Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość IGA.POZNAN

STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-

Polecane posty

troche w tym miesiacu zawalilam bo dopiero w 14dc takze nie wiem czy cos moze byc ? choc w 10dc chyba tez było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolccia52
misia kazde malenstwo to dobry pomysl czy po slubie czy przed slubem wazne by milo kochajacych rodzicow i dom:):) urcze dziewczyny ale mnie zaczelu plecy bolec tragedia az sie przestraszylam.. moze po kapieli mi przejdzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misia, wszystko sie moze zdarzyc:) trzeba wierzyc:) kurcze ja tez jestem do naszego autka przywiazana bo tyle jest z nim wspomnien zwiazanych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iguś dokładnie jest tak jak piszesz- więc trzeba zmykac na urlpoa i zostawic rodzinę na ten czas i zając się sobą i ukochanym. Tyle ze z drugiej strony to my wiążemy z uropami wielkie plany na ciąże- ze własnie wtedy sie uda- więc ze skrajności w skrajnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ide się położyć bo w nocy straszna burza była i nie spałam tylko czułam głaskanie i jak się błyskło to słyszałam uważaj kochanie :) buziaki laseczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja stwierdzilam ze pojedziemy, wylaczymy sie kompletnie i bedzie co bedzie. a jak sie nie uda to bede myslala co dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochających rodziców to napewno bedzie mialo i czerwony fotelik w aucie jak to mój planuje hi hih ih :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ci rodzice to oszaleja na punkcie tej malej istotki hehe. wszystkie tu chyba zwariujemy ze szczescia;) prawda brzuchatki???????? one nam moga powiedziec cos na ten temat, kochane szczesciary:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje dziewczynki za zyczonka🌼🌼 Asiula choroba nie zawsze musi wykluczyc ciaze, teraz trzeba czekac do @, a moze sie zarodek utrzyma mimo choroby jesli jest bo nie zawsze dziewczynom test wykrywa ciaze przed @, z tego wzgledu ze owulka mogla sie przesunac do przodu... a co do burzy, maz mi mowil ze w nocy wstalam do lazienki siusiu, grzmialo blyskalo jak diabli wiec jak weszlam do lozka maz sie do mnie przytulil i mruknal na ucho \' misia boje sie\' myslac ze skoro wrocilam z lazienki bede kumac co do mnie mowil i go przyutule tyle ze ja wszytsko jak w amoku robilam i rano mi o tym powiedziawszy nic a nic nie pamietam hihih to dobree taki spioch ze mnie ostatnio.. IGA tak trzymaj. MEGA RELAKSIKKKK i beda efektyy hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wazka ja czasami mam to samo - w nocy sie przebudze i nawet pogadam z moim mezem a rano nic z tego nie pamietam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napewno oszalejemy na punkcie tych maleństw mama mojego pierwszego chłopaka (dziecieca miłość) :) próbowała zajsc w ciaze przez ładnych pare lat chyba z 6 lat a teraz to wariuja z radosci a zwlaszcza tatus malego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie strasznie boje burzy:( nie lubie poprostu zwlaszcza w nocy... a piesio mojej mamy ma takiego stracha ze wlazi pod lozko i nie wystawi nawet noska dopoki burza nie odejdzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj siedzielismy w ogrodku wieczorkiem i gdzies w oodli zagrzmialo - piesio zniknał. ukrył sie za taka duza tują biedaczek i za zadne skarby nie mozna go bylo stamtad wyciagnac... jakbym siebe widziala - tyle ze ja pod kolderke zmykam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niesamowice gadam przez sen :) chodze płacić rachunki chodze do sklapu a jak sie mnie moj pyta czy mam pieniadze to mu mówie że mam stówe :) hihihi a mój ostatnio jakies sztuki walki przez sen uprawiał i machał rękami nas soba, pozniej darł sie po kolegach z pracy ze cos krzywo zamontowali :) mozna się uśmiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedys dawno obudzilam sie w nocy i przytulilam sie do mojego meza a on zaczal gadac o... GUMISIACH, sluchajcie nie moglam zasnac pozniej a na drugi dzien jak tylko na niego spojrzalam to mi sie te gumisie przypominaly i smialam sie jak glupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nio nio burza to mega strach i dla mnie- nosa z pod kołderki nie wyciągam- zatykam sobie uszy i czekam aż przejdzie, mówiłam tylko do Marcinka- zamnknij okno, wyłącz kompa i antene tv a on to robi bo wie że ja sie bardzo boję. Jak kiedyś byłam sama w domu w burzę to zapaliłam gromnicę , wskoczyłam do łóżka, przykryłam sie kocem i dygotałam ze strachu i modląc się- jak stara babcia :) a jezeli chodzi o dziecko to jajuż głupia jestem na jego punkcie- bo jeszcze go nie ma a ja już zbieram dla niego rzeczy- szok normalnie ale my z mężem takiego fisia mamy- ja ciuszki a on zabawki kupuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sie bardzo boje burzy ale mniej niz kiedys bo raz musialam z tata siano zbierac i pare razy walneło koło mnie i tak to przezyłam ze teraz juz sie jakos mniej boje ale zamykam okna i wyłączam wszystko z kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ohhh jak ja uwielbiam prace rolne- przewracac i grabić sianko- ono tak pięknie pachnie. odrazu przypominają mi się wakacje z dziciństwa- to były piękne czasy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wychodzac z domku mam przed soba pola las i gory :) zero domow poki co :) a jak jest bardzo ladna pogoda to widać 7 szczytów tatr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój tata ma dużo króliczków także kosi się trawe i zbiera sianko dla nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe a ja znowu lubie burze i pioruny,, mozliwe ze moga wyrzadzic duzo szkud itd, ale w taka pogode to bym przxy oknie siedziala badz drzemala i sluchala jak wali na dworzee, dla mnie to jakies kojace:O:O a tak wogole to ja dzisiaj rano sie dowiedzialam ze w nocy burza byla:P:P hihi dobra lece, o 16 mam wizyte i musze sie porzygotowac:) buzkaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysia123
słuchajcie dziweczynki, ta ja mam propozycje: skoro misia mieszka w takim super miejscu to jedziemy do niej na wakacje ;)))) Co ty misia na to? A potem załozymy nowy wątek na kafe: Udane spotaknia w realu ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam króliki- mój mąż kosi kosą (nie chce kosiarką) a potem dajemy ją króliczkom :) wiecie jak fajnie to wygląda- mój maż i kosa :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysia123
a tak swoją drogą to kocham gory ;) staram się przynajmniej raz w roku wyskoczyć na kolka dni ale nie zawsze si udaje. Rok temu nie wyszło ;/w tym roku planujemy skoczyc we wrzesniu. Mam nadzieję ze plany wypalą. A tak proywatnie też mam fajne skojarzenia z górami - własnie w polskich górach dwa lata temu moje kochanie zapytalo czy będę z nim do końca życia ;) eh,,,, na wspomnienia mi sie zebralo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×