Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

W temacie przepisów właśnie wpadła mi w reke ksiażka Bobas Lubi wybór i podobna jest ta ksiazka w wersji z podtytułem Ksiązka kucharska ( a w niej przepisy dla dzieci)Dopiero zaczynam czytanie wiec dam znac jak juz trochę się zagłębie ale ta wersja z przepisami podobno super:-) Ja tez uważam ze dawanie prezentów( w jakiejkolwiek formie) lekarzom nie jest dobre, dopóki będziemy dawać oni będą oczekiwać ... A co do państwowej służby zdrowia to ja już nie ma siły się wypowiadać, szkoda psuć sobie dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Mamuska2014 - dr Rogulski pracuje na Parkitce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamo Olgierda dzięki za szybką odpowiedź. W przyszłym tyg pojedziemy zwiedzić szpital w lublińcu, poleciłam też kuzynce stamtąd zebrać opinie;) Jak już będziemy po to podzielę się wrażeniami. Czarnulka tymczasem czekamy na Twoją opinię po porodzie. Szczęśliwego rozwiązania życzę:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Dziewczyny, od jutra promocja na pieluszki Dady - standardowo domek za 49,99

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patusiaxxx
Hej dziewczyny co tam słychać ? U nas Mati chory :( Leci mu z nosa jak diabli i do tego kaszle :( W weekend byłam na pogotowiu okazało sie że to od tego kataru bo osluchowo czysto.Dziś w przychodni na kontroli i moja pediatra tez tak powiedziała. Narasie antybiotyku nie dostaliśmy tylko nadal neosine wapno i psikanoe do nosa. w czwartek do kontroli Ale powiem wam noce są straszne bidoczek sie tak męczy i do tego mnie zaraził :( Oj chyba mokre będziemy mieć te świeta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Patusia polecam maść Depulol - smaruje się klatę i plecki na noc, lepiej się oddycha. A dodatkowo jak masz jakiś domek ceramiczny na tealighty to polecam olejek naturalny - najlepiej eukaliptus. Pomaga odetkac nos i działa antyseptycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka1125
A my się pochwalimy, że Michał zaliczył dziś pierwszy raz SOR na parkitce... tak intensywnie się bawił nowym samochodem, że w końcu przez niego przeleciał i oczywiście na buzie, krwi się tyle lało, myślałam że będę zęby z podłogi zbierać, ale na szczęście są wszystkie, tylko obite no i pocięta górna warga od środka, Michał zapuchnięty i mamy powrót do papek, bo gryzienie boli. Strachu dużo i mam nadzieję że na tym się skończy OlgierdaMamo -->> dzięki za cynk pieluszkowy i tą maść muszę nazwę spisać, bo jak ostatnio byłam w aptece to się dowiedziałam ,że wszelkie takie pomagacze są od 3 roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Ojej, biedny ten Twój Michałek Myszko. Ściskamy mocno! Maść mi kuzynka podpowiedziala - pracuje w aptece, wiec jak trzeba wyszukuje mi różne wynalazki :) ta akurat jest od 6 miesiąca. Max dwa razy na dobę można użyć, wiec my akurat rano i wieczorem smarowalismy. Bałam się, że będzie zbyt intensywna i będą mu oczy lzawily (tak mi się te WICKI i inne kojarzylo), ale było dobrze. Choć i tak uważam, że olejki naturalne to najlepsze lekarstwo - tylko trzeba uważać, bo nie wszystkie są dla dzieci wskazane. Aha, no i kupować faktycznie naturalne, a nie eteryczne, sztuczne, które można wszędzie kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość husky00
Moja córka właśnie skończyła roczek i chce ją oduczyć ssać smoka. Nie chce zasnąć bez niego więc czeka nas przeprawa i stąd moje pytanie, czy probowalyscie skropić smoczka cytryną? Ja to słyszałam z jednego źródła i zaczelam się nad tą opcją zastanawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaRybkA
myszka1125 - ja też polecam Depulol, jak Mała była przeziębiona (katar i kaszel) to jej nasza pediatra też i to przepisała, dwa razy na dobę, pomagało. Oprócz tego jeszcze Sambucol baby - wyciąg z czarnego bzu bodajże, o działaniu przeciwwirusowym. Szybkiego powrotu do zdrowia dla Michałka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaRybkA
a co do tej promocji na Dady - są jakieś odmienione, cieńsze, zobaczymy jakie będą w użyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka1125
A nie, jak o Michała chodzi to już w porządku, przespał się i już od nowa cuda na kiju urządza... na błędach się jeszcze nie uczy, pamięć złotej rybki, 7 sekund i wykasowana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do dziewczyn, które rodziły w którymś z Częstochowskich szpitalach. Czy któraś z Was dostała zzo?? Jeżeli tak to w którym szpitalu? Aaaa i ewentualnie jakie inne formy znieczuleń funkcjonują u Nas w szpitalach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clow
Co do smoczka to ja wybralam u starszego dziecka sposób z obcieciem końcówki.u nas za działało od razu.nie podobał mu się taki smok i rzucił nim ze złością.następną noc juz była bez.miał 13 miesięcy jak go oduczylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do OlgierdaMamy witam, odnosząc się do krytyki "dawania" położnym, poszukuję położnej, ponieważ - wyjaśniam szerzej - moja znajoma rodzila na mickiewicza pierwsze dziecko, nic nikomu nie dawając, było ciężko, po kilku latach przy drugim zwróciła sie o pomoc do jakiejs położnej, która BARDZO jej pomogła, rozmasowała szyjkę, żeby było szybciej rozwarcie, wspierała ją itd, dziewczyna nawet nie była nacinana ani nie popękała (co często się zdarza i wydłuża powrót do formy po porodzie), wiec jak dla mnie super. Po prostu jak sie ma obok fachowa położną to wszystko idzie lepiej, stąd te moje poszukiwania..... co do kasy, wiem ze tak nie powinno byc, ale uwazam ze powinno byc tak jak za granica, ze są tzw doule, to jest normalny zawod jak kazdy inny, kobieta ktora wynajmujesz do porodu, która cie do niego przygotowuje a potem asystuje i cie wspiera, i za to sie normalnie placi... Uwazam ze warto miec przy sobie taka osobe. Mąż też jest ważny i też może pomóc ale mąż daje nam bardziej oparcie emocjonalne, a położna to fachowiec, wie co robic po prostu. OlgierdaMamo, u mnie 28tc wiec moze sie spotkamy na porodowce na Mickiewicza. ... To moja druga ciąża, córcia ma juz 3 lata, teraz rodzę synka:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Clow-> dzięki, również wypróbuję. Jednak na poczatek chcemy Majke wyprowadzic z naszego łóżka. Do ok 3 śpi u siebie a potem sieda i wstaje i foch, jak przelozymy ją do nas to pada od razu. dziś mój mąż zaczyna oduczanie więc sąsiedzi mają nocke z głowy. Nastepny będzie smok;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Do gościa -, ,poprosila o pomoc" czyli dala łapówkę - nazywajmy rzeczy po imieniu. Są też położne, które pomagają bez kasy - niestety w Częstochowie to rzadkość. I tak zapewne będzie długo, bo po co się wysilać, skoro wystarczy dać się rodzącej chwile pomęczyć i zaraz kasa ekstra w kieszeni.. taka chora rzeczywistość. Dlatego każdy ma wybór: jedni dają w łapę, inni wybierają szpital, który gwarantuje godna opiekę i pomoc bez ,,dodatkow", a jeszcze inni liczą na szczęście i albo trafia na położna z powołaniem, albo mają traume. Ja wybieram opcje nr 2 i dlatego na Mickiewicza na pewno się nie spotkamy. A doula, poród z szeroko dostępnymi znieczulenia, ludzkie warunki we wszystkich szpitalach itp - może kiedyś dozyjemy czasów, kiedy to będzie norma i u nas. Tez bym bardzo chciala... ale to jeszcze daleka wizja... i moim zdaniem wręczaniem łapówek ją oddalamy na własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Clow - z tym smoczkiem to fajny pomysł :) chyba wypróbuję, bo w dzień już nie używa, ale do spania jeszcze niestety tak. A lepiej teraz oduczac niż potem jak będę mieć drugiego maluszka w domu :) dzięki za podpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja w czerwcu rodziłam na Parkitce, nie pracuje tam moj ginekolog. Nic nikomu nie płaciłam, może po prostu trafiłam na dobrą zmianę położnych, ale naprawdę nie mogę narzekać. Moj poród sie skomplikował, konieczna była cesarka, dziecko było bardzo wnikliwie monitorowane, wszystko odbyło się na czas, więc też nie mam nic do zarzucenia. Dla porównania moja kuzynka rodziła niedawno w Tychach, podobna sytuacja i tak długo zwlekali z cesarką, ze dziecko urodziło sie lekko niedotlenione i trafiło do inkubatora. A znała tam lekarza. Gorzej niż na porodówce jest później po porodzie, na oddziale położniczym. Większość położnych obojętna, dwie tylko były fajne, a zmian było naprawdę dużo. Ale i tak wydaje mi się, że Parkitka jest lepsza niż Mickiewicza pod względem medycznym. Poza tym na Mickiewicza rodziła dwa tyg. przede mną moja koleżanka i miała fatalne przeżycia od początku do końca. Z dwojga złego na drugi poród wybrałabym też Parkitkę ;) Olgierda Mamo- Lubliniec brzmi jak bajka, ale dojazd nie był dla męża kłopotliwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Wiesz, my mieszkamy pod Czewa, wiec na Parkitke tez potrzeba trochę czasu, żeby dojechać. Przy dużym natężeniu ruchu czas operacyjny niewiele się różni. Zresztą nawet gdyby było bliżej to w końcu On tez może się trochę wysilić :P a tak serio to tam jest inaczej z odwiedzinami. Właściwie mąż może być ile chce, byle w trakcie obchodu wyszedł, wiec przyjeżdżał jak Mu pasowało. Czasami był rano, czasami po obiedzie do wieczora. To jest tylko kilka dni, więc dojazdy uważam, nie są problemem jeśli się ma samochód. Ja byłam tam w sumie 10 dni (wcześniej na ginekologii) i jak wspominamy to zawsze powtarza, że to żaden problem. Przynajmniej miał świadomość, że jak wyjeżdża to zostajemy pod dobrą opieka i ma mi kto pomóc. Także my planujemy powtórkę :) no, może tym razem postaram się nie panikować za wcześnie, żeby nie kwitnac na ginekologii za długo - ale jak wyjdzie to się okaże ;) A najlepiej pojechać wcześniej i zobaczyć jak jest, przy okazji testując dojazd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Husky - i jak nocne zmagania? Ja właśnie obcielam smoczek i Olo patrzy na niego spod byka :) zobaczymy czy zaśnie dzisiaj normalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OlgierdaMama->Męczył się półtorej godziny od 3 rano i padla w łóżeczku ale ma nadzieję że dziś będzie lepiej he he;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez próbuje oduczyc Matiego od spania z nami też spi do 3 w lozecSku a potem do nas do łóżka. W sumie nam sie udało ale teraz przez ta chorobę znów spi z nami :(( Dziś noc troszkę ale troszkę lepiej ale i tak do du.. y :( Mnie coraz bardziej rozkłada masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Husky - to najtrudniejszy początek za Wami :) to teraz tylko konsekwencja i będzie na pewno coraz lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28marzec
nam do roczku zostało 5 dni i później też zaczynamy prostować wszystkie złe nawyki, a niestety nazbierało się tego :/ Dziewczyny mam pytanie do mam około roczniaków +/- jak u was wygląda mowa dzieciaczków? Sporo osób mówi mi, że mała dużo mówi,a mianowicie: mama. tata, baba, papa, mimi, pipi, ma(czyli w jej słoniku "nie ma"), pupa, cici, ciocia, trzy, lala, hau hau czasem jej się uda powiedzieć kawa i generalnie próbuje naśladować słowa np. jak powiem ucho to wychodzi z jej ust cos na podobieństwo, ale nie brzmi to dokładnie jak ucho. Może mała bedzie mieć lekką mowę. Czy wasze dzieci też są takie gaduły??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas Mati to nie gadula mówi tylko brym i to cały czas i mama i tata i czasami baba i niektóre sylaby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas jest mama,tata, baba, agu to zostało jeszcze odkąd zaczęła mówić, czasem "ci" jak mnie naśladuje a reszta to po swojemu czyli niezrozumiale często na spacerach ponad godzine tak gada;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chloe28
Hej dziewczyny :)) Clow- niezly patent z tym smokiem :)) ja co prawda jestem na etapie uczenia do smoka ale kiedys na pewno wyprobuje:)) Olgierda Mamo- trzymam kciuki za ostatni trymestr-napisalabym wyspij sie na zapas, ale dobrze wiem ze tak sie nie da eh:) Kajka- jak u Was?? U nas napady placzu juz sporadyczne, maly zaczyna fajnie cos tam probowac gaworzyc, nawet kilka razy zdarzylo mu sie zasmiac w glos:) Tylko jego waga mnie troszke przybija bo 7,6 kg a ma dwa miesiace i tydzien... Dziewczyny - nie wiecie moze w jakich godzinach vero moda w alejach otwarta?? Do 19?? Musze sie wybrac jutro ale po-18 i nie wiem czy otwarte bedzie jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×