po długiej nieobecności:) gratuluje wszystkim majowym mamom. Chyba zapomniałyscie, że gościła tu jeszcze jedna majóweczka:) tez juz mam swojego synka przy sobie. Termin miałam na koniec maja, a urodziłam 07.05

28marzec --> dziekuje za odpowiedź .:)

paźzdierniczku, dzięki, muszę się przyobserwować i jak coś to zgłosze sie do lekarza wczesniej , bo najblizsza wizyte mam maja

Gaja --> co tam u Ciebie? Czyżby już po? Trzymam kciuki!!!

To gratulacje gościu ale masz taki nick na którym pisze wiele osób twój synek urodził się w moje urodziny jak poród?Ryjotka z tego co ja wiem to nie umawiają się na porody bynajmniej na Mickiewicza bo ja też gadałam ze swoim lekarzem chociaż on i tak jest od pon-pt ale od 8-15 i powiedział mi że nie praktykują przyjazdu do porodu.

Hej niewiem czy słyszałyście i czy to prawda, ale Mickiewicz podobno od wczoraj już nieprzyjmuje - remont i kierują na Parkitke

hej dziewczyny, chciałam zapytać czy któraś z Was ma numer komórki do dr Lemańskiego, bo pojawiły mi się bardzo bolesne skurcze macicy ( 30 tydzień ciąży :(), a w gabinecie nikt nie odbiera, natomiast w przychodni będzie dopiero po niedzieli :(. Rozmawiałam dzisiaj z położną w szkole rodzenia i powiedziała, że powinnam zgłosić się do lekarza, bo to grozi przedwczesnym porodem, tym bardziej, że na dodatek plamię.

a dlaczego szczepicie najpierw na rotawirusy?? pneumokoki później? ja myślałam że najpierw pneumo a potem rota, a jak jest z meningokami? ja miałąm iść na szczepienie jutro ale młoda pokasłuje i chyba wybiorę się w przyszłym tygodniu. a z opinii i z tego co czytałam będę ją szczepić refundowanymi + dodatkowe płatne ale nie wiem w jakiej kolejności, ma ktoś może coś do poczytania??

Tzn mi powiedział ze jesli trafie na jego dyżur to trafie.. znajoma niedawno rodzila na parkitce i jej lekarz się z nia wczesniej umowil kiedy ma dyzury i ze wtedy moze przyjechać i był przy całym porodzie ale ogólnie z jej opowieści wolalabym tam nie isc bo duzo komplikacji miala.. ale niestety druga kolezanke niedawno w Mickiewiczu nie chcieli przyjac mimo skurczy i malego rozwarcia miesiac za wczesnie i odeslali na parkitke bo miejsca nie bylo..

a dlaczego szczepicie najpierw na rotawirusy?? pneumokoki później? ja myślałam że najpierw pneumo a potem rota, a jak jest z meningokami? ja miałąm iść na szczepienie jutro ale młoda pokasłuje i chyba wybiorę się w przyszłym tygodniu. a z opinii i z tego co czytałam będę ją szczepić refundowanymi + dodatkowe płatne ale nie wiem w jakiej kolejności, ma ktoś może coś do poczytania??

sorki za dubel;)

Poród przyjmował dr. Jawor chyba i Lemański. Na Mickiewicza jest tak że jak mają dużo pacjentek to odsyłają na parkitke chyba że masz lekarza ktory pracujew tym oddziale to Cię przyjmą.