Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Gość OlgierdaMama
Gaja-> karmię piersią - od początku się na to nastawiałam i już w trakcie ciąży wmawiałam sobie, że będę mieć dużo pokarmu ;) Jak w większości początku do łatwych delikatnie mówiąc nie należały. Choć całe szczęście mimo cc mój organizm od razu zareagował jak trzeba i powoli zaczęła się produkcja ;) Wiadomo - pierwsze 2 dni - pokarmu niewiele a Synuś chciał pić bardzo często. 2 i 3 noc to przespane po 2 godziny i ciągłe dostawianie na zmianę. Ledwo fizycznie to wytrzymałam. Zasypiałam na siedząco. Ale wiadomo - ja musiałam się nauczyć jak go dobrze przystawiać, a proste to nie jest jak dziecko się denerwuje, bo niewiele pokarmu jest jest jeszcze. Ale wytrwałam, mimo, że proponowały mi już, że go dokarmią, żebym mogła się chwilę przespać i odpocząć. Nie zgodziłam się, tylko poprosiłam, by po raz kolejny przystawiły mi go do piersi jak trzeba, bo brodawki już miałam totalnie obolałe. Opłaciło się - pokarm się pojawił i każde karmienie było już coraz sprawniejsze. Teraz borykam się z nawałem - ale i to ptrzetrwamy. Moje rady? 1. Cierpliwość i odpowiednie nastawienie - banał, ale działa. Ja jak już mi sił brakowało i mi łzy ciekły z rozpaczy, że znowu nie idzie tak jak trzeba powtarzałam sobie, że chwilę pocierpię, a potem na wiele miesięcy mam nagrodę największą z możliwych. 2. Proś o pomoc - babeczki od noworodków są perfekcyjne w dostawieniu do piersi. Położne od porodu mnie stresowały, gadały, że mam osłonki kupić i inne głupoty... słuchaj tych, które Cię nie denerwują (dziecko od razu reaguje i nici z karmienia). 3. Maść - mnie uratowała, bo po 2 dniach miałam tak bolesne brodawki, że na samą myśl o karmieniu już mnie skręcało. Purelan - 100% lanoliny - ładnie koi i uelastycznia brodawkę i nie trzeba zmywać przed karmieniem. Nie jest tania, bo kosztuje 30 zł mała tubka, ale warto! 4. Bez względu na wszystko przystawiaj jak najwcześniej i jak najczęściej - bez względu na efekt. Częste próby dadzą impuls do produkcji pokarmu i z dnia na dzień będzie lepiej. aaa, u mnie wczoraj rano był kryzys, bo już wyglądało na kolkę. Okazało się, że mały nałykał się powietrza przez to, że ten pokarm tak się leje. Teraz pilnuję, żeby się odbiło na każdym razem (choć na szkole rodzenia mówili, że po pokarmie naturalnym nie musi) i masuję brzuszek jak zasypia, żeby mu jeszcze pomóc gdyby jakieś powietrze zostało. Wieczorem już było ok i dziś cały dzień książkowo :) Odkrycie z dziś - wkładki laktacyjne z Rossmanna są beznadziejne jak masz dużo pokarmu. Mało wchłaniają i efekt jest taki, że jak się zagapię to za chwilę już bluzka do zmiany. Jednak testowane na początku Johnsony lepiej mi pasują - są dużo bardziej chłonne. rozpisałam się :) Jakby co pytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie trzeba miec swojej lewatywy, takie rzeczy naleza sie w pakiecie do porodu, niewazne czy sn czy cc. Ja mialam cc na Mickiewicza i nie mialam swojej lewatywy. Tak samo nie dawalam spirytusu do dyspozycji pielegniarek czy tez za kazdym razem pampersa, oddzial ma to wszystko i uwazam to za spore przegiecie domaganie sie od pacjentek takich rzeczy. Nie mowiac juz o koniecznosci zapewnienia sobie wszelkiej formy srodkow higienicznych. A przypomnialo mi sie: Bieganski jest szpitalem, w ktorym nie uzywa sie nawilzanych chusteczek jednorazowych dla dzieci za to do mycia stosuje sie mydlo w kostce (jakiez higieniczne :O)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GAJA123
MamaOlgierda, bardzo Ci dziękuję za cenne rady, bo ja też uparcie nastawiam się na karmienie piersią, więc zdaję sobie sprawę jaką drogę trzeba pokonać, aby dojść do takiej perfekcji:) Oby tak dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Mamusie. Mam pytanie, czy któraś z Was boryka się z problemem AZS u swojego Maluszka? Bo my właśnie z tym zaczynamy walczyć. Musieliśmy zmienić mleko na Bebilon pepti i czekamy na reakcję. Macie jakieś sprawdzone kosmetyki w takich przypadkach? Jakiś krem na szorstkie plamki na ciele? Zastanawiamy się nad serią Emolium, ale może coś możecie doradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MałaCzarna32 ja musiałam miec wszystko same rozpakowały mi torbe dla dziecka i sobie brały co potrzebne aha i zarąbały mi 50 sprytusu a o chusteczki faktycznie goniły bo dla nich to sama chemia kazały brac dziecko pod kran ale i tak robiłam po swojemu.Moja nie ma AZS ale była wysypana od skazy białkowej i używaliśmy emolium ale ostatnio nie mogłam dostać i kupiłam oilatum do tego ma maść robioną przepisała pani dermatolog Gostkowska przyjmuje na Sobieskiego i jest ok bo była cała obsypana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, przepraszam że wcinam się w wątek, ale może któraś z przyszłych/obecnych mam będzie zainteresowana. **/listing/user/listing.php?us_id=16640395 Ubranka niemowlęce i dziecięce, pochodzą z likwidacji sklepu dziecięcego - wszystko nowe, w cenach niższych od hurtowych. Naprawdę warto "**" zamieńcie na allegro "kropka" pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj synus ma skaze białkową-jak bardzo go obsypało to dr kazała go kapać w zwykłym szarym mydle i tak robie do dziś choc juz nie ma śladu po wysypce. I co drugi dzienprzemywac naparem z szałwi..ale przyznam sie ,że zrobilam to moze z 3 razy..ale szare mydło polecam w 100%.Jest tanie i bardzo dobre do pielegnacji.Dostalismy maść robiona w aptece koszt okolo10 zl coś z witamina A i E i smarowałam ta wysypkę.Jak juz wszytsko znieknelo a w przeciagu tygodnia-2 tygodni było po wysypce.Wtedy smarowałam kremem DERMOBAZA.Bez recepty kosztuje chyba 9.40zl u mnie.to jest natłuszczajacy krem.Do tej pory co drugi dzien smaruje synka i wtedy jak widze ,że skora jest sucha.Co jakis czas jeszcze do miesiaca wsykakiwalo kilka krostek za uszami i na klatce piersiowej to wtedy ta mascia witaminowa smarowalam i na drugi dzien jak reka odjał.Można zrobić lekki krochmal , rozcienczyc z woda i np rano przemywac maluszka , tak tez słyszałam, ale jak jest wysypka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do lewatywy to mi nie chciały zrobic na parkitce przed cc , może dlatego ,że wsumie leżałam tam prawie dobę i prawie nic nie jadłam;/nie wiem. O szczepieniach to tez słyszałam,że jaksię np.szczepi płatnymi to trzeba już do końca tak szczepić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moj Miłoszek też jest na bebilonie pepti, ale jescze z 1,5 miesiaca i sprobujemy wrocic do nan bo skaza nie jest duża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21 maj
asiara88 --> Moja kuzynka ma córeczkę z AZS i stosuje do kąpieli emulsje EMOLIUM a potem smaruje małą balsamem LA ROCHE-POSAY LIPIKAR, może nie jest to tani zestaw, ale małej naprawdę pomógł i ma teraz bardzo ładną skórę a było bardzo źle bo potrafiły się jej robić ranki, które krwawiły. W SUPER-PHARM są często promocje na te dermokosmetyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hatshepsu ja też mam córke ze skazą tylko mi lekarz powiedział że dieta bezmleczna do 2 roku życia a ty do jakiego lekarza chodzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nadal będę się zastanawiać czym szczepić;) porozmawiam z panią doktor przed szczepieniami. Mi położna też mówiła, że jak już się zdecyduje na jakiś zestaw, to zmieniać nie można, bo to są inne rodz*****akterii i że tak nie można. Ja też karmię piersią i mogę powiedzieć, że najgorszy jest pierwszy miesiąc, a potem już z górki:) może to kogoś pocieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaRybkA
na początek witam ponownie i gratuluję nowym Mamom, dawno nie pisałam ale często zaglądam;-) Asiara88 - moja Mała też dostała po kilku dniach wysypki, przy kontroli lekarz kazał odstawić wszystkie produkt mleczne, i rzeczywiście po kilku dniach wysypka znacznie zmiejszyła się, niestety po kolejnych kilku dniach pojawiła sie znowu i to jeszcze więcej. Więc kolejna wizyta w przychodni, inna lekarka obejrzała, powiedziaa ze nie jest tak dużo i zaleciła kolejne ograniczenia w diecie, i kąpiel w Balneum ( do tej pory było Emolium) bo delikatniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaRybkA
mimo tego ze jadłam już mało co jadłam nadal nic, a że dokarmiamy butla to zmieniliśmy na Bebilon pepti, przemywałam też buzię ( bo to głównie tu wyskoczyło) krochmalem i tak ok 2 tygodnie a tu coraz gorzej, kulminacja w Swieta wiec zaraz po do lekarza prywatnie i po wywiadzie i obejrzeniu dziecka okazało się że to nie żadna skaza czy alergia tylko łojotokowe zapalenie skóry co nie jest niczym groźnym ani nie ma związku z dietą, po prostu niektóre Maluszki tak maja nawet do- miesiaca. Zalecenie to częste nawilżanie/natłuszczanie skóry - ja mam krem Emolium - i to pomogło. Mała ma jeszcze troche ale dużo delikatniejszych krostek. a ja jem już prawie wszystko - oczywiście w miarę delikatnie;-) Moja Mała skończyła już miesiace i na razie nie ma objawów alergii czy jakiekś innej nietolerancji pokarmowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaRybkA
i jeszcze -co do porodu to rodziłan na Parkitce - planowane CC. co do opieki to wszystko zależy kto jest na zmianie, 1-a noc na położnictwie - tageda ja nie mogłam się ruszyć, musiałam prosić sie o pomoc przy dziecku i dopiero jak się z tej bezsilności przy nich poryczałam to sie coś zajęły. kolejna noc gdy już sama mogłam coś zrobić były takie na zmianie, że tylko gdzieś dziecko zapłakało od razu przybiegały z pomocą. Co do karmienia to przez pierwsze 3-4 dni ni bardzo miała pokarm i nikt mi nic nie mówił, nie kazał nic robić na siłę, bez problemu dostawałam mleko dla Małej, nie odczuwałam żadnej presji na karmienie piersią. Co do lekarza to mnie prowadził dr Surówka - on też przyjmował poród, jestem bardzo zadowolona z całej opieki. koszt wizyty u niego to 80 zł ( zawsze robił usg) lub 100 zł z cytologią. Co do szczepień to tak jak się zacznie to trzeba potem tą samą kontynuować, ja nie szczepiłam jeszcze na nic ( w szpitalu nie wyraziłam zgody na szczepienie zaraz po urodzeniu) cały czas się zastanawiamy kiedy, na co i jaką szczepionką będziemy szczepić - najważniejsze jest jednak żeby dopilnować żeby dziecko przy szczepieniu było całkowicie zdrowe. A i jeszcze kiedyś był wątek chusteczek nawilżanych - ja polecam Bobini - koszt ok 5 zł za 70 szt i do tego praktyczne plastikowe zamykanie. nam te najlepiej przypasowały. Ale się rozpisałam, przynajmniej wreszcie się do tego zebrałam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech c***ediatrzy, dochodzę do wniosku, że oni wszędzie widzą skazę białkową... Mojego Michałka też zsypało na buzi jakoś 2 tygodnie po urodzeniu i lekarz też kazał odstawiać wszystko po kolei, w końcu jadłam praktycznie chleb i wodę, a krosteczek na buzi przybywało... Poszłam do dermatologa i pani się po głowie stukała, że ktoś się w tych krostkach skazy doszukał. Diagnoza od dermatologa - trądzik noworodkowy, samo zanika z czasem, ale pani doktor wypisała receptę na mazidło żeby szybciej zeszło, teraz już buzia jest ładna i ja znowu mogę jeść jak człowiek :) także z krosteczkami to chyba najlepiej pójść do specjalisty, bo szkoda się męczyć i słuchać pediatrów co mają jedną diagnozę na wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey dziewczyny .:) Mam pytanie odnośnie badania bioderek na Sobieskiego.:) Dostałam skierowanie i teraz zastanawiam się czy tam trzeba wcześniej zadzwonić czy wystarczy iść.? Czy mogę tam iść bez wyrobionej karty ubezpieczeniowej tylko z samym peslem .? A i może któraś wie w jakie dni i w jakich godzinach przyjmują lekarze .? Z góry dziękuje .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owieczka2512
Witam.Ja na Sobieskiego byłam z rana bo tak najlepiej i zarejestrowałam córcie z peslem na karteczce bo karty jeszcze nie miała.niestety nie pamiętam w jakich godzinach przyjmują ale w internecie jest nr.do przychodni i po prostu sobie zadzwonić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też polecam z biodrami zawodzie, nie trzeba się zapisywać, mało dzieci. tylko się dzwoni i pyta czy dziś będą przyjmować. bardzo fajny młody lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mał
co do bioderek to My chodzimy do doktora Podhoreckiego przyjmuje w poniedziałki i czwartki od 12 do 14 jest jeszcze Dmitruczuk ale nie mam pojecia w jakie dni przyjmuje. Na Sobieskiego trzeba wcześniej się umówić na wizytę na parterze, na końcu korytarza, tam wyznaczają datę i godzinę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, że dziewczyny dzwoniły i się umawiał, może jak któraś będzie to ci poda numer. Ja chodziłam osobiście, bo mam bardzo blisko;) Procedura jest dziwna, najpierw na końcu korytarza do pokoju nr 7 bądź 8 (nie pamiętam już) z peselem i skierowaniem, tam ustalasz kiedy chcesz przyjść, przyjmują od poniedziałku do piątku i raczej nie ma problemu żeby się zapisać. Później w dniu wizyty trzeba się zarejestrować w pierwszym okienku i tam dostaje się numerek, no a potem to już z górki. Ja byłam u doktora Dmitruczuka (taki sympatyczny dziadziuś) we wtorki przyjmuje na pewno on od 8.30 do 10.30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28marzec
mam pytanie do mamuś których dzidziusie skonczyły 1 miesiąc, jak u was wyglada sprawa z kupkami? Nadal wasze pociechy załatwiają sie często koło 8 kupek czy juz troszke mniej około 3. Czytałam, że po pierwszym miesiącu ilość kupek sie zmniejsza, a u mojej córci nadal dużo. Dodatkowo muszę Małą pieluszkować i na dupci porobiły jej sie odparzenia. Wiktorii tez na buzi wyskoczyły krosteczki i u nas pediatra zdiagnozowała, że to trądzik niemowlęcy, chociaż zastanawiam się czy jednak to nie wpływ nabiału, ze względu na te kupki. Od wczoraj odstawiłam nabiał i zobacze czy coś się zmieni. Jeżeli chodzi o szczepionki moja pediatra polecała tą 5 w 1 + na żółtaczke, ale pewnie to dlatego, że sprzedają je w przychodni, ja jednak zdecyduję sie na 6 w 1. Niech córcia ma bólu jak najmniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28Marzec moja mała ma teraz 2 i pół miesiąca i dopiero od jakiś 2 tyg robi jedną kupkę dziennie a do tej pory robiła przy każdej zmianie pieluszki więc chyba nie ma się co martwić.Jeśli chodzi o te krostki to u mnie było podobnie kazano mi odstawić nabiał i tak zrobiłam .Nie jadłam nabiału przez 2 tyg i żadnych zmian.Jeden pediatra dr Dyczkowski z Lublińca (polecam go jeśli któreś z waszych pociech ma kolkę bo przepisuje specjalny preparat robiony i działa on cuda a koszt nie całe 9 zł) stwierdził że to potówkowe , mój pediatra stwierdził podobnie moja położna że możliwe że od nabiało ale alergen w organiżmie dziecka utrzymuje się nawet do 2 msc.Nie dawało mi to spokoju i poszłam do dermatologa dr Gostkowskiej na sobieskiego i stwierdziła że to jest łojotokowe zapalenie skóry.Przepisała płyn do mycia buzi i clotrimazolum a do nawilżania Cetaphil i po paru dniach buzia mojej córci była już praktycznie bez żadnych krostek dlatego też ja też jestem za tym żeby z takim czymś udać się do specjalisty.W tej chwili jem praktycznie wszystko i nic się nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi dermatolog powiedział, że skaza wyskakuje nie tylko na buzi, że kropeczki powinny być za uszami i ma klatce piersiowej jak są tylko na buzi to raczej nie skaza. Co do kupek to mój Michałem ma różnie podejrzewam że to zależy od tego co ja jem, czasem faktycznie jest ich 3-4 a czasem i 8, ostatnio po miodzie była taka masakra, a jak nie kombinuje to jest dobrze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28marzec
Ziulka81 - a czy do dermatologa na sobieskiego trzeba mieć skierowanie?, jak wygląda rejestracja? i czy z takim maluszkiem czeka sie w kolejce czy jest może pierwszeństwo przyjęcia? Jak nic się nie będzie zmieniało to też się tam wybiore, niech specjalista się wypowie i ewentualnie coś przepisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też chodze do dr.Gostkowskiej na sobieskiego pierwszy raz miałam skierowanie a teraz tylko dzwonie i umawiam termin wizyty dzisiaj dzwoniłam i jestem zapisana z Leną na 26 ale były wolne miejsca w przyszłym tygodniu bardzo miła pani.Termin umawia się przez telefon albo na miejscu chyba w pokoju 17 o ile się nie mylę na dole w lewo i na końcu kotytarza a w dniu przyjęcia to już w okienku od rejestracji i mówią który ma się numerek a pani dr i tak wyczytuje moja miała 4 miesiące i czekałam w kolejce teraz nikt niezważa że się jest z małym dzieckiem a w ciąży to już wogóle.Moja przy skazie faktycznie miała za uszami pod pachami na plecach ogólnie wszędzie oprócz buzi do tego ciemieniuche i wyk przy każdym karmieniu iprężenie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28marzec
gg1986 dzięki za informacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28Marzec do dermatologa nie potrzebne jest ci skierowania,ja nie miałam i rzeczywiście nie ma pierszeństwa dla takich maluszków bo moja mała mia 1,5 msc jak tam byłam a pani dr wyczytuje i chyba nie bardzo patrzy na wiek dziecka ale wybierz się koniecznie bo może niepotrzebnie bedziesz się męczyć i uważać na nabiał jak nie ma takiej potrzeby a teraz to nawet czasami w pieczywie jest mleko a nawet o tym nie wiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×