Czy jest tu ktoś kto waży ok. 100kg i zmaga się z kilogramami?

ja ważę 99 kilo:( http://twojatajemnica.orangespace.pl ==> zajrzyj tu,niespodzianka czeka...!!!:)

hej pebi i inne dziewczyny ja tu ciagle zagladam ale korzystam z braku obowiazku tymczasowo i posypiam sobie dluzej:) stopke masz juz super:)gratulacje.no i na pasku widac piekna przemiane:) ja dzis musze ruszyc za bateria do mojej wagi.maz mi obiecal przyniesc z pracy ale widze ze slowo rzucone na wiatr bo sie doczekac nie moge wiec chyba bedzie predzej jak sama kupie:) kurcze w sobote idziemy na impreze i nie lezy mi ta impreza w planach dietowych:/ musze do siwat jakos ladnie schudnac bo mamy wesele wiec fajnie byloby ladnie wygladac.zreszta tych wesel w tym roku znow strasznie duzo...

Dzień dobry z kubkiem kawki z mlekiem :) Babeczka Ty i tak ślicznie wyglądasz Na pewno dasz radę, normalnie zazdroszczę tych wesel, bo też bym się pobawiła ehh

Hej Pebi.moja kawa wlasnie sie parzy i mysle co zjesc na sniadanie... a wlasnie pebi jak ty robisz ta swoja owsianke?bo ja to tylko gotowe müsli wsuwam jak juz ale pamietam ze za dziecka jadlam takie mleczne zupki i nawet smakowaly.tylko chyba na slodko byly jesli dobrze pamietam.zakupilam tez kefir choc nie przepadam ale musze przywyknac bo jak wspomnialam musze zejsc z wagi! wczoraj uruchomilam wage i katastrofa.znow 80 wrocilo:(ale wcale sie nie dziwie po tych swietach bo mamuska dogadzala jak sie dalo i nie sposob bylo sie pohamowac.wiec jestem sama sobie winna:( ale od wczoraj walcze...nie mam wyjscia... Pebi dziekuje za komplement ale ja dobrze wiem ze mam duzo za duzo cialka.Zdjecia maskuja pewne rzeczy i ja musze dojsc do formy! Buzka:*

nekaja mnie kurcze te urodziny sobotnie:( bo napewno nagrzesze i to rowno.tymbardziej ze to bedzie typowa impreza przy stole-a kazdy z gosci zamiast prezentu ma przyniesc cos obrego do jedzenia i zanm juz menu:/ ajjj... pozatym dzis wieczorem idziemy na szampana (tez uczcic urodziny).ehhh w sumie imprezy sa fajne ale ich nadmiar wcale nie jest zdrowy! Pebi my wesel mamy tez nadmiar.w tym roku 4 sluby-ale na 1 nie idziemy bo rodzina sklocona no ale 3 imprezy beda na bank:) wiec trzeba dobrze wygladac:)

*nie tez tylko juz mamy nadmiar mialo byc:)

puk puk jest tutaj ktos? chyba terza ja sama...:( dziszaj jestem dosc twarda w swoich postanowieniach:) jakas dziewczyna napisala na forum ze ma problem z piciem wody mineralnej.musze przyznac ze i mnie to czasem spotyka:/ jak jest u was? mykam sie kapac bo mmay dzieja wyjscie wieczorkiem.

Jestem jestem :) Babeczka ja kupuje płatki owsiane, gotuje mleko, wrzucam do niego płatki i gotuje z 5minut, później wlewam do miseczki i czekam trochę aż zgestnieją :) Byłam dzisiaj u dentysty bo mnie tak ząb bolał że nie wytrzymywałam z bólu :(

Dzień dobry przy kawce :)

dzien dobry:) a to musze tak sprobowac z ta owsianka.a nie dodajesz ani cukru ani soli do tego?czytalam tez ze dzieczyny dodaja np rodzynki do srodka.ale to juz pewnie kwestia tego co komu smakuje:) ja wczoraj oczywiscie nagrzeszylam szampan i do tego przerozne orzeszki:O cholera...ale dzis znow zamierzam dalej trzymac sie regul nie jedzenia za duzo i rzeczy zakazanych:) choc jutro znow impreza ehhh...no ale biore to na poprawke.od poniedzialku zaczynam zycie wedlug dunkana.w tym tyg nawet sie nie fatygowalam bo wiedzialam o tych urodzinkach. na skrzynce mam zeskanowana ksiazjke dunkana wiec jakby ktos chcial to prosze sie zglaszac:)

Mi smakuje taka bez soli i bez cukru :) Słyszałam o rodzynki i różnych dodatkach, ale mi smakuje zwykła, raz dodałam starte jabłko i też nawet dobra :) To się babeczka naimprezujesz :) Ja jutro idę na łyżwy, a po nich planujemy jakieś piwko, tylko ja samego nie lubię, ewentualnie z sokiem, a to dodatkowe kalorie :( A co do dukana to ja właśnie trochę na nim jest, ale go sobie urozmaicam :)

o lyzwy super,moze i my sie wreszcie kjiedys wybierzemy chociaz watpie bo moj maz to jakos go nie ciagnie:( ciekawe co sie dzieje z noemi?

Pebi piwko to nic strasznego...i podziwiam ze potrafisz pic ze sokiem.ja tylko czyste.ze sokiem to bym wcale nie wypila:) swoja droga wiesz ze tylko w PL w ten sposob jest serwowane piwo? nigdzie indziej nie spotkalam sie z sokiem w piwie.oczywisice nie mowie o celowo laczonych smakach piwa z np oranzada itp. ja dzis bede piekla indyka.wielkiego 4kg-na urosziny.o zgrozo:)nigdy nie robilam i ciekawe jak mi to wyjdzie hehe wiec jutro bede jesc tylko tego indora zeby za bardzo nie najesc sie.od poniedzialku przechodze na dunkana.juz poczytalam o tym duzo i zainteresowalam sie choc to raczej skomplikowane jak sie dowiedzialam.2 pierwsze fazy mozna by rzec pikus gorzej ze stabilizacja...no ale zobaczymy...

A ja właśnie nie lubię samego piwa :P Ogólnie nie przepadam za alkoholem :P Jedyne co uwielbiam to różowe carlo rosi, a ostatnio jeszcze bardziej mi zasmakowało z zieloną etykietą mmm :D No i niektóre drinki lubię :) A z piwa jutro chyba nici, bo kilka osób się wyłamało i chyba pójdziemy tylko na same łyżwy... Właśnie ja myślałam ostatnio o Noemi, szkoda że nie pisze :( Ciekawe co u niej... A zjadłam bym takiego indyczka :D A dobrze zrozumiałam, że upiekłaś go na urodziny?

no dokladnie to mialam na mysli-jednka czasem pisze zbyt chaotycznie:) indk jest na urodziny.ale bede go piekla dopiero jutro rano:) jest wielki: big bird:))

aha a ja uwielbiam piwko:) wlasciwie piwo nie tuczy-tuczy to co sie po nim je-zawzyczaj cos kalorycznego:O

No to wszystkiego naj naj naj naj, tylko jeszcze nie wiem czy dla Ciebie czy mężastego :P

A u mnie na wadze znów 76kg ;)

hej pebi -Doberek:) nieeee urodiny kolegi to sa.dzis idziemy na jego 40ste urodziny (starszy kolega:)) indor juz w piecu.duzo pracy przy nim mam nadzieje ze warto bedzie:) gratuluje spadku wagi:)super.niedlugo osiagniesz swoj kolejny cel:)

No to sto lat dla kolegi :P Miłej zabawy :) Za mną to chodzą gołąbki i chyba w poniedziałek sobie zrobię :P Właśnie jadę do szkoły złożyć poprawioną pracę licencjacką, a później na łyżwy :) Oj z tą wagą to ja nie wiem, bo już wcześniej było 76kg, a później przytyłam :( Ale już z powrotem zrzuciłam, ale do wakacji musi być 6 :D Kolezanka na jednym forum wrzuciła zdjęcie dziewczyny która z 117kg spadła na 61kg, po prostu rewelacja, nie do poznania, później może wrzuce je :)

no i tak jak mowilam najadlam sie wczoraj straaaaaaaaaaaaaasznie.czyste obzarstwo.to nie byly urodziny tylko wesele chyba.a i tak polowy potraw nawet nie tknlam-bo ani juz nie moglam:O indyk wyszedl wysmienicie.i zostal skonsumowany w 100%:) dzis znow oczyszczanie-pozwole sobie na kawe,zupke pomidorowa i kawalek mieska. od jutra bialka...:)

a imprezka byla po prostu czadowa-to byly urodziny przyjecie niespodzianka-kolega w ogole nie wiedzial o nim-ale mial mine:) super... tez bym kiedys chciala byc tak zaskoczona:)

hej dziewczyny, można się dołączyć do was, pisze też na innym topicu, ale co większe wsparcie tym lepiej, ja mam 22 lata i ważę 79 kg, moim największym problemem jest mój brzuch,muszę coś z nim zrobić, od tygodnia jestem na diecie, tzn. odstawiłam biały chleb, słodycze, ziemniaki, nie łacze niektórych produktów ze sobą, zobaczymy jak będzie.... a Pebi dla Ciebie ogromne gratulacje, wspaniale schudłaś, życzę dalszych sukcesów...

hej nataszka pewnie ze mozezs sie dolaczyc-Pebi zawsze zachecala dziewczyny na swoj topic bo jednak im nas wiecej tym weselej no i wieksze wsparcie. mamy wszytkie podobna wage a wiec walczmy razem.. jaki masz plan dietowy?

Hey ja dzisiaj tez pojadłam o losie Byłam na urodzinach chrześnicy i weź tu nie zjedz Nataszka pewnie, że mozesz przyłączyć, jesteśmy w tym samym wieku :) A wiecie co sobie pomyślałam? Jest nas trzy z podobną wagą, może założymy jakiś nowy topik, a wtedy prędzej ktoś dołączy :P Bo na takie topiki to już rzadko ktoś dołącza :( Ciekawe co się dzieje z noemi :(

Pebi, ale ja wpadam i czytam jeszcze na jakiej aktualnie jestes diecie?

ja akurat stosuje diete MŻ + do tego ćwiczenia w domu, od lutego siłownia + wizyta u dietetyka, a także nie jem białego chleba, słodyczy, nie słodzę, nie łaczę nie których produktów, itp. jem więcej owoców i warzyw, nawet samą marchewkę co kiedyś na nią patrzeć nie mogłam...

podjadanie chyba sie musi zdarzac co jakis czas-zwlaszcza na imprezach-no neiwiem ale wytrzymac i patrzec jak inni jedza to jakas glupota... nataszka wiec plan masz calkiem niezly:) pebi-mi na tym topiku jest calkiem ok:)w sumie nie chodzi o tytul ale o spotkanie kogos fajnego:)choc jesli ci zalezy to nei widze problemu:) noemi gdzie jestes????

Dzień dobry przy kawce :) Mi nie przeszkadza i podoba się tu, fajnie że jesteście i kto kolwiek pisze :) A i przynajmniej jak tak mało nas jest to nie ma nalotu pomarańczy :) U mnie oczywiście wiecej na wadze po imprezce więc od dziś znów walczymy :D

Babeczka na nk nie mogę Ci odp bo pisze teraz z tel :) Nie ma za co kochana